Obalamy fałszywe informacje pojawiające się w mediach społecznościowych oraz na portalach internetowych. Odwołując się do wiarygodnych źródeł, weryfikujemy najbardziej szkodliwe przykłady dezinformacji.
Białko kolca ze szczepionek jest niebezpieczne? Fake news!
Ponowne wykorzystanie filmu z udziałem Katarzyny Ratkowskiej do dezinformacji.
Białko kolca ze szczepionek jest niebezpieczne? Fake news!
Ponowne wykorzystanie filmu z udziałem Katarzyny Ratkowskiej do dezinformacji.
W mediach społecznościowych krąży krótki, trzyminutowy fragment nagrania z udziałem psychiatry Katarzyny Ratkowskiej. To materiał, który weryfikowaliśmy już w przeszłości. Niedawno wykorzystano go ponownie do promowania popularnej fałszywej teorii o tym, jakoby białko kolca było niebezpieczne dla osób przyjmujących szczepienia przeciw COVID-19. Film został udostępniony na facebookowym profilu Stop szczepieniom, zdobywając aż 3 tys. reakcji i 101 tys. wyświetleń.
Według Katarzyny Ratkowskiej, która powołuje się na „niezależne od koncernów farmaceutycznych badania naukowe”, białko kolca „uszkadza nasze naczynia krwionośne, prowadzi do zatorów i zakrzepów”, czego efektem mogą być uszkodzenia każdego narządu, w tym mózgu. Oprócz tego białko kolca (znów według bliżej nieokreślonych badań) ma prowadzić do zlepiania się komórek krwi i zatorów oraz VITT (vaccine-induced immune thrombotic thrombocytopenia, czyli poszczepiennej immunologicznej zakrzepicy z trombocytopenią). Poza tym szczepionki mają rzekomo „prowadzić do powstawania przeciwciał, które atakują nasze krwinki”. Przedstawiane przez nią twierdzenia są manipulacją, której celem jest zniechęcanie do szczepień.
Czy białko kolca stanowi zagrożenie? Zagrożeniem jest koronawirus SARS-CoV-2 i choroba COVID-19, a nie szczepionki
W przypadku zakażenia koronawirusem SARS-CoV-2 białko kolca – poprzez wiązanie się z ludzkim enzymem konwertującym angiotensynę 2 (ACE2) – jest w stanie przedostać się do wnętrza komórki, dzięki czemu zaczyna replikować w organizmie. Znalazło ono zastosowanie przy szczepionkach przeciw COVID-19, za pośrednictwem których organizm jest w stanie wykształcić odporność przeciwko niemu. Koronawirus SARS-CoV-2 może być niebezpieczny, ponieważ w organizmie dochodzi do niekontrolowanej replikacji patogenu (w przeciwieństwie do szczepień, w przypadku których nie dochodzi do zakażenia), co może przełożyć się na ciężki przebieg choroby, a także późniejsze komplikacje zdrowotne (nawet jeśli choroba przebiegła łagodnie).
Szczepionki przeciw COVID-19 są skuteczne i bezpieczne, co wykazano na drodze badań klinicznych. Poważne efekty uboczne, które mogą wystąpić – jak w przypadku każdej szczepionki czy też leku – pojawiają się rzadko, co wskazywaliśmy w jednym z naszych raportów. Producenci szczepionek mają obowiązek monitorowania bezpieczeństwa szczepionek. Dzięki temu wykryto możliwość wystąpienia zdarzeń takich jak m.in. bardzo rzadka zakrzepica powiązana ze szczepionkami od koncernu AstraZeneca czy możliwe – również bardzo rzadkie – zapalenia mięśnia sercowego i osierdzia powiązane z preparatami od Pfizer-BioNTech. Wpływ białka kolca wytwarzanego przy użyciu szczepień jest badany pod tym kątem. Z oceny Europejskiej Agencji Leków (EMA) wynika, że korzyści w dalszym ciągu przewyższają potencjalne ryzyko, stąd też nadal zaleca się stosowanie preparatów w szczepieniach populacyjnych.
Na rynku europejskim funkcjonują dwa typy szczepionek przeciw COVID-19: szczepionki mRNA oraz wektorowe. Inicjatywa Nauka przeciw pandemii wyjaśnia, że szczepionki przeciw COVID-19 oparte na mRNA działają w ten sposób, że po wprowadzeniu do organizmu mRNA komórki są w stanie wytworzyć odpowiednio zmodyfikowane białko koronawirusa, przeciwko któremu budowana jest odpowiedź immunologiczna.
W przypadku szczepionek wektorowych do organizmu wprowadzany jest zmodyfikowany i niezakaźny adenowirus, który przekazuje komórkom informację – analogicznie jak w przypadku mRNA – o tym, jak wytworzyć zmodyfikowane białko, przeciwko któremu będzie budowana odpowiedź immunologiczna.
Białko wytwarzane dzięki szczepieniom przeciw COVID-19 nie jest dokładnie tym samym, co białko kolca znajdujące się na powierzchni koronawirusa SARS-CoV-2. Białko to zostało zmodyfikowane w taki sposób, by nie stanowiło zagrożenia dla pacjentów, którzy poddają się szczepieniu. Ze względów bezpieczeństwa żadna z wymienionych szczepionek nie zawiera w swoim składzie ani nie wytwarza dokładnie tego samego białka koronawirusa, które ma patogen. Białko to jest usuwane w miarę rozwoju odpowiedzi immunologicznej i nie rozprzestrzenia się nieskrępowanie w całym organizmie, jak mówią inne popularne teorie, opisane już przez nas na łamach Demagoga.
Podsumowanie
Informacje o szkodliwości białka kolca wytwarzanego przy użyciu szczepionek przeciw COVID-19 są częstym elementem dezinformujących przekazów. Nie mają one jednak poparcia w ustaleniach naukowych. Z wiarygodnymi informacjami na temat szczepionek przeciw COVID-19 można zapoznać się na stronach Światowej Organizacji Zdrowia, Amerykańskiego Centrum ds. Zapobiegania i Kontroli Chorób, Europejskiej Agencji Leków, a także w białej księdze pt. „Szczepienia przeciw COVID-19. Innowacyjne technologie i efektywność”, opracowanej przez inicjatywę Nauka przeciw pandemii.
*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter