Strona główna Fake News Smugi po samolotach wywołują deszcz? Uwaga na dezinformację

Smugi po samolotach wywołują deszcz? Uwaga na dezinformację

W mediach społecznościowych opublikowano nagranie, w którym pojawia się teoria spiskowa o zasiewaniu chmur przez smugi zostawiane na niebie przez samoloty. Analizujemy fałszywą narrację.

Screen z Facebooka, w tle zdjęcie chmur

fot. Pexels / Facebook / Modyfikacje: Demagog

Smugi po samolotach wywołują deszcz? Uwaga na dezinformację

W mediach społecznościowych opublikowano nagranie, w którym pojawia się teoria spiskowa o zasiewaniu chmur przez smugi zostawiane na niebie przez samoloty. Analizujemy fałszywą narrację.

Analiza w pigułce

  • Na Facebooku udostępniono filmik ukazujący samolot, który zostawia za sobą smugi na niebie, a w ciągu dnia, w którym wykonano nagranie, pogoda ulega zmianie ze słonecznej na pochmurną, co ma być dowodem na zasiewanie chmur przez smugi po samolotach.
  • Ślady po samolotach to smugi kondensacyjne. Są one naturalnym zjawiskiem (1, 2). Nie zasiewają chmur ani nie wywołują deszczu. Technologia zasiewania chmur istnieje, ale nie jest w stanie zmienić słonecznej pogody, może co najwyżej zwiększyć opady z istniejących już obłoków.
  • Nie ma żadnych dowodów, że powódź w Polsce została wywołana przez rzekome zasiewanie chmur przez samoloty. O teoriach spiskowych i dezinformacji związanych z powodzią przeczytasz w innych naszych analizach (1, 2, 3).

Czytelnik zgłosił nam do weryfikacji rolkę opublikowaną na Facebooku. Podpis w nagraniu brzmi: „Jak powstają sztuczne chmury”. Film ukazuje smugi po samolotach na bezchmurnym i słonecznym niebie w godzinach porannych [czas nagrania: 00:55]. W dalszej części materiału  po niebie przelatuje samolot i pozostawia za sobą smugę. Wraz ze zmianą pory dnia, w godzinach popołudniowych, niebo staje się zachmurzone [czas nagrania: 03:10]. 

filmie pada stwierdzenie, że to smugi po samolotach spowodowały duże zachmurzenie, a następnie deszcz – wskutek zasiewania chmur. Jak usłyszymy, zasiewanie chmur ma mieć rzekomy związek z powodzią w Polsce [czas nagrania: 00:40].

Zrzut ekranu z nagrania na Facebooku, w którym mowa jest o zasiewaniu chmur przez smugi pozostawione przez samoloty.

Źródło: Facebook, 09.10.2024

Materiał wideo uzyskał 4 tys. udostępnień, ponad 2 tys. komentarzy i ponad 10 tys. polubień. Wielu komentujących wierzy w prezentowaną teorię [pisownia oryginalna]: „Dobrze, że ludzie wreszcie otworzyli oczy”,  „Masz rację chcą nas wykończyć” lub „Mają plan zaslonięcia slonca to sie joz od dawna dzieje nawet sie z tym nue kryje Bil Gets”.

Czy ze smug kondensacyjnych może spaść deszcz? 

relacji padają słowa: „Moi drodzy, złapałem ich na gorącym uczynku, w końcu udało mi się udokumentować to, jak powstaje deszcz […] [czas nagrania: 00:00] Niebo było czyściuteńkie. Później zaczęły latać jakieś samoloty […] [czas nagrania: 00:22] Więc teraz mam udokumentowane to, że jest coś na rzeczy, że wcale nie jest tak, że deszcz obecnie powstaje, bo jest taka pogoda” [czas nagrania 00:39]. I później: „dzionek skończył się deszczem i kiedy zobaczyłem te pierwsze smugi, byłem w 100 proc. pewny, że będzie deszcz […] prognozy pogody pokazywały cały dzień słoneczny” [czas nagrania 04:10].

Twierdzenie, że ze smug pozostawianych przez samoloty powstaje deszcz, jest fałszem. Ślady widoczne na niebie po przelocie samolotów są niegroźnym i naturalnym zjawiskiem wynikającym z procesu kondensacji pary wodnej (1, 2). Nie istnieją żadne dowody na to, że takie smugi są w stanie wywołać deszcz – naukowcy dowiedli, że mogą one mieć jedynie wpływ na temperaturę (1, 2). 

Brytyjski serwis meteorologiczny Met Office podaje, że smugi kondensacyjne „nie są wystarczająco duże, by wywołać konkretną pogodę”. Obecność smug kondensacyjnych o poranku nie ma nic wspólnego ze zmianą zachmurzenia widoczną w nagraniu.

Deszcz powstaje w wyniku parowania zbiorników wodnych, gleby, a także wskutek uwalniania wody do atmosfery przez rośliny. Na odpowiedniej wysokości para ulega skropleniu, zamienia się w chmury, a przy większym parowaniu i większej ilości kropelek zamienia się w deszcz (1, 2).

Smugi nie mają związku z zasiewaniem chmur

nagraniu pojawia się informacja, że zmiana pogody była spowodowana zasiewaniem chmur: „Moi drodzy, mamy do czynienia z niczym innym jak naprawdę sianiem chmur, po prostu człowiek jest w stanie dzisiaj zasiać chmury i my teraz nie wiemy, który deszcz jest prawdziwy […] który jest wywołany przez człowieka, prawdziwy to jest ten, który nie jest wywołany przez człowieka, nieprawdziwy taki sztuczny, to jest ten, który jest wywołany przez człowieka” [czas nagrania: 04:30].

Stwierdzenie, że „człowiek jest w stanie dzisiaj zasiać chmury” jest prawdziwe, natomiast fałszem jest powiązanie zasiewania chmur ze smugami kondensacyjnymi. Zasiewanie chmur jest techniką stymulującą istniejącą chmurę do wytworzenia deszczu lub śniegu. Polega ona na wysyłaniu samolotów, które rozsiewają specjalne cząsteczki, np. jodku srebra, do istniejących chmur, dzięki czemu para wodna zawarta w obłokach może łatwiej się skroplić. W efekcie tego procesu dochodzi do deszczu.

Pozostawienie smugi przez samolot na czystym niebie nie może zatem wytworzyć chmur deszczowych, jakie widzimy w nagraniu [czas nagrania: 03:10]. Smugi kondensacyjne powstają na wysokości od ok. 7 do 15 km nad ziemią (1, 2), natomiast chmury deszczowe – na wysokości od 1 do 13 km.  

Czy powódź w Polsce to efekt zasiewania chmur? 

filmiku analizowana kwestia jest odniesiona do powodzi oraz bieżącej sytuacji w Polsce. Padają w nim takie sformułowania: „Wcale nie jest tak, że deszcz obecnie powstaje, bo jest taka pogoda, nawiązuje tutaj do tegorocznej powodzi, ja śmiem twierdzić, że tegoroczna powódź ma drugie dno” [czas nagrania: 00:40]. I dalej: „Moi drodzy […] sama powódź to tylko powódź, a co za tym idzie, to my tego nie wiemy i my tego nie widzimy […] jest to na przykład kryzys, będą się tłumaczyć, tego nie zrobiliśmy, bo powódź, to zrobiliśmy, bo powódź […] jest uwalenie totalne rolników, jest destabilizacja, a zobaczcie, tylko ta Europa Środkowo-Wschodnia, ciekawe […] komu zależy na tym, żeby tutaj było dużo wody” [czas nagrania 06:35].

Nie mamy żadnych dowodów na to, że powódź w Polsce została wywołana celowo i że jest to efekt zasiewania chmur. Teoriom spiskowym związanym z powodzią przyglądaliśmy się już na naszych łamach (1, 2, 3).

Jak podaje Nauka o Klimacie: „na katastrofalne w skutkach ulewy we wrześniu 2024 wpłynęła zarówno zmiana klimatu, jak i nieprzystosowana do tak skrajnych warunków infrastruktura” (pogrubienie tekstu Demagog). Przyczyny powodzi związane są z niżem genueńskim, który pojawił się nad Europą Środkową. Jak informuje prof. Mariusz Figurski, dyrektor Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej (IMGW), występowanie takich opadów we wrześniu wiąże się ze zmianami klimatu i z większym nagrzewaniem się Morza Śródziemnego niż 30 lat temu.

Żadne wiarygodne źródła nie potwierdzają również, że człowiek manipuluje pogodą w celu wywołania ekstremalnych zjawisk atmosferycznych i katastrof naturalnych (1, 2, 3).

*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter

Pomóż nam sprawdzać, czy politycy mówią prawdę.

Nie moglibyśmy kontrolować polityków, gdyby nie Twoje wsparcie.

Wpłać