Obalamy fałszywe informacje pojawiające się w mediach społecznościowych oraz na portalach internetowych. Odwołując się do wiarygodnych źródeł, weryfikujemy najbardziej szkodliwe przykłady dezinformacji.
EMA podała szokujące informacje o szczepieniach? To nieprawda
Europejska organizacja nie podała szokujących informacji w swoim liście.
fot. Pexels / Modyfikacje: Demagog
EMA podała szokujące informacje o szczepieniach? To nieprawda
Europejska organizacja nie podała szokujących informacji w swoim liście.
Fake news w pigułce
- Na Facebooku opublikowano materiał, w którym wskazano, że Europejska Agencja Leków (EMA) ujawniła szokujące informacje o przydatności szczepień przeciw COVID-19 dla społeczeństwa ze względu na brak ochrony przed transmisją [czas nagrania 00:10]. Z materiału wynikało też, że nie ma podstaw do szczepienia ludzi poniżej 60. roku życia [czas nagrania 02:00], a szczepionki mogą powodować wiele efektów ubocznych [czas nagrania 02:35].
- Celem szczepienia jest ochrona przed ciężkim zachorowaniem i powikłaniami. Szczepionki nie muszą zapewniać ochrony przed transmisją, ale jest to pożądany efekt. W przypadku szczepień przeciw COVID-19 udowodniono już, że w pewnym stopniu mogą one ograniczać przenoszenie choroby na inne osoby.
- Europejska Agencja Leków (EMA) niezmiennie potwierdza, że szczepienia przeciw COVID-19 są skuteczne i bezpieczne, a ciężkie działania niepożądane są bardzo rzadkie. Każdy lek lub szczepionka w pewnych przypadkach może prowadzić do ciężkich efektów ubocznych.
W sieci pojawiło się nagranie, na którym holenderski europarlamentarzysta Marcel de Graaff wskazywał, że Europejska Agencja Leków (EMA) opublikowała „szokujące” fakty na temat szczepień przeciw COVID-19. W materiale, który był zapisem z jego konferencji prasowej, argumentowano, że szczepionki nie powinny być dostępne na rynku i należy je wycofać [czas nagrania 00:01].
Kopie filmu z tłumaczeniem na język polski zostały opublikowane m.in. 25 oraz 26 listopada 2023 roku na Facebooku. Jednak nie wskazano, że wypowiedzi polityka zawierały niepełny kontekst oraz błędne informacje.
Wśród osób, które komentowały materiał, pojawiły się m.in. takie głosy [pisownia oryginalna]: „przez tych kretynów poszły do grobu moje przyjaciółki, mnóstwo znajomych jest ciężko chorych, a dopóki nie wzięli eliksirów nagłej śmierci byli zdrowymi i pełnymi energii ludźmi!!!”. W innym komentarzu czytamy: „boją się o swoje cztery litery, gdyż liczba osób zmarłych po szczepieniach i ciężko chorych po nich sięga zenitu!”.
Kwestia regulacji i ochrony przed transmisją – jak jest naprawdę?
Na początku nagrania Marcel de Graaff mówi, że zwrócił się do EMA z wnioskiem o wycofanie pozwolenia na dopuszczenie do obrotu szczepień przeciw COVID-19, na co otrzymał odpowiedź. Jak wskazywał: „przede wszystkim EMA wyraźnie stwierdza, że dopuszczenie szczepionek przeciwko COVID na rynek było wyłącznie do szczepień »indywidualnych«” [czas nagrania 00:10].
Następnie podkreślił: „szczepionki nie były zamierzone w celu zapobiegania infekcjom, nie ma danych wskazujących, że szczepionki pomagają w walce z infekcjami” [czas nagrania 01:00]. Wypowiedź Marcela de Graaffa to próba przedstawienia znanych od dawna informacji w sensacyjnym tonie.
Zrozumienie pełnego kontekstu wymaga zapoznania się z pełną treścią listu z 18 listopada 2023 roku, który otrzymał europarlamentarzysta od EMA. W odpowiedzi EMA dla Marcela de Graaffa zaznaczyła, że: „szczepionki przeciwko COVID-19 nie zostały zatwierdzone do zapobiegania przenoszeniu wirusa z jednej osoby na drugą”. Co ważne – EMA nie potraktowała wniosku jako powód do wycofania pozwolenia na dopuszczenie do obrotu szczepień przeciw COVID-19. Nadal można je stosować, zgodnie ze stanowiskiem organizacji szczepienia pozostają bezpieczne i skuteczne.
Najwięcej wątpliwości wzbudził fragment listu, który wskazywał, że: „sprawozdania z oceny EMA dotyczące dopuszczenia do obrotu szczepionki odnotowują brak danych na temat przenoszenia”. Niemniej Marcel de Graaff nie wspomniał, że chodziło tu o sytuację z czasu wprowadzania szczepień przeciw COVID-19 do obrotu w 2020 roku. Obecnie na stronach Europejskiej Agencji Leków (EMA) można znaleźć następującą informację:
„Głównym celem każdej szczepionki jest ochrona ludzi przed chorobą. Szczepionki przeciwko COVID-19 nie są specjalnie zatwierdzone do zapobiegania przenoszeniu wirusa z jednej osoby na drugą. Podobnie jak w przypadku innych szczepionek, nie oznacza to, że nie mogą one ograniczać przenoszenia wirusa ani że można je stosować w dodatkowym celu, jakim jest ograniczenie przenoszenia.
Na początku pandemii organy regulacyjne zwróciły się do firm o nadanie priorytetu badaniom sprawdzającym, jak skutecznie szczepionki przeciwko COVID-19 chronią przed chorobą. W badaniach klinicznych trudno jest zmierzyć, w jakim stopniu szczepionki mogą ograniczać przenoszenie wirusa. Można tego dokonać jedynie w rzeczywistych badaniach obejmujących dużą liczbę zaszczepionych osób.
Szereg badań przeprowadzonych po ich zatwierdzeniu wykazało, że szczepionki przeciwko COVID-19 mogą ograniczać przenoszenie wirusa”.
Najważniejszy cel szczepień to ochrona przed chorobą
To prawda, że w momencie wprowadzenia szczepień przeciw COVID-19 do obrotu nie było wiadomo, czy i jak bardzo mogą zapobiegać transmisji na inne osoby. Jednocześnie w tym miejscu należy zaznaczyć, że najważniejszym celem wszystkich szczepień jest ochrona przed rozwojem ciężkiej postaci choroby (ochrona na poziomie jednostki) – to właśnie nad potwierdzeniem tego efektu naukowcy pracują w pierwszej kolejności w czasie badań klinicznych.
Jest to jedno z najważniejszych kryteriów przy dopuszczaniu szczepionek do powszechnego użytku, a brak ochrony przed transmisją nie przekreśla możliwości ich stosowania.
Niemniej z czasem zaczęło pojawiać się coraz więcej badań (np. 1, 2, 3), które dostarczały dowodów na to, że szczepienia przeciw COVID-19 w pewnym zakresie mogą minimalizować ryzyko przenoszenia SARS-CoV-2 na inne osoby.
Kto jest narażony na ciężki przebieg COVID-19? Nie tylko osoby 60+
W dalszej części filmu Marcel de Graaff przekazywał, że: „prawie nikt poniżej 60 roku życia nie był narażony na ryzyko poważnych powikłań z powodu koronawirusa. Nikogo, absolutnie nikogo poniżej 60. roku życia, nie należy szczepić z nielicznymi wyjątkami” [czas nagrania 02:00].
W oficjalnych rekomendacjach medycznych takich instytucji jak Światowa Organizacja Zdrowia (WHO), European Centre for Disease Prevention and Control (ECDC) czy Centers for Disease Control and Prevention (CDC) nie ma zalecenia, żeby do szczepienia przeciw COVID-19 kierować wyłącznie osoby powyżej 60. roku życia. Można wskazać jedynie, że osoby starsze i osłabione (np. z chorobami współistniejącymi) pozostają najbardziej zagrożoną grupą, dlatego na nich powinny koncentrować się kampanie szczepień.
Na stronie WHO podano, że: „zalecane przez WHO szczepionki przeciwko COVID-19 są bezpieczne dla większości osób w wieku 6 miesięcy i starszych, w tym osób z istniejącymi wcześniej schorzeniami, w tym chorobami autoimmunologicznymi”.
Ryzyko ciężkiej choroby rośnie z wiekiem, ale COVID-19 może stanowić zagrożenie dla osób w każdym wieku, dlatego zdaniem ekspertów warto rozważyć przyjęcie szczepienia, jeżeli wcześniej tego się nie robiło. Wytyczne pod kątem rekomendacji dla młodszych grup są zależne od sytuacji epidemicznej w kraju.
Efekty uboczne po szczepieniach przeciw COVID-19 – jak często?
W filmie pada też informacja, że rzekomo EMA spodziewa się „wielu raportów o skutkach ubocznych występujących w trakcie szczepienia lub po nim«” [czas nagrania 02:35].
Na swojej stronie EMA podaje jednak, że dostępne szczepienia przeciw COVID-19 są bezpieczne i skuteczne. Zgodnie ze stanowiskiem organizacji stosunek korzyści do ryzyka pozostaje pozytywny, co oznacza, że przyjęcie szczepionki jest lepszym rozwiązaniem niż zachorowanie na COVID-19, nawet jeżeli weźmiemy pod uwagę efekty uboczne preparatu.
„Od grudnia 2020 r. mieszkańcy UE i EOG otrzymali prawie miliard dawek szczepionek przeciwko COVID-19, co czyni go największym programem szczepień w historii. Organy regulacyjne dysponują bezprecedensową ilością danych potwierdzających bezpieczeństwo i skuteczność szczepionek przeciwko COVID-19. Przed dopuszczeniem do obrotu szczepionki przetestowano na dziesiątkach tysięcy uczestników badań klinicznych, aby potwierdzić, że spełniają one naukowe standardy EMA w zakresie bezpieczeństwa, skuteczności i jakości”.
Niepożądane działania związane z przyjęciem szczepionki na COVID-19 w zdecydowanej większości są określane jako łagodne i przemijające. CDC podaje: „działania niepożądane, takie jak bolesność w miejscu wstrzyknięcia i gorączka, mają zwykle łagodny charakter i powinny ustąpić w ciągu kilku dni”. Do poważnych – ale rzadkich – działań niepożądanych należą m.in.: reakcja anafilaktyczna czy też zapalenie mięśnia sercowego i osierdzia.
Korzyści ze szczepień dla społeczeństwa przewyższają jednak to ryzyko. Warto pamiętać, że w rzadkich przypadkach każdy lek lub szczepionka mogą nieść za sobą poważne efekty uboczne, w tym prowadzić do reakcji anafilaktycznych lub nawet śmierci, co nie przekreśla ich znaczenia pod kątem leczenia i zapobiegania chorobom.
*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter