Obalamy fałszywe informacje pojawiające się w mediach społecznościowych oraz na portalach internetowych. Odwołując się do wiarygodnych źródeł, weryfikujemy najbardziej szkodliwe przykłady dezinformacji.
Franek Sterczewski nie chciał przekazać wieprzowiny muzułmanom
Nieprawdziwe informacje na temat ostatnich wydarzeń na granicy polsko-białoruskiej.
Franek Sterczewski nie chciał przekazać wieprzowiny muzułmanom
Nieprawdziwe informacje na temat ostatnich wydarzeń na granicy polsko-białoruskiej.
Ostatnie wydarzenia na granicy polsko-białoruskiej wywołały duży szum medialny. W Usnarzu Górnym poseł Franciszek Sterczewski usiłował nieskutecznie przekazać grupie migrantów torbę z jedzeniem i lekami. Jak się okazało, wydarzenie zostało wykorzystane do rozpowszechnienia fałszywych informacji dyskredytujących polityka. W jednym z bardzo popularnych postów na Facebooku przekazano, że chciał wręczyć muzułmanom „puszki z wieprzowiną”, której – jak wiadomo – muzułmanie nie mogą spożywać. Miałoby to ośmieszyć posła, wykazując jego ignorancję. Takie informacje nie są jednak zgodne z prawdą.
Na wpis zareagowało ponad 2,7 tys. osób na Facebooku. Wielu użytkowników udostępniło go na swoich tablicach, co stało się ponad tysiąc razy. W sekcji komentarzy toczyła się również intensywna dyskusja: „Gdzie tu rozum? Jakaż to opozycja?”, „Oni gardzą wieprzowiną. Mam nadzieje, że odebrali przekaz posła i wrócą do siebie” – pisali internauci. Pod wpisem pojawił się też komentarz Prezesa Solidarnej Polski na Pomorzu Zachodnim, Dariusza Mateckiego, który podał: „Kocham naszą opozycję. Haha!”.
W torbie z jedzeniem i lekami nie było wieprzowiny. Były natomiast woda, owoce, orzechy, jak też roślinne kabanosy
W celu weryfikacji treści krążących w sieci można zajrzeć na konta posła Franciszka Sterczewskiego w mediach społecznościowych. Opublikował on tam wpis ze zdjęciami oraz film, w których przekazał, że zamierza przekazać osobom na granicy polsko-białoruskiej leki oraz żywność. Na nagraniu pokazuje również, co znajduje się w torbie. Nie widać, by znajdowały się tam produkty zawierające wieprzowinę. Poseł w takcie nagrania kilkukrotnie mówił o wodzie, bananach, orzechach, lekach czy wegańskich kabanosach.
Aby zweryfikować, czy rzeczywiście w torbie nie było wieprzowiny, zwróciliśmy się z zapytaniem do biura poselskiego posła Franciszka Sterczewskiego. Odpowiedzi udzielił nam Jan Radomski z tegoż biura poselskiego. Przekazał nam, że udało mu się ustalić, że: „na pewno nie było tam wieprzowiny”. Dodatkowo rozwinął, że: „w torbie były leki oraz jedzenie (bez mięsa – np. kabanosy roślinne, mieszanki owocowe, banany, batoniki)”.
Podsumowanie
Informacje o tym, jakoby poseł Franciszek Sterczewski umieścił „wieprzowinę” w torbie z jedzeniem dla muzułmanów na granicy polsko-białoruskiej, nie są zgodne z prawdą. Z pozoru błahe fałszywe treści mogą służyć jako sposób na ośmieszenie osób o odmiennym światopoglądzie. Takim przykładem jest komentowanie ostatnich wydarzeń o dodatkowy kontekst, jakoby paczka z jedzeniem i lekami była nieprzemyślanym pomysłem. Interpretacje (niezależnie od światopoglądu) powinny być oparte na potwierdzonych doniesieniach.
*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter