Obalamy fałszywe informacje pojawiające się w mediach społecznościowych oraz na portalach internetowych. Odwołując się do wiarygodnych źródeł, weryfikujemy najbardziej szkodliwe przykłady dezinformacji.
Osoby LGBT+ popełniają 46 proc. czynów pedofilskich? Fałsz!
Popularna grafika rozpowszechnia nieprawdziwe dane na temat przestępstw związanych z pedofilią.
Osoby LGBT+ popełniają 46 proc. czynów pedofilskich? Fałsz!
Osoby LGBT+ popełniają 46 proc. czynów pedofilskich? Fałsz!
Popularna grafika rozpowszechnia nieprawdziwe dane na temat przestępstw związanych z pedofilią.
FAKE NEWS W PIGUŁCE
- Na Facebooku opublikowano grafikę zawierającą informację, że osoby LGBT+ odpowiedzialne są za prawie połowę przestępstw pedofilskich. W poście podano również, że „POstbolszewickie” media miały informować wyłącznie o pedofilach, którzy są duchownymi, a pomijać inne grupy społeczne.
- Orientacja seksualna nie ma związku z pedofilią. Zdecydowana większość przypadków wykorzystywania seksualnego dzieci w Polsce jest popełniana przez heteroseksualnych mężczyzn. Do czynów tych dochodzi najczęściej w rodzinie dziecka.
- Wszystkie rodzaje mediów (1, 2, 3) w Polsce informują o podejrzeniach o pedofilię. Oskarżenia te dotyczą różnych grup społecznych.
Od kilku lat w internecie znaleźć można grafikę, na której przestawiono dane dotyczące odsetka występowania pedofilii wśród różnych grup społecznych. W ostatnim czasie na powrót zdobyła ona popularność, pojawiając się w licznych postach na Facebooku (1, 2) czy na Twitterze.
Z grafiki opublikowanej 11 marca 2023 roku wynika, że osoby LGBT+ są odpowiedzialne za 46 proc. czynów pedofilskich. Wśród deklarowanych danych znaleźli się również aktorzy (29 proc.), trenerzy personalni (17 proc.) czy nauczyciele (2 proc.). Na samym końcu wymienieni są duchowni, którzy według informacji podanych na grafice mają popełniać zaledwie 0,2 proc. czynów pedofilskich.
Druga część posta poświęcona jest doniesieniom o pedofilii w mediach „POstbolszewickich”, które rzekomo opisują jedynie przestępstwa popełniane przez duchownych, nie wspominając o osobach reprezentujących pozostałe grupy społeczne.
Jeden z postów zamieszczonych na Facebooku zdobył 259 reakcji i 39 udostępnień. Wśród 51 komentarzy odnajdujemy liczne głosy osób, które podważają prawdziwość informacji zamieszczonych na grafice: „w sumie to i paint w windowsie by to ogarnął plus do tego można nawymyslac coś jeszcze”, Mem był by druzgocący jakby źródło było podane… a tak…”.
Nie ma dowodów na związek orientacji seksualnej z pedofilią
Dane przedstawione w analizowanej grafice informują, że to osoby LGBT+ odpowiedzialne są za prawie połowę czynów pedofilskich. Jednak orientacja seksualna nie ma związku z pedofilią. Na łamach Demagoga wielokrotnie opisywaliśmy już fałszywe twierdzenia na temat związku pedofilii z orientacją seksualną, zwłaszcza z homoseksualizmem.
Pedofilia nie jest orientacją psychoseksualną, a kryteria doboru ofiary nie są powiązane z jej płcią, lecz z wiekiem.
Prof. Gregory Herek z Uniwersytetu Kalifornijskiego w swoim artykule podkreślił:
„Rozróżnienie między płcią ofiary a orientacją seksualną sprawcy jest ważne, ponieważ wiele osób molestujących dzieci tak naprawdę nie ma orientacji seksualnej osoby dorosłej. Nigdy nie rozwinęli zdolności do dojrzałych relacji seksualnych z innymi dorosłymi, ani z mężczyznami, ani kobietami. Zamiast tego ich pociąg seksualny koncentruje się na dzieciach – chłopcach, dziewczynkach lub dzieciach obojga płci”.
Prof. Gregory Herek z Uniwersytetu Kalifornijskiego w komentarzu na stronie LGB Psychology
Osoby homoseksualne nie popełniają więcej przestępstw pedofilskich
Większość oskarżeń dotyczących rzekomego powiązania pomiędzy orientacją seksualną a pedofilią pada w stronę osób homoseksualnych. Z tego względu w 2017 roku Polskie Towarzystwo Seksuologiczne wydało oświadczenie, w którym podkreślono, że homoseksualizm nie wiąże się ze zwiększonym odsetkiem przestępstw:
„Znakomita większość przypadków wykorzystywania seksualnego dzieci w Polsce jest popełniana przez heteroseksualnych mężczyzn i ma miejsce w rodzinie (tj. wykorzystywanie dziewczynek przez mężczyzn będących członkami ich rodzin – np. przez ojca, ojczyma, dziadka, wuja itd.). Ze względu na fakt, że osoby homoseksualne stanowią w społeczeństwie mniejszość, przypadki wykorzystywania seksualnego dzieci, popełnianego przez te osoby, stanowią proporcjonalną mniejszość w porównaniu do czynów popełnianych przez ludzi heteroseksualnych”.
Polskie Towarzystwo Seksuologiczne w komentarzu na swojej stronie
Z polskiego badania opublikowanego w 2014 roku w czasopiśmie „Psychiatria Polska”, analizującego 257 sprawców, którzy popełnili przestępstwa seksualne wobec małoletnich, wynika, że w badanej grupie 91 proc. stanowiły osoby heteroseksualne, 6,7 proc. – biseksualne, a 2,4 proc. – homoseksualne.
Raport Państwowej Komisji ds. Pedofilii z 2022 roku
W analizowanej grafice zawarte są informacje o odsetku czynów pedofilskich wśród różnych grup społecznych. Nie podano jednak jej źródła. Znaleźliśmy polskie dane dotyczące zawodu wykonywanego przez osoby oskarżone o seksualne wykorzystywanie nieletnich, ale odnoszą się one jedynie do około połowy sprawców. Poniżej przytaczamy te statystyki.
Państwowa Komisja do spraw wyjaśniania tego typu przypadków podaje, że w okresie od lipca 2021 roku do lipca 2022 roku zanotowano 318 nowych (s. 9) spraw dotyczących wykorzystywania seksualnego osób małoletnich. Spośród tych przypadków:
- w 106 sprawach sprawca był spokrewniony z ofiarą (zawodu sprawcy nie podano),
- w 121 sprawach sprawca nie był spokrewniony z ofiarą.
Jak informuje Komisja, wśród sprawców niespokrewnionych zidentyfikowano:
„[…] nauczycieli/wychowawców/opiekunów (9 spraw), trenerów sportowych (6 spraw), lekarzy (2 sprawy), duchownych (57 spraw), przedstawicieli innych związków wyznaniowych (5 spraw), partnerów rodzica (17 spraw), znajomych rodziny (6 spraw), sąsiadów (19 spraw)”.
Państwowa Komisja ds. Pedofilii w swoim raporcie (s. 13)
Media donoszą wyłącznie o duchownych? Fałsz!
W drugiej części omawianej grafiki pada stwierdzenie, że media „POstbolszewickie” nie informują o przypadkach pedofilii wśród innych grup społecznych niż duchowni. Nie jest to prawda (1, 2, 3).
Doniesienia pochodzące z różnych mediów dotyczą nie tylko duchownych, ale też trenerów (1, 2), aktorów (1, 2), nauczycieli, duchownych czy muzyków.
Wspieraj niezależność!
Wpłać darowiznę i pomóż nam walczyć z dezinformacją, rosyjską propagandą i fake newsami.
*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter