Obalamy fałszywe informacje pojawiające się w mediach społecznościowych oraz na portalach internetowych. Odwołując się do wiarygodnych źródeł, weryfikujemy najbardziej szkodliwe przykłady dezinformacji.
Sukces młodej pracownicy Orlenu? To kolejny internetowy scam!
Weryfikujemy doniesienia o rzekomym szybkim zarobku pracownicy stacji paliw.
Fot. Wistula / Wikimedia Commons / CC BY-SA 3.0 / https://commons.wikimedia.org/wiki/File:Orlen_Polna_Warschau_DSC_1466.JPG
Sukces młodej pracownicy Orlenu? To kolejny internetowy scam!
Weryfikujemy doniesienia o rzekomym szybkim zarobku pracownicy stacji paliw.
FAKE NEWS W PIGUŁCE
- Na Facebooku pojawiły się wpisy zawierające link do tekstu o rzekomym sukcesie młodej pracownicy Orlenu, która miała się znacznie wzbogacić w krótkim czasie. Do wpisów dołączone zostały zdjęcia kobiety i budynku mieszkalnego.
- Dołączona fotografia kobiety pojawia się w różnych miejscach w sieci i nie odpowiada personaliom pracownicy Orlenu opisanej w tekście. Budynek to z kolei wizualizacja osiedla mieszkalnego w Małowicach.
- W tekście pojawiają się także zdjęcia prowadzących programu „Dzień Dobry TVN”. Nie ma na nich jednak pracownicy stacji, a zdjęcia pochodzą z odcinka niezwiązanego z tematem scamu.
- Strona zawiera link do fałszywej platformy inwestycyjnej, zachęcającej do podania danych kontaktowych, co może skończyć się wyłudzeniem.
Internetowi oszuści wciąż tworzą kolejne treści mające na celu wyłudzenie danych osobowych lub pieniędzy. W ostatnim czasie na Facebooku pojawiły się wpisy (1, 2) o młodej pracownicy Orlenu, która rzekomo „stała się obrzydliwie bogata” po tym, jak odpowiedziała na pytanie „nietypowego klienta”. Każdy z postów zawiera link do strony, na której szczegółowo została opisana zmyślona historia sukcesu nikomu nieznanej kobiety.
Skąd pochodzą zdjęcia dołączone do wpisu?
W zależności od wersji historia młodej pracownicy Orlenu toczy się w Łomży lub Lublinie. Do wpisów dołączone są fotografie stacji benzynowej, młodej kobiety i budynku. Zdjęcia mające budować wiarygodność historii znalazły się również w podlinkowanym tekście.
Artykuł opisuje historię rzekomej Sandry Bartniak, która ma widnieć na zdjęciu. Jednak, korzystając z funkcji wstecznego wyszukiwania obrazem, znajdziemy tę samą fotografię w różnych miejscach w sieci np. na Instagramie lub Pintereście. Osoba ze zdjęcia nie jest w żaden sposób podpisana, trudno zatem stwierdzić, że to rzeczywiście pracowniczka Orlenu i czy w ogóle pochodzi z Polski. Jej zdjęcie pojawia się bowiem także na obcojęzycznych stronach. Z kolei dom widoczny po lewej stronie to wizualizacja osiedla domów jednorodzinnych Oaza Kampinos w Małocicach.
Ponadto w tekście pojawiają się zdjęcia prowadzących „Dzień Dobry TVN” – Anny Kalczyńskiej i Andrzeja Sołtysika. To właśnie w tym programie śniadaniowym miała pojawić się pracownica Orlenu. Nigdzie nie ma jednak jej zdjęcia w studiu, ponadto żaden kadr nie pokazuje jej wspólnie z dziennikarzami.
Dodatkowo, wykorzystane zdjęcia pochodzą z odcinka z 23 października 2018 roku (niedostępnego już w archiwum platformy player.pl). W programie gościły wtedy m.in. Odeta Moro czy Joanna Jabłczyńska, nie wspomniano natomiast o Sandrze Bartniak, pracownicy stacji benzynowej.
Tekst zachęca do założenia konta na platformie inwestycyjnej
Zmyślona historia sukcesu ma przekonać internautów do założenia konta na fikcyjnej platformie inwestycyjnej, o czym można się przekonać, czytając podlinkowany tekst. W jego treści znalazły się błędy stylistyczne („[…] bez KOMPLETNEGO pojęcia”) oraz literówki („Åomża”). Jak opisywaliśmy w jednej z naszych analiz, mogą one być sygnałem, że mamy do czynienia ze scamem. Autorem artykułu jest Oskar Piórkowski, jednak nigdzie w sieci nie znajdziemy informacji o takim dziennikarzu lub blogerze.
W tekście znalazł się także odnośnik prowadzący do strony pozwalającej założyć konto, oraz opinie rzekomych użytkowników, którzy zachwalają skuteczność prezentowanej metody zarobku. Po kliknięciu na nazwy profilów użytkownik zostaje przeniesiony nie na Facebooka, lecz na stronę Profit Maximizer.
Tam internauci kuszeni są wizją szybkiego i dużego zarobku w sposób zbliżony np. do scamów wykorzystujących wizerunek Elona Muska. Podobnie jak w tamtych przypadkach, potencjalna ofiara musi zarejestrować się, podając imię i nazwisko, adres e-mail oraz telefon kontaktowy.
Po zostawieniu swoich danych zdarza się, że oszuści kontaktują się z ofiarą przez telefon. To popularna metoda, dzięki której scamerzy mogą ukraść nawet kilkanaście tys. złotych.
W naszej analizie poświęconej bezpiecznemu inwestowaniu Rafał Mikusiński – Zastępca Przewodniczącego Komisji Nadzoru Finansowego – radzi, aby ostrożnie podchodzić do obietnic wysokich zysków:
„Przed podjęciem decyzji o zainwestowaniu środków warto zrobić rozpoznanie i sprawdzić, czy dostępne informacje o stopie zwrotu (np. 8 proc. w skali roku) i bezpieczeństwie przedsięwzięcia są wiarygodne, czy może są dostępne analizy i dokumenty, które to potwierdzają. Należy bardzo ostrożnie podchodzić do obietnic wysokich zysków, innowacyjnych pomysłów biznesowych czy wysokich dotychczasowych wyników”.
Rafał Mikusiński, Zastępca Przewodniczącego Komisji Nadzoru Finansowego, w komentarzu dla Demagoga
*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter