Strona główna Fake News Noszenie maseczek nie przyczynia się do zachorowań na nowotwory płuc

Ten artykuł ma więcej niż 3 lata. Niektóre dane mogą być nieaktualne. Sprawdź, jak zmieniała się metodologia i artykuły w Demagogu.

Noszenie maseczek nie przyczynia się do zachorowań na nowotwory płuc

Doniesienia oparte o zmanipulowaną interpretację badań.

Ten artykuł ma więcej niż 3 lata. Niektóre dane mogą być nieaktualne. Sprawdź, jak zmieniała się metodologia i artykuły w Demagogu.

Noszenie maseczek nie przyczynia się do zachorowań na nowotwory płuc

Doniesienia oparte o zmanipulowaną interpretację badań.

Czy noszenie maseczek może doprowadzić do zachorowania na raka płuc? Nie. Takie rewelacje zaczęły pojawiać się jednak w sieci na początku lutego po publikacji w naukowym czasopiśmie „Cancer Discovery” prowadzonym przez American Association for Cancer Research (AACR). Choć badanie wcale nie traktowało o maseczkach, niektórzy internetowi twórcy cytowali je tak, jak gdyby dotyczyło ono tylko zakrywania ust i nosa.

Nieprawdziwe informacje na temat wspomnianej publikacji naukowej znalazły się w tekście pt. „Noszenie maseczek sprzyja rozwojowi raka płuc (BADANIE)”, który został opublikowany na stronie Odkrywamy Zakryte. Już wcześniej podobne doniesienia pojawiały się również za granicą. W Polsce informacje na temat badania weryfikowała redakcja AFP Sprawdzam przy okazji analizy filmu Jerzego Zięby.

 

Post na Facebooku, w którym napisano o rzekomej szkodliwości maseczek. Czytamy o badaniu, które miało dowodzić temu, że maseczki przyczyniają się do zaawansowanego stadium raka u dorosłych. Na dołączonej grafice widoczna jest kobieta w maseczce w pozie wyrażającej zdziwienie.

Źródło: www.facebook.com

Nieprawidłowa interpretacja badań. Maseczki wcale nie powodują nowotworów

Z artykułu na stronie Odkrywamy Zakryte dowiadujemy się, że częste noszenie maseczek powoduje namnażanie w jamie ustnej drobnoustrojów, które następnie przedostają się do płuc. Autorzy tekstu powołali się na badanie opublikowane w czasopiśmie „Cancer Discovery”, ale wyciągnięte na jego podstawie wnioski okazały się całkowicie bezpodstawne. 

Jaki tytuł nosiło to badanie? Tego z tekstu Odkrywamy Zakryte dowiedzieć się nie dało, a przez to nieco trudniej było zapoznać się z okolicznościami i kontekstem badania. Przez sam fakt, że autorzy zacytowali dane naukowe – nawet jeśli dokonali tego w sposób niepoprawny – wielu użytkowników mogło uznać ich tekst za wiarygodny. 

Na stronie wspomnianego czasopisma naukowego można odnaleźć raport z badań pt. „Lower Airway Dysbiosis Affects Lung Cancer Progression” (tłum. „Dysbioza dolnych dróg oddechowych wpływa na progresję raka płuc”). Jego autorzy zbadali kwestię progresji raka płuc w przypadku rozprzestrzenienia się bakterii z jamy ustnej w dolnych drogach oddechowych. O maseczkach nie ma w artykule ani słowa. Jeden z autorów dr Leopoldo Segal podsumował badanie w następujący sposób:

„Płuca od dawna uważano za sterylne, ale teraz wiemy, że drobnoustroje z jamy ustnej, normalnie występujące w niej często, dostają się do płuc z powodu bezwiednego wdychania”.

Dr Leopoldo Segal, AACR

Agencja Reuters dowiedziała się, że wszyscy uczestnicy badania byli rekrutowani na długo przed pandemią, w latach 2013-2018, a ponieważ w tym czasie noszenie maseczek nie było niczym powszechnym, nie można uznać, że badanie potwierdza tezę o rakogennych właściwościach zakrywania ust i nosa. 

Redakcja AFP Sprawdzam skontaktowała się z przywołanym wcześniej autorem badania. Dr Segal wskazał, że badanie nie dotyczyło noszenia maseczek, więc nie można uznać ich za czynnik sprzyjający zachorowaniom na raka płuc. W odpowiedzi badacz napisał, że:

„Nasze ostatnie badanie nie dotyczy noszenia maseczek. Nie ma racjonalnego, naukowego uzasadnienia, ani dowodów na poparcie fałszywej tezy, że noszenie maseczki powoduje, że większa ilość bakterii z gardła dociera do płuc. Głównym źródłem tych bakterii w płucach jest sama jama ustna i gardło, a mechanizm, który to powoduje, polega na wdychaniu wydzielin z jamy ustnej. Ilość i skład flory bakteryjnej jamy ustnej zależy od higieny jamy ustnej, złego stanu uzębienia i diety. Takie bakterie jamy ustnej jak Prevotella melaninogenica, Veillonella parvula i Streptococcus mitis (główne zidentyfikowane w naszym badaniu), występują w jamie ustnej prawie u wszystkich osób, niezależnie od opisanych powyżej warunków. W płucach bakterie te nie zawsze są obecne, ale gdy do nich trafiają, stwierdza się, że są one przyczyną powstawania przewlekłego stanu zapalnego zarówno u osób zdrowych, jak i u osób chorych”.

Dr Leopoldo Segal dla AFP Sprawdzam

Podsumowanie

W celu weryfikacji informacji rozpowszechnianych w sieci zawsze warto skorzystać z możliwie najpierwotniejszych źródeł informacji. W artykułach na profilu Odkrywamy Zakryte, których autorzy powoływali się na badanie z „Cancer Discovery”, dokonano cytowań w sposób niezgodny z oryginałem, a także podano zmanipulowane wnioski.

Na temat maseczek pojawia się w sieci wiele nieprawdziwych informacji, które weryfikowaliśmy przy okazji różnych analiz, w tym m.in. „Noszenie maseczki nie jest zagrożeniem dla zdrowia psychicznego i fizycznego” oraz „Nie, ta kobieta nie dostała grzybicy z powodu noszenia maseczki”. Wszystkie fałszywe przekazy łączy negowanie sensu zakrywania ust i nosa za wszelką cenę. Więcej takich doniesień można znaleźć w zestawieniu fałszywych informacji na temat koronawirusa.

*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter

Pomóż nam sprawdzać, czy politycy mówią prawdę.

Nie moglibyśmy kontrolować polityków, gdyby nie Twoje wsparcie.

Wpłać