Obalamy fałszywe informacje pojawiające się w mediach społecznościowych oraz na portalach internetowych. Odwołując się do wiarygodnych źródeł, weryfikujemy najbardziej szkodliwe przykłady dezinformacji.
Titanic celowo zderzył się z górą lodową? To teoria spiskowa!
Post zawiera zbiór teorii spiskowych o zatonięciu Titanica i o zamachach z 11 września 2001 roku.
fot. Pexels / Modyfikacje: Demagog
Titanic celowo zderzył się z górą lodową? To teoria spiskowa!
Post zawiera zbiór teorii spiskowych o zatonięciu Titanica i o zamachach z 11 września 2001 roku.
FAKE NEWS W PIGUŁCE
- Profil Ocalić Życie opublikował wpis, w którym opisał teorie dotyczące zatonięcia Titanica. Z jego treści dowiemy się, że Titanic celowo zderzył się z górą lodową oraz że doszło do zamiany i w rzeczywistości zatonął inny statek.
- Zderzenie Titanica z górą lodową było przypadkowe. Zgodnie z raportem komisji senackiej statek – przed kolizją – zmienił bieg silnika na wsteczny.
- Zamiana Titanica i Olympica to teoria spiskowa. Szczątki Titanica odkryte na dnie oceanu wskazują, że faktycznie jest to ten statek.
Teorie spiskowe związane z zatonięciem Titanica co jakiś czas pojawiają się w mediach społecznościowych. W ubiegłym roku powrót tematu związany był z implozją batyskafu Titan, który miał w planach zbliżyć się do wraku. 24 stycznia 2024 roku na profilu Ocalić życie znów można było przeczytać sensacyjne doniesienia o katastrofie sprzed ponad 100 lat.
„Wileu nie rozumie na czym polegał ten Wileki Szwindel i jakim celom służył” [pisownia oryginalna]. To jedno ze zdań otwierających długą listę teorii spiskowych o zatonięciu jednostki morskiej, która rzekomo celowo uderzyła w górę lodową: „(…) komenderując Titanikiem szarżowano, naprowadzając statek na przeszkodę”.
W analizowanym wpisie przeczytamy także o rzekomej zamianie Titanica z innym statkiem – HMS Olympic. Ponadto załączona grafika przekonuje, że celowo zatopiono tę jednostkę, aby pozbyć się przeciwników powstania Banku Centralnego w USA. Całość uzupełniają teorie spiskowe o zamachach z 11 września.
Titanic „szarżował” na górę lodową? Przed zderzeniem próbowano zwolnić
Z postu dowiemy się, że oficerowie kierujący Titanikiem mieli celowo zderzyć się z górą lodową, co nakazał im rzekomo właściciel statku John Pierpont Morgan. Dlatego też, jak przeczytamy we wpisie „(…) komenderując Titanikiem szarżowano, naprowadzając statek na przeszkodę”.
Informacji tych nie potwierdza śledztwo przeprowadzone przez komisję senacką w Stanach Zjednoczonych. W maju 1912 roku, czyli miesiąc po tragedii Titanica, wydała ona raport z przesłuchania ponad 80 osób. Z zeznań świadków wynika, że tuż przed zderzeniem pierwszy oficer rozkazał skierować statek na sterburtę (prawą burtę statku) oraz zmienić bieg silnika na wsteczny (s. 8).
Informacja o „szarżowaniu na przeszkodę” wzięła się z informacji o pełnej prędkości, jaką rozwinął Titanic w czasie podróży (s. 7). Co więcej, statek nie zwolnił nawet mimo otrzymania ostrzeżeń o górach lodowych. W raporcie komisji senackiej nigdzie nie jest wspomniane, by było to celowe działanie.
To nie Titanic zatonął? Teoria spiskowa o podmianie statków
We wpisie pojawia się również teoria o podmianie Titanica na RMS Olympic: „Czy można było jednak podmienić statki ? Oczywiście że tak (…) Titanic pływał już w maju 1911 roku, a oba statki były w tej samej stoczni gdzie można było równolegle prowadzić nad nimi prace , koordynować je tak by statki wyglądały bliźniaczo podobnie” [pisownia oryginalna].
RMS Olympic zderzył się z inną jednsotką w 1911 roku. Trafił później do stoczni w Belfaście, gdzie cumował również Titanic. To właśnie tam, według doniesień z posta, miało dojść do zamiany kluczowych elementów statku, które miały sprawić, że RMS Olympic wypłynie w morze zamiast Titanica.
Zgodnie z tym, co napisano we wpisie, dowodem na to, że na dnie znajduje się Olympic miały być numery stoczniowe statku. Titanic miał numer 401, z kolei na zatopionych szczątkach ponoć widać numer 400, przynależny jednostce RMS Olympic. W rzeczywistości, jak widać na jednej z fotografii zatopionego wraku zrobionej w 1991 roku, na dnie oceanu spoczywają szczątki z numerem 401. Numer ten był widoczny także na fragmentach statku wyłowionych z dna. Można go też zauważyć na cyfrowym skanie wraku zrobionym przez firmę Magellan, zajmującą się badaniem dna oceanicznego (zdjęcie nr 3 w galerii).
Podmiana elementów obydwu statków w taki sposób, by nikt się nie zorientował, była praktycznie niemożliwa – jak powiedział badacz morski J. Kent Layton w komentarzu dla AP News. Obydwa statki stacjonowały w porcie w Belfaście w marcu 1912 roku, niecały miesiąc przed wypłynięciem Titanica. Jak podkreśla Layton:
„Każdy skrawek paneli, których instalacja na każdym z tych dwóch statków zajęła miesiące, musiałby zostać zdjęty z obu statków i wymieniony w ciągu zaledwie kilku dni – to nie ma sensu”.
Layton podkreślał również, że obydwa statki były odwiedzane przez prasę, a pracę w stoczni można było oglądać z pobliskiego wzgórza. Zamiana elementów obu jednostek byłaby zatem zauważona.
Nie ma dowodów by Guggenheim, Astor i Strauss byli przeciwnikami Banku Centralnego
Z grafiki dołączonej do wpisu dowiemy się, że podróżujący Titanicem John Astor, Isidor Strauss i Benjamin Guggenheim mieli być przeciwnikami utworzenia Systemu Rezerwy Federalnej (FED), czyli instytucji działającej jak bank centralny w USA. Z tego powodu mieli zostać usunięci. Z kolei we wpisie przeczytamy, że to właśnie Astor był zwolennikiem stworzenia FED, które miało być kontrolowane przez „Starą Europę” i wpływać na rządy USA.
Choć wszyscy trzej mężczyźni zmarli na Titanicu, nie ma dowodów na to, aby oponowali przeciw utworzeniu Rezerwy Federalnej. Jak opisał Reuters w swoim artykule, nie ma śladów, aby Guggenheim i Astor kiedykolwiek zabrali głos w tej sprawie. Z kolei artykuł z „The New York Timesa” z 1911 roku potwierdza, że Strauss był zwolennikiem utworzenia banku centralnego.
Co łączy Titanica i zamachy z 11 września? Teorie spiskowe!
We wpisie pojawiają się także wątki dotyczące zamachów z 11 września 2001 roku, które „ściśle nawiązują do tragedii Titanica”. Rzekomo przed atakiem na World Trade Center samoloty systemu Dowództwa Obrony Północnoamerykańskiej Przestrzeni Powietrznej i Kosmicznej (NORAD) miały zostać odesłane na drugi koniec kraju: „Tak jak w przypadku Titanica , tak i podczas ataku na wieże doszło do mnóstwa dziwnych przypadków. Samoloty systemu NORAD zostały tego dnia odesłane na drugi koniec Ameryki” [pisownia oryginalna].
Dodatkowo w zniszczonym budynku WTC 7 mieli zginąć agenci amerykańskich służb prowadzący dochodzenia związane z działaniem amerykańskich finansistów.
Samoloty systemu NORAD
Z raportu komisji badającej wydarzenia z 11 września dowiemy się, że wszystkie porwane samoloty znajdowały się w północno-wschodniej strefie działania NORAD (s. 17). W tym obszarze znajdowały się wówczas dwie bazy wojskowe: Otis Air Force Base i Langley Air Force Base. Wbrew temu, co napisano we wpisie, obie z nich znajdowały się po tej samej stronie kraju co uprowadzone maszyny (s. 15). Z obydwu tych baz, na wieść o porwaniu samolotów, wystartowały myśliwce (s. 20 i s. 27).
Jednym z powodów, dla którego NORAD nie udało się powstrzymać zamachów, była koncentracja na zewnętrznym zagrożeniu dla USA, na co wskazuje raport wspomnianej komisji (s. 427). Przed 11 września skupiono się na możliwości porwania samolotów i wykorzystania ich do ataku (s. 428). Zgodnie z rekomendacjami komisji, Departament Obrony miał oceniać strategie NORAD również w zakresie bezpieczeństwa wewnętrznego (s. 428).
Co znajdowało się w biurowcu WTC 7?
Na jednym z pięter wieży WTC 7 znajdowało się tajne biuro Centralnej Agencji Wywiadowczej (CIA). Informację tę jako pierwsza podała gazeta „The New York Times”. Jak możemy przeczytać w artykule, wszyscy pracownicy tego biura zostali bezpiecznie ewakuowani przed zawaleniem się wieży.
Zamachy z 11 września od lat generują teorię spiskowe, a najpopularniejsze z nich analizowaliśmy w jednym z tekstów na naszej stronie.
*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter