Omawiamy ważne fakty dla debaty publicznej, a także przedstawiamy istotne raporty i badania.
Reklamy scamów przed filmami na YouTube? Uwaga na oszustów!
Pomimo zapisów regulaminu reklamowego na YouTubie wciąż promowane są scamy „na program inwestycyjny”, opatrzone nazwą i logiem PGNiG. Jak się okazuje, oszuści już od kilku lat z powodzeniem omijają zasady promowania Google.
Reklamy scamów przed filmami na YouTube? Uwaga na oszustów!
Pomimo zapisów regulaminu reklamowego na YouTubie wciąż promowane są scamy „na program inwestycyjny”, opatrzone nazwą i logiem PGNiG. Jak się okazuje, oszuści już od kilku lat z powodzeniem omijają zasady promowania Google.
W mediach społecznościowych pojawiają się różne wpisy, które promują internetowe oszustwa przybierające formę postów publikowanych przez zwykłych użytkowników. Wielokrotnie to już opisywaliśmy na łamach Demagoga. Tym razem przyjrzymy się reklamom scamów, które od jakiegoś czasu krążą na YouTubie.
W serwisie streamingowym pojawiła się reklama fałszywego programu do inwestowania, który opatrzony był nazwą oraz logiem Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa (PGNiG). Lektor informował, że inwestując 250 euro, możemy zarobić 470 euro dziennie, a reklama opatrzona była linkiem do strony internetowej z ankietą, której wypełnienie miało gwarantować udział w programie inwestycyjnym.
Oszuści podszywają się pod PGNiG
Reklamy programu do inwestowania są publikowane m.in. przez profile noszące nazwy „PGNiG-ip6vc” oraz „PGNiG-bn5tr”, których zawartość jest niepubliczna. Mają one odpowiednio 119 i 51 subskrybentów i zostały założone 16 lutego 2023 roku (1, 2). Ta sama reklama jest również wykorzystywana przez konto podszywające się pod Baltic Pipe Project.
Prawdziwy profil PGNiG na YouTubie, do którego odsyła strona internetowa spółki, istnieje od 2014 roku. Pomimo niskiej liczby obserwujących (275), opublikowano ponad 200 filmów, które nierzadko osiągają spore zasięgi.
Strona, do której prowadzi link dołączony do reklamy, zawiera informację o możliwościach inwestowania w dwa różne sektory: w tranzyt eksportowy oraz w ropę i gaz. Po wybraniu jednej opcji zostajemy przeniesieni do strony z ankietą dotyczącą przeszłych doświadczeń z inwestycjami. Po zaznaczeniu odpowiedzi pojawia się informacja o uzyskaniu dostępu do programu do zarabiania oraz miejsce do wprowadzenia swoich danych osobistych: imienia, nazwiska, adresu e-mail oraz numeru telefonu. Wypełnienie formularza skutkuje wyświetleniem informacji o przekazaniu danych kontaktowych do konsultanta, który ma do nas zadzwonić, aby pomóc w dokonaniu inwestycji.
Na czym polega scam?
Wypełnienie formularza znajdującego się na omawianej stronie internetowej może doprowadzić nie tylko do utraty wrażliwych danych osobowych, lecz także pieniędzy.
Jak podkreśla Urząd Komisji Nadzoru Finansowego (UKNF), oszustwa inwestycyjne są jednymi z najczęściej występujących scamów wymierzonych w niedoświadczonych uczestników rynku finansowego. Po zdobyciu danych osobowych oszuści kontaktują się z ofiarą telefonicznie, udając konsultanta programu do inwestycji:
„W kolejnym etapie oszustwa z ofiarą kontaktuje się konsultant informujący o tym, że na koncie kryptowalutowym znajdują się środki, które można wypłacić. W celu dokonania wypłaty środków użytkownik musi dokonać przelewu weryfikacyjnego, aby możliwe było rzekome potwierdzenie tożsamości ofiary. Przestępca oferuje pomoc w przejściu całego procesu i prosi o instalację programu do obsługi zdalnej. Następnie za pośrednictwem poczty elektronicznej przesyła link do programu, którego zainstalowanie grozi uzyskaniem dostępu przez cyberprzestępcę do treści na naszym urządzeniu. W ten sposób oszust może przechwycić nasze dane dostępowe do bankowości elektronicznej”.
Strona znajduje się na liście ostrzeżeń CERT
W przypadku natknięcia się na podejrzaną stronę internetową warto podjąć próbę weryfikacji jej wiarygodności. W tym celu przydatna może się okazać lista ostrzeżeń, którą prowadzi CERT Polska.
Jest to rejestr witryn internetowych, stanowiących zagrożenie wyłudzenia danych. Omawiana strona („zunyna.site”), do której odsyłają reklamy zamieszczone na YouTubie, znajduje się na liście ostrzeżeń CERT. Oznacza to, że już w przeszłości wykorzystywana była do internetowych scamów.
PGNiG reaguje na oszustwa
Doniesienia o oszustwach wykorzystujących wizerunek spółki dotarły również do PGNiG. W lutym oraz w marcu 2023 roku na oficjalnej stronie internetowej firmy wyświetlał się komunikat przestrzegający przed scamami.
Spółka podkreśliła, że nie ma nic wspólnego z ofertami obiecującymi wysokie zyski i apelowała o szczególną ostrożność w przypadku natknięcia się na podobne ogłoszenia.
Oszuści podszywają się pod wiele polskich spółek
To nie pierwszy raz, kiedy na platformie YouTube pojawiają się scamerskie reklamy. O oszustwach, opierających się najczęściej na rynku kryptowalut, donoszą różne zagraniczne i polskie media już od kilku lat (1, 2, 3).
W Polsce przypadki scamów „na znane spółki” dotknęły oprócz PGNiG m.in.:
- KGHM Polska Miedź. W 2021 roku internetowi oszuści wykorzystali wizerunek spółki do próby wyłudzenia danych osobowych i pieniędzy. Płatne reklamy zawierające nazwę i logo KGHM informowały o programie inwestycyjnym w złoto, srebro i miedź, gwarantując wysokie zyski.
- Polska Grupa Energetyczna (PGE). W marcu 2023 roku firma poinformowała o licznych próbach oszustwa, które również bazują na zachęcaniu do inwestowania przy użyciu fałszywych stron internetowych. Reklamy te, publikowane m.in. w serwisie YouTube, są wciąż aktywne (1, 2).
- PKN Orlen. Spółka w 2022 roku zawiadomiła o scamach zachęcających do fałszywych inwestycji w akcje Orlenu. Płatne reklamy miały pojawiać się m.in. na Facebooku, YouTubie czy w wyszukiwarce Google.
Jak scamerzy omijają regulacje reklamowe?
Zasady reklamowe Google (którego YouTube jest częścią) zakazują podszywania się pod firmy i oszukiwania konsumentów:
„Spam, oszustwa i inne nieuczciwe praktyki wykorzystujące społeczność YouTube są niedozwolone w naszym serwisie. Nie zezwalamy też na publikowanie treści, których głównym celem jest skłonienie użytkowników, by opuścili YouTube i przeszli do innej witryny”.
Google, „Zasady dotyczące spamu, nieuczciwych praktyk i oszustw”
Regulacje te są jednak stale obchodzone, na co dowodem są ciągle pojawiające się informacje o nowych próbach internetowych oszustw w formie płatnych reklam (1, 2).
Według zasad Google konta, które zamieszczają płatne reklamy, muszą przejść proces identyfikacji tożsamości. Podczas wyświetlania reklamy przed filmem YouTube daje możliwość uzyskania informacji o niej. Dane znajdują się w zakładce „Moje centrum reklam”, którą można odnaleźć pod literą „i” w kółku, znajdującą się nad ikoną zmiany głośności na pasku postępu odtwarzania filmu.
Wchodząc we wspomnianą zakładkę przy jednej z aktywnych reklam oszustów, dowiadujemy się, że tożsamość zleceniodawcy została zweryfikowana przez Google. Zleceniodawcą nie jest jednak Polska Grupa Energetyczna, jak sugeruje nagranie. Uzyskujemy informację, że firma, która opłaciła reklamy, nazywa się Traffic Heroes Ltd., a jej siedziba mieści się na Gibraltarze.
Czy my możemy coś z tym zrobić?
W przypadku natknięcia się na podejrzaną reklamę w jakimkolwiek serwisie warto zgłosić ją do administratora, aby ten powtórnie zweryfikował jej zawartość. W serwisie YouTube opcja zgłaszania jest dostępna zarówno na komputerze, jak i na urządzeniach mobilnych.
Podczas wyświetlania reklamy, należy kliknąć ikonkę „i”, oznaczającą informacje o reklamie, a następnie „Dlaczego ta reklama?” i „Zgłoś tę reklamę”. Google daje również opcję zgłaszania podejrzanych filmów za pośrednictwem specjalnego formularza.
*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter