Obalamy fałszywe informacje pojawiające się w mediach społecznościowych oraz na portalach internetowych. Odwołując się do wiarygodnych źródeł, weryfikujemy najbardziej szkodliwe przykłady dezinformacji.
Prof. Simon określił pandemię jako „absurd”? Manipulacja kontekstem!
W sieci pojawiają się informacje wykorzystujące stare nagranie.
Prof. Simon określił pandemię jako „absurd”? Manipulacja kontekstem!
W sieci pojawiają się informacje wykorzystujące stare nagranie.
FAKE NEWS W PIGUŁCE
- Nagranie z kwietnia 2020 roku z udziałem prof. Krzysztofa Simona wykorzystano, aby zasugerować, że w tamtym okresie negował on zagrożenie związane z pandemią COVID-19, a obecnie mówi inaczej z powodu „sprzedania się”. W taki sposób odbiera to część internautów.
- Film został wyrwany z kontekstu. Prof. Krzysztof Simon nie argumentował, że pandemia nie stanowi problemu, lecz zwracał uwagę na chaos panujący w służbie zdrowia, utrudniający leczenie pacjentów.
W sieci nie brak przypadków, w których stare zdjęcia czy filmy publikuje się w zmanipulowanym kontekście. Jednym z przykładów jest wystąpienie prof. Krzysztofa Simona, ordynatora jednego z oddziałów zakaźnych. Opublikowano je na profilu Łowcy Zakażonych, który powiela dezinformujące przekazy na temat pandemii. Internauci uznali, że wtedy ekspert „głosił prawdę”, a później „zaprzedał” się władzy.
Użytkownicy Facebooka oskarżyli Simona o to, że ten się „sprzedał”, ponieważ gdy „wstąpił w szeregi rady medycznej” zaczął rzekomo mówić inaczej o COVID-19. Nie zwrócili jednak uwagi na to, w jakim kontekście oryginalnie pojawiła się wypowiedź i w jakiej sytuacji epidemicznej znajdowała się Polska w czasie, kiedy powstał film.
Według prof. Krzysztofa Simona to nie pandemia była absurdem, lecz organizacja
Prof. Krzysztof Simon był znany z tego, że krytykował placówki medyczne za brak przygotowania do pandemii oraz nieadekwatne działania władz w niektórych obszarach. Z omawianej przez nas wypowiedzi wynikało, że nie podoba mu się sytuacja, w której pacjenci bez podejrzenia koronawirusa są przysyłani na oddział zakaźny, co może wpływać na funkcjonowanie placówki i zdrowie pacjentów. To właśnie tę sytuację nazywał „absurdem” – nie samą pandemię.
Wypowiedź nie neguje jednak faktu, że wirus SARS-CoV-2 może być groźny
Takiej interpretacji nie znajdziemy ani na nagraniu, ani na stronie z materiałem źródłowym – tuwroclaw.com. Odnosił się on do sytuacji na początku pandemii COVID-19, kiedy zakażeń koronawirusem SARS-CoV-2 było w Polsce niewiele, a mimo to mogły wzbudzać panikę – także wśród lekarzy i ratowników, którzy musieli odnaleźć się w nowej sytuacji.
W marcu 2020 roku, a zatem przed opublikowaniem filmu, prof. Krzysztof Simon w serwisie Onet.pl podkreślał, że pandemia stanowi problem. Zachęcał do przestrzegania zaleceń, ostrzegał o nieprzygotowaniu szpitali i krytykował pomysł organizowania wyborów prezydenckich w maju 2020 roku. Nie można więc uznać, że w tamtym momencie ekspert należał do grona osób, które uważały, że nie ma zagrożenia.
Wyrwanie wypowiedzi prof. Krzysztofa Simona z kontekstu
W swoich wystąpieniach prof. Krzysztof Simon wielokrotnie podkreślał problemy związane z pandemią, jak i dezinformacją czy paniką wokół niej, a także krytykował niektóre formy ograniczeń proponowane przez polski rząd, w tym np. zakaz wchodzenia do lasów.
Jego krytyka nie podobała się każdemu. W odpowiedzi na zarzuty prof. Simon mówił jednak, że „czym innym jest szerzenie paniki, podawanie nieprawdziwych informacji i podważanie wiarygodności władz, a czym innym jest prezentowanie głosów pozytywnych (…) i krytycznych o przygotowaniach do tej całej imprezy” – mówił dla Onet.pl w marcu 2020 roku.
W styczniu 2020 roku prof. Simon powiedział, że epidemia nam nie grozi – było to jednak w chwili, gdy na świecie notowano nieliczne przypadku COVID-19, a pandemia nie była jeszcze ogłoszona. Takie wypowiedzi wykorzystało m.in. TVP Info, które w kwietniu przedstawiło go jako eksperta negującego zagrożenie i podważającego działania rządu.
Sprawą materiału TVP Info zajęli się Zarząd Polskiego Towarzystwa Epidemiologów i Lekarzy Chorób Zakaźnych oraz Rzecznik Praw Obywatelskich (RPO). Zdaniem rzecznika materiał mógł budzić wątpliwości pod kątem „rzetelności, bezstronności, etyczności, warsztatu dziennikarskiego oraz możliwości manipulacji faktami”. W odpowiedzi Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji uznała jednak, że można przyjąć argumentację zamieszczoną przez TVP Info, zaprzestając dalszego śledzenia sprawy.
Podsumowanie
Każdy odbiorca treści udostępnianych w sieci powinien zwrócić uwagę na to, czy materiał nie został wyrwany z kontekstu. Kontekst połączony z nowym czasem publikacji materiału może wpływać na jego odbiór. Stało się tak w przypadku materiału z prof. Krzysztofem Simonem, któremu niesłusznie przypisano poglądy negujące zagrożenie epidemiczne związane z COVID-19 na podstawie jednego filmu opublikowanego jeszcze przed ogłoszeniem pandemii.
*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter