Strona główna Fake News Detoks chroni przed wszelkimi chorobami? Nauka mówi co innego

Detoks chroni przed wszelkimi chorobami? Nauka mówi co innego

Skuteczność stosowania detoksu u zdrowych osób pozostaje niepotwierdzona.

Kuchnia, na blacie stoi butelka i szklanka ze smoothie w kolorze żółtym. Z tyłu stoi osoba, trzyma miskę w jednej ręce, a w drugiej cytrynę

fot. Pexels / Modyfikacje: Demagog

Detoks chroni przed wszelkimi chorobami? Nauka mówi co innego

Skuteczność stosowania detoksu u zdrowych osób pozostaje niepotwierdzona.

FAKE NEWS W PIGUŁCE

  • Na Facebooku opublikowano nagranie, w którym poinformowano, że toksyny, które przyjmujemy w produktach spożywczych, doprowadzają do różnych chorób [czas nagrania 1:49]. Żeby im zapobiegać, należy stosować detoks, który rzekomo pozwala na usunięcie szkodliwych substancji z organizmu [czas nagrania 3:12].
  • Nauka nie potwierdza skuteczności stosowania różnych form detoksu u osób zdrowych. Poprawnie działający organizm samodzielnie wydala szkodliwe substancje wraz z moczem, kałem, potem i łojem, a także z wydychanym powietrzem, za co odpowiadają nerki, wątroba, skóra i płuca. 
  • Do rozwoju choroby doprowadza wiele różnych czynników, np. genetycznych, infekcyjnych czy środowiskowych. Stosowanie detoksu nie uchroni nas przed schorzeniami.

5 grudnia 2023 roku na facebookowej stronie Tomasz Kreft opublikowano film, na którym wypowiadający się mężczyzna wskazywał, że produkty spożywcze, które jemy na co dzień „to jest niekończąca się toksykacja naszego organizmu” [czas nagrania 1:31], a „żadne normy [bezpieczeństwa żywności – przyp. Demagog] czy to ch**ni Europejskiej, czy to naszego pseudo Sanepidu […] nie pozwoli nam normalnie żyć” [czas nagrania 1:37].

Autor nagrania podkreślał również, że te toksyny są przyczyną chorób, a żeby ich uniknąć, trzeba „nauczyć się dbać o swój organizm, na bieżąco doprowadzać do pełnej detoksykacji, żeby później choroby nie powstawały” [czas nagrania 3:20]. 

Zrzut ekranu z posta na Facebooku. Na nagraniu mężczyzna opowiadający o detoksykacji organizmu. W opisie zaproszenie do dołączenia do grupy „ludzi myślących”. 629 reakcji, 30 komentarzy, 27 tys. wyświetleń. 

Źródło: www.facebook.com

Post w krótkim czasie od publikacji zdobył blisko 630 reakcji, a film wyświetlono ponad 27 tys. razy. Wśród 30 komentarzy odnajdujemy liczne głosy osób, które uwierzyły w tezy wypowiadane na nagraniu.

„Ładnie wyjaśnione dlaczego ciągle chorujemy i umieramy mając 70 lat, a człowiek powinien żyć co najmniej 120lat i to wynika z badań naukowych” – czytamy. W innym miejscu napisano: „Powiem tak opryski zabijają wszystkie witaminy i jemy ale to się nie wchłania do organizmu to oszustwo medycyna naturalna to właśnie zdrowie w to się zagłębiam i to stosuję pozdrawiam z Nord Weswalien”. 

Normy bezpieczeństwa żywności w Unii Europejskiej nieefektywne? Fałsz

Na początku omawianego materiału mężczyzna informuje, że w produktach, które spożywamy występują toksyny, które następnie odkładają się w naszym organizmie, doprowadzając do jego „toksykacji”. Dodaje również, że regulacje dotyczące bezpieczeństwa żywności przestrzegane w Polsce i Unii Europejskiej są nieefektywne. 

„Średnio kilkadziesiąt do nawet kilkuset różnych produktów każdego dnia spożywamy jako ludzie. […] Skoro w jabłku są jakieś toksyny, pestycydy […] i twój organizm jest w stanie przyjąć taką ilość, która jest w tym bądź na tym jabłku. Okej, ale co z pozostałymi produktami, które jemy? Pijemy? To jest niekończąca się toksykacja naszego organizmu. Nie jesteśmy w stanie tego zatrzymać i żadne normy czy to ch**ni Europejskiej, czy to naszego pseudo Sanepidu […] nie pozwoli nam normalnie żyć” – słyszymy [czas nagrania 1:02].

Stwierdzenia padające w filmie nie są prawdziwe. Jeśli będziemy stosować odpowiednio zbilansowana dietę i nie będziemy przekraczać zaleceń dotyczących ilości spożywanych produktów, nie doprowadzimy do „niekończącej się toksykacji” organizmu. 

Z kolei wprowadzone normy w zakresie bezpieczeństwa żywności w Unii Europejskiej (UE) są efektywne. Standardy w Unii Europejskiej (a co za tym idzie – w Polsce) ustalane są na podstawie rygorystycznych analiz ryzyka w taki sposób, aby zapewnić maksymalne bezpieczeństwo obywatelom. Na stronie Narodowego Centrum Edukacji Żywieniowej czytamy:

„Wiele substancji chemicznych jest obecnych w środowisku jako zanieczyszczenie. Prawodawstwo wspólnotowe w zakresie żywności ma na celu ustanowienie właściwej równowagi między ryzykiem i korzyściami substancji stosowanych celowo oraz redukcją zanieczyszczeń. Ustawodawstwo dotyczące substancji zanieczyszczających opiera się na opiniach naukowych oraz na zasadzie, że poziomy zanieczyszczeń powinny być utrzymywane na możliwie najniższym poziomie, co można racjonalnie osiągnąć dzięki dobrym praktykom pracy. […] Prawodawstwo dotyczące dodatków do żywności opiera się na zasadzie, że można stosować wyłącznie dodatki wyraźnie dozwolone, często w ograniczonych ilościach w określonych środkach spożywczych”.

System kontroli produktów spożywczych wdrożony jest na różnych poziomach – rozpoczynając od hodowli, aż do momentu trafienia na stół. Legislacja unijna obejmuje m.in. pestycydy, dodatki do żywności, środki aromatyzujące, zanieczyszczenia, pozostałości weterynaryjnych produktów leczniczych czy materiały przeznaczone do kontaktu z żywnością. 

Pełną listę europejskich regulacji dotyczących żywności – zarówno tej przeznaczonej dla ludzi jak i zwierząt – odnajdziesz na stronie Komisji Europejskiej.

Czym tak naprawdę jest detoks?

W facebookowym filmie mężczyzna kilkukrotnie podkreśla, że w związku z ciągłym przyjmowaniem toksyn powinniśmy stosować detoksykację organizmu, aby zachować zdrowie: „Jesteśmy tak zatoksycznieni, że to się w głowie nie mieści. Nasze organizmy błagają o detoksykację. Jak myślicie, dlaczego jest tyle chorób? Właśnie dlatego, że raz – jemy za dużo, niepotrzebnie. Dwa – pijemy zatrutą wodę” [czas nagrania 1:49]. Kwestię detoksu organizmu już kilkukrotnie poruszaliśmy na łamach Demagoga (1, 2, 3, 4). 

Przypominamy, że w klasycznym ujęciu detoks oznacza szereg zabiegów medycznych, często z wykorzystaniem odpowiednich leków, który dąży do usunięcia z organizmu pacjenta szkodliwych substancji. Są to np. alkohol, narkotyki czy różnego rodzaju trucizny. 

W internecie pojawia się jednak wiele nieprawdziwych informacji dotyczących możliwości usuwania toksyn z organizmu na domowe sposoby. To z kolei często wykorzystywane jest w celach komercyjnych – do sprzedaży „cudownych” specyfików mających oczyszczać ciało z trucizn.

Nie ma wystarczających dowodów naukowych na skuteczność detoksu u osób zdrowych

Tymczasem nasz organizm samodzielnie wydala szkodliwe substancje wraz z moczem, kałem, potem i łojem, a także z wydychanym powietrzem, za co odpowiadają poszczególne organy: nerki, wątroba, skóra i płuca. Jeśli wszystkie z tych organów działają poprawnie, stosowanie jakiegokolwiek detoksu jest zbędne

Informacje te pojawiają się m.in. na stronie amerykańskiego Cleveland Clinic, gdzie wskazano, że zdrowy człowiek nie potrzebuje detoksykacji, której skuteczność pozostaje niepotwierdzona. Z kolei Harvard Medical School tłumaczy, że metody detoksykacji organizmu z toksyn są wątpliwe

Czy detoksykacja organizmu uchroni nas przed chorobami?

W dalszej części omawianego materiału pojawia się informacja, że detoks ma uchronić nas przed wszelkimi chorobami. „Po prostu jesteśmy cały czas truci. Non stop z każdej strony. Więc twoim zadaniem jest nauczyć się dbać o swój organizm, na bieżąco doprowadzać do pełnej detoksykacji, żeby później choroby nie powstawały. Bo w momencie gdy twój organizm będzie czysty, no to, co ma ciebie zatruwać?” – słyszymy [czas nagrania 3:12]. 

Stwierdzenia padające w filmie są fałszywe. Należy pamiętać, że do rozwoju choroby doprowadza wiele różnych czynników. Schorzenia rozwijają się m.in. w następstwie działania czynników genetycznych, infekcyjnych czy środowiskowych. Stosowanie detoksu nie zapewni nam więc ochrony przed wszelkimi chorobami. 

Profesor Andrew Aronsohn – specjalista od diagnostyki i chorób wątroby – na stronie University of Chicago Medicine wyjaśnia, że toksyny nie gromadzą się u zdrowych osób, zatem detoksykacja (również w celu zapobiegania chorobom) nie jest wymagana. Zwraca się natomiast do pacjentów, którzy borykają się z problemami zdrowotnymi:

„Jeśli masz problemy z nerkami, wątrobą lub inne dolegliwości zdrowotne, możesz mieć problemy z wypłukiwaniem toksyn, ale jest to coś, czym powinien zająć się lekarz. Bardziej martwiłbym się, gdybyś miał wcześniej istniejące schorzenia i przyjmował produkty detoksykacyjne, ponieważ mogą one powodować więcej szkód niż u zdrowej osoby.

Wspieraj niezależność!

Wpłać darowiznę i pomóż nam walczyć z dezinformacją, rosyjską propagandą i fake newsami.

*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter

Masz prawo do prawdy!

Przekaż 1,5% dla Demagoga

Wspieram