Obalamy fałszywe informacje pojawiające się w mediach społecznościowych oraz na portalach internetowych. Odwołując się do wiarygodnych źródeł, weryfikujemy najbardziej szkodliwe przykłady dezinformacji.
Ukraińcy mają tańsze paliwo, bo kupują ropę z Rosji? Manipulacja!
Różnica cenowa zaistniała kilka miesięcy temu i nie miała związku z kupowaniem taniej rosyjskiej ropy przez Ukraińców.
Fot. Unsplash / Modyfikacje: Demagog
Ukraińcy mają tańsze paliwo, bo kupują ropę z Rosji? Manipulacja!
Różnica cenowa zaistniała kilka miesięcy temu i nie miała związku z kupowaniem taniej rosyjskiej ropy przez Ukraińców.
Fake news w pigułce
- W mediach społecznościowych popularność zyskuje post, sugerujący, że Ukraina kupuje tanią ropę od Rosjan z rurociągu „Przyjaźń”. Tymczasem Polacy – w geście solidarności z Ukrainą, rezygnują z niej, w efekcie czego płacą za paliwa dwa razy więcej niż Ukraińcy.
- Post zawiera fałszywe informacje i odnosi się do różnicy cen na rynku paliw kilka miesięcy temu. Wynikała ona jednak z wysokości podatków paliwowych nałożonych w obu krajach, a nie z tego, że Polacy zrezygnowali z taniej, rosyjskiej ropy, a Ukraińcy nie. Dzisiaj ceny paliw w obu krajach są zbliżone.
Temat paliw staje się coraz bardziej popularny w dezinformacyjnych treściach. Ostatnio w mediach społecznościowych popularność zyskuje post opatrzony mapką dotycząca rurociągu „Przyjaźń”. Według grafiki płynie nim „ruska ropa”, wykorzystywana w Ukrainie. W tym samym czasie Polacy w imię „solidarności z Ukrainą” wprowadzili sankcje na rosyjską ropę i w efekcie muszą płacić za nią niemal dwa razy więcej niż Ukraińcy.
W ten sposób post stara się pokazać naszych sąsiadów jako hipokrytów, a Polaków jako naiwnie poświęcających się dla nich. Tymczasem różnice cen paliw w obu krajach były obecne kilka miesięcy temu i nie mają związku z rurociągiem. O sprawie pisała już redakcja AFP Sprawdzam, która skontaktowała się z ekspertami w tej sprawie.
Post został podany dalej przed ponad 200 użytkowników, a zareagowało na niego ponad 260. Część komentarzy w sposób negatywny odnosi się do Ukraińców i Polaków: „Polak rozum odzyska, jak mu dupa przymarznie do kaloryfera, a w lodówce zagości pusta miska.”, „To nie szok . Tak mijaja chorych ludzi . Zostaniecie w skarpetkach i dalej spac — problem nie mo sie czym przykryc”. Pod innym, identycznym postem napisano: „Przyjazn kosztuje jak w rzadzie ukrozydzi”.
W komentarzach pod postem znajdziemy też zdjęcia z dwujęzycznymi tablicami w miejscowości Ropki i Konieczna – są one wykorzystywane do rozprzestrzeniania dezinformacji o rzekomej „ukrainizacji Polski”. Jednakże nie są one napisane w języku ukraińskim, lecz w łemkowskim, i stoją tam od kilku lat, o czym możesz przeczytać w jednej z naszych analiz.
Czy cena ropy na Ukrainie jest o wiele tańsza niż w Polsce? Uwaga na nieaktualne doniesienia!
W poście wspomniano o różnicy w cenach ropy w Polsce i Ukrainie: „Ukraińcy ją tankują za 5,30zł, (…) Polska nie będzie kupować ruskiej ropy, nawet jeśli ma kosztować 10 zł za litr (…)”. Ceny te odnoszą się do sytuacji na rynku sprzed kilku miesięcy. Tymczasem nieprawdą jest, że Ukraińcy mogą tankować samochody za podaną kwotę w chwili obecnej.
Aktualnie (stan na 21 września 2022 roku) litr benzyny 95 w Ukrainie kosztuje 49,36 UAH (6,21 zł). W Polsce – 6,18 zł. Od kwietnia cena benzyny spadła i, jak szacują eksperci z portalu e-petrol.pl, może spadać nadal. Jak zauważyła redakcja AFP Sprawdzam, omawiana informacja o tańszej ropie w Ukrainie była popularna w mediach społecznościowych w kwietniu 2022 roku. Wtedy ceny w Ukrainie były niższe niż w Polsce:
„W dniu 5 kwietnia 2022 roku, kiedy ukazała się jedna z pierwszych interesujących nas publikacji, cena za litr benzyny 95 w Ukrainie wynosiła 33,56 UAH (tabela), co w przeliczeniu na złotówki po średnim kursie NBP z tego dnia wynosiło 4,92 złotych, podczas gdy na polskich stacjach benzynowych litr takiej benzyny kosztował 6,46 złotych (patrz wykres ostatnie 6 miesięcy)”.
Z czego wynikała różnica w cenach między Polską a Ukrainą w kwietniu?
Eksperci, z którymi rozmawiała redakcja AFP Sprawdzam, stwierdzili, że różnica w cenach paliwa w Polsce i w Ukrainie nie ma nic wspólnego z tym, że Ukraińcy korzystali z rosyjskiej ropy. Za przyczynę podali wysokość podatków w Polsce oraz to, że rząd ukraiński w marcu 2022 roku zniósł akcyzę na paliwa silnikowe.
Aktualnie podatki w Polsce stanowią ok. jedną trzecią ceny paliwa. Należą do nich VAT, opłaty paliwowa i emisyjna. Do tego na stacjach benzynowych doliczana jest marża.
Czy Ukraińcy kupują rosyjską ropę? Eksperci: „Nie mieliby gdzie jej rafinować”
Redaktorzy AFP Sprawdzam skontaktowali się z ekspertami (zarówno po stronie polskiej, jak i ukraińskiej), którzy przekazali, że wiele rafinerii w Ukrainie zostało zniszczonych. Z tego powodu nie mogliby korzystać z ropy, która jest dostarczana rurociągiem „Przyjaźń”. Potwierdziła to strona ukraińska i dodała, że paliwo kupowane jest wyłącznie w Europie – w tym w Polsce.
Rosyjska ropa w Polsce. Jak obecnie wygląda sytuacja z wykorzystaniem surowca?
Według Transport & Environment w 2019 roku rurociągiem „Przyjaźń” przepłynęło od 20 do 40 mln t ropy naftowej, co odpowiadało za od 4 do 8 proc. całego europejskiego importu tego surowca. Odbiorcami byli m.in. Polacy. W 2020 roku nasz kraj sprowadzał 17,9 mln ropy (nie licząc produktów naftowych) z Rosji – 72 proc. importu ogółem.
Sytuację zmienił wybuch wojny w Ukrainie w lutym 2022 roku. Szef rządu poinformował, że w planach jest odejście do końca roku od rosyjskiej ropy. Orlen przekazał, że od początku wojny w Ukrainie nie kupuje ropy z Rosji. W czerwcu 2022 roku Komisja Europejska przyjęła szósty pakiet sankcji wobec Rosji:
„Dzisiejszy pakiet zakłada całkowity zakaz importu całej rosyjskiej ropy naftowej i produktów ropopochodnych. Obejmuje to 90% naszego obecnego importu ropy z Rosji. Zakaz podlega pewnym okresom przejściowym, aby umożliwić dostosowanie się sektora i rynków światowych, oraz czasowe wyłączenie dla ropy naftowej rurociągowej, aby zapewnić, że rosyjska ropa jest stopniowo wycofywana. Umożliwi to UE i jej partnerom zabezpieczenie alternatywnych dostaw i zminimalizuje wpływ na światowe ceny ropy”.
„Russia’s war on Ukraine: EU adopts sixth package of sanctions against Russia”, Komisja Europejska
Podsumowanie
Opis omawianej mapki przedstawia wprowadzające w błąd informacje o sytuacji na rynku paliwowym w Polsce i w Ukrainie. Różnice w cenach, które były zauważalne kilka miesięcy temu, nie były związane z rurociągiem „Przyjaźń”, a z innymi podatkami obowiązującymi w obu krajach. Obecnie różnica nie jest tak zauważalna. Ukraina nie kupuje ropy od Rosji, a Polska planuje rezygnację z dostaw.
Wspieraj niezależność!
Wpłać darowiznę i pomóż nam walczyć z dezinformacją, rosyjską propagandą i fake newsami.
*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter