Strona główna Fake News Pierwsza pomoc przy zawale? DMSO i strofantyna się nie nadają

Pierwsza pomoc przy zawale? DMSO i strofantyna się nie nadają

Profil Skutecznie Wyleczyć powiela niezgodne z zaleceniami ekspertów informacje o pierwszej pomocy przy zawale mięśnia sercowego.

Mężczyzna leżący na łóżku medycznym, dookoła niego ratownicy medyczni dotykający go po twarzy.

fot. Pexels / Modyfikacje: Demagog

Pierwsza pomoc przy zawale? DMSO i strofantyna się nie nadają

Profil Skutecznie Wyleczyć powiela niezgodne z zaleceniami ekspertów informacje o pierwszej pomocy przy zawale mięśnia sercowego.

FAKE NEWS W PIGUŁCE

  • Na Facebooku opublikowano rolkę, w której słyszymy, że pierwszą pomocą w przypadku zawału mięśnia sercowego powinno być podanie m.in. DMSO czy strofantyny [czas nagrania 00:14].
  • Podstawowym postępowaniem, które może uratować życie osobie z zawałem mięśnia sercowego, jest wezwanie specjalistycznej pomocy medycznej. Nie należy podawać leków na własną rękę, chyba że te zostały przepisane pacjentowi wcześniej wraz z instrukcją przyjmowania w przypadku zawału. Według niektórych wytycznych podczas oczekiwania na pomoc specjalistyczną pacjent powinien przyjąć kwas acetylosalicylowy.
  • Ani DMSO, ani strofantyna nie znajdują się w zaleceniach ekspertów dotyczących pierwszej pomocy przy zawale mięśnia sercowego.

12 lutego 2024 roku na Facebooku pojawiła się rolka na temat pierwszej pomocy przy zawale mięśnia sercowego. Wynika z niej, że odpowiednią metodą postępowania jest w tym wypadku podanie DMSO, wody utlenionej, witaminy C czy strofantyny [czas nagrania 00:14].

Zrzut ekranu omawianej rolki. Widoczny jest siwy mężczyzna w okularach i białym fartuchu lekarskim. Post zdobył ponad 5,8 reakcji, 244 komentarze i ponad 1,8 udostępnień.

Źródło: www.facebook.com

Nagranie zdobyło ponad 5,8 tys. reakcji i ponad 1,8 udostępnień. Wśród ponad 240 komentarzy można znaleźć głosy pozytywne wobec słów z filmu i krytykujące konwencjonalne metody leczenia: „tzw 'zachodnia’ medycyna jest juz tak transparentna w tym co robi ludziom, ze dawno powinno byc to uznane za KRYMINAL” – napisał jeden z użytkowników Facebooka [pisownia oryginalna]. „Juz zamowila strofandyne” – poinformował inny internauta.

Kto wypowiada się w filmie? To profesor, od którego odcięła się uczelnia

Rolka pojawiła się na facebookowym profilu o nazwie Skutecznie wyleczyć. To konto, któremu zdarzyło się w przeszłości publikować nieprawdziwe informacje dotyczące zdrowia. W Demagogu pisaliśmy m.in. o powielanych przez nie fałszywych doniesieniach dotyczących norm cholesterolu, a także wprowadzających w błąd informacjach na temat leczenia chorób przewlekłych.

Widoczny w filmie mężczyzna to prof. Andrzej Frydrychowski. Jest on lekarzem, który równolegle do prowadzenia kariery naukowej interesował się rozwiązaniami z pogranicza medycyny naturalnej i alternatywnej. W latach 1973–2017 Frydrychowski był pracownikiem naukowym Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego, jednak uczelnia ta odcięła się od jego działań. W oświadczeniu wydanym w 2020 roku, podpisanym przez rektora uczelni, czytamy:

„Władze Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego oświadczają, że poglądy dotyczące medycyny naturalnej prezentowane publicznie oraz za pośrednictwem środków masowego przekazu przez prof. Andrzeja Frydrychowskiego są wyłącznie Jego prywatnymi opiniami i w żaden sposób nie mogą być utożsamiane ze stanowiskiem naszej Uczelni […]. Wszelkie przejawy aktywności propagujące treści niemające potwierdzenia w wiarygodnej i rzetelnej wiedzy medycznej, nie znajdują akceptacji ze strony władz Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego”.

Jak powinna wyglądać pierwsza pomoc w przypadku zawału? 

rolce słyszymy, że pierwsza pomoc w przypadku zawału mięśnia sercowego powinna polegać na podaniu DMSO, wody utlenionej, witaminy C lub strofantyny [czas nagrania 00:14]. Jak jednak poinformowano (s. 66) w publikacji „Postępowanie przedszpitalne w ostrych zespołach wieńcowych” (ostre zespoły wieńcowe to termin, który obejmuje zawał mięśnia sercowego oraz dławicę piersiową):

Pomoc przedlekarska, której udzielić może i powinien każdy świadek zachorowania [na zawał mięśnia sercowego – przyp. Demagog], czyli wystąpienia ostrego bólu w klatce piersiowej, polega przede wszystkim na wezwaniu wykwalifikowanej pomocy. W Polsce jest to pogotowie ratunkowe. Pacjenta powinno się położyć (w przypadku duszności – ułożyć w pozycji półsiedzącej) i starać się uspokoić. Nie zaleca się podawania przez osoby przygodne żadnych leków, choć pacjenci często sami przyjmują posiadaną nitroglicerynę. […] W przypadku utraty przytomności i zatrzymania oddechu konieczne jest natychmiastowe podjęcie podstawowych zabiegów resuscytacyjnych […]. Resuscytacja krążeniowo–oddechowa […] podjęta przez świadków zatrzymania krążenia może zwiększyć szanse przeżycia nawet kilkakrotnie, zwłaszcza gdy przyczyną bezpośrednią jest migotanie komór”.

Jeśli mamy do czynienia z zawałem, należy przede wszystkim wezwać pomoc

Jak wynika ze wspomnianej publikacji, podstawowym postępowaniem mogącym uratować życie osobie z zawałem mięśnia sercowego jest wezwanie specjalistycznej pomocy medycznej. Nie należy w takiej sytuacji podawać leków na własną rękę, chyba że te zostały przepisane pacjentowi wcześniej wraz z instrukcją przyjmowania w przypadku zawału serca.

Zalecenia te są spójne z aktualnymi wytycznymi Europejskiego Towarzystwa Kardiologicznego (ECS), które skupiają się na szpitalnej pomocy specjalistycznej. W przewodniku dla pacjenta przygotowanym przez ECS również odsyła się do specjalistów, nie do podejmowania samodzielnych praktyk.

W części zaleceń, np. amerykańskich, można się spotkać z poradą, by w czasie oczekiwania na specjalistyczną pomoc pacjent przyjął kwas acetylosalicylowy, czyli aspirynę

DMSO jako pierwsza pomoc w przypadku zawału? Co o tym preparacie mówią badania?

Jedną z substancji, którą według Frydrychowskiego należy podać w przypadku zawału mięśnia sercowego jest DMSO [czas nagrania 00:14]. Preparat ten nie jest jednak zalecany w oficjalnych wytycznych publikowanych przez ekspertów w dziedzinie kardiologii.

Dimetylosulfotlenek (DSMO) nie jest lekiem o wyjątkowych właściwościach pomagających przy zawale czy też innych chorobach – nie widnieje w wykazie produktów leczniczych dopuszczonych do obrotu w Polsce. Przede wszystkim jest on rozpuszczalnikiem. Wykorzystuje się go m.in. do usuwania farb i lakierów

Zastosowania medyczne DMSO są ściśle określone. Przykładowo w Stanach Zjednoczonych środek ten został dopuszczony do używania w celu łagodzenia śródmiąższowego zapalenia pęcherza. Udokumentowano również skuteczne miejscowe wykorzystanie DMSO w warunkach szpitalnych w przypadku wynaczynienia – tj. w razie przypadkowego wydostania się leków poza naczynie żylne do innych tkanek. W małych badaniach zasugerowano też możliwe działanie przeciwbólowe DMSO. Kwestia ta wymaga jednak dokładniejszego sprawdzenia.

Jak pisaliśmy w jednej z naszych analiz, nie należy stosować DMSO na własną rękę.

Strofantyna sposobem na zawał? Nauka mówi co innego

Jako odpowiednią pierwszą pomoc w przypadku zawału mięśnia sercowego w rolce wymieniono również strofantynę [czas nagrania 00:14]. Użycie jej nie jest jednak w takiej sytuacji właściwe.

