Strona główna Fake News Polska idzie na wojnę? Nie ma takich planów

Polska idzie na wojnę? Nie ma takich planów

Polska idzie na wojnę? Nie ma takich planów

fot. Pixabay / Modyfikacje: Demagog

Polska idzie na wojnę? Nie ma takich planów

Sprawdzamy twierdzenia z nagrania opublikowanego w mediach społecznościowych.

FAKE NEWS W PIGUŁCE

Doniesienia o tym, że polscy żołnierze mają brać udział w wojnie, pojawiają się w sieci nie od dziś. Wielokrotnie weryfikowaliśmy przekazy, z których wynikało, że nasz kraj ma brać udział w walkach na terenie Ukrainy.

„Polska idzie na wojnę” – tymi słowami rozpoczyna się film opublikowany na TikToku 6 marca 2024 roku. Następnie słyszymy w nim, że „winny jest zazwyczaj ten, który najbardziej zyskuje, a Putin wszystko traci a zyskuje wszystko zachód” [czas nagrania 02:10], co można odnieść do sytuacji w Ukrainie.

Zrzut ekranu omawianego filmu. Widoczny jest mężczyzna w granatowej koszulce z krótkim rękawem oraz napis o treści: „Warto wysłuchać! Dalej uważacie że to teorie spiskowe?? Chcecie ginąć za interesy Wall Street?” Nagranie zdobyło 7021 polubień, 412 komentarzy. 1572 użytkowników zapisało je, a 1933 udostępniło.

Źródło: www.tiktok.com

Nagranie cieszy się popularnością. Wyświetlono je ponad 283 tys. razy i polubiono ponad 7 tys. razy. Reakcje na film świadczą o tym, że część użytkowników zgadza się z jego przekazem.

„Mam zupełnie takie same przemyślenia odnośnie tej sytuacji. Pozdrawiam Mądrych ludzi” [pisownia oryginalna] – podkreślił jeden z komentujących. „Na szczęście coraz mniej ludzi ogląda tv. ale jestem tego samego zdania co ty. pozdrawiam” [pisownia oryginalna] – stwierdził inny internauta. Wideo zostało udostępnione także przez inne konto na TikToku. Znalazło się również na Facebooku.

Zrzut ekranu omawianego filmu. Widoczny jest mężczyzna w granatowej koszulce z krótkim rękawem. Post zdobył 265 polubień, 15 komentarzy. Wyświetlono go ponad 3,3 tys. razy.

Źródło: www.facebook.com

Polska idzie na wojnę? Nie idzie

Film zaczyna się od słów: „Polska idzie na wojnę” [czas nagrania 00:00].

Podobne twierdzenia analizowaliśmy już w kontekście doniesień, jakoby polskie wojsko miało uczestniczyć w wojnie w Ukrainie lub że są takie plany. Nie jest to jednak prawda – nie ma solidnych podstaw, by twierdzić, że polscy żołnierze mają być wysłani do walki w Ukrainie. Sejm nie przyjął uchwały o stanie wojny, a prezydent nie postanowił o przeprowadzeniu powszechnej ani częściowej mobilizacji.

Polskie Ministerstwo Obrony Narodowej (MON) informowało w przeszłości, że nasz kraj nie bierze bezpośredniego udziału w wojnie w Ukrainie. Obecnie nie ma żadnych oficjalnych planów, by wysłać Polaków na wojnę przeciwko Rosji czy jakiemukolwiek innemu państwu.

Pod koniec lutego 2024 roku Cezary Tomczyk, sekretarz stanu w Ministerstwie Obrony Narodowej, podkreślił na antenie Polsat News, że: „nie ma takiego projektu i pomysłu w Polsce, aby wysłać wojska NATO do Ukrainy”. Podobne wnioski można wyciągnąć z wypowiedzi premiera Donalda Tuska opublikowanej w serwisie YouTube. Na nagraniu słyszymy: „Polska nie przewiduje wysłania swoich oddziałów na teren Ukrainy”.

Szykuje się „operacja fałszywej flagi”? Rosja zaatakowała Ukrainę wprost

materiale słyszmy również, że „będą kreowane wydarzenia, które mają doprowadzić do tego, żeby Polska i kraje wschodnie zostały wdrożone do wojny na Ukrainie i prawdopodobnie do konfliktu z Białorusią. Nie jest to żadna wielka tajemnica” [czas nagrania 00:02].

Co więcej, w filmie pada także twierdzenie: „winny jest zazwyczaj ten, który najbardziej zyskuje, a Putin wszystko traci, a zyskuje wszystko zachód. […] I teraz tylko tak naprawdę moim zdaniem czekamy na operację fałszywej flagi […] prędzej czy później się to wydarzy [czas nagrania 02:10].

Przywołane w wideo przewidywania nie mają pokrycia w rzeczywistości. Nie ma podstaw, by oczekiwać „operacji fałszywej flagi”. W filmie nie podano żadnych dowodów, na których można by oprzeć te twierdzenia.

Za wojnę w Ukrainie odpowiedzialna jest Rosja

Obecnie na terytorium Europy trwa jedna wojna i jest ona spowodowana pełnoskalową inwazją Rosji na Ukrainę. Nie było „operacji fałszywej flagi”, lecz bezpośredni, bezprawny najazd wojsk rosyjskich na terytorium Ukrainy.

Winny wojnie trwającej w Ukrainie nie jest „zachód”, a Rosja. Twierdzenie, że za konflikt odpowiedzialne są inne niż Rosja państwa lub organizacje, to element prorosyjskich narracji dezinformacyjnych. Mają one na celu zrzucenie winy za zbrojną agresję Rosji na inne podmioty i usprawiedliwienie jej działania.

Prezydent i premier pojechali po „instrukcje” do USA?

„Zobaczcie, jak to się wszystko składa. Prezydent i premier lecą teraz do Stanów Zjednoczonych, do Bidena po instrukcje, zaraz wracają. Mamy tajne posiedzenie Sejmu. O czym oni tam będą rozmawiać? O kunach, jesiotrach, łosiach czy o czym? Czy może o konkretnych sprawach związanych z konfliktem zbrojnym, który się szykuje?” – słyszymy w filmie [czas nagrania 00:32]. Sprawdźmy te twierdzenia po kolei.

Prezydent Andrzej Duda oraz Prezes Rady Ministrów Donald Tusk odbyli na początku marca 2024 roku wizytę w Waszyngtonie, gdzie spotkali się z przywódcą Stanów Zjednoczonych Joe Bidenem. Polscy politycy nie polecieli do USA po „instrukcje” dotyczące ich decyzji, lecz na spotkanie z tamtejszą głową państwa.

Polska jest suwerennym, niepodległym krajem i to jej przywódcy podejmują decyzje o jej przyszłości. Preambuła Konstytucji Rzeczpospolitej Polskiej rozpoczyna się od słów: „W trosce o byt i przyszłość naszej Ojczyzny, odzyskawszy w 1989 roku możliwość suwerennego i demokratycznego stanowienia o Jej losie, my, Naród Polski…”. Zgodnie z art. 5 ustawy zasadniczej Rzeczpospolita Polska strzeże m.in. niepodległości i nienaruszalności swojego terytorium.

Jak czytamy na stronie Departamentu Stanu Stanów Zjednoczonych, Polska jest „jednym z najsilniejszych partnerów Stanów Zjednoczonych we wspieraniu bezpieczeństwa i dobrobytu w regionie, w całej Europie i na świecie”. Stany Zjednoczone i Polska ściśle współpracują w zakresie m.in. NATO, zwalczania terroryzmu, praw człowieka czy innowacji. Partnerstwo to nie godzi w niepodległość Polski.

Tajne posiedzenie Sejmu nie oznacza, że Polska szykuje się do wojny

Według twierdzeń z filmu przewidywane tajne posiedzenie Sejmu również ma świadczyć o tym, że planowany jest udział Polski w wojnie [czas nagrania 00:32]. Nie jest to jednak żaden dowód.

Tajne posiedzenia Sejmu odbywały się już w przeszłości i nie zwiastowały wojny, w której Polska brałaby udział. Przykładowo w 2007 roku marszałek sejmu podczas zamkniętych obrad odczytał treść tajnych stenogramów ze spotkania sejmowej komisji ds. specsłużb. Rok później w trakcie zamkniętej części posiedzenia minister sprawiedliwości Zbigniew Ćwiąkalski miał przekazać informację o podsłuchach ABW. W 2010 roku tajne posiedzenie dotyczyło tzw. afery hazardowej.

Pod koniec lutego 2024 roku media obiegła wiadomość, że w marcu odbędzie się zamknięte posiedzenie Sejmu dotyczące obronności i bezpieczeństwa (np. 1, 2, 3, 4). Na stronie Sejmu znajdujemy informację, że najbliższe obrady Sejmu będą miały miejsce w dniach 20–21 marca 2024 roku. Jak podkreślił marszałek Sejmu Szymon Hołownia, zamknięta część obrad ma potrwać jeden dzień lub część dnia – nie obejmie całego posiedzenia Sejmu.

Podsumowanie

filmie pojawiają się również opinie dotyczące m.in. Szymona Hołowni [czas nagrania 01:01] czy też „nastrojów w wojsku” [czas nagrania 03:12]. Wideo charakteryzuje spiskowy ton, a część przedstawionych w nim tez wpisuje się w narracje znane z prorosyjskich dezinformujących przekazów. W materiale nie podano jednak dowodów na potwierdzenie pojawiających się w nim twierdzeń.

*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter

Wpłać, ile możesz

Na naszym portalu nie znajdziesz reklam. Razem tworzymy portal demagog.org.pl

Wspieram