Strona główna Fake News Szczepionka śmiertelnym zagrożeniem dla kobiet w ciąży? Fałsz!

Ten artykuł ma więcej niż 3 lata. Niektóre dane mogą być nieaktualne. Sprawdź, jak zmieniała się metodologia i artykuły w Demagogu.

Szczepionka śmiertelnym zagrożeniem dla kobiet w ciąży? Fałsz!

Tekst powiela dezinformacje na temat szczepień przeciw COVID-19.

Ten artykuł ma więcej niż 3 lata. Niektóre dane mogą być nieaktualne. Sprawdź, jak zmieniała się metodologia i artykuły w Demagogu.

Szczepionka śmiertelnym zagrożeniem dla kobiet w ciąży? Fałsz!

Tekst powiela dezinformacje na temat szczepień przeciw COVID-19.

„Jesteś w ciąży lub wieku rozrodczym? Były wiceprezes Pfizera odradza ci szczepienie” – czytamy w tekście opublikowanym w serwisie Marsz.info, który powiela nieprawdziwe twierdzenia, jakoby szczepionka przeciw COVID-19 wpływała negatywnie na ciążę oraz płodność. Przytacza on słowa Mike Yeadona, znanego z szerzenia niepotwierdzonych naukowo tez dotyczących szczepionek. Czytamy w nim m.in., że szczepienie kobiet przeciwko COVID-19 można porównać do „podawania im eksperymentalnych leków”, co sugeruje, że nie przeprowadzono do tej pory badań, które potwierdziłyby, że szczepionki są bezpieczne.

Tekst jest udostępniany na Facebooku. Największą popularnością cieszą się odsyłające do niego posty opublikowane na fanpage’ach Centrum Życia i Rodziny oraz Marsz dla Życia i Rodziny

Zrzut ekranu z Facebooka. W poście czytamy: „Dr Michael Yeadon, brytyjski farmakolog i były członek zarządu firmy Pfizer krytyczny wobec szczepienia kobiet w ciąży szczepionką na koronawirusa. Jego zdaniem preparaty nie przeszły odpowiednich badań toksykologicznych, aby ocenić ich wpływ na układ rozrodczy”. Post ilustruje fotografia, na której widzimy osobę napełniającą strzykawkę szczepionką z fiolki Comirnaty.

Źródło: www.facebook.com

Część użytkowników Facebooka uwierzyło w tę wiadomość. „To jest DIABELSTWO. EKSPERYMENT NA LUDZIACH KRÓLIKACH TRWA!! INŻYNIERIA GENETYCZNA!! INGERENCJA W NASZE GENOMY!! TRUCIZNA!! NIEODWRACALNE ZMIANY W ORGANIŹMIE!! nawet ŚMIERĆ!!” – czytamy w jednym z komentarzy. W innym napisano: „Wystarczy zajrzeć do ulotki szczepionki, żeby dowiedzieć się, że jest w trakcie badań klinicznych i że producent nie zaleca jej podawania kobietom w ciąży (…)”. Jednak nie wszyscy uwierzyli w tę wiadomość: „To było na początku 2020 roku – i nie odradzał tylko domagał się lepszych badań – ldzie przestańcie odgrzewać te stare nieaktualne kotlety!” – napisał jeden z użytkowników Facebooka.

Kim jest Mike Yeadon? To naukowiec, który nie pracował przy tworzeniu szczepionki przeciw COVID-19

Mike Yeadon to emerytowany naukowiec, który zajmował stanowisko dyrektora i wiceszefa ds. badań alergii i układu oddechowego w firmie Pfizer (do 2011 roku) na terenie Wielkiej Brytanii. Często mylnie utożsamia się go z dyrektorem lub wiceszefem całego koncernu. W artykule również przypisano mu prestiżową funkcję, której w firmie nigdy nie pełnił. To zabieg, którego celem jest uwiarygodnienie tej wypowiedzi w oczach czytelnika poprzez przypisanie mu autorytetu. Warto dodać, że Mike Yeadon od 2011 nie jest zatrudniony w koncernie Pfizer i tym samym nie uczestniczył w opracowaniu szczepionki przeciw COVID-19.

O fake newsach, które powstawały na podstawie wypowiedzi Mike’a Yeadona pisaliśmy już wielokrotnie.

Jest coraz więcej danych i badań, które wskazują na bezpieczeństwo szczepionek dla kobiet w ciąży

Kobiety w ciąży należą do grupy ryzyka ciężkiego przebiegu COVID-19. Wiemy też, że częściej zakażają się wariantem Delta wirusa SARS-CoV-2. W Stanach Zjednoczonych zaszczepione kobiety w ciąży są monitorowane w ramach różnych systemów, m.in. V-safe, dzięki któremu Centrum Kontroli i Zapobiegania Chorób (CDC) nadzoruje stan (na dzień 11 sierpnia 2021 roku) ponad 139 tys. kobiet w ciąży zaszczepionych przeciw COVID-19. Do tej pory nie zarejestrowano niepokojących zgłoszeń w kwestii zdrowia kobiet ani noworodków.

Wiadomo, że szczepienie w okresie ciąży chroni dziecko w pierwszym okresie życia (przeciwciała są przekazywane mu przez łożysko oraz w pokarmie, jeśli matka karmi piersią). Stwierdzono też, że szczepionki są bezpieczne, a ryzyko niepożądanych zdarzeń u płodu lub zaszczepionej przyszłej matki jest bardzo niskie – korzyści znacznie przewyższają ewentualne ryzyko.

Szczepienia kobiet w ciąży zaleca obecnie amerykańskie CDC, rekomenduje je również Światowa Organizacja Zdrowia (WHO), która zaznacza, aby kobietom, które staną przed decyzją przyjęcia szczepionki przeciwko COVID-19, przekazać informacje o ryzyku związanym z COVID-19 w trakcie ciąży, prawdopodobnych korzyściach ze szczepienia w lokalnym kontekście epidemiologicznym oraz to, że dane na temat bezpieczeństwa szczepionek przeciw COVID-19 dla kobiet w ciąży są obecnie ograniczone.

Nie ma dowodów na to, że szczepionki wpływają negatywnie na płodność kobiet

Jak napisano w artykule, Mike Yeadon powołał się na „badania przeprowadzone w Japonii”, które miały wykazać „wysokie stężenie białka spike w jajnikach, organach i tkankach podczas testów na szczurach”. To dezinformacja, której przyjrzała się redakcja Health Feedback, wykazując, że ta fałszywa informacja bazuje na błędnej tezie, że największe stężenie nanocząsteczek lipidów znajduje się w miejscu wstrzyknięcia dawki (nie w jajnikach, jak stwierdził Yeadon).

Jak wykazała redakcja Reutersa, ta dezinformacja powstała z powodu błędnego zrozumienia treści dokumentu Common Technical Document (CTD), który firmy farmaceutyczne są zobowiązane przekazać różnym organom regulacyjnym przed zatwierdzeniem szczepionek. Rzecznik prasowy koncernu Pfizer wyjaśnił, że „dokument nie zawiera żadnych odniesień do białek S ze szczepionki, które mają powodować niebezpieczne toksyny zalegające w organizmie”. Badania dotyczyły natomiast tego, jak szczepionka przemieszcza się w ciałach myszy i szczurów. Wykazało ono, że ich organizmy wykazują odpowiedź immunologiczną, a co za tym idzie, że preparat jest skuteczny. Nie znaleziono w nim toksyn.

artykule pada również zdanie, że szczepionki przeciwko COVID-19 „nie przeszły odpowiednich badań toksykologicznych, aby ocenić ich wpływ na układ rozrodczy”. Nie jest to prawda. Przeprowadzono badania, które nie wykazały żadnych dowodów na to, że szczepionki przeciw COVID-19 mogłyby powodować bezpłodność. Zanim szczepionki zostały dopuszczone do użytku, przebadano je pod wieloma względami – zarówno na zwierzętach, jak i na ludziach. Zostały uznane za skuteczne i bezpieczne. Dodatkowo Harvard Health Publishing poinformowało o tym, że już w czasie badań klinicznych szczepionek w ciążę zaszło kilkanaście uczestniczek.

Więcej na ten temat pisaliśmy w artykule „Bezpłodność kobiet przez szczepienia przeciw COVID-19? Fake news!”.

Podsumowanie

Istnieje wiele niepotwierdzonych teorii, które dotyczą wpływu szczepionek na kobiety w ciąży i na płodność. Nie istnieją jednak badania, które wskazywałyby na to, że szczepionki są szkodliwe dla ciężarnych i dla samej ciąży. Badania nie wykazują również, aby negatywnie wpływały na płodność kobiet. Coraz więcej danych potwierdza, że są bezpieczne.

Z wiarygodnymi informacjami na temat szczepionek na COVID-19 można zapoznać się na stronach Światowej Organizacji Zdrowia, Amerykańskiego Centrum ds. Zapobiegania i Kontroli Chorób, Europejskiej Agencji Leków, a także w białej księdze pt. „Szczepienia przeciw COVID-19. Innowacyjne technologie i efektywność”, opracowanej przez inicjatywę Nauka Przeciw Pandemii.

*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter

Pomóż nam sprawdzać, czy politycy mówią prawdę.

Nie moglibyśmy kontrolować polityków, gdyby nie Twoje wsparcie.

Wpłać