Strona główna Fake News Słuchawki AirPods na Bluetooth „atakują mózg”? Uwaga na dezinformację

Słuchawki AirPods na Bluetooth „atakują mózg”? Uwaga na dezinformację

Temat nowoczesnych technologii jest często wykorzystywany do rozpowszechniania fałszywych informacji. Tym razem powraca dezinformacja na temat bezprzewodowych słuchawek AirPods, które mają „atakować mózg”. Sprawdźmy, co na ten temat mówi nauka.

słuchawki douszne i etui

fot. Pexels / Modyfikacje: Demagog

Słuchawki AirPods na Bluetooth „atakują mózg”? Uwaga na dezinformację

Temat nowoczesnych technologii jest często wykorzystywany do rozpowszechniania fałszywych informacji. Tym razem powraca dezinformacja na temat bezprzewodowych słuchawek AirPods, które mają „atakować mózg”. Sprawdźmy, co na ten temat mówi nauka.

ANALIZA W PIGUŁCE

  • Na Facebooku opublikowano rolkę, w której mowa o tym, że „jeśli używasz słuchawek AirPods, twój mózg jest atakowany przez promieniowanie elektromagnetyczne” [czas nagrania 0:00], oraz że „promieniowanie z urządzeń bluetooth takich jak AirPods niszczy układ nerwowy” [czas nagrania 0:09].
  • Przypisywanie słuchawkom bezprzewodowym działania neurotoksycznego (czyli uszkadzającego układ nerwowy) jest nieuzasadnione (np. 1, 2). Jak dotąd nie wykazano w rozstrzygający sposób, by urządzenia tego typu były szkodliwe dla mózgu.
  • Nie znaleźliśmy żadnych wiarygodnych, zakrojonych na szeroką skalę badań, które dowiodłyby takiego efektu (np. 1, 2, 3).

Nowoczesne technologie stają się inspiracją dla wielu dezinformujących treści (np. 1, 2, 3). To, co nowe, często wywołuje obawy czy wątpliwości. Takie postawy i reakcje są chętnie wykorzystywane do tworzeniarozpowszechniania fałszywych informacji.

Na łamach Demagoga wielokrotnie weryfikowaliśmy przekazy dotyczące rzekomego szkodliwego oddziaływania technologii 5G, bezprzewodowej komunikacji typu Bluetooth, a także innych nowoczesnych rozwiązań technologicznych.

Tym razem dezinformacja dotyczy słuchawek bezprzewodowych, które mają atakować mózg [czas nagrania 0:00] i niszczyć układ nerwowy [czas nagrania 0:09]. Treści te zamieszczono w rolce opublikowanej 25 września na profilu Globalna świadomość.

Zrzut ekranu z rolki opublikowanej na profilu Globalna świadomość. Widoczna grafika przedstawiająca słuchawki bezprzewodowe oraz napisy: „Dlaczego chorujemy?” i „Słuchawek AirPods”. Liczba polubień: 2481, liczba komentarzy: 55, liczba udostępnień: 814.

Źródło: Facebook.com, 25.09.2024

Nagranie zyskało dużą popularność: polubiono je ponad 2,4 tys. razy i udostępniono ponad 800 razy.

Brak wiarygodnych dowodów na to, że słuchawki uszkadzają mózg

rolce padają słowa: „jeśli używasz słuchawek AirPods, twój mózg jest atakowany przez promieniowanie elektromagnetyczne” [czas nagrania 0:00]. I dalej: „promieniowanie z urządzeń bluetooth takich jak AirPods niszczy układ nerwowy” [czas nagrania 0:09].

AirPods to słuchawki bezprzewodowe wprowadzone na rynek przez firmę Apple. Urządzenia tego typu pozwalają połączyć się z urządzeniem (np. smartfonem) bez pośrednictwa przewodu (kabla). Dzięki temu możliwe jest prowadzenie rozmów telefonicznych, słuchanie muzyki czy przesyłanie innych dowolnych dźwięków z telefonu do słuchawek. Przesył tych danych odbywa się za pomocą bezprzewodowej komunikacji krótkiego zasięgu, czyli Bluetooth.

Przypisywanie słuchawkom bezprzewodowym działania neurotoksycznego (czyli uszkadzającego układ nerwowy) jest nieuzasadnione (np. 1, 2). Jak dotąd nie wykazano w rozstrzygający sposób, by urządzenia tego typu były szkodliwe dla mózgu. Nie znaleźliśmy żadnych wiarygodnych, zakrojonych na szeroką skalę badań, które dowiodłyby takiego efektu (np. 1, 2, 3).

Promieniowanie emitowane przez słuchawki nie jest jonizujące

Słuchawki bezprzewodowe korzystają z promieniowania elektromagnetycznego o niskiej energii (z fal radiowych). Oznacza to, że nie mają one działania jonizującego, czyli np. nie powodują niszczenia DNA w komórkach. Inaczej jest w przypadku promieniowania wysokiej energii, czyli jonizującego.

Do tej drugiej grupy należą m.in. promieniowanie rentgenowskie czy ultrafioletowe. Mają one potencjał do uszkadzania DNA i w konsekwencji mogą prowadzić do procesów nowotworzenia.

To, czy u danej osoby dojdzie do uszkodzeń DNA i rozwoju nowotworu, zależy od bardzo wielu czynników, nie tylko od indywidualnych predyspozycji czy innych zmiennych środowiskowych. Również od tego, jaką dawkę promieniowania przyjęto.

Na przykład promieniowanie ultrafioletowe jest częścią spektrum emitowanego przez słońce. Nie oznacza to, że każda osoba, na którą padły promienie słoneczne, będzie miała nowotwór, lecz że należy się chronić przed nadmierną ekspozycją.

Są różne rodzaje promieniowania i różne jego dawki

Dalej w rolce padają słowa: „każda komórka w ciele ma pole elektromagnetyczne […]. Promieniowanie powoduje stan zapalny w komórkach” [czas nagrania 0:14].

Każdy znany ludzkości obiekt materialny, w tym każda żywa komórka, generuje jakieś pole elektromagnetyczne (1, 2, 3, 4). Rzecz w tym, że rodzaje i dawki tego promieniowania mogą być bardzo różne (1, 2). Dlatego wpływ, jaki te pola wywierają na zdrowie człowieka, również nie jest identyczny.

Na chwilę obecną nie ma przekonujących dowodów na to, by promieniowanie pochodzące z bezprzewodowych słuchawek wywoływało stan zapalny w komórkach ludzkiego ciała. Takiego efektu można się natomiast spodziewać po wspomnianym już promieniowaniu jonizującym, czyli tym cechującym się wysoką energią (np. 1, 2, 3).

Szczegółowe informacje na temat wpływu promieniowania niejonizującego na zdrowie człowieka zawarliśmy w jednej z naszych poprzednich analiz. Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej na ten temat, zapoznaj się z tym tekstem.

Choroby nie mają „częstotliwości”, lecz czynniki przyczynowe

nagraniu opublikowanym na Facebooku słyszymy również: „badania sugerują, że choroba najpierw pojawia się w tym polu, zanim zamanifestuje się w ciele, co oznacza, że nie łapiemy chorób, zamiast tego obniżamy naszą częstotliwość, aby się do nich dopasować. Niektórzy uważają, że każda choroba ma określoną częstotliwość” [czas nagrania 0:24].

Trudno odnieść się do badań, o których tutaj mowa, ponieważ nie sprecyzowano, gdzie się one ukazały, jaki podmiot je wykonywał czy gdzie opublikowano ich wyniki. Natomiast z łatwością można znaleźć wiarygodne badania, które przedstawiają zgoła inny stan wiedzy (np. 1, 2, 3, 4).

Przyczyną chorób mogą być np. czynniki infekcyjne, substancje chemiczne, urazy mechaniczne czy predyspozycje genetyczne. Schorzenia te ujawniają się nie dlatego, że ktoś się dopasował do ich częstotliwości, lecz dlatego, że zadziałał czynnik przyczynowy (np. patogen, toksyna, uraz czy ekspresja genu).

O czym należy pamiętać podczas korzystania ze słuchawek?

Jak wykazaliśmy w tej analizie, na chwilę obecną nie ma (np. 1, 2, 3) przekonujących dowodów na to, by korzystanie z bezprzewodowych słuchawek negatywnie oddziaływało na mózg. Są jednak pewne środki ostrożności, które warto podjąć, kiedy używa się tych urządzeń. Dotyczą one jednak nie mózgu, lecz słuchu.

Jak podaje Światowa Organizacja Zdrowia (WHO):

„Słyszenie jest możliwe dzięki komórkom sensorycznym znajdującym się w uszach. Narażenie na głośne dźwięki przez dłuższy czas powoduje zmęczenie tych komórek sensorycznych. […] Przy regularnej ekspozycji na głośny lub długotrwały hałas, komórki sensoryczne i inne struktury w uchu wewnętrznym mogą zostać trwale uszkodzone, co skutkuje nieodwracalną utratą słuchu wywołaną hałasem”.

Mayo Clinic dodaje:

„Młodzi ludzie słuchają muzyki, podcastów i rozmów telefonicznych za pomocą słuchawek dousznych. Chociaż urządzenia te są wygodnym i zapewniającym prywatność sposobem słuchania, mogą również potencjalnie uszkadzać słuch. […]

Im głośniejszy dźwięk, tym większe szkody może on wyrządzić słuchowi i tym szybciej to uszkodzenie nastąpi”.

Jak chronić swój słuch?

Jak zapobiegać tego typu uszkodzeniom słuchu? Nie jest to trudne. WHO rekomenduje:

  • „Utrzymuj głośność poniżej 60 proc. maksymalnej wartości osiągalnej na swoim urządzeniu.
  • Używaj dobrze dopasowanych słuchawek z redukcją szumów. Może to zmniejszyć potrzebę zwiększania głośności, szczególnie w hałaśliwych miejscach, takich jak w środkach komunikacji miejskiej lub w kawiarni.
  • Pobierz i używaj aplikacji, które mogą ograniczać głośność i monitorować ryzyko. Znajdź takie aplikacje w App Store lub Google Play Store.
  • Wybieraj urządzenia (takie jak smartfony i słuchawki), które są wyposażone w fabrycznie zamontowane funkcje bezpiecznego słuchania, takie jak monitorowanie narażenia na dźwięk i ograniczanie głośności.
  • Skracaj czas słuchania głośnych dźwięków”.

*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter

Pomóż nam sprawdzać, czy politycy mówią prawdę.

Nie moglibyśmy kontrolować polityków, gdyby nie Twoje wsparcie.

Wpłać