Strona główna Fake News Ostrzał szpitala w Mariupolu był ustawką? Fake news!

Ostrzał szpitala w Mariupolu był ustawką? Fake news!

Ostrzał szpitala w Mariupolu był ustawką? Fake news!

Kobieta była w zaawansowanej ciąży jeszcze przed wybuchem wojny.

Zwolennicy teorii spiskowych nieustannie zaskakują. Wojna w Ukrainie stała się dla nich wielkim teatrem, lecz nie działań wojennych, lecz… takim na „serio”. Nie minął miesiąc od rozpoczęcia inwazji, a w sieci funkcjonuje już szerokie grono osób, które uważają, że wojna w Ukrainie została zmyślona lub wyolbrzymiona przez media, by wywołać strach.

Przykładowo na podstawie kilku zdjęć ze zbombardowanego szpitala w Mariupolu część osób wysnuła wniosek, że „ukraińscy fałszywi mistrzowie fabryki wykorzystali modelkę Mariannę z Mariupola”. Tym samym kobietę w zaawansowanej ciąży posądzono o udział w spisku.

Zrzut ekranu wpisu na Facebooku, w którym przedstawiono kilka zdjęć, które miały udowodnić, że blogerka modowa została podstawiona, by wykonać kilka zdjęć przedstawiających tragedię. Na wpis zareagowało ponad 200 osób, a ponad 400 udostępniło je dalej.

Źródło: www.facebook.com

Teorie spiskowe były dodatkowo legitymizowane przez rosyjską ambasadę w Wielkiej Brytanii. Na Twitterze rosyjska instytucja podawała, że ciężarna kobieta odgrywała „rolę” dwóch poszkodowanych kobiet widocznych na zdjęciach. Nie przedstawiono na to żadnych wiarygodnych dowodów — jakby wystarczyć miała jej tożsamość jako influncerki beauty. 

Zniszczenia szpitala zostały wytłumaczone słowami rosyjskiego ministra spraw zagranicznych Siergieja Ławrowa, który stwierdził, że szpital od dawna nie działał i bym obsadzony siłami „neonazistowskiego” Batalionu Azow (o czym Rosja miała ostrzec ONZ kilka dni wcześniej). Sugeruje w ten sposób, że obiekt należy rozpatrywać w kategoriach budynku wojskowego, a nie cywilnego.

Zrzut ekranu wpisu rosyjskiej ambasady w Wielkiej Brytanii, w którym pisano o tym, że kobieta na widoczna na zdjęciach została podstawiona.

Źródło: www.theguardian.com

bombardowaniu zginęły 3 osoby (w tym jedno dziecko), a 17 zostało rannych. Rosjanie przyznali się do ataku, jednak utrzymują, że szpital był okupowany przez radykalny pułk „Azow”.

Kobieta była w zaawansowanej ciąży przed inwazją. Nic więc dziwnego, że mogła znajdować się w szpitalu

Kobieta widoczna na zdjęciach to Marianna Podgurskaya. Jeżeli zajrzymy na konto gixie_beauty, które prowadzi na Instagramie, to dowiemy się, że zdjęcie z prezentacją kosmetyków, które rozeszło się w sieci, pojawiło się tam w październiku 2021 roku.

Kobieta mieszka w Mariupolu, a ostatnie zdjęcia zamieszczała 28 lutego 2022 roku. Widać na nich, że jest w zaawansowanej ciąży, a więc mogła trafić do szpitala, który w tej miejscowości został później zbombardowany przez rosyjskie wojska.

Trudno mówić o tym, by bombardowanie budynku miało skoordynowany charakter, wymierzony w rzekomo przebywające tam oddziały radykalnego pułku „Azow” – jak to stwierdziła strona rosyjska – kiedy ucierpieli na tym niewinni cywile przebywający w szpitalu.

Co więcej, należy zaznaczyć, że zdjęcie kobiety na noszach nie przedstawia modowej influencerki. To inna osoba, co można dostrzec już po przybliżeniu zdjęcia. Wskazują na to przede wszystkim inne rysy twarzy i inny kolor włosów.

Uwagę na ten fakt zwracał jeden z dziennikarzy BBC Sahayan Sardarizadeh, który zajmuje się problemem dezinformacji.

Zrzut ekranu wpisu na Twitterze, w którym dziennikarz Shayan Sardarizadeh zestawił dwie fotografie dwóch różnych kobiet.

Źródło: www.twitter.com

[Aktualizacja 14.03.2022]

Wieczorem 13 marca dziennikarze poinformowali o śmierci jednej z kobiet widocznych na fotorelacji z bombardowania szpitala. Razem z matką zmarło dziecko. Marianna Podgurskaya przeżyła atak i urodziła córkę.

Podsumowanie

Wojna i tragedie wielu rodzin to nie mistyfikacja. To dzieje się naprawdę i odpowiadają za to rosyjskie wojska. Zdjęcia rannej ukraińskiej influencerki w ciąży, które zamieszczono w sieci, w żaden sposób nie dowodzą tego, by została ona wykorzystana w medialnej propagandzie zachodnich mediów.

 

[AKTUALIZACJA 14.03.22]

 

Jeden z fotografów współpracujących z agencją Associated Press, którzy byli na miejscu zdarzenia, Mstyslav Chernov, udostępnił na swoim Instagramie materiały wideo. Widzimy na nich ewakuację z ostrzelanego szpitala. W pomieszczeniach znajduje się porozrzucamy sprzęt szpitalny. Nie widać natomiast sprzętu, który jednoznacznie wskazywałby na to, że w placówce znajdowała się jednostka wojskowa.

9 marca ambasada rosyjska w Izraelu opublikowała rzekomy dowód na to, że w szpitalu stacjonował Batalion Azow, którym miało być zdjęcie stojącego pod budynkiem pojazdu wojskowego. Jeden z użytkowników Twittera (@digitaljonah) zwrócił uwagę, że budynek na zdjęciu znajduje się ponad 10 km od szpitala, o czym poinformował serwis Bellingcat zajmujący się białym wywiadem.

11 marca agencja Associated Press podała, że jedna z bohaterek zdjęć, influencerka Marianna Wiszegirskaja urodziła córkę.

Druga kobieta, która na zdjęciach leży na noszach, nie przeżyła.

*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter

Pomóż nam sprawdzać, czy politycy mówią prawdę.

Nie moglibyśmy kontrolować polityków, gdyby nie Twoje wsparcie.

Wpłać