Strofantyna to potencjalnie niebezpieczna substancja, która jest alkaloidem pozyskiwanym m.in. z roślin z rodzaju Strophanthus. Znana jest m.in. z tego, że tradycyjnie używano jej do zatruwania strzał.

Podawanie strofantyny nie jest rekomendowanym sposobem postępowania w przypadku zawału mięśnia sercowego. Więcej na temat tego, dlaczego substancja ta nie nadaje się do podania pacjentowi z zawałem, przeczytasz w naszej wcześniejszej analizie.

Witamina C a zawał mięśnia sercowego

Zdaniem Frydrychowskiego w przypadku zawału mięśnia sercowego można także podać witaminę C [czas nagrania 00:14]. Tej substancji również nie ma w oficjalnych zaleceniach ekspertów w dziedzinie kardiologii.

Jak podaje Mayo Clinic niektóre badania sugerują, że poszczególne witaminy, w tym witamina C, mogą zmniejszać ryzyko chorób serca. Jednak większe badania kliniczne tego nie udowodniły. Kardiolog dr hab. n. med. Bartosz Hudzik podkreśla w komentarzu dla serwisu Zdrowie.pap.pl, że „nie ma bezpośredniego przełożenia pomiędzy stężeniem witaminy C a zdarzeniami sercowo-naczyniowymi”. Z kolei prof. dr hab. n. med. Marcin Grabowski zauważa:

„Witamina C ma potencjalne, korzystne efekty działania antyoksydacyjnego na poziomie molekularnym i komórkowym. Jak na razie natomiast analizy i badania kliniczne, które były przeprowadzane w zakresie zastosowania suplementacji witamin u pacjentów z ryzykiem sercowo-naczyniowym nie wykazały, aby suplementacja tej witaminy zmniejszała ryzyko sercowo-naczyniowe. […] Na chwilę obecną ta potencjalna zależność występowania zawału z powodu niedoboru witaminy C może mieć tylko wartość naukową, nie przekłada się na kliniczne zastosowanie”.

Woda utleniona nie jest lekarstwem na zawał

rolce słyszymy, że woda utleniona również ma być pomocna w czasie zawału [czas nagrania 00:14]. Woda utleniona, czyli 3-procentowy roztwór nadtlenku wodoru, nie nadaje się do spożycia. Działa ona drażniąco i może powodować wymioty czy biegunkę. 

Autorzy publikacji„British Journal of Anesthesia” zwracają ponadto uwagę na brak solidnych dowodów potwierdzających jakiekolwiek korzyści terapeutyczne płynące z użycia tej substancji.

Co więcej, nauka zna przypadki wystąpienia zawału mięśnia sercowego właśnie z powodu spożycia nadtlenku wodoru (s. 86). Jak podkreślają eksperci z Dicle University na łamach „Cardiology Journal”, pomimo „niezwykle niewielkiej liczby objawów sercowo-naczyniowych po spożyciu nadtlenku wodoru, takie spożycie może prowadzić do zawału mięśnia sercowego, który może być śmiertelny” (s. 88). 

Skuteczne leczenie nie jest zalecane przez ekspertów?

„Każde podanie tych substancji je zabronione przez medycynę. Znowu zadajemy sobie pytanie: dlaczego? Jeżeli to jest skuteczne, to dlaczego nie wolno stosować czegoś, co jest skuteczne?” – słyszymy w rolce [czas nagrania 00:20]. Wypowiedź ta wpisuje się w narrację znaną z teorii spiskowej o tzw. Big Pharmie.

Zgodnie z założeniami tej teorii między lekarzami i farmaceutami a władzami istnieje spisek mający na celu bogacenie się kosztem pacjentów. Nie ma na to żadnych dowodów.

Jak wspomnieliśmy wyżej, nie udowodniono skuteczności ani DMSO, ani strofantyny, ani też witaminy C czy wody utlenionej w ramach pierwszej pomocy w przypadku zawału mięśnia sercowego. To właśnie z tego powodu podanie tych substancji nie jest zalecane przez ekspertów w zakresie kardiologii.

*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter

Pomóż nam sprawdzać, czy politycy mówią prawdę.

Nie moglibyśmy kontrolować polityków, gdyby nie Twoje wsparcie.

Wpłać