Strona główna Fake News Teorie spiskowe o małpiej ospie krążą w sieci – sprawdzamy je

Teorie spiskowe o małpiej ospie krążą w sieci – sprawdzamy je

Poznajcie wybrane teorie spiskowe na temat małpiej ospy, które krążą w mediach społecznościowych. W tekście wyjaśniamy: czy czeka nas „zaplanowana pandemia” i czy szczepionki wywołują tę chorobę?

fot. Pixabay i Threads / Modyfikacje: Demagog

Teorie spiskowe o małpiej ospie krążą w sieci – sprawdzamy je

Poznajcie wybrane teorie spiskowe na temat małpiej ospy, które krążą w mediach społecznościowych. W tekście wyjaśniamy: czy czeka nas „zaplanowana pandemia” i czy szczepionki wywołują tę chorobę?

ANALIZA W PIGUŁCE

  • W mediach społecznościowych pojawiają się wpisy (1, 2) z teoriami spiskowymi na temat małpiej ospy (mpox). Niektóre z nich wskazują, że stanie się ona powodem kolejnej ukartowanej pandemii. W innych doszukiwano się związku choroby ze szczepieniami przeciw COVID-19.
  • W sierpniu sytuacja związana z mpox została ogłoszona „stanem zagrożenia zdrowia publicznego o zasięgu międzynarodowym” (PHEIC). Jednak to nie oznacza, że wybuchła pandemia, ani tym bardziej, że ją zaplanowano. Dr Hans Kluge, dyrektor WHO w Europie powiedział, że „małpia ospa nie jest nowym COVID-em”.
  • W składzie szczepień przeciw COVID-19 nie znajdziemy żadnego czynnika, który mógłby odpowiadać za zachorowania na choroby zakaźne, w tym małpią ospę.  W rozmowieDeutsche Welle prof. Kari Moore Debbink zaznaczyła, że nie ma też „związku geograficznego między stosowaniem szczepionki mRNA przeciwko COVID a przypadkami mpox”.

W ostatnich dniach spora część doniesień medialnych skupia się na temacie małpiej ospy (mpox). Wszystko za sprawą decyzji Światowej Organizacji Zdrowia (WHO), która uznała tę chorobę za zagrożenie dla zdrowia publicznego o zasięgu międzynarodowym. Przy tej okazji w mediach społecznościowych pojawiają się (1, 2) różne fałszywe narracje oraz teorie spiskowe, które wiążą podany wyżej fakt ze złymi zamiarami wobec ludzkości. 

Nowe teorie spiskowe czerpią inspiracje z narracji konspiracyjnych, które dotyczyły pandemii COVID-19 (1, 2, 3). Tym razem – jak wskazują opisy – czekać ma nas nowe „oszustwo” z wykorzystaniem małpiej ospy. Jeden z przekazów, który udostępniono na platformie Threads, wskazywał, że małpia ospa to „kolejna ściema jak z poprzednią plandemią. Oczywiście większość społeczeństwa uwierzy, bo im w telewizorni powiedzą, by lecieć po magiczny eliksir, który ich od tego uchroni. Oczywiście znowu nikt za to nie weźmie odpowiedzialności, bo społeczeństwo za głupie”.

Zrzut ekranu wątku na Threads, w którym napisano, że małpia ospa to ściema.

Źródło: Threads.com

W innym wpisie na Facebooku można było zapoznać się z narracją spiskową, według której „jeden z niemieckich lekarzy twierdzi, że małpia ospa to efekt uboczny… szypawek na KAŁwid” [pisownia oryginalna].

Zrzut ekranu wpisu na Facebooku, w którym napisano, że małpia ospa to efekt uboczny szczepień przeciw COVID-19.

Źródło: Facebook.com, 21.08.2024

Przyjrzymy się powyższym twierdzeniom (1, 2) nieco bliżej i odpowiedzmy na pytanie, jakim zagrożeniem jest małpia ospa i czy podane narracje mają poparcie w faktach. Więcej o tym, czym jest ta choroba i co o niej wiadomo, można przeczytać też w innym tekście, który ukazał się na naszych łamach.

Czy z powodu małpiej ospy czeka nas kolejna pandemia?

By poznać odpowiedź na postawione pytanie, trzeba dowiedzieć się, czym jest małpia ospa (mpox). To choroba zakaźna, która może powodować bolesną wysypkę – większość osób wraca do zdrowia bez większych problemów, ale niektórzy mogą poważnie zachorować. Do zakażenia może dojść drogą kropelkową, czyli przez rozmowę, całowanie się czy kontakty seksualne. Obecnie większość zachorowań jest obserwowana w Afryce. Szacunki Afrykańskiego Centrum ds. Zapobiegania i Kontroli Chorób (AfricaCDC) wskazują na współczynnik śmiertelności na poziomie 3–6 proc. przypadków, jednak – co ważne – jest to wskaźnik, który może się zmieniać w czasie. Zastanawiać może: jakie to ma przełożenie dla sytuacji zdrowotnej na świecie?

Ze względu na możliwe problemy związane z chorobą w sierpniu sytuacja związana z mpox została ogłoszona „stanem zagrożenia zdrowia publicznego o zasięgu międzynarodowym” (PHEIC). To nie oznacza jeszcze, że wybuchła pandemia, a tym bardziej „plandemia”. Zgodnie z definicją WHO, PHEIC jest to „nadzwyczajne wydarzenie, które jest określone jako stanowiące ryzyko dla zdrowia publicznego dla innych państw poprzez międzynarodowe rozprzestrzenianie się choroby i potencjalnie wymagające skoordynowanej międzynarodowej reakcji”. 

Nie da się w pełni przewidzieć rozwoju wydarzeń, ale z uwagi na doświadczenia z 2020 roku, dr Hans Kluge, dyrektor WHO w Europie powiedział, że „małpia ospa nie jest nowym COVID-em”. W przypadku małpiej ospy mamy odpowiednie środki do walki z chorobą, w tym leki i szczepionki – co mocno odróżnia sytuację w porównaniu z pandemią COVID-19.

Dlaczego przez małpią ospę wprowadzono PHEIC i co to oznacza?

Decyzja Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) nie jest elementem niecnego planu, lecz ma związekzakażeniami, które dotykają Demokratyczną Republikę Konga, kilka innych afrykańskich krajów i zdarzają się także poza kontynentem. 

Wprowadzenie PHEIC inicjuje rozpoczęcie współpracy międzynarodowej i wydanie tymczasowych zaleceń, które może podjąć zagrożony kraj lub kraje, by zapobiec dalszemu rozprzestrzenianiu choroby, zakłóceniom w handlu i podróżach. Wydane wytyczne są ważne przez 3 miesiące i muszą podlegać przeglądowi po upływie tego czasu.

Małpia ospa nie ma żadnego związku ze szczepionkami na COVID-19

Kolejne przytoczone przez nas wątki teorii spiskowych są nawiązaniem do efektów ubocznych szczepień przeciw COVID-19. Jak napisano we wspomnianym wyżej wpisie: „jeden z niemieckich lekarzy twierdzi, że małpia ospa to efekt uboczny… szypawek” [pisownia oryginalna], jednak brak jakichkolwiek wiarygodnych doniesień na ten temat.

Zachorowania na małpią ospę wywołuje wirus z rodzaju Orthopoxvirus – to nie ma żadnego związku ze szczepionkami. składzie szczepień przeciw COVID-19 nie znajdziemy żadnego czynnika, który mógłby odpowiadać za zachorowania na choroby zakaźne, w tym małpią ospę. Z dokładnym składem wszystkich dostępnych w UE szczepień można zapoznać się w charakterystyce produktu leczniczego, którą znajdziemy na stronie Europejskiej Agencji Leków (EMA) w zakładce właściwej konkretnemu producentowi i preparatowi.

Przypadki zakażeń – nie ma geograficznego związku ze szczepieniami

Fałszywe twierdzenie o małpiej ospie pochodzi od Wolfganga Wodarga – lekarza, który negował istnienie pandemii COVID-19. W celu sprawdzenia doniesień o szczepionkach niemiecka redakcja Deutsche Welle skontaktowała się w tej sprawie z wirusolożką prof. Kari Moore Debbink z Johns Hopkins Bloomberg School of Public Health. 

W rozmowie z redakcją ekspertka przekazała, że: „szczepionki mRNA przeciwko COVID były stosowane globalnie, podczas gdy przypadki mpox występują zazwyczaj w określonych krajach Afryki […] nie ma związku geograficznego między stosowaniem szczepionki mRNA przeciwko COVID a przypadkami mpox”.

Wszystkie dostępne na rynku szczepionki przeciw COVID-19 są bezpieczne i skuteczne, co udowodniono podczas badań klinicznych. W ramach prac badawczych wykazano, że do najczęstszych efektów ubocznych tych preparatów należą m.in. ból w miejscu wstrzyknięcia, ból głowy i zmęczenie, które są krótkotrwałe i przemijają w ciągu kilku dni. Na liście efektów ubocznych nie ma chorób zakaźnych powodowanych działaniem szczepionki przeciw COVID-19.

*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter

Pomóż nam sprawdzać, czy politycy mówią prawdę.

Nie moglibyśmy kontrolować polityków, gdyby nie Twoje wsparcie.

Wpłać