Fake news w pigułce

Na początku maja 2023 roku na Facebooku pojawiło się wiele wpisów (1, 2, 3, 4)  z dołączonym filmem, które przekonywały, że Elon Musk ma do zaoferowania dostęp do specjalnego programu zarabiania na akcjach. Podobno dzięki niemu można zarabiać nawet kilka tysięcy euro dziennie. Taki program miałby być dedykowany mieszkańcom Europy lub innych zakątków świata – problem w tym, że jest to jedynie próba internetowego oszustwa, a nie żaden prawdziwy sposób na zbicie fortuny.

Źródło: www.facebook.com

To nie pierwszy raz, kiedy w celu oszustwa bezprawnie wykorzystano wizerunek miliardera Elona Muska lub jego firm: Tesli i SpaceX. Na łamach Demagoga znajdziesz kilka analiz poświęconych podobnym przypadkom. 

Elon Musk nie opracował żadnego programu do zarabiania dla wszystkich

Na samym początku weryfikacji oszustwa trzeba zauważyć, że film dołączony do wpisu nie jest żadną zapowiedzią Elona Muska odnośnie do programu do zarabiania. 

W czasie prawdziwej rozmowy miliarder ani razu nie mówił o łatwych metodach zarobkowania. Wypowiadał się natomiast nt. sztucznej inteligencji i nowych narzędzi takich jak ChatGPT. Oryginalny materiał można zobaczyć na platformie YouTube.

Na podstawie wyszukiwania informacji w wyszukiwarce Google dowiemy się, że Elon Musk nie wypowiadał się nigdzie o takim programie i żadne duże medium w Polsce nie pisało na ten temat. Takich informacji brak również na oficjalnym koncie biznesmena na Twitterze, gdzie ten bardzo często udziela się w różnych dyskusjach i ogłasza swoje plany.

Internetowi oszuści wykorzystują metodę społecznego dowodu słuszności

Nieco problemów może przysporzyć również to, że w sekcji komentarzy pojawiają się przychylne uwagi internautów. Niektórzy sugerują, że dzięki programowi zaczęli zarabiać. Jak czytamy: „pracuję od tygodnia, ale już czwarty raz wypłacam zarobione pieniądze”, „jestem bardzo zadowolony z projektu”. 

Taki zabieg ma na celu stworzenie wrażenia autentyczności programu i wyrobienie naszej opinii na podstawie wypowiedzi innych osób (tzw. społeczny dowód słuszności). Problem w tym, że takie komentarze zostały napisane automatycznie i najpewniej przy użyciu fałszywych lub kradzionych kont. 

Źródło: www.facebook.com

Nie klikaj w podejrzany link i nie podawaj swoich danych – co można stracić?

We wpisie na Facebooku pojawiał się link: t-x.t1project.site (wersja zarchiwizowana) – nie jest to żadna powszechnie znana strona internetowa, a już sam układ adresu wygląda podejrzanie. 

W związku z tym należy zachować wzmożoną ostrożność i najlepiej w ogóle nie klikać w link. Jeżeli jednak zdarzy się, że ktokolwiek wejdzie w link, to jego oczom ukaże się strona (wersja zarchiwizowana) z wizerunkiem Elona Muska, z zachętami do inwestowania i z formularzem rejestracyjnym, w którym można podać swoje personalia, e-mail i numer telefonu. Nie warto tego robić!

Źródło: strona internetowych oszustów (podgląd z wersji zarchiwizowanej).

Jeżeli oddamy stronie nasze dane, to oszuści mogą je wykorzystać, a w najgorszym przypadku skontaktują się z nami, spróbować wyłudzić nasze pieniądze lub przekonywać do zainstalowania złośliwego oprogramowania. Ze względu na ryzyko zawsze powinniśmy dokładnie sprawdzać rzetelność podmiotów oferujących możliwość inwestowania. Aby dowiedzieć się więcej o tym, jak unikać internetowych oszustw i jak znaleźć realną możliwość inwestowania, zajrzyj do naszych innych analiz.