Obalamy fałszywe informacje pojawiające się w mediach społecznościowych oraz na portalach internetowych. Odwołując się do wiarygodnych źródeł, weryfikujemy najbardziej szkodliwe przykłady dezinformacji.
Nowe mutacje SARS-CoV-2 pojawiły się przez szczepionki? Fake news!
Do mutacji dochodziło przed rozpoczęciem szczepień, jak i po rozpoczęciu. Szczepienia przeciw COVID-19 nie mają z nimi związku.
Nowe mutacje SARS-CoV-2 pojawiły się przez szczepionki? Fake news!
Do mutacji dochodziło przed rozpoczęciem szczepień, jak i po rozpoczęciu. Szczepienia przeciw COVID-19 nie mają z nimi związku.
Środowiska koronasceptyczne od dłuższego czasu promują teorię, w myśl której nowe szczepionki przeciw COVID-19 przyczyniły się do powstania nowych, bardziej niebezpiecznych mutacji koronawirusa SARS-CoV-2, co miałoby być celowym działaniem. Informacje te nie są jednak prawdziwe, ponieważ szczepionki nie spowodowały nowych mutacji, a co więcej mutacje te pojawiły się jeszcze przed rozpoczęciem szczepień.
W rzeczywistości szczepienia mogą pomóc w ograniczeniu liczby zachorowań, a tym samym także w zmniejszeniu ryzyka powstawania nowych mutacji. O fałszywych informacjach na wskazany temat rozmawiamy z dr. hab. Piotrem Rzymskim, który wyjaśnia kiedy pojawiły się nowe warianty SARS-CoV-2 i czy mamy się, czego obawiać.
Wpisy sugerujące związek przyczynowo-skutkowy między szczepieniami a nowymi mutacjami, prezentowane w różnych formach – czy to grafik, odesłań do artykułów, czy też jako krótkie posty – zaczęły pojawiać się w mediach społecznościowych, w tym na facebookowych profilach, takich jak: Ministerstwo Propagandy, Wolne Media, Odkrywamy Zakryte, Nieznana Rzeczywistość, Killuminati PL i wielu innych.
Czy ktoś uwierzył w te doniesienia? Na podstawie komentarzy można wnioskować, że tak (zachowano pisownię oryginalną): „Zaszczepieni ludzie chodzą z biologicznymi bombami zegarowymi i są ZAGROŻENIEM dla społeczeństwa.!!!”, „Naturalnie, że celowe”, „Może to jakaś broń biologiczna puszczana w Polsce bardziej?” – pisano na Facebooku w sekcji komentarzy pod jednym z wpisów. Brak było sceptycznych uwag co do wskazanej treści.
Szczepionki przeciw COVID-19 nie są źródłem nowych mutacji SARS-CoV-2
Koronawirus SARS-CoV-2 wcale nie zaczął mutować od czasu rozpoczęcia szczepień przeciw COVID-19. Różne mutacje wirusa pojawiały się już od momentu powstania patogenu (co jest naturalne dla każdego wirusa), choć nie wszystkie z nich były istotne pod względem epidemicznym, gdyż nie wiązały się np. z większą transmisją lub większą śmiertelnością. Większą uwagę świata zwróciły dopiero nowe, bardziej groźne warianty, w tym B.1.1.7 (tzw. wariant brytyjski), B.1.351 (tzw. wariant afrykański) oraz brazylijska mutacja P.1 (tzw. wariant brazylijski).
Pierwszy z wymienionych wariantów (B.1.1.7) może wiązać się ze zwiększoną transmisją i potencjalnie większą śmiertelnością. Istnieją obawy, że warianty afrykański (B.1.351) i brazylijski (P.1) są bardziej zaraźliwe i być może bardziej odporne na działanie szczepionek w przypadku niektórych zakażonych, co mogłoby zmniejszać skuteczność preparatów. Żadna z mutacji nie powstała jednak po rozpoczęciu masowych szczepień, lecz przed ich rozpoczęciem.
Co na ten temat mówi ekspert? Fałszywe informacje dementuje dr hab. Piotr Rzymski
W celu weryfikacji fałszywych doniesień na temat nowych wariantów koronawirusa SARS-CoV-2 rozpowszechnianych w sieci zwróciliśmy się z zapytaniami do ekspertów z inicjatywy Nauka Przeciw Pandemii. Odpowiedzi udzielił nam dr hab. Piotr Rzymski, który wskazał, że nowe warianty (o których dziś jest głośno) powstały jeszcze wtedy, gdy szczepionki nie były stosowane na masową skalę.
Warianty alarmowe SARS-CoV-2, B.1.1.7 (brytyjski), B.1.351 (południowoafrykański) i P.1 (brazylijski), wyewoluowały w czasach, gdy szczepionki nie były stosowane w sposób masowy, a jedynie trwały z ich udziałem badania kliniczne. Wariant brytyjski, jak wynika z obserwacji eksperymentalnych, a także klinicznych, jest wrażliwy na działanie opracowanych szczepionek. Warianty południowoafrykański i brazylijski są nosicielami mutacji E484K, która zmniejsza, ale nie znosi całkowicie, siłę działania przeciwciał neutralizujących. Pobudzona przez zaszczepienie odpowiedź immunologiczna nie opiera się tylko na produkcji przeciwciał, ale też – a może przede wszystkim – na odpowiedzi komórkowej. Nie ma dowodów, by jakakolwiek utrwalona mutacja SARS-CoV-2 na chwilę obecną była w stanie omijać działanie tego typu odpowiedzi.
dr hab. Piotr Rzymski, Nauka Przeciw Pandemii
To, że mutacje te rozprzestrzeniły się szeroko na całym świecie było naturalną konsekwencją ich powstania, co nie ma związku ze szczepionkami. Pozorna korelacja czasowa względem ich rozprzestrzenienia i rozpoczęciem szczepień na masową skalę nie oznacza związku przyczynowo-skutkowego. Losowość procesu powstawania mutacji i brak ich związku ze szczepionkami podkreśla dr hab. Piotr Rzymski:
Mutacje SARS-CoV-2 powstają w sposób losowy w trakcie replikacji materiału genetycznego wirusa. W przeważającej większości nie wpływają na funkcje wirusowe. Niektóre jednak, owszem, skutkują drobnymi zmianami w łańcuchu kodowanego białka wirusa – są wśród nich takie, które okazują się dla wirusa szkodliwe, i takie, które dają mu korzyść, np. zwiększają tempo replikacji. Te, które prowadzą do zmian korzystnych dla wirusa będą podlegać selekcji pozytywnej, mogą się utrwalać. Przykładem jest mutacja D614G, wykryta na przełomie stycznia i lutego 2020 r. Ponieważ istotnie zwiększała transmisyjność wirusa, szybko się upowszechniła.
Innymi słowy, wirus mutował zanim autoryzowane były szczepionki, a wynika to z jego natury. Wirusy RNA, do których należy SARS-CoV-2, charakteryzują się szybkim tempem mutowania. Za wspomniane pomyłki w trakcie replikacji odpowiadają błędy polimeraz. Te koronawirusowe, w przeciwieństwie do wirusów grypy, charakteryzują się jednak systemem nadzoru (tzw. proof-checking), dzięki czemu do takich błędów dochodzi rzadziej. SARS-CoV-2 sprzyja natomiast wysoka transmisyjność – im więcej zakażeń, tym więcej replikacji, a co za tym idzie rosnące ryzyko powstawania nowych mutacji.
dr hab. Piotr Rzymski, Nauka Przeciw Pandemii
Fakt, że szczepionki nie przyczyniają się do tworzenia nowych wariantów koronawirusa, wiąże się także z samym działaniem preparatów. Szczepionki mRNA nie zawierają w sobie wirusów, lecz „instrukcje” służące do wytworzenia określonego białka koronawirusa, przeciwko któremu wykształcona zostanie odpowiedź immunologiczna. Samo białko w nich zawarte nie jest zdolne do wywołania zakażenia, a tym bardziej do przekształcenia się w nowy wariant koronawirusa SARS-CoV-2. W przypadku szczepionek zawierających adenowirusa (np. od koncernu AstraZeneca) także nie ma takiej możliwości, ponieważ patogen w nich zawarty nie jest zdolny do wywołania choroby.
Szczepionki przeciw COVID-19 wiążą się z korzyściami. Dowodzi temu nauka
Szczepionki przeciw COVID-19 stworzono po to, by chroniły przed ciężkim przebiegiem choroby i możliwymi powikłaniami powstałymi w wyniku zachorowania, co jest głównym celem każdej szczepionki. Jak wskazuje dr hab. Piotr Rzymski, wiele wskazuje również na to, że szczepionki przeciw COVID-19 są w stanie dodatkowo ograniczyć ryzyko transmisji – wbrew fałszywym teoriom rozpowszechnianym w sieci. Wszystkie dostępne dowody naukowe przeczą zatem temu, by szczepionki przyczyniały się do powstawania nowych mutacji.
Szczepienie przeciw COVID-19 prowadzi do zmniejszenia prawdopodobieństwa zakażenia koronawirusem (w tym również o bezobjawowym przebiegu), a wstępne dane wskazują, że w przypadku jego wystąpienia poziom wiremii jest znacznie niższy. Pierwsze badania wskazują również, że ryzyko zakażenia SARS-CoV-2 od zainfekowanej osoby, która została zaszczepiona, jest nawet w przypadku bliskiego kontaktu (mieszkanie we wspólnym domu) istotnie mniejsze.
dr hab. Piotr Rzymski, Nauka Przeciw Pandemii
Czy szczepionki będą chronić przed wszystkimi wariantami SARS-CoV-2? Na ten moment wciąż tego nie wiadomo. W przyszłości teoretycznie mogą powstać nowe warianty, przeciwko którym szczepionka nie będzie skuteczna. Nie oznacza to jednak, że szczepionki będą te mutacje „powodować”. Dr hab. Piotr Rzymski wyjaśnia, że trudno jest przewidzieć możliwe scenariusze. Ważnym jest, by przeciwdziałać dalszej transmisji SARS-CoV-2, gdyż to ona może sprzyjać mutacjom.
Wirus będzie dalej się zmieniał. Im więcej zakażeń, tym więcej szans na replikację, dalsze mutowanie i ryzyko pojawiania się i utrwalania zmian dających wirusowi przewagę. To, co obserwujemy, to teoria ewolucji w praktyce. Dobrze, że zmienność wirusa jest monitorowana, bo w przypadku identyfikacji wariantów wirusa lub poszczególnych zestawów mutacji, które mogłyby zagrozić skuteczności szczepionek, będzie możliwe opracowanie ich uaktualnionych wersji. Obecnie trwają badania kliniczne szczepionek mRNA uwzględniających mutację E484K. Dzięki nim będzie wiadomo, czy możliwe będzie stosowanie poliwalentnych szczepionek (nastawionych na kilka wariantów SARS-CoV-2), czy osoby, które już otrzymały dwie dawki szczepionki, będzie może doszczepić. O ile mutacja E484K niekoniecznie jest na tę chwilę dużym zagrożeniem, to dobrze, że już sprawdza się w warunkach klinicznych, jak ewentualnie przeprowadzać szczepienia w sytuacji, gdyby stwierdzono układy mutacji mające istotnie znaczący wpływ na skuteczność szczepionek.
Dr hab. Piotr Rzymski, Nauka Przeciw Pandemii
Podsumowanie
Pozorne korelacje mogą okazać się koincydencją, jak w przypadku fałszywych informacji na temat mutacji wywołanych przez szczepienia przeciw COVID-19. Fałszywe informacje na temat nowych wariantów powstały już kilka miesięcy temu, czemu przyglądała się m.in. redakcja Reuters Fact-Check. W Polsce weryfikacją zagadnienia zajmowały się także redakcje PAP #FakeHunter oraz Konkret24.
Odpowiedzi na pytania związane ze szczepionkami można znaleźć w raporcie „Cała prawda o szczepieniach na COVID-19”. Zweryfikowane przez nas fake newsy na temat szczepień przeciw COVID-19 można znaleźć w zestawieniu pt. „Szczepionki – zestawienie fałszywych informacji. Sprawdź, jaka jest prawda!”. Z rzetelną wiedzą na temat szczepionek przeciw COVID-19 można zapoznać się w białej księdze szczepień przeciw COVID-19 pt. „Szczepienia przeciw COVID-19. Innowacyjne technologie i efektowność” autorstwa inicjatywy Nauka Przeciw Pandemii.
*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter