Strona główna Fake News Elektryczna ciężarówka płonie na autostradzie? Fałsz

Elektryczna ciężarówka płonie na autostradzie? Fałsz

Widoczna na nagraniu eksplozja była wynikiem wybuchu butli z gazem.

Płomienie na czarnym tle

fot. Pexels / Modyfikacje: Demagog

Elektryczna ciężarówka płonie na autostradzie? Fałsz

Widoczna na nagraniu eksplozja była wynikiem wybuchu butli z gazem.

Fake news w pigułce

  • Na Facebooku dodano nagranie ukazujące pożar samochodu na drodze. Rzekomo miał być to pojazd elektryczny. 
  • Wskazany film pochodzi z 2013 roku z Moskwy i przedstawia ciężarówkę marki Isuzu, która zderzyła się z autobusem pasażerskim. Żaden z tych pojazdów nie był elektryczny (1, 2, 3, 4, 5).
  • W 2013 roku firma Isuzu nie miała w sprzedaży całkowicie elektrycznej ciężarówki. Autobusy zasilane elektrycznie pojawiły się w Moskwie dopiero w 2018 roku.

17 kwietnia 2024 roku na Facebooku opublikowano krótki film przedstawiający dużą eksplozję, która nastąpiła rzekomo w wyniku zderzenia dwóch samochodów elektrycznych. Do nagrania dołączono opis: „Zielona energia na autostradzie”.

Zrzut ekranu posta z nagraniem na Facebooku. Widzimy na nim jezdnię oraz płonący samochód. 3,5 tys. reakcji, 3 komentarze, 32 tys. udostępnień.

Źródło: www.facebook.com

Omawiany film uzyskał sporą popularność. Zdobył 3,5 tys. reakcji, a także ponad 32 tys. udostępnień. 

Nagranie nie przedstawia zderzenia samochodów elektrycznych

Pełne nagranie o tytule: „Eksplozja Gazeli (isuzu) i butli z gazem na obwodnicy Moskwy 13.07.2013. Eksplozja ciężarówki w Moskwie” opublikowano 10 lat temu na platformie YouTube. Widzimy na nim płonącą ciężarówkę [czas nagrania 1:35]. Podobny, krótszy film nagrany przez kierowcę innego pojazdu pokazuje czas przed wypadkiem, następnie sam moment zderzenia, pożar i wybuchy [czas nagrania 0:34].

Na omawianym filmie nie zderzyły się ze sobą pojazdy elektryczne (1, 2, 3, 4, 5). Jak podaje agencja Australian Associated Press (AAP), wypadek widoczny w nagraniu rzeczywiście miał miejsce w Moskwie w 2013 roku.

Na stronie Factly zajmującej się weryfikacją faktów, możemy przeczytać, że według doniesień z tamtego okresu (1, 2, 3): „Ciężarówka Isuzu, przewożąca 119 kanistrów z propanem, zderzyła się z autobusem pasażerskim. W wyniku zderzenia ciężarówka eksplodowała, powodując wielokrotną detonację butli z gazem”.

Ani ciężarówka, ani autobus nie były elektryczne

Portale opisujące wypadek w tamtym czasie (1, 2, 3) również nie podały żadnej informacji o tym, aby którykolwiek z pojazdów biorących udział w zderzeniu był elektryczny. 

Wówczas, czyli w 2013 roku, firma Isuzu (japoński producent samochodów), nie miała w sprzedaży ciężarówki, która byłaby całkowicie elektryczna. W Moskwie autobusy zasilane elektrycznie pojawiły się dopiero w 2018 roku

Nieprawdziwe treści na temat samochodów elektrycznych mają na celu zniechęcenie ludzi do tego rozwiązania. Dezinformujące przekazy opierają się także na twierdzeniu, że w przypadku elektryków częściej dochodzi do zapalenia niż w przypadku samochodów spalinowych. Pożary pojazdów elektrycznych zdarzają się rzadziej niż aut spalinowych, mając na uwadze różnicę w liczbie tych samochodów na drogach. 

Jak podaje Swinburne University of Technology

„W 2022 roku Szwecja odnotowała 106 pożarów w różnych zelektryfikowanych środkach transportu. Ponad połowa z nich dotyczyła hulajnóg elektrycznych (38) i rowerów elektrycznych (20). Spośród 611 000 pojazdów elektrycznych w Szwecji odnotowano 23 pożary (0,004%). We flocie 4,4 mln pojazdów z silnikami benzynowymi i wysokoprężnymi odnotowano 3 400 pożarów (0,08%)”.

W naszych analizach (1, 2, 3) opisywaliśmy już fałszywe informacje dotyczące rzekomych pożarów pojazdów elektrycznych.

*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter

Pomóż nam sprawdzać, czy politycy mówią prawdę.

Nie moglibyśmy kontrolować polityków, gdyby nie Twoje wsparcie.

Wpłać