Strona główna Fake News Ocieplenie jest wyolbrzymione i jego przyczyną nie są ludzie? Fałsz

Ocieplenie jest wyolbrzymione i jego przyczyną nie są ludzie? Fałsz

W filmie z Facebooka zaprezentowano wypowiedzi trzech denialistów klimatycznych

Ocieplenie jest wyolbrzymione i jego przyczyną nie są ludzie? Fałsz

Fot. Chris_LeBoutillier / Pixabay / Modyfikacje: Demagog

Ocieplenie jest wyolbrzymione i jego przyczyną nie są ludzie? Fałsz

W filmie z Facebooka zaprezentowano wypowiedzi trzech denialistów klimatycznych

FAKE NEWS W PIGUŁCE

17 maja 2023 roku na Facebooku opublikowano post, który opatrzono podpisem: „o wariactwie, które większość zna.…”. Do wpisu dołączono film, w którym Bob Good (kongresmen w USA; czas nagrania 00:01), Patrick Moore (były członek kanadyjskiego Greenpeace; czas nagrania 00:29) oraz David Kurten (angielski polityk; czas nagrania 01:10) powielają fałszywe tezy o globalnym ociepleniu i twierdzą m.in., że kryzys klimatyczny to wymysł. Wszyscy trzej już wcześniej zaprzeczali istnieniu zmiany klimatu.

Zrzut ekranu posta z pierwszym kadrem filmu, na którym przemawia Bob Good.

www.facebook.com

Post został wyświetlony 64 tys. razy, zdobył 2 tys. reakcji i niemal 100 komentarzy. Użytkownicy Facebooka komentowali: „Klimat to ściema aby ludzi oskubać z wszystkiego globalisci i zieloni to Wwwwwci”, „Nie długo to nie będzie można oddychać, żeby nie produkować dwutlenku węgla, żeby go zredukować do zera…chore 🙄”.

Zmiana klimatu zachodzi i stanowi zagrożenie

filmie dwukrotnie pada stwierdzenie, że zmiana klimatu nie stanowi zagrożenia: „nie ma żadnego kryzysu klimatycznego. To mistyfikacja!” (czas nagrania 00:06) oraz „neutralność klimatyczna to nonsens, alarm klimatyczny to nonsens. Nie ma żadnego zagrożenia klimatycznego” (czas nagrania 01:13).

Nauka nie ma wątpliwości, że globalne ocieplenie istnieje i że zostało spowodowane przez człowieka (s. 6). Według analizy prac naukowych z 2021 roku istnieje ponad 99-proc. konsensus naukowy w tej kwestii (czyli ponad 99 proc. prac naukowych na ten temat zgadza się w tej sprawie). Istnienie globalnego ocieplenia potwierdzają takie organizacje naukowe jak:

  • Międzyrządowy Zespół ds. Zmian Klimatu (IPCC; s. 6), 
  • Narodowa Agencja Aeronautyki i Przestrzeni Kosmicznej (NASA), 
  • Światowa Organizacja Zdrowia (WHO), 
  • Światowa Organizacja Meteorologiczna (WMO), 
  • Amerykańska Agencja Ochrony Środowiska (EPA), 
  • Narodowa Agencja Oceanów i Atmosfery (NOAA). 

Zgodnie z VI raportem IPCC, którego podsumowanie opublikowano w marcu 2023 roku, zmiana klimatu już teraz ma negatywny wpływ na zdrowie fizyczne i psychiczne ludzi. Przyczynia się także do kryzysów humanitarnych i wymusza migracje ludności (s. 16).

Przyczyną obecnej zmiany klimatu są ludzie

nagraniu podważono także przyczynę obecnej zmiany klimatu: „z pewnością nie mieliśmy nic wspólnego z faktem, że 300 lat temu zaczęło się znowu ocieplać (po małej epoce lodowcowej – przyp. Demagog)” (czas nagrania 00:59). W VI raporcie IPCC stwierdzono, że działalność człowieka bezdyskusyjnie przyczyniła się do globalnego ocieplenia (s. 6).

Mamy dowody na to, że to ludzie odpowiadają za obecną zmianę klimatu, która jest związana z rosnącą ilością gazów cieplarnianych w atmosferze. Wzrost ten pokrywa się ze wzrostem antropogenicznych emisji wywołanych głównie spalaniem paliw kopalnych. O tym, że to ten proces odpowiada za ocieplenie, a nie np. oceany, świadczy m.in. ich zakwaszanie. Gdyby to emisje oceaniczne powodowały ocieplenie, do zakwaszenia by nie doszło. Nie występowałby także spadek stężenia tlenu w atmosferze – tlen jest zużywany w procesie spalania paliw kopalnych.

Wykresy z filmu wprowadzają w błąd

filmie zaprezentowano także dwa wykresy prezentujące wahania średniej rocznej temperatury w latach 1880–2014, gdzie okresem referencyjnym są lata 1880–1889. Opatrzono je komentarzem: „pokazują takie wykresy, na których oś y to tylko 1,4°C (od -0,4 do 1,0 – przyp. Demagog), aby wskazywało to na ogromny wzrost globalnej temperatury” (czas nagrania 00:29). „W rzeczywistości jeśli zastosuje się oś od -10 do 100 stopni Fahrenheita (od -23,3 do 37,8°C – przyp. Demagog), trudno jest zauważyć 1 stopień wzrostu temperatury. To nie była istotna zmiana globalnej temperatury” (czas nagrania 00:39).

Wykres przedstawiający anomalię średniej globalnej temperatury w latach 1880-1889, gdzie oś y jest w przedziale od -0,4 do 1°C.

www.facebook.com

Wykres przedstawiający anomalię średniej globalnej temperatury w latach 1880-1889, gdzie oś y jest w przedziale od -10 do 100 stopni Fahrenheita – anomalia jest zaznaczona linią oscylującą wokół 0. na wykresie pokazane są też najwyższe oraz najniższe temperatury odnotowane w danym roku.

www.facebook.com

Średnia globalna temperatura wzrosła już o 1,1°C w porównaniu z czasami sprzed rewolucji przemysłowej. Może się to wydawać niewielkim wzrostem, ale skutków tego zjawiska doświadczamy już teraz. Są to m.in. częstsze i bardziej intensywne ekstremalne zjawiska pogodowe. Obecna zmiana klimatu zachodzi w tempie znacznie szybszym niż poprzednie, wywołane czynnikami naturalnymi.

Adaptacja do zmiany klimatu będzie coraz większym wyzwaniem z każdym przyrostem ocieplenia (s. 2). Każdy region świata będzie dotknięty skutkami zmiany klimatu (s. 33). Jeśli Ziemia ogrzeje się np. o 2°C, 37 proc. populacji będzie doświadczać fali upałów co najmniej raz na 5 lat, a w niektórych regionach śmiertelne upały mogą występować co roku.

Co jest nie tak z drugim wykresem?,

Drugi wykres może wprowadzać w błąd. Warto zapoznać się z jego wersją w lepszej jakości na profilu Patricka Moore’a na Twitterze, gdzie legenda jest czytelniejsza. Analizując oba wykresy, należy zwrócić uwagę na inną jednostkę osi y – na wykresiefilmu są to stopnie Fahrenheita, a w tweecie – stopnie Celsjusza. 

Czerwoną linią zaznaczono anomalię średniej globalną temperaturę w tym okresie (czyli odchylenie od średniej dla okresu referencyjnego). Pomarańczowo-zielona część wykresu obrazuje maksymalne i minimalne temperatury odnotowane w danym roku. Może to sprawiać wrażenie, jakby tak duża zmienność klimatu była normalnym zjawiskiem. Ale nie jest.

Warto też zwrócić uwagę na krótki okres referencyjny – 10 lat, podczas gdy typowo przyjmuje się co najmniej 30 lat. Stosowanie tak krótkiego okresu referencyjnego może prowadzić do błędnych wniosków nt. klimatu. Dzieje się tak m.in. z tego powodu, że niektóre zjawiska zachodzą tylko raz na kilka lat. 

Na wykresach (1, 2) zostały umieszczone dwa rodzaje zbiorów danych, a do każdego z nich powinno się stosować inne oznaczenie osi pionowej:

  • maksymalne i minimalne temperatury podawane są w stopniach Celsjusza (lub Fahrenheita), gdzie zero (0) na osi pionowej oznacza 0 stopni;
  • anomalia oznacza odchylenie od średniej wieloletniej – tę średnią przyjmuje się jako zero na osi pionowej. Zero dla anomalii nie jest więc tym samym zerem, co dla maksymalnych i minimalnych odnotowanych wartości temperatury.

Umieszczenie tych zmiennych na jednym wykresie wprowadza w błąd.

Tworzenie „listów naukowców” to popularna technika dezinformacji klimatycznej

David Kurten, występujący w nagraniu, mówi o tym, że „niedawno 1 200 naukowców podpisało list otwarty mówiący o tym, że nie ma zagrożenia klimatycznego” (czas nagrania 01:19). Przygotowywanie takich listów czy petycji to znana technika dezinformacji. Deklaracja 1 200 naukowców nie jest pierwszą – wcześniej pojawiły się już Petycja Oregońska czy Raport 500

Denialiści klimatyczni prowadzą zorganizowane akcje dezinformacyjne, które mają przekonać opinię publiczną, że nie ma zgody w sprawie globalnego ocieplenia wśród naukowców. World Climate Declaration, rzekomo podpisana przez 1 200 naukowców, została opublikowana w 2020 roku przez Clintel – Climate Intelligence Foundation. Jest to fundacja negująca naukę o klimacie. 

deklaracji zawarto kilka dawno obalonych mitów o klimacie, np. o tym, że również naturalne czynniki wywołują obecną zmianę klimatu, czy o tym, że wzrost stężenia CO2 zwiększy plony. Wśród sygnatariuszy tylko ok. 1 proc. było związanych z nauką o klimacie.

W 2022 roku dokument został udostępniony m.in. przez Patricka Moore’a , występującego w filmieposta (czas nagrania 00:29). Moore jest aktualnie członkiem Heartland Institute – denialistycznego think thanku – sponsorowanego m.in. przez koncern paliwowy Exxon Mobil

Inny fałszywy dokument, Petycja Oregońska, pod którą zebrano 30 tys. podpisów, została opublikowana przez „instytut naukowy”, który nie prowadzi żadnych badań. Spośród sygnatariuszy tylko niecały 1 proc. zajmuje się badaniem klimatu. Natomiast pod Raportem 500 w rzeczywistości nie podpisali się żadni naukowcy. Ich nazwiska zostały umieszczone na liście bez ich zgody. Część „sygnatariuszy” dokumentu nie żyła w momencie jego powstania.

Jak jeszcze dezinformują denialiści?

Inną techniką stosowaną w dezinformacji klimatycznej jest tworzenie fałszywej symetrii. Polega ona na sprawianiu wrażenia, że środowisko naukowe jest podzielone w kwestii zmiany klimatu. Stosunkowo nieliczni „sceptycy” są przedstawiani na równi z tymi naukowcami, za którymi stoi konsensus naukowy.

Powszechnie stosowane jest też wykorzystywanie fałszywych ekspertów. Technika ta opiera się na tzw. efekcie autorytetu. Można go zdefiniować jako skłonność do ufania w słowa osób poważanych społecznie, nawet jeśli nie specjalizują się w danej tematyce. Do tego błędu dochodzi także, jeśli „autorytet” ma kompetencje w tej dziedzinie, ale mimo to podaje fałszywe informacje.

Jakie są plany Wielkiej Brytanii na transformację?

filmie David Kurten mówi (czas nagrania 02:05) o rzekomych planach Wielkiej Brytanii na transformację: „to (osiągnięcie neutralności klimatycznej – przyp. Demagog) właściwie oznacza zamknięcie naszej obecnej infrastruktury energetycznej, elektrowni węglowych, naftowych i benzynowych, zakazanie używania samochodów z silnikiem Diesla i benzynowych. Rząd Wielkiej Brytanii chce do zrobić do 2030 roku, a przynajmniej chce zakazać zakupu nowych samochodów benzynowych i z silnikiem Diesla. Do tego dojdzie zamknięcie istniejącej infrastruktury stacji benzynowych, więc prawdopodobnie za 20 lat nie będzie się dało kupić benzyny, ani paliwa do Diesla” (czas nagrania 02:06), a także: „nie ma wystarczającej ilości prądu w naszej sieci krajowej (Wielkiej Brytanii – przyp. Demagog) na nasze bieżące potrzeby, pochodzącej z wiatru i słońca” (czas nagrania 02:57).

Plan Wielkiej Brytanii na transformację energetyczną z marca 2023 roku – „Powering up Britain” – wygląda jednak inaczej. Zgodnie z deklaracją na stronie rządowej Wielka Brytania będzie zasilana „energią odnawialną, w tym wiatrową i słoneczną, wodorem, energią z wychwytywaniem, wykorzystaniem i składowaniem dwutlenku węgla (CCUS) oraz nowymi elektrowniami jądrowymi – przy jednoczesnym uznaniu kluczowej roli, jaką brytyjska ropa i gaz będą odgrywać w transformacji”. Ponadto „paliwa kopalne zachowają kluczową rolę w systemie energetycznym, dopóki nie pojawią się wiarygodne alternatywy dla czystej energii, które będą w stanie odtworzyć ich rolę” (s. 38). 

Nie ma więc planów na zaspokojenie całego zapotrzebowania na energię z elektrowni słonecznych i wiatrowych. Wielka Brytania nie planuje także zakazu użytkowania samochodów spalinowych – do 2030 roku ma zostać wycofana sprzedaż nowych samochodów tego typu. Istniejące już samochody wciąż będą mogły być używanesprzedawane na rynku wtórnym.

Podsumowanie

Stwierdzenia z filmu, jakoby zmiana klimatu nie była groźna, a ocieplenie jest wyolbrzymione, są nieprawdziwe. Skutków ocieplenia doświadczamy już teraz, a z każdym jego przyrostem będą one coraz bardziej dotkliwe i nie ominą żadnego regionu świata. Rzekome dokumenty temu zaprzeczające to często zaplanowana akcja dezinformacyjna.

*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter

Pomóż nam sprawdzać, czy politycy mówią prawdę.

Nie moglibyśmy kontrolować polityków, gdyby nie Twoje wsparcie.

Wpłać