Obalamy fałszywe informacje pojawiające się w mediach społecznościowych oraz na portalach internetowych. Odwołując się do wiarygodnych źródeł, weryfikujemy najbardziej szkodliwe przykłady dezinformacji.
Muzeum J. Paula Getty’ego to forteca pedofilów? Nic na to nie wskazuje
Muzeum Getty’ego w Los Angeles jest miejscem, w którym nielegalnie przetrzymywano kobiety i dzieci? Takie przekazy krążą ostatnio w sieci. Wyjaśniamy, dlaczego nie mają nic wspólnego z prawdą.
fot. Pexels / X / Modyfikacje: Demagog
Muzeum J. Paula Getty’ego to forteca pedofilów? Nic na to nie wskazuje
Muzeum Getty’ego w Los Angeles jest miejscem, w którym nielegalnie przetrzymywano kobiety i dzieci? Takie przekazy krążą ostatnio w sieci. Wyjaśniamy, dlaczego nie mają nic wspólnego z prawdą.
Analiza w pigułce
- W mediach społecznościowych udostępniono posty (1, 2, 3) na temat Muzeum J. Paula Getty’ego w Los Angeles, w którego skład wchodzą dwa obiekty: Getty Villa oraz Getty Center. Getty Villa jest zlokalizowana w dzielnicy Pacific Palisades, a Getty Center mieści się w dzielnicy Brentwood i właśnie ten budynek widnieje w omawianych wpisach.
- W jednym z postów możemy przeczytać, że Muzeum Getty’ego to rzekomo: „forteca pedofilów z ponad 12 podziemnymi piętrami. Do 2018 roku było tam 2 miliony kobiet i dzieci!!!”.
- Żadne dowody nie potwierdzają tych informacji (1, 2, 3). Lisa Lapin, wiceprezes ds. komunikacji w J. Paul Getty Trust, przekazała redakcji „USA Today”, że takie przekazy pojawiają się „od czasu do czasu” oraz „są całkowicie fałszywe i fikcyjne”.
Na początku stycznia 2025 roku w południowej Kalifornii, na obszarze m.in. Los Angeles, doszło do wybuchu licznych pożarów, które pochłonęły wiele domów, w tym kilka rezydencji znanych osób. Pożary rozpoczęły się najpierw w dzielnicy mieszkaniowej Pacific Palisades, w kanionie Eaton, oraz w rejonie Sylmar (1, 2, 3). W mediach społecznościowych zaczęto spekulować, że pożary są karą dla Hollywood – bogatej dzielnicy miasta Los Angeles, zamieszkiwanej przez gwiazdy i celebrytów.
Na portalu X oraz na Facebooku (1, 2, 3) opublikowano posty na temat Muzeum J. Paula Getty’ego, znajdującego się w Los Angeles, w pobliżu obszaru objętego pożarami. We wpisach (1, 2, 3) podano, że jest to miejsce pedofilów, w którego podziemiach są ukrywane dzieci i kobiety. Niektórzy użytkownicy wskazują, że pojawienie się pożarów w tym regionie nie jest przypadkowe i łączą je z tym, co rzekomo ma dziać się w Muzeum J. Paula Getty’ego.
Jak czytamy w jednym z postów [pisownia oryginalna]: „Getty Museum, forteca pedofilów z ponad 12 podziemnymi piętrami. Do 2018 roku było tam 2 miliony kobiet i dzieci!!! Są windy i praktycznie miasto z tysiącami niewolnic seksualnych! Tylko osoby z listy A mogą się tu przemieszczać! Windy prowadzą do systemu tuneli. Strzeżony jak Fort Knox, jest piekłem stworzonym w innym piekle. Epstein to tylko wierzchołek góry lodowej. Witamy w satanistycznej rzeczywistości która oplotła cały świat !!!”.
Muzeum Getty’ego w Los Angeles
Na stronie Muzeum J. Paula Getty’ego możemy przeczytać, że „Getty jest główną globalną organizacją artystyczną zaangażowaną w wystawianie, ochronę i zrozumienie światowego dziedzictwa artystycznego i kulturowego”.
Muzeum dzieli się na dwa obiekty: Getty Villa oraz Getty Center, który przedstawiono w omawianych postach. Getty Villa jest położona w dzielnicy Pacific Palisades – w regionie objętym niszczącymi pożarami. Getty Center mieści się w pobliżu tego obszaru, w dzielnicy Brentwood.
Nieprawdzie informacje na temat muzeum powracają co jakiś czas
Narracje spiskowe dotyczące Muzeum J. Paula Getty’ego pojawiają się w sieci już od 2011 roku. Fałszywa teoria na temat tego, że w jego podziemiach są przetrzymywane kobiety i dzieci, krąży w internecie przynajmniej od 2020 roku. Wskazane twierdzenia zostały już obalone przez takie redakcje factcheckingowe jak np. „USA Today” czy PolitiFact.
Nie ma żadnych dowodów, które potwierdzałyby te doniesienia (1, 2, 3). Lisa Lapin, wiceprezes ds. komunikacji w J. Paul Getty Trust, przekazała redakcji „USA TODAY”, że takie przekazy ukazują się „od czasu do czasu” oraz „są całkowicie fałszywe i fikcyjne”.
We wpisach wskazano, że do 2018 roku w podziemiach muzeum przetrzymywano „2 miliony kobiet i dzieci”. Jest mało prawdopodobne, że byłoby możliwe ukrywanie takiej liczby osób bez budzenia żadnych podejrzeń u okolicznych mieszkańców, funkcjonariuszy policji czy lokalnych mediów.
Pożary w Kalifornii stały się okazją do powrotu teorii spiskowych
Pomimo spekulacji rozpowszechnianych w sieci pożary nie są karą dla znanych osób zamieszkujących Los Angeles. Obecnie jest prowadzone dochodzenie, które ma ustalić, co spowodowało ogień. Na stronie BBC czytamy:
„Piorun – najczęstsze źródło pożarów w USA – został wykluczony jako przyczyna pożarów w Palisades i Eaton. Jak dotąd nie ma oficjalnych wskazań, że podpalenie lub linie energetyczne – dwaj kolejni najwięksi winowajcy pożarów – spowodowały którykolwiek z nich […] Warunki sprzyjające pożarom to połączenie wyjątkowo suchego okresu – w centrum Los Angeles od października spadło zaledwie 0,16 cala (0,4 cm) deszczu – i silnych podmuchów wiatru, znanych jako wiatry Santa Ana”.
Wspieraj niezależność!
Wpłać darowiznę i pomóż nam walczyć z dezinformacją, rosyjską propagandą i fake newsami.
*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter