Strona główna Fake News Andrzej Piaseczny przyjął coś innego niż szczepionkę? Fake news!

Ten artykuł ma więcej niż 3 lata. Niektóre dane mogą być nieaktualne. Sprawdź, jak zmieniała się metodologia i artykuły w Demagogu.

Andrzej Piaseczny przyjął coś innego niż szczepionkę? Fake news!

Wyrwany z kontekstu fragment nagrania Andrzeja Piasecznego stał się przyczyną dezinformacji.

Ten artykuł ma więcej niż 3 lata. Niektóre dane mogą być nieaktualne. Sprawdź, jak zmieniała się metodologia i artykuły w Demagogu.

Andrzej Piaseczny przyjął coś innego niż szczepionkę? Fake news!

Wyrwany z kontekstu fragment nagrania Andrzeja Piasecznego stał się przyczyną dezinformacji.

  • W sieci popularność zyskuje opublikowane przez Andrzeja Piasecznego nagranie, na podstawie którego część internautów wnioskuje, że piosenkarz przyjął placebo lub inny środek, a nie szczepionkę przeciw COVID-19.
  • W rzeczywistości Andrzej Piaseczny został zaszczepiony preparatem firmy Pfizer. Na nagraniu widzimy dwie tace ze szczepionkami. Jak ustaliliśmy, na jednej znajdowała się szczepionka Pfizer, na drugiej – AstraZeneca. Dlatego pielęgniarka mówi: A to jest co innego. To jest specjalnie dla pana”.

Nagrania pozbawione kontekstu są częstą przyczyną dezinformacji. Tak było – o czym pisaliśmy na łamach Demagoga – choćby w przypadku piosenkarki Katy Perry, dziennikarki Doroty Wellman czy piosenkarza Krzysztofa Krawczyka. Tym razem podmiotem dezinformacji stał się Andrzej Piaseczny, popularny piosenkarz znany także jako „Piasek”, który swoją karierę rozpoczął w 1992 roku jako wokalista w zespole Mafia. 

8 sierpnia na fanpage’u Centrum Usług Prawnych ukazało się krótkie nagranie przedstawiające Andrzeja Piasecznego przyjmującego szczepionkę przeciw COVID-19. W pewnym momencie widzimy kobietę, która będzie szczepić piosenkarza, sięgającą po strzykawkę ze szczepionką. A to jest co innego. To jest specjalnie dla pana” – słyszymy (czas nagrania wideo od 0:23). Kilka godzin później wideo powielił fanpage GlosGminny.pl. Na podstawie nagrania zaczęto domniemywać, że piosenkarz otrzymał coś innego niż szczepionkę, a reszta społeczeństwa miałaby otrzymywać coś, co rzekomo miałoby stanowić zagrożenie dla zdrowia.

Zrzut ekranu z Facebooka. Na zdjęciu widzimy piosenkarza Andrzeja Piasecznego przed szczepieniem przeciw COVID-19. Piosenkarz ma na sobie m.in. koszulkę z napisem „Love” oraz czarną maseczkę. W poście czytamy: „Piaskowana ściema wyłazi butami. W roli głównej #Piasek. »A to jest co innego. To jest specjalnie dla pana«”

Źródło: www.facebook.com

Wyrwane z kontekstu nagranie stało się podstawą do dezinformacji na temat szczepień przeciw COVID-19. W niektórych komentarzach pojawiła się sugestia, że szczepienie Andrzeja Piasecznego zostało ukartowane, a w rzeczywistości nie otrzymał on szczepionki przeciw COVID-19. Dla niego są specjalne szpryce z witaminką a dla niewolników te z »covidkiem«’” – czytamy w jednym z komentarzy. No i tak się oszukuje ludzi” – stoi w innym komentarzu. Inna internautka sugeruje, że Andrzej Piaseczny otrzymał placebo. Do 11 sierpnia na tylko ten post z filmem zareagowało niemal 80 internautów, a udostępniono go 76 razy.

O szczepieniu Andrzeja Piasecznego. Jak doszło do tego, że zostało ono wykorzystane w dezinformujących narracjach?

Krótkie nagranie, które przyczyniło się do szerzenia dezinformacji na temat szczepionek przeciw COVID-19, to pozbawiony kontekstu fragment wideo opublikowanego na oficjalnym kanale Andrzeja Piasecznego na Instagramie. Piosenkarz relacjonuje swoje szczepienie i zachęca innych do szczepień przeciw COVID-19. Na nagraniu widać, że Andrzej Piaseczny żartuje sobie z kobietą, która go szczepi. W pewnym momencie kobieta mówi: A to jest co innego. To jest specjalnie dla pana” (czas nagrania – 00:23). 

Wypowiedź pielęgniarki została uznana przez niektórych komentujących (np. tutaj) jako dowód istnienie spisku, w ramach którego celebryci zachęcający do szczepień w rzeczywistości nie są szczepieni, a przyjmują np. placebo lub inne substancje, które w żaden sposób nie wpływają na organizm.

Menadżerka Andrzeja Piasecznego jest zaskoczona, że niewinna wymiana zdań została przez kogoś odczytana niezgodnie z intencjami. W rozmowie z Demagogiem poinformowała, że Andrzej Piaseczny został dwukrotnie zaszczepiony szczepionką Pfizer 20 maja i 28 czerwca w Ośrodku Kultury Gminy Grodzisk Mazowiecki.

Te informacje można zweryfikować także na podstawie wpisów opublikowanych na oficjalnych kontach Andrzeja Piasecznego w mediach społecznościowych. 20 maja na oficjalnym koncie na Facebooku został opublikowany film relacjonujący przyjęcie pierwszej dawki szczepionki. 

Dokładnie 28 czerwca na Instagramie pojawiła się relacja z przyjęcia drugiej dawki. W pierwszej minucie nagrania Andrzej Piaseczny pokazuje kartkę ze skierowaniem na szczepionkę, z której łatwo można odczytać, że będzie szczepiony preparatem od koncernów Pfizer/BioNTech.

Zrzut ekranu z Instagrama. Andrzej Piaseczny trzyma w ręku skierowanie na szczepienie. Widzimy na nim, że piosenkarz został zaszczepiony szczepionką Comirnaty wyprodukowaną przez Pfizer/BioNTech

Źródło: www.facebook.com

W omawianym już poście na Instagramie znajduje się informacja, że Andrzej Piaseczny drugą dawkę szczepionki przyjął w Mediatece w Grodzisku Mazowieckim. Ta należy do Ośrodka Kultury Gminy Grodzisk Mazowiecki i od 12 lutego 2021 roku służy za punkt szczepień populacyjnych przeciwko COVID-19.

Oświadczenie dyrekcji szpitala w sprawie szczepienia Andrzeja Piasecznego. Piosenkarz przyjął szczepionkę, na drugiej tacy była po prostu inna szczepionka

Chcąc poznać okoliczności szczepienia Andrzeja Piasecznego, Demagog skontaktował się z dyrekcją Szpitala Zachodniego w Grodzisku Mazowieckim, który nadzoruje punkt szczepień w Ośrodku Kultury Gminy Grodzisk Mazowiecki (Mediateka). Krystyna Płukis, dyrektor szpitala, poinformowała, że Andrzej Piaseczny miał jej zgodę na nagrywanie i publikację relacji ze szczepienia.

Tego dnia w Mediatece szczepiono Pfizerem i AstraZenecą. Przed szczepieniem pielęgniarka z fiolki szczepionki AstraZeneki przygotowuje 10 dawek szczepionki, a z fiolki Pfizera – 6 dawek. W systemie znajduje się informacja, jaką szczepionkę ma przyjąć pacjent. W przypadku Andrzeja Piasecznego był to Pfizer, dlatego pielęgniarka sięgnęła po Pfizera”.

Krystyna Płukis, dyrektor Szpitala Zachodniego

I dodaje:

Na drugiej tacy były po prostu strzykawki z AstraZenecą”.

Krystyna Płukis, dyrektor Szpitala Zachodniego

Zatem sugerowanie, że Andrzej Piaseczny został zaszczepiony placebo lub inną substancją, nie jest uprawnione. Wypowiedź pielęgniarki odnosiła się jedynie do tego, że szczepionka, która znajdowała się na innej tacy, była preparatem od koncernu AstraZeneca, a więc zgodnie z zaleceniem – skoro Andrzej Piaseczny przyjął wcześniej szczepionkę od koncernów Pfizer/BioNTech – druga dawka również musiała być preparatem tej samej marki.

Podsumowanie

Wyrwany z kontekstu fragment nagrania, przedstawiający przyjęcie szczepionki przez piosenkarza Andrzeja Piasecznego, podważa zaufanie do szczepień przeciw COVID-19. Dlatego warto zawsze próbować dotrzeć do oryginalnego nagrania i sprawdzić, w jakim kontekście zostało pierwotnie opublikowane. W tym przypadku nie jest to trudne, bo znajduje się na oficjalnym koncie artysty w mediach społecznościowych.

*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter

Pomóż nam sprawdzać, czy politycy mówią prawdę.

Nie moglibyśmy kontrolować polityków, gdyby nie Twoje wsparcie.

Wpłać