Obalamy fałszywe informacje pojawiające się w mediach społecznościowych oraz na portalach internetowych. Odwołując się do wiarygodnych źródeł, weryfikujemy najbardziej szkodliwe przykłady dezinformacji.
Suplementy wyleczą raka? Fałsz
Fałszywe informacje i nieprawidłowe zalecenia w artykule Huberta Czerniaka.
Suplementy wyleczą raka? Fałsz
Fałszywe informacje i nieprawidłowe zalecenia w artykule Huberta Czerniaka.
FAKE NEWS W PIGUŁCE:
- Na profilu Hubert Czerniak – Włączamy myślenie opublikowano wpis odsyłający do artykułu w serwisie HarmoniaTwojeZdrowie.com. W tekście przedstawiono nieprawidłowe informacje na temat powiązań pomiędzy żywieniem i suplementacją a nowotworami, a także podważono zasadność stosowania chemioterapii w leczeniu onkologicznym.
- Wbrew temu, co napisano w artykule, współczesna żywność nie jest główną przyczyną chorób nowotworowych.
- Chemioterapia może być bardzo skutecznym sposobem leczenia wielu typów nowotworów. Ten stan wiedzy potwierdza wiele (1, 2, 3, 4) instytucji zajmujących się zdrowiem publicznym, profilaktyką oraz edukacją zdrowotną.
- Suplementy diety nie mają potwierdzonej skuteczności: ani w profilaktyce przeciwnowotworowej, ani w leczeniu nowotworów.
17 marca 2023 roku na facebookowym profilu Hubert Czerniak – Włączamy myślenie opublikowano post odsyłający do tekstu w serwisie HarmoniaTwojeZdrowie.com. Przedstawia on nieprawidłowe informacje na temat powiązań pomiędzy żywieniem i suplementacją a nowotworami, a także podważa zasadność stosowania takich metod leczenia jak chemioterapia.
Na post zareagowano 1,8 tys. razy, udostępniono go 561 razy i skomentowano 91 razy. Komentarze czytelników wpisu były bardzo entuzjastyczne. „Bardzo wartościowy artykuł, przeczytałam cały z ciekawością i dużą uwagą …ma Pan całkowita rację …Oni nie pomagają,tylko szkodzą zdrowiu” – napisała jedna z użytkowniczek Facebooka. Inna dzieliła się własnymi refleksjami: „kiedyś kładziono w słoiki owoce z pestkami wszystkie zawierają składniki niszczące komórki nowotworowe teraz to co dobre się wyrzuca”.
Współczesna żywność nie jest główną przyczyną nowotworów
W swoim tekście Hubert Czerniak pisze: „każdy z nas zna przynajmniej jedną lub więcej osób cierpiącą na nowotwór. Dlaczego tak gwałtownie ta choroba rozprzestrzeniła się w obecnych czasach? Możemy podać prostą odpowiedź- głównym winowajcom jest- żywność”.
Żywność nie jest główną przyczyną chorób nowotworowych. Istnieje wiele czynników zwiększających ryzyko zachorowania. Należą do nich m.in.:
- zaawansowany wiek (ryzyko zachorowania wzrasta wraz z wiekiem),
- spożywanie alkoholu, palenie wyrobów tytoniowych,
- ekspozycja na substancje kancerogenne, takie jak: aflatoksyny (toksyny wydzielane przez pleśń), azbest czy benzen,
- czynniki zapalne (np. schorzenia jelit przebiegające z chronicznym stanem zapalnym, takie jak choroba Crohna, zwiększają ryzyko zachorowania na raka okrężnicy),
- czynniki immunosupresyjne, czyli hamujące prawidłowe działanie układu odpornościowego (np. zakażenie wirusem HIV zwiększa ryzyko zachorowania na nowotwory),
- otyłość,
- ekspozycja na promieniowanie jonizujące, słoneczne,
- czynniki hormonalne (np. wysokie stężenie estrogenu, żeńskiego hormonu płciowego, zwiększa ryzyko zachorowania na raka piersi).
Jeżeli zaś mowa o żywieniowych aspektach ryzyka nowotworowego, to można tu wskazać dwie kwestie:
- po pierwsze: stosowanie zdrowej, dobrze zbilansowanej diety jest ważnym elementem profilaktyki przeciwnowotworowej,
- po drugie: aby zmniejszyć ryzyko zachorowania, należy unikać szkodliwych produktów spożywczych.
Produkty, które należy spożywać z umiarem lub całkowicie unikać w ramach profilaktyki przeciwnowotworowej to m.in.:
- alkohol,
- produkty mocno przetworzone, np. fast foody,
- czerwone i przetworzone mięso (np. wędliny),
- napoje słodzone (ponieważ sprzyjają otyłości, która zwiększa ryzyko zachorowania na niektóre nowotwory).
Chemioterapia może być bardzo skuteczna w leczeniu nowotworów
W dalszej części tekstu Hubert Czerniak pisze: „walka z chorobami nowotworowymi nie musi opierać się na chemioterapii. Co więcej, nie powinna! Możemy zadać pytanie: Dlaczego? Jedna z odpowiedzi to wyniki badań opublikowanych na łamach Medical Oncology 2004, 16, 549-560. Analiza wyników badań klinicznych z lat 1990-2004 obejmujących 22 rodzaje nowotworów wykazała, że leczenie klasyczną chemioterapią może zwiększyć szansę na przeżycie 5 lat tylko o 2,1%. Jest całkowicie nieskuteczna w przypadku raka macicy, raka prostaty, raka skóry (melanoma), raka nerek czy raka nieznanego pochodzenia”.
Zacznijmy od tego, że chemioterapia to nie jest jeden i zawsze taki sam sposób leczenia. Leków stosowanych w chemioterapii jest bardzo wiele, a mechanizm ich działania jest różny.
Dlatego plan chemioterapii dobiera się indywidualnie, po uwzględnieniu rodzaju nowotworu, jego cechy i etapu, indywidualnych zmiennych pacjenta oraz jego reakcji na leczenie.
Chemioterapia może być bardzo skutecznym sposobem leczenia wielu typów nowotworów. Jak podaje Polskie Towarzystwo Onkologii Klinicznej:
„Chemioterapia to metoda leczenia ogólnoustrojowego za pomocą środków farmakologicznych, zwanych cytostatykami. […] Stosując je, leczymy nie tylko ognisko pierwotne i przerzuty w jego najbliższej lokalizacji, ale także unieszkodliwiamy komórki nowotworowe, krążące we krwi i drogach chłonnych”.
Polskie Towarzystwo Onkologii Klinicznej w komentarzu na swojej stronie
Skuteczność chemioterapii potwierdzają również renomowane instytucje zajmujące się zdrowiem publicznym, profilaktyką i edukacją medyczną, takie jak: Cleveland Clinic, Mayo Clinic, American Cancer Society, National Health Service, Cancer Research UK czy National Cancer Institute.
Rezygnacja z konwencjonalnej terapii jest niebezpieczna dla pacjentów onkologicznych
W przypadku nowotworów niepodatnych na leczenie tą metodą lekarz dobiera inne sposoby terapii i/lub łączy kilka metod o najwyższej skuteczności w odniesieniu do danej choroby. Skuteczność tych metod, oparta na dowodach naukowych, jest wyższa od tzw. alternatywnych sposobów leczenia onkologicznego.
Jeśli chodzi o publikację, na którą powołał się Hubert Czerniak, to niestety – nie załączył jej do swojego tekstu. Należy jednak podkreślić, że po pierwsze, pochodzi ona sprzed niemal 20 lat, co znacznie obniża wartość prezentowanego w niej materiału dowodowego.
Po drugie, jak wspomniano wcześniej: to, że chemioterapia działa lepiej na jedne rodzaje nowotworów, a gorzej na inne nie świadczy o ogólnym braku jej skuteczności. Przeciwnie, ta metoda jest często uzupełniana innymi terapiami onkologicznymi i musi być dobrana do konkretnego przypadku. Istotne jest natomiast to, że o rodzaju leczenia powinien decydować onkolog prowadzący dany przypadek, a nie „internetowy doradca”.
Jak wynika z pracy opublikowanej w prestiżowym czasopiśmie medycznym „JAMA Oncology”, wskaźniki wyleczeń i przeżywalności wśród pacjentów onkologicznych rezygnujących z leczenia konwencjonalnego na rzecz tzw. metod alternatywnych są mniejsze.
Prof. Jacek Jassem, onkolog z Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego, dodaje w tej kwestii:
„Rola chemioterapii i innych standardowych metod leczenia nowotworów jest konsekwentnie podważana przez osoby zajmujące się tzw. alternatywnymi terapiami w medycynie. Do osób, które wygłaszają takie poglądy, nie przemawiają żadne racjonalne dowody”.
Prof. Jacek Jassem w komentarzu dla Polskiej Agencji Prasowej
Zakwaszenie nie jest przyczyną nowotworów
Hubert Czerniak pisze dalej: „zadajmy sobie pytanie co wpływa na rozwój nowotworów? Pierwszym punktem jest zakwaszenie organizmu, a drugim- osłabione struktury kolagenowe, przez które komórki rakowe łatwo infekują kolejne zdrowe tkanki, czyli rozrastają się”.
Na temat rzekomego wpływu zakwaszenia organizmu na rozwój nowotworów pisaliśmy już w Demagogu wielokrotnie. Nowotwory nie są wywoływane przez zmiany pH organizmu.
Również „osłabione struktury kolagenowe” nie są wymieniane jako przyczyna nowotworów ani ich przerzutów. Przerzuty nowotworowe wynikają ze stopnia zaawansowania guza nowotworowego. Przejście na kolejne tkanki organizmu nie musi się odbywać poprzez rozrost. Komórki nowotworowe przemieszczają się też przez układ krwionośny i limfatyczny.
Suplementy diety nie mają potwierdzonej skuteczności w profilaktyce i leczeniu nowotworów
W tekście czytamy dalej: „warto się zastanowić- Jak możemy zapobiec temu procesowi? A chociażby stosując suplementację witaminą C”. A dalej dodaje: „Dlaczego tworzy się guz nowotworowy? Otóż, w ten sposób organizm broni się przed patologicznymi procesami toczącymi się w naszym ciele. Jakie są to procesy? Obniżenie spójności struktur kolagenowych w naczyniach krwionośnych wynikające z błahej przyczyny jak niedobór witamin. Szczególnie chodzi tu o witaminy C i D”.
Jak już wspomniano, z badań opublikowanych na łamach „JAMA Oncology” wynika, że przejście na „leczenie” alternatywne w onkologii nie służy pacjentom.
Ponadto wyniki badań dotyczących stosowania witaminy C oraz innych antyoksydantów w terapii nowotworowej nie dają jak dotychczas rozstrzygających wyników. Z zestawienia przygotowanego przez National Cancer Institute wynika, że:
- niektóre badania ujawniają brak jakiegokolwiek związku pomiędzy suplementacją a zachorowalnością,
- inne analizy sugerują możliwe korzystne efekty,
- są i badania, z których wynika, że suplementacja może korelować (mieć związek) ze zwiększonym ryzykiem zachorowania na nowotwory, a nawet z sumaryczną śmiertelnością.
„Nie stosuj suplementów, żeby zapobiec nowotworom” – American Institute for Cancer Research
Wynika z tego, że również dalsze postulaty Huberta Czerniaka nie powinny być traktowane jako prawidłowe zalecenia. Pisze on bowiem: „najgroźniejszą bronią nowotworu, dzięki której dochodzi do przerzutów do innych narządów jest metastaza, czyli trawienie kolagenu. Dlatego priorytetowym celem podczas terapii nowotworowej jest zapobieganie przerzutom poprzez wzmocnienie i ochronę kolagenu. Można to dokonać poprzez właściwą suplementację mikroelementów, które oddziałując synergicznie ze sobą wzmacniają naturalną barierę kolagenową. Co to są za substancje?
- witamina C (w ilości nawet 10 g dziennie),
- witamina D (od 10 000 j.m. dziennie),
- miedź, mangan, selen,
- aminokwasy- lizyna, arginina, prolina, n-acetylocysteina,
- polifenole roślinne, kwercetyna,
- kurkuma, resweratrol, substancje czynne z roślin krzyżowych”.
Jak wspomniano, skuteczność działania suplementów u pacjentów onkologicznych, a także w ramach profilaktyki przeciwnowotworowej jest nierozstrzygnięta. Nieznane efekty stosowania tych substancji sprawiają, że niektóre wiarygodne organizacje zajmujące się nowotworami, takie jak American Institute for Cancer Research, piszą wprost:
„Nie stosuj suplementów, żeby zapobiec nowotworom. Staraj się zaspokoić zapotrzebowanie na składniki odżywcze za pomocą samej diety”.
American Institute for Cancer Research w zaleceniach dotyczących profilaktyki przeciwnowotworowej
To nie rezygnacja z obornika jest odpowiedzialna za mniejszą zawartość składników odżywczych w żywności
W tekście czytamy również: „Warto przypomnieć, dlaczego tak się dzieje? Ponieważ nasze pożywienie jest w g…. W czasach gierkowskich polski rolnik uprawiając rośliny, korzystał z obornika zawierającego cały wachlarz niezbędnych mikro- i makroelementów. Współczesna żywność zawiera jedynie 20 procent tych składników odżywczych”.
To nie rezygnacja z obornika jest odpowiedzialna za zmieniony skład współczesnych plonów rolnych. Rzeczywiście, współczesne plony (w tym rozumieniu chodzi zwykle o plony po latach 60. XX w.) są mniej bogate w niektóre składniki odżywcze. Wynika to z kilku czynników, spośród których dwa uznawane są za kluczowe.
Po pierwsze, współczesne odmiany dają wyższe plony o szybszym wzroście, dlatego zawartość składników odżywczych jest niejako „rozrzedzona”. Można to wyjaśnić na przykładzie zboża. Preferowane współcześnie (np. przez rolników) odmiany zbóż to takie, które mają duże ziarno. Dlaczego? Ponieważ hodowcy rozliczają się na podstawie masy zebranego plonu. Im jest on większy, tym lepiej dla nich. Jeżeli ziarno zboża jest duże, to zawiera ono relatywnie więcej skrobi niż ziarno odmiany prymitywnej. Skoro tak, to zawartość innych, nieskrobiowych składników surowca jest względnie mniejsza.
Druga kwestia, na jaką zwracają uwagę uczeni, to konsekwencje destabilizacji klimatu, z którymi od jakiegoś czasu mamy do czynienia. W tym kontekście wymienia się kilka potencjalnych przyczyn zmiany składu plonów.
Po pierwsze, zwiększona zawartość dwutlenku węgla może przyspieszać wzrost roślin, „nie dając im czasu” na wysycenie tkanek składnikami mineralnymi. Po drugie, skutki globalnego ocieplenia, takie jak susze, powodzie i inne klęski żywiołowe oddziałują negatywnie na proces wegetacji roślin, co może przekładać się na gorszą jakość plonów.
Jednocześnie należy podkreślić, że podane przez Huberta Czerniaka wartości liczbowe są bardzo przesadzone (że „współczesna żywność zawiera jedynie 20 procent tych składników odżywczych”). Z danych wynika, że współczesne plony zawierają (w zależności od konkretnego składnika, analizowanego gatunku rośliny i przedziału czasowego) od ok. 62 do 91 proc. „dawnego” składu.
Podsumowanie – żywienie jest bardzo ważne, ale nie jest główną przyczyną nowotworów
W swoim tekście Hubert Czerniak przedstawia uproszczoną wizję świata. Zgodnie z nią nowotwory rozwijają się, ponieważ współczesna żywność jest niezdrowa i „zakwaszająca”. Złotym środkiem na te problemy mają być natomiast suplementy.
Rzeczywistość jest bardziej złożona: nowotwory to zróżnicowana grupa chorób, która rozwija się w konsekwencji wielu procesów, a profilaktyka polega na prowadzeniu zdrowego trybu życia, a nie – na stosowaniu „cudownych specyfików”.
Wspieraj niezależność!
Wpłać darowiznę i pomóż nam walczyć z dezinformacją, rosyjską propagandą i fake newsami.
*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter