Obalamy fałszywe informacje pojawiające się w mediach społecznościowych oraz na portalach internetowych. Odwołując się do wiarygodnych źródeł, weryfikujemy najbardziej szkodliwe przykłady dezinformacji.
Ten artykuł ma więcej niż 3 lata. Niektóre dane mogą być nieaktualne. Sprawdź, jak zmieniała się metodologia i artykuły w Demagogu.
Błędne informacje o szczepieniach w wystąpieniu Ryszarda Grzebyka
Sprawdzamy tezy z programu telewizyjnego emitowanego na antenie TVP w 2016 roku.
Ten artykuł ma więcej niż 3 lata. Niektóre dane mogą być nieaktualne. Sprawdź, jak zmieniała się metodologia i artykuły w Demagogu.
Błędne informacje o szczepieniach w wystąpieniu Ryszarda Grzebyka
Sprawdzamy tezy z programu telewizyjnego emitowanego na antenie TVP w 2016 roku.
Co jakiś czas w mediach społecznościowych pojawiają się nagrania dotyczące szkodliwości szczepień. Niektóre z nich odnoszą się do obecnej walki z pandemią, inne przywołują dyskusje o szczepieniach z przeszłości. Tego typu wpis pojawił się na profilu GlosGminny.pl. Jak czytamy w opisie: „W 2016 roku inaczej śpiewali ;)”. Załączone nagranie zawiera wypowiedzi Ryszarda Grzebyka, przedstawionego jako doktora nauk medycznych. Odpowiadając na pytania prowadzących, przekonuje on o szkodliwości szczepionek przeciwko polio i wirusowemu zapaleniu wątroby. Ryszard Grzebyk nie ma jednak wykształcenia medycznego, a stawiane przez niego tezy są sprzeczne z badaniami naukowymi.
Kim jest Ryszard Grzebyk? To naturopata bez wykształcenia lekarskiego – nie może być uznany za autorytet w temacie szczepionek
Fragmenty nagrania pochodzą z 5. odcinka programu „Szeptem” emitowanego na antenie programu 2. Telewizji Polskiej. Na stronie tvp.pl można przeczytać, że program ten miał formułę publicystyczną i podejmował tzw. trudne tematy. Kontrowersyjny materiał został opublikowany 4 listopada 2016 roku i spotkał się z krytyką widzów, którzy skierowali skargi do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji.
Niezadowolenie na temat tez przedstawionych w trakcie programu wyraził także Maciej Hamankiewicz, ówczesny prezes Naczelnej Rady Lekarskiej. Po emisji programu wysłał pismo do Jacka Kurskiego, prezesa Telewizji Polskiej. W korespondencji sprzeciwiał się antyszczepionkowemu wydźwiękowi programu, a także przedstawianiu Ryszarda Grzebyka jako lekarza:
„Zaproszony do programu gość, pan Ryszard Grzebyk, nie figuruje w Centralnym Rejestrze Lekarzy, co oznacza, że nie posiada prawa wykonywania zawodu lekarza i nie wykonuje tego zawodu. Został jednak przedstawiony jako »doktor medycyny naturalnej«, czyli przedstawiony tytułem w Polsce niefunkcjonującym. Mogło to wprowadzać widza w błąd co do wykształcenia i kwalifikacji zawodowych pana Ryszarda Grzebyka. Treści, które prezentował, jeszcze bardziej sugerowały, że rości sobie prawo do prezentowania wiedzy medycznej, co nie powinno mieć miejsca”.
Jak możemy przeczytać na stronie Opinia Naturopaty: „Ryszard Grzebyk […], to dyplomowany w Kanadzie osteopata, doktor medycyny naturalnej i chińskiej, specjalizujący się głównie w chorobach chronicznych”. Jest on również autorem serii „Rak to nie wyrok”, a także książki „Kiedy lekarz zawiedzie”. Sam Ryszard Grzebyk powiedział w wywiadzie dla portalu wp.pl, że nie jest lekarzem: „Nigdy nie przedstawiałem się jako lekarz. Jestem doktorem medycyny naturalnej z Kanady. Dlaczego miałbym się tym tytułem nie posługiwać?”.
Ryszard Grzebyk podaje zmyślony cytat nieokreślonego „rywala Ludwika Pasteura”. Nie ma źródła na jego potwierdzenie
W nagraniu możemy usłyszeć Ryszarda Grzebyka odpowiadającego na pytanie, czym są szczepionki. Jak mówi prowadzącym, obecnie przekonuje się społeczeństwo, że szczepionki produkowane są według technologii Ludwika Pasteura, choć tak naprawdę, tworzone są za pomocą metody wynalezionej przez jego rywala: „konkurent Pasteura, o czym mało ludzi wie, wymyślił szczepionki, które są do dzisiaj produkowane. I, tuż przed swoją śmiercią powiedział coś takiego, bardzo znamienne słowa: »Będzie bardzo niedobrze, jeżeli ludzkość zacznie produkować i stosować szczepionki według mojej technologii«. Oczywiście, zgadnijcie, czyją technologią się dzisiaj produkuje, chociaż wszyscy powołują się na Pasteura” (czas nagrania 0:14).
Rywalem Pasteura, o którym wspomina Ryszard Grzebyk, mógł być Robert Koch – laureat Nagrody Nobla z 1905 roku za osiągnięcia w dziedzinie medycyny i fizjologii. Wcześniej w latach 80. XIX wieku był skłóconym z francuskim chemikiem. Spór między badaczami rozpoczął się po tym, kiedy Koch razem ze współpracownikami opublikowali artykuły atakujące Pasteura za jego prace nad łagodzeniem skutków wąglika. Pasteur odpowiedział na ten zarzut podczas Międzynarodowego Kongresu Higieny i Demografii w Genewie. Źródłem konfliktu była bariera językowa – obaj naukowcy nie znali języka swojego „rywala”. Kiedy więc w trakcie wystąpienia Pasteura tłumacz błędnie zinterpretował jego słowa, Koch na mównicy w agresywny sposób skomentował wystąpienie Francuza.
Wbrew temu, co sugeruje Ryszard Grzebyk, Robert Koch nie wypowiedział słów w przytoczonej w nagraniu formie. Co istotne, nigdy nie wynalazł też żadnej szczepionki. Jego zapiski zawierają informacje o nieudanej próbie stworzenia szczepionki. Dorobek naukowy Roberta Kocha wniósł wiele do rozwoju mikrobiologii i zdrowia publicznego, jednak on sam nigdy nie wyprodukował skutecznego preparatu, używanego powszechnie jako szczepionka.
Dodatkowo sugestia, że obecne szczepionki są produkowane na podstawie technologii z końca XIX wieku, jest błędna. Sposób produkcji szczepionek znacznie się zmienił od tamtego czasu. Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego PZH – Państwowy Instytut Badawczy (NIZP PZH – PIB) dzieli szczepionki na kilka rodzajów. Ze względu na rodzaj wykorzystanego antygenu szczepionki dzielą się na:
- szczepionki żywe (zawierające żywe drobnoustroje),
- szczepionki zabite (zawierające zabite drobnoustroje),
- szczepionki rekombinowane (zawierające antygeny otrzymane metodami inżynierii genetycznej),
- toksoidy/anatoksyny (zawierające produkty metabolizmu komórek bakteryjnych),
- szczepionki podjednostkowe (zawierające rozbite drobnoustroje lub ich fragmenty).
Szczepionki przeciw polio pomogła wyeliminować chorobę w Indiach. To nieprawda, że doprowadziły do katastrofy
W swoich wypowiedziach Ryszard Grzebyk odnosi się także do akcji szczepień przeciwko polio przeprowadzanej w Indiach. Jego zdaniem działanie to nie przyniosło spodziewanych skutków, a winę za to ponosi Bill Gates: „Taki wielki filantrop, jakim jest Bill Gates, który właściwie stworzył szczepionkę na polio z bardziej uzłośliwionym wirusem, zastosowali ją w Indiach. Okazało się, że prawie 50 tysięcy dzieci zmarło. […] są to tylko dane oficjalne, nie wiadomo, ile z nich nie zostało zgłoszonych. Problem w tym, że szczepionka polio przedostaje się później do środowiska, chociażby do wody pitnej, ludzie ją piją i w ten sposób się polio rozprzestrzenia” (czas nagrania 1:06).
O tezach łączących Billa Gatesa ze szczepieniami przeciw polio możesz przeczytać w naszych wcześniejszych analizach. Fundacja założona przez Amerykanina i jego byłą żonę od wielu lat za priorytet uznaje eradykację (całkowite zwalczenie) wirusa polio. W tym celu zajmuje się promocją szczepień, a także monitorowaniem rozwoju choroby i finansowaniem produkcji nowych wersji szczepionek.
O rzekomych zgonach z powodu szczepień przeciw polio przeczytasz w naszym artykule. Analizowaliśmy w nim doniesienia dotyczące korelacji pomiędzy zachorowaniami na ostry paraliż wiotki (AFP) a szczepieniami. Poliowirus może być jedną z przyczyn wywołujących AFP. NPAFP to odmiana tej choroby niepowodowana przez wirus polio (Non-Polio Acute Flaccid Paralysis). Jak się okazuje, w Indiach nie odnotowano ani jednego przypadku AFP spowodowanego wirusem polio.
W ocenie wirusologa Iana Mackaya wzrost zachorowań na NPAFP w Indiach spowodowany był złymi warunkami sanitarnymi, brakiem higieny, ludzkimi nawykami oraz wysoką gęstością zaludnienia. Jest to idealne środowisko do rozprzestrzeniania się wirusów, w tym również tych powodujących AFP. Nie ma udowodnionego związku pomiędzy wzrostem zachorowań na NPAFP a programem szczepień przeciw polio.
Przedostawanie się szczepionki przeciwko polio do środowiska również było tematem jednej z naszych analiz. W ramach walki z tą chorobą w Indiach podawano zarówno szczepionkę inaktywowaną (IPV), jak i szczepionkę doustną (OPV). Szczepionka OPV jest skuteczna i przyczyniła się do znacznego ograniczenia zachorowań na polio w różnych zakątkach świata. Działanie szczepionki opiera się na wywołaniu reakcji immunologicznej, podczas gdy osłabiony wirus replikuje przez ograniczony czas w jelitach. W obszarach, w których ludzie nie utrzymują minimalnego poziomu sanitarnego, może dojść jednak do niepożądanego efektu ubocznego. Polega on na tym, że wydalony wirus może przetrwać w środowisku i ujawnić się w formie znanej jako polio odszczepienne (cVDPV).
Występowanie cVDPV nie świadczy o braku skuteczności OPV, a jedynie o niewystarczającej populacji zaszczepionych, co w połączeniu ze złymi warunkami sanitarnymi może skutkować nawracaniem polio do obszarów, w których je wcześniej zwalczono. OPV odegrało ważną rolę w walce z polio. Ostatecznie zdecydowano jednak, że to inaktywowane szczepionki, które nie pośredniczą w powstawaniu cVDPV, pozwolą na eradykację polio w ostatniej fazie walki z wirusem za sprawą wprowadzenia ich do rutynowych programów szczepień.
Ryszard Grzebyk nie ma również racji, twierdząc, że szczepionki nie miały wpływu na liczbę zachorowań na polio: „Im się stosuje w danym miejscu więcej szczepień na polio, tym jest więcej zachorowań” (czas nagrania 1:52) – przekonywał. Wbrew jego słowom wraz z rosnącą liczbą zaszczepionych osób przeciwko polio spada liczba zachorowań. Jak informuje Światowa Organizacja Zdrowia (WHO):
„Liczba przypadków dzikiego wirusa polio spadła o ponad 99 proc. od 1988 r., z około 350 000 przypadków w ponad 125 krajach endemicznych do 175 zgłoszonych przypadków w 2019 r. Spośród 3 szczepów dzikiego wirusa polio (typ 1, typ 2 i typ 3) dziki wirus polio typu 2 został zwalczony w 1999 r. Od czasu ostatniego zgłoszonego przypadku w Nigerii w listopadzie 2012 r. nie znaleziono żadnego przypadku dzikiego wirusa polio typu 3. Oba szczepy zostały oficjalnie uznane za globalnie wyeliminowane. Według stanu na 2020 r. dziki wirus polio typu 1 atakuje dwa kraje: Pakistan i Afganistan”.
To właśnie dzięki zaszczepieniu ponad 159 mln dzieci udało się wyeliminować wirusa polio w Indiach. Dzięki temu działaniu ostatni przypadek choroby odnotowano w tym kraju 13 stycznia 2011 roku. Dowodem na skuteczność globalnej akcji szczepień jest spadek liczby przypadków zachorowania na polio, widoczny na poniższym wykresie.
Fake newsy na temat działań Gates Foundation były także analizowane przez indyjską redakcję fact-checkingową The Logical Indian. Artykuł poświęcony informacji na temat przypadków paraliżu wśród zaszczepionych dzieci potwierdził, że doniesienia te były fałszywe, a szczepienia pomogły w zwalczeniu wirusa polio w Indiach.
Szczepienie dzieci przeciw wirusowemu zapaleniu wątroby typu B chroni je przed poważnymi konsekwencjami
W materiale słyszymy także tezy dotyczące szczepienia przeciw wirusowemu zapaleniu wątroby (WZW). Ryszard Grzebyk przekonuje, że szczepionka ta powstała specjalnie dla grup tzw. wysokiego ryzyka: „Szczepionka na wirusowe zapalenie wątroby została kiedyś specjalnie skonstruowana dla grupy tak zwanych grup wysokiego ryzyka: prostytutek, homoseksualistów. Problem był taki, że trudno było te osoby wyłowić ze społeczeństwa i wszystkich zaszczepić. Wpadli na świetny pomysł, że dzieciaki małe nie uciekną i trzeba je zaszczepić” (czas nagrania 2:33).
Obecnie w Polsce obowiązkowe dla dzieci jest szczepienie przeciw WZW typu B. Zgodnie z informacjami WHO zakażenie wirusem prowadzi do przewlekłych infekcji wątroby, skutkujących pojawieniem się marskości lub raka. Dzieci są szczególnie narażone na transmisję wirusa już od dnia narodzin. Każde skaleczenie, podzielenie się szczoteczką lub kontakt z zakażonym członkiem rodziny czy krewnym jest potencjalnym źródłem zakażenia. Jak podaje Fundacja WZW B: „Każdy w którymś momencie swojego życia może być narażony na zakażenie”.
Opracowania historyczne nie wskazują na to, że produkcja szczepionki przeciw WZW B była skierowana w szczególności do osób o orientacji homoseksualnej lub pracowników seksualnych. Pojawienie się tego typu teorii może być związane ze sposobem transmisji wirusa. Przenosi się on przez kontakt z płynami ustrojowymi osoby zarażonej, dlatego może dojść do zakażenia w trakcie stosunków płciowych. Nie jest to jednak jedyny sposób przenoszenia się choroby. Wirusem zakazić się może także dziecko i to już w łonie matki.
Dane WHO wskazują, że zakażenie WZW B w wieku dorosłym prowadzi do przewlekłego zapalenia wątroby w mniej niż 5 proc. przypadków. Ryzyko przewlekłego zapalenia jest jednak znacznie wyższe u dzieci i wynosi 95 proc. Aż 25 proc. noworodków zakażonych WZW B umiera z powodu marskości lub niewydolności wątroby oraz raka.
Jak pokazują badania, dostępne szczepionki przeciwko HBV charakteryzują się wysoką skutecznością na poziomie powyżej 90 proc. Szczepionki te są również bezpieczne, wbrew temu, co sugeruje Ryszard Grzebyk: „Po szczepionkach na wirusowe zapalenie wątroby na dzień dzisiejszy mamy, to są badania kliniczne to potwierdzające, mamy co najmniej 60 różnych chorób, na które można zachorować. A średnio co piąta osoba zaszczepiona tą szczepionką w ciągu swojego życia choruje na wirusowe zapalenie wątroby” (czas nagrania 2:50).
Zgodnie z informacjami ze strony szczepienia.info:
„Szczepionka przeciw wzw B należy do grupy szczepionek inaktywowanych (zabitych). Szczepionka zawiera oczyszczone powierzchniowe białko HBs uzyskane metodą rekombinacji genetycznej w komórkach drożdży, nie zawiera materiału genetycznego wirusa i nie może wywołać zakażenia wzw B”.
Dodatkowo badania wykazały bezpieczeństwo szczepionki. Najczęściej występującymi efektami ubocznymi po szczepieniu może być:
- przejściowy ból,
- niewielkie podniesienie temperatury ciała,
- stwardnienie skóry w miejscu ukłucia,
- zaczerwienienie.
Badania wykazały, że reakcje alergiczne związane ze szczepieniem występują przeciętnie raz na 600 tys. podanych dawek.
Grzebyk przekonuje również, że szczepienie przeciw WZW może prowadzić do autyzmu: „Mało tego, podanie dwóch szczepionek na wirusowe zapalenie wątroby małemu dziecku, co też są odpowiednie badania to potwierdzające, może w wieku 15-18 lat doprowadzić do autyzmu” (czas nagrania 3:06).
Autyzm powodowany przez szczepionki to popularny fake news, który już wielokrotnie weryfikowaliśmy. Możesz o tym przeczytać w naszych analizach. Badania wielokrotnie obalały związek pomiędzy szczepieniami a występowaniem zaburzeń ze spektrum autyzmu.
W 2014 roku przeprowadzona została metaanaliza opublikowana w piśmie naukowym „Vaccine”. Badaniu zostało poddanych 1,2 mln dzieci. Jak stwierdzono:
„Wyniki tej metaanalizy sugerują, że szczepienia nie są związane z rozwojem autyzmu lub zaburzeń ze spektrum autyzmu. Ponadto składniki szczepionek (tiomersal lub rtęć) lub szczepionek wielokrotnych (MMR) nie są związane z rozwojem autyzmu lub zaburzeń ze spektrum autyzmu”.
Podsumowanie
Wypowiedzi dotyczące szczepień głoszone przez Ryszarda Grzebyka nie są zgodne z rzeczywistością. Szczepionki przeciwko polio pomogły znacznie zmniejszyć liczbę przypadków zachorowań. Stosowanie szczepionek przeciw WZW B u dzieci zwiększa ich szansę na przeżycie w przypadku zakażenia. Z wiarygodnymi informacjami na temat szczepionek można zapoznać się na stronach Światowej Organizacji Zdrowia, Amerykańskiego Centrum ds. Zapobiegania i Kontroli Chorób, oraz Europejskiej Agencji Leków.
Nie musisz działać jak automat i udostępniać informacji bez sprawdzenia. Najwyższy czas wyłączyć automatyczny tryb i przełączyć się na myślenie.
Zobacz, co przygotowali dla Ciebie nasi ambasadorzy: Kasia Gandor, Martin Stankiewicz, Ola i Piotr Stanisławscy (Crazy Nauka), Marcin Napiórkowski oraz Joanna Gutral.
*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter