Obalamy fałszywe informacje pojawiające się w mediach społecznościowych oraz na portalach internetowych. Odwołując się do wiarygodnych źródeł, weryfikujemy najbardziej szkodliwe przykłady dezinformacji.
Ten artykuł ma więcej niż 3 lata. Niektóre dane mogą być nieaktualne. Sprawdź, jak zmieniała się metodologia i artykuły w Demagogu.
We Francji choruje więcej zaszczepionych? Fałszywy kontekst!
Informacja zaczerpnięta z francuskiego źródła została wykorzystana w fałszywym kontekście.
Ten artykuł ma więcej niż 3 lata. Niektóre dane mogą być nieaktualne. Sprawdź, jak zmieniała się metodologia i artykuły w Demagogu.
We Francji choruje więcej zaszczepionych? Fałszywy kontekst!
Informacja zaczerpnięta z francuskiego źródła została wykorzystana w fałszywym kontekście.
Fake news w pigułce
- Na blogu Lega Artis ukazał się tekst, w którym na podstawie zagranicznego artykułu przekonywano, że we Francji większość hospitalizowanych z powodu zachorowania na COVID-19 i zgonów szpitalnych stanowią zaszczepieni.
- Działanie szczepień przeciw COVID-19 jest potwierdzone naukowo: preparaty są bezpieczne i skuteczne. W tekście Lega Artis nie wzięto pod uwagę zjawiska zwanego paradoksem wyszczepialności, które jest naturalną konsekwencją rosnących wskaźników zaszczepienia w społeczeństwie.
- Część zaszczepionych może zachorować ze względu na ograniczoną skuteczność szczepień. W takim przypadku przy wysokim odsetku wyszczepialności – weźmy jako przykład 100 proc. – nawet jeden przypadek zachorowania może zostać potraktowany mylnie jako: „100 proc. chorych, to zaszczepieni”.
We wpisie na blogu Lega Artis, na którym nie pierwszy raz pojawiły się teorie spiskowe i fałszywe przekazy przekonywano, że „propaganda się wali”, ponieważ obecnie „więcej chorują szczepy niż osoby czystej krwi” (mianem „szczepy” określono osoby zaszczepione, a „czystej krwi” mają być osoby, które nie przyjęły preparatu). Rzekomym dowodem postawionej tezy miały być statystyki zakażeń we Francji.
Dlaczego zaszczepieni stanowią większą część hospitalizowanych we Francji? Nauka zna odpowiedź: to paradoks wyszczepialności!
W tekście na blogu Lega Artis można przeczytać, że: „obecnie to 57 proc. hospitalizacji dotyczy osób zaszczepionych, a 43 proc. osób niezaszczepionych. Na intensywnej terapii panuje »remis « 50:50. Zgony szpitalne kształtują się następująco: 54 proc. zaszczepionych i 46 proc. nieszczepionych”, co odniosło się do danych z początku piątej fali zakażeń we Francji, w listopadzie. Na tej podstawie wysnuto wniosek, że szczepienia przeciw COVID-19 nie działają.
Na blogu Lega Artis w żadnym miejscu nie podano odnośnika do oryginalnego tekstu. Wiadomo tylko, że przedstawione informacje zostały zaczerpnięte ze strony francuskiego dziennika Liberation. Może to utrudnić czytelnikom dotarcie do pierwotnej informacji, co jest kluczowe w ustaleniu kontekstu, w jakim została ona opublikowana. Oryginalny artykuł był odpowiedzią na zapytanie czytelnika, czy we Francji 80 proc. hospitalizowanych faktycznie stanowią osoby niezaszczepione – o czym w swoim wystąpieniu pod koniec listopada przekonywała Karine Lacombe, specjalistka od chorób zakaźnych w szpitalu Saint-Antoine w Paryżu.
Redakcja odniosła się do tych informacji, uznając je za nieaktualne: obecnie liczby te kształtują się nieco inaczej. Jednakże Liberation jeszcze we wcześniejszym tekście (do którego odsyłano we wskazanej publikacji), z września, ostrzegało, że gdy liczba zaszczepionych zacznie dominować w społeczeństwie, wskazane wielkości mogą stać się dla niektórych nieco dezorientujące. Naturalną konsekwencją rosnących wskaźników szczepień może być to, że gdy zaszczepieni zaczną wyraźnie dominować w społeczeństwie, to – ze względu na ograniczoną skuteczność szczepień – pojawi się tam więcej przypadków zachorowań, niż w małej grupie niezaszczepionych. Dlaczego tak się dzieje i czy to powinno szokować?
Obecnie we Francji zaszczepiono ponad 70 proc. ogółu populacji, w tym ponad 90 proc. dorosłych. W takiej sytuacji dochodzi do tzw. paradoksu wyszczepialności, o czym więcej przeczytasz w analizie poświęconej temu zagadnieniu. Żadna szczepionka nie jest skuteczna w 100 proc., ale te przeciw COVID-19 zapewniają pewną ochronę przed zachorowaniem, jak i przed ciężkim przebiegiem choroby oraz zgonem. Skuteczność szczepień przeciw COVID-19 może maleć z biegiem czasu, przez co w dobie pandemii koniecznym staje się (choć nie bezwarunkowo) przyjęcie dawki przypominającej, która podnosi poziom odporności.
We francuskim społeczeństwie zaszczepieni stanowią większość – ponad 70 proc. Wyobraźmy sobie teraz, że wskaźnik zaszczepienia dochodzi do 100 proc. Mając świadomość, że żadna szczepionka nie jest skuteczna w 100 proc. możemy założyć, że niektórzy nie rozwiną odporności lub odporność zmaleje z czasem. W takiej sytuacji nawet jedno zakażenie lub zgon mogą zostać wyrwane z kontekstu i przedstawione jako „100 proc. zakażonych/zgonów, to zaszczepieni”.
100 proc. zaszczepionych to wynik, który można rozpatrywać tylko teoretycznie, ale paradoks wyszczepialności i tak daje się we znaki w realnym świecie, nawet przy niższych wskaźnikach. Paradoks będzie tym bardziej widoczny, im większa część populacji zostanie zaszczepiona, co wyjaśnia grafika opracowana przez szczepienia.info – widoczna poniżej:
Prawidłowe porównanie będzie możliwe, jeśli dane dotyczące hospitalizacji czy zgonów w obu przypadkach – zaszczepionych i niezaszczepionych – pokażemy na tle proporcjonalnych grup. Często przyjmowanym przeliczeniem jest wskaźnik 100 000 osób. Takie statystyki prowadzi się w wielu państwach na świecie, w tym w Stanach Zjednoczonych. Wynika z nich, że ryzyko hospitalizacji czy też śmierci jest większe w przypadku osób niezaszczepionych.
Podobny trend widoczny jest na całym świecie, co można zauważyć na podstawie danych udostępnianych przez Our World in Data. Francja w tym przypadku nie stanowi wyjątku. W listopadzie francuska Dyrekcja Badań, Studiów, Oceny i Statystyki (DEERS) podała, że pod koniec października w przeliczeniu na milion osób w wieku powyżej 20. roku życia ryzyko zgonu w przypadku niezaszczepionych było dziewięć razy większe niż w przypadku zaszczepionych.
Szczepienia przeciw COVID-19 – jak bardzo pomogły we Francji?
Wyobraź sobie, że szczepionka działa jak piorunochron, który chroni dom. Tym samym domostwa bez piorunochronu będą o wiele bardziej narażone na zniszczenia. Szczepionki przeciw COVID-19 w wyraźnie chronią przed ciężkim przebiegiem choroby. Dane prezentowane przez Narodową Agencję Zdrowia Publicznego wskazują, że od 01.09.2021 do 30.11.2021 poważne przypadki na oddziałach intensywnej terapii we Francji obejmowały 76 proc. osób niezaszczepionych lub nie w pełni zaszczepionych poniżej 65. roku życia, i 34 proc. osób w pełni zaszczepionych w wieku lub powyżej 65. roku życia.
W porównaniu z poprzednimi falami zakażeń we Francji, od momentu osiągnięcia wysokiego wskaźnika wyszczepialności w wyraźny sposób udało się ograniczyć liczbę zgonów spowodowanych COVID-19, nawet jeżeli liczba zakażeń wzrastała, co widać na porównaniu statystyk dot. zakażeń oraz zgonów udostępnianych przez Światową Organizację Zdrowia (WHO).
Podsumowanie
Informacje zaprezentowane na blogu Lega Artis wprowadzają w błąd poprzez wykorzystanie zagranicznego artykułu na temat szczepień w zmanipulowanym kontekście. Z wiarygodnymi informacjami na temat szczepionek na COVID-19 można zapoznać się na stronach Światowej Organizacji Zdrowia, Amerykańskiego Centrum ds. Zapobiegania i Kontroli Chorób, Europejskiej Agencji Leków, a także w białej księdze pt. „Szczepienia przeciw COVID-19. Innowacyjne technologie i efektywność”, opracowanej przez inicjatywę Nauka przeciw pandemii.
Nie musisz działać jak automat i udostępniać informacji bez sprawdzenia. Najwyższy czas wyłączyć automatyczny tryb i przełączyć się na myślenie.
Zobacz, co przygotowali dla Ciebie nasi ambasadorzy: Kasia Gandor, Martin Stankiewicz, Ola i Piotr Stanisławscy (Crazy Nauka), Marcin Napiórkowski oraz Joanna Gutral.
Wspieraj niezależność!
Wpłać darowiznę i pomóż nam walczyć z dezinformacją, rosyjską propagandą i fake newsami.
*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter