Obalamy fałszywe informacje pojawiające się w mediach społecznościowych oraz na portalach internetowych. Odwołując się do wiarygodnych źródeł, weryfikujemy najbardziej szkodliwe przykłady dezinformacji.
Ten artykuł ma więcej niż 3 lata. Niektóre dane mogą być nieaktualne. Sprawdź, jak zmieniała się metodologia i artykuły w Demagogu.
Szczepienia podstępem niczym w „Szczurołapie”? Fake news!
Nieprawdziwe informacje na temat placebo zamiast szczepionek.
Ten artykuł ma więcej niż 3 lata. Niektóre dane mogą być nieaktualne. Sprawdź, jak zmieniała się metodologia i artykuły w Demagogu.
Szczepienia podstępem niczym w „Szczurołapie”? Fake news!
Nieprawdziwe informacje na temat placebo zamiast szczepionek.
FAKE NEWS W PIGUŁCE
- Filmik na facebookowym profilu Polityka bez majtek przekonuje, że szczepionki przeciw COVID-19 zawierają placebo, co jest podstępem mającym przekonać wszystkich o ich bezpieczeństwie, by niczego nieświadomi ludzie zostali poddani depopulacji niczym szczury w niechcianym miejscu.
- Szczepionki przeciw COVID-19 nie są „podstępem”. Placebo było wykorzystywane w ramach badań nad bezpieczeństwem szczepionek, a nie w czasie szczepień populacyjnych. Obecnie w ramach kampanii szczepień chętni otrzymują przygotowaną bezpieczną i działającą szczepionkę przeciw COVID-19.
Podważanie skuteczności i bezpieczeństwa szczepień przeciw COVID-19 jest częstym motywem fake newsów publikowanych w mediach społecznościowych. Podobne treści znalazły się w filmiku, opisanym jako „podstęp”, opublikowanym przez profil Polityka bez majtek. Treść nagrania ma skłonić odbiorcę do przekonania, że obecna akcja szczepień jest jedynie przykrywką do masowej eksterminacji. Materiał zawiera fragmenty filmu o tępieniu szczurów, a także urywki wypowiedzi Jerzego Zięby dotyczące wykorzystywania placebo zamiast szczepionek.
Film o łapaniu szczurów ma symboliczne znaczenie. Nie dotyczy ono jednak „depopulacji” przy użyciu szczepień
Filmik zaczyna się od fragmentu materiału przedstawiającego pracę szczurołapa. Wykorzystane urywki są elementem przekazu, jakoby obecna akcja szczepień była tylko przykrywką realizacji planu eksterminacji ludzi: „Aby wyniszczyć, trzeba najpierw obrać metodę. Przede wszystkim należy rozważyć, czy truć od razu, czy też najpierw je zjednać, przynęcić, zwabić. Ostra dawka trucizny daje efekt natychmiastowy, ale niszczy mniej więcej 3/4 populacji” – słyszymy na filmie (czas nagrania 0:00). O wprowadzających w błąd teoriach spiskowych na ten temat przeczytasz na łamach naszego portalu.
Wykorzystane fragmenty pochodzą z filmu „Szczurołap”. Materiał z 1986 roku, autorstwa Andrzeja Czarneckiego, przedstawia pracę tępiciela szczurów. Z opisu na stronie vod.tvp.pl dowiemy się, że już po premierze dzieło to było odczytywane w sposób wieloznaczny:
„Film jest utworem wieloznacznym i przewrotnym: powstawał wkrótce po zakończeniu stanu wojennego w Polsce i był wówczas odczytywany jako złośliwa metafora niedawnego polowania komunistycznych służb bezpieczeństwa na przywódców opozycyjnego podziemia”.
Placebo wykorzystuje się w badaniach klinicznych, a nie w czasie szczepień populacyjnych
W filmiku możemy usłyszeć fragmenty z nagrania Jerzego Zięby, w którym pojawia się temat wykorzystywania placebo do szczepień: „W Stanach Zjednoczonych jedna z pielęgniarek ujawniła właśnie […] że powiedziano im wprost wtedy: połowa to placebo. Nikt nie wie, która połowa” (czas nagrania 1:26). Sam Jerzy Zięba nie wskazał, że podane treści na pewno są prawdziwe, choć zadeklarował, że wierzy w podany przekaz.
Fałszywa teoria o szczepieniu za pomocą placebo nie jest niczym nowym, mogłeś o niej przeczytać w innych naszych artykułach. Stosowanie placebo jest jednym z elementów badań klinicznych, ale nie podaje się go w czasie szczepień populacyjnych. W czasie badań wszyscy uczestnicy mają świadomość tego, że pewna część z nich może otrzymać placebo (zgłoszony nigdy nie wie, czy to on otrzyma placebo), na co wyrazili zgodę przed wzięciem udziału w badaniu. Dzięki temu uzyskuje się tzw. ślepą próbę i minimalizuje wpływ czynnika ludzkiego na wyniki. Natomiast w szczepieniach populacyjnych wszyscy otrzymują przygotowaną i działającą szczepionkę.
Doniesienia dotyczące obecności placebo w fiolkach szczepionek pojawiły się przy okazji zmyślonego skandalu w Słowenii, o czym możesz przeczytać w jednym z naszych tekstów. Dotyczył on oznaczania szczepionek cyfrą 1, co rzekomo miało stanowić sygnał dla pielęgniarek, że pojemnik zawiera placebo. Wątpliwości dotyczące numerowania szczepionek rozwiał Krzysztof Bielak, rzecznik prasowy Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych. Jak powiedział redakcji Fakehunter.pap.pl:
„Szczepionki przeciwko COVID-19 pakowane są w tzw. fiolki wielodawkowe i rzeczywiście na etykiecie każdej z nich pojawia się odrębna numeracja. Oprócz daty produkcji znajduje się tu numer serii, który jest nadawany przez producenta i te cyfry nie znaczą nic innego”.
Na temat szans występowania placebo w preparatach stosowanych w ramach kampanii szczepionkowej wypowiedział się lekarz i popularyzator wiedzy medycznej Bartosz Fiałek. W odpowiedzi na pytanie przesłane przez redakcję Konkret24.pl poinformował, że:
„System kodowania szczepionek przeciwko COVID-19 nie różni się od systemu kodowania innych szczepionek czy leków. W badaniach klinicznych szczepionek rzeczywiście producenci oznaczają część fiolek jako placebo, ale – po pierwsze – tylko oni wówczas wiedzą, które to fiolki, a po drugie, nie ma możliwości, by takie fiolki zostały wprowadzone do obrotu i by wykonywać szczepienia takim preparatem. – Ponadto oznaczenia kodowe fiolek użytych w badaniach klinicznych są zupełnie inne niż tych dopuszczonych do użytku”.
Szczepienia przeciw COVID-19 są bezpieczne. Każdy lek czy szczepionka może powodować efekty uboczne
W filmie pojawia się również teza, zgodnie z którą szczepionki są niebezpieczne i powodują zgony: „Z jednej strony macie coś, co może okazać się bardzo szkodliwe, a z drugiej strony macie placebo. Ktoś dostaje placebo i mówi: »Dostałam, ojejku, jakie zadowolenie, patrzcie, nie umarłam«. Wielu już tych takich chojraków poumierało już w tej chwili, to my o tym wiemy” (czas nagrania 2:57).
Szczepionki przeciw COVID-19 przeszły wszystkie wymagane fazy badań, zarówno przedklinicznych, jak i klinicznych. W trakcie testów ustalono schematy dawkowania, skuteczność i bezpieczeństwo szczepionek przeciw COVID-19. Znane są zatem korzyści związane z ich przyjęciem oraz efekty uboczne, których dotkliwość – jak ustalono – jest najczęściej niewielka, w związku z czym zadecydowano o wprowadzeniu szczepionek do użytku.
Przykładowo rzadkimi niepożądanymi zdarzeniami po szczepieniach przeciw COVID-19 są zapalenie mięśnia sercowego oraz zapalenie osierdzia, o czym informację można znaleźć w charakterystyce produktu. Rekomendację dot. stosowania szczepionek wydaje się na podstawie tego, czy korzyści przewyższają potencjalne zagrożenia. W przypadku szczepionek przeciw COVID-19 – nawet po wykryciu wskazanych efektów ubocznych – bilans pozostaje korzystny. Myocarditis Foundation podaje, że „ryzyko zapalenia mięśnia sercowego jest ponad 30 razy wyższe wśród pacjentów z COVID-19”.
Odnosząc się do kwestii bezpieczeństwa szczepień, warto odwołać się również do niepożądanych odczynów poszczepiennych, tzw. NOP-ów. Zgodnie z definicją jest to zaburzenie stanu zdrowia, które wystąpiło w okresie czterech tygodni po podaniu szczepionki. Co ważne, zgłoszenie NOP-u niekoniecznie oznacza, że to szczepionka spowodowała niepożądaną reakcję – by to potwierdzić, należy przeprowadzić dalsze badania.
Jak informuje Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego PZH – Państwowy Instytut Badawczy (NIZP PZH – PIB):
„NOP może być wynikiem przypadkowo występujących objawów zaburzenia zdrowia występujących w tym samym czasie co szczepienie, nieprawidłowego wykonania szczepienia lub wadą szczepionki, indywidualnej reakcji organizmu osoby szczepionej na podanie szczepionki albo działania samej szczepionki (np. uczulenia na jej składnik), co najczęściej jest związane z niezastosowaniem się do przeciwwskazań dotyczących podania danej szczepionki”.
Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego PZH – Państwowy Instytut Badawczy
Dane dotyczące występowania NOP-ów w Polsce publikowane są w cyklicznych raportach. W najnowszym, dotyczącym okresu od 27.12.2020 roku do 15.12.2021 roku, znajdziemy informację, że w naszym kraju podano ponad 44,3 mln dawek szczepionki przeciw COVID-19. W tym samym czasie zgłoszono 16 667 przypadków NOP-ów, co stanowi 0,05 proc. ogólnej liczby podanych szczepionek. Spośród wszystkich NOP-ów przeważającą część stanowią NOP-y lekkie, jedynie 470 przypadków zgłoszonych do inspekcji sanitarnej zostało zakwalifikowanych jako NOP-y ciężkie. Oznacza to, że problematyczne powikłania po szczepieniu stanowiły jedynie 0,001 proc. wszystkich podanych dawek szczepionki.
„Nie wiemy o żadnej osobie, która zmarła po szczepieniu” – mówiła dr hab. Iwona Paradowska-Stankiewicz, profesor NIZP PZH – PIB, Zakład Epidemiologii Chorób Zakaźnych i Nadzoru, w rozmowie z „Dziennikiem Gazetą Prawną”. Mimo że raport zawiera przypadki zgonów, to zostały one w nim umieszczone ze względu na koincydencję czasową. Jak wyjaśnia profesor, samo zgłoszenie do tabeli nie oznacza jeszcze, że dane zdarzenie niepożądane zostało wywołane przez szczepienie. Aby stwierdzić związek przyczynowo-skutkowy należy przeprowadzić dokładniejszą analizę.
Podsumowanie
Wszyscy biorący udział w szczepieniu otrzymują przygotowaną i działającą szczepionkę, która jest bezpieczna i skuteczna. Z wiarygodnymi informacjami na temat szczepionek na COVID-19 można zapoznać się na stronach Światowej Organizacji Zdrowia, Amerykańskiego Centrum ds. Zapobiegania i Kontroli Chorób, Europejskiej Agencji Leków, a także w białej księdze pt. „Szczepienia przeciw COVID-19. Innowacyjne technologie i efektywność”, opracowanej przez inicjatywę Nauka przeciw pandemii.
Nie musisz działać jak automat i udostępniać informacji bez sprawdzenia. Najwyższy czas wyłączyć automatyczny tryb i przełączyć się na myślenie.
Zobacz, co przygotowali dla Ciebie nasi ambasadorzy: Kasia Gandor, Martin Stankiewicz, Ola i Piotr Stanisławscy (Crazy Nauka), Marcin Napiórkowski oraz Joanna Gutral.
*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter