Obalamy fałszywe informacje pojawiające się w mediach społecznościowych oraz na portalach internetowych. Odwołując się do wiarygodnych źródeł, weryfikujemy najbardziej szkodliwe przykłady dezinformacji.
W Ukrainie rządzi „reżim Zełenskiego”? To propaganda!
Film wykorzystuje kilka wątków popularnych w prorosyjskiej dezinformacji.
W Ukrainie rządzi „reżim Zełenskiego”? To propaganda!
Film wykorzystuje kilka wątków popularnych w prorosyjskiej dezinformacji.
FAKE NEWS W PIGUŁCE
- W Internecie pojawiła się informacja o tym, że w Ukrainie włada nazistowski „reżim Zełenskiego”, który naraża życie Ukraińców, a Rosjanie zaatakowali ten kraj, aby się go pozbyć.
- Informacje te przekazuje Gonzalo Lira López, przedstawiany jako pisarz pochodzący z Ameryki lub Chile. Jego nagrania mają wyraźny prorosyjski ton.
- Wbrew jego przekazom w Ukrainie nie rządzą naziści. Istnieje natomiast wiele relacji, które pokazują, że to ataki rosyjskie dosięgają cywilów.
Na różne sposoby dezinformujące przekazy próbują tłumaczyć rosyjskie motywacje ataku na Ukrainę. Teorie spiskowe mówią o istnieniu laboratoriów wojskowych oraz innych niebezpiecznych obiektów na terenie tego kraju, które Rosja rzekomo chce zniszczyć. Inne teorie odnoszą się też do rzekomej chęci „denazyfikacji” tego kraju. W podobne tony uderza Gonzalo Lira López, który nazywa aktualny rząd ukraiński „reżimem Zełenskiego”, który z „(…) przyjemnością oglądałby martwych Ukraińców” (czas nagrania 10:40).
Gonzalo Lopez z Chile? Kim jest człowiek z filmu?
O filmie i jego autorze napisał już ukraiński serwis fact-checkingowy StopFake. Gonzalo Lira López przedstawiany jest jako amerykański pisarz, czasami również reżyser. Do sieci trafiają jego prorosyjskie materiały, które są kręcone w Kijowie i mają być autentyczną relacją aktualnych wydarzeń w Ukrainie. Jak pisze StopFake:
„(…) filmuje on sceny, które mają wyglądać jak akty grabieży, strzelaniny pomiędzy mieszkańcami, oraz takie, które mają obrazować upadek bojowego ducha wśród ludności. Jego zdaniem, ludność jest wykorzystywana przez „reżim Zełenskiego” jako żywa tarcza przeciwko Rosjanom”.
StopFake podkreśla, że na materiały Lópeza powołują się wszystkie główne źródła rosyjskiej propagandy, m.in. Pravda.ru, Zvezda, Komsomolskaja Prawda, Wzgliad, RG.
Rosjanie nie chcą zniszczyć Ukrainy ani ranić cywilów? Dostępne dowody wskazują, że jednak to robią!
W filmie możemy usłyszeć tezy, które często pojawiają się w prorosyjskiej dezinformacji, w tym m.in. takie, że wojsko rosyjskie rzekomo nie bierze na cel obiektów cywilnych czy samych cywilów. Jak mówi López: „Rosjanie uderzają tylko w obiekty wojskowe (…) unikają cywilów. (…) A kiedy napotykają jakikolwiek opór wojsk ukraińskich, silny opór – zatrzymują się i wycofują” (czas nagrania: 3:25).
Wbrew temu, co mówi autor, istnieje wiele materiałów, które poświadczają, że obiekty cywilne są dotknięte rosyjskimi atakami. Według danych UNHCR, między 24 lutego a 19 marca odnotowano ponad 900 cywilnych ofiar śmiertelnych i ponad 1 400 rannych. Zastrzega się, że bilans ofiar może być zdecydowanie wyższy (podane dane to dotychczas oficjalnie zweryfikowane zgony).
Jednym z najgłośniejszych przykładów jest ostrzał szpitala w Mariupolu, w którym zginęły 3 osoby (w tym jedno dziecko), a 17 zostało rannych. Rosjanie starali się wytłumaczyć ten atak rzekomym przejęciem szpitala przez wojsko, na co nie ma żadnych dowodów. Według innych fałszywych przekazów, o których pisał StopFake, odpowiedzialna za to miała być sama armia ukraińska, która ostrzelała budynek, wycofując się z tych terenów.
Kolejnym przykładem jest budynek mieszkalny w Kijowie. W rosyjskich mediach przekazano informację, że został on trafiony pociskiem wystrzelonym przez armię ukraińską. O tym, że to rosyjska rakieta trafiła w budynek, świadczy kierunek, z którego przyleciała.
Takich przykładów jest więcej. Serwis Bellingcat, zajmujący się białym wywiadem, stworzył interaktywną mapę Ukrainy, na której są zaznaczane przypadki szkód cywilnych, do których doszło w trakcie trwającej wojny.
„Reżim Zełenskiego” odpowiedzialny za ofiary po stronie ukraińskiej? Tak głosi rosyjska propaganda
W filmie roztaczana jest wizja „reżimu Zełenskiego”, który rozdaje broń niewyszkolonym cywilom, stanowiącym przez to zagrożenie dla innych, oraz „ustawia broń ciężką w centrach cywilnych placówek”, aby stworzyć zagrożenie dla swoich obywateli. Według Lópeza „jest ona niebezpieczna, dlatego rosyjska armia ma prawo i obowiązek, by ją zniszczyć” (czas nagrania 10:40). Wpisuje się to w popularną narrację, która mówi o tym, że atak Rosji jest akcją „denazyfikacyjną”, która ma usunąć rzekomo panujący reżim.
Na naszych łamach znajdziesz analizy, które opisywały narrację „denazyfikacji” Ukrainy. Prowadzenie „denazyfikacji” wobec państwa, w którym władzy nie sprawują naziści, jest nieuprawnione. Prof. Laura Jockusch, badaczka Holokaustu, w komentarzu dla npr.org przekonywała, że Władimir Putin – utożsamiając Ukrainę z nazizmem – próbuje przedstawić ją jako symbol absolutnego zła, ale w kompletnym oderwaniu od historycznego znaczenia tego terminu.
Po ataku Rosji droga powietrzną, lądową i morską, prezydent Zełenski powiedział, że każdemu obywatelowi chętnemu do obrony kraju zostanie wydana broń. W propagandowych przekazach próbuje się przedstawić to jako coś niebezpiecznego dla ludności cywilnej. Tymczasem decyzja została podyktowana atakiem Federacji Rosyjskiej na Ukrainę i dzięki niej ludność cywilna ma szansę bronić swojego kraju. Wielu ukraińskich obywateli ma przygotowanie wojskowe, a mieszkańcy niektórych regionów – w obliczu ryzyka wojny – przechodzili szkolenia z bronią.
Kto ucieka z Ukrainy? To głównie kobiety i dzieci
Ów „reżim Zełenskiego”, o którym mówi López, miał doprowadzić do tego, że tak wielu uchodźców uciekło z Ukrainy. Jak mówi: „Reżim Zełenskiego na siłę wciela do armii mężczyzn między 18. i 60. rokiem życia. Nie pozwalają im opuścić kraju, a jeśli to zrobią, zostają aresztowani i siłą wcieleni do armii. Co to spowodowało? Prawie każdy mężczyzna pomiędzy osiemnastką a sześćdziesiątką ucieka z miast. Dlatego jest tak wielu uchodźców”. (czas nagrania 14:00).
Prawdą jest, że mężczyźni między 18. a 60. rokiem życia nie mogą opuścić kraju ze względu na wprowadzenie stanu wojennego. Poinformowała o tym m.in. Państwowa Straż Graniczna Ukrainy na swoim profilu na Facebooku.
Nie ma żadnych dowodów na to, że doprowadziło to do masowych ucieczek. Nie jest prawdą, że powodem dużej liczby uchodźców są ucieczki z kraju mężczyzn w tym przedziale wiekowym. Według danych, opublikowanych przez polską Straż Graniczną, do naszego kraju trafiło ponad 2 mln uchodźców, głównie kobiet z dziećmi.
#Pomagamy🇺🇦
Dzisiaj tj.18.03, o godz. 09.00 liczba uchodźców z Ukrainy🇺🇦 przekroczyła 2 mln. To głównie kobiety z dziećmi.#FunkcjonariuszeSG są pierwszymi Polakami niosącymi im pomoc po przekroczeniu granicy. Często zwykłe słowa wsparcia znaczą najwięcej. pic.twitter.com/ZFligTcfxF— Straż Graniczna (@Straz_Graniczna) March 18, 2022
Wiadomo też, że ponad 320 tys. Ukraińców mieszkających poza granicami kraju wraca do ojczyzny, aby wziąć udział w walkach.
Podsumowanie
Omawiany film wykorzystuje wiele wątków popularnych w prorosyjskiej dezinformacji: narracje o „reżimie” rządu ukraińskiego, usprawiedliwianie rosyjskiego ataku oraz przedstawiania go jako „precyzyjną operację”. Stara się w ten sposób legitymizować atak Rosji na Ukrainę, przedstawiając inny rozwój wydarzeń, w którym to rząd ukraiński jest niebezpieczny dla obywateli.
*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter