Obalamy fałszywe informacje pojawiające się w mediach społecznościowych oraz na portalach internetowych. Odwołując się do wiarygodnych źródeł, weryfikujemy najbardziej szkodliwe przykłady dezinformacji.
Więcej CO₂ w sypialni stworzy dobre warunki do snu? Fake news [AKTUALIZACJA]
W nagraniu mowa o tym, że „jeżeli chcemy pomóc naszemu organizmowi, to powinniśmy zwiększyć dwutlenek węgla”.
fot. Pexels / Modyfikacje: Demagog
Więcej CO₂ w sypialni stworzy dobre warunki do snu? Fake news [AKTUALIZACJA]
W nagraniu mowa o tym, że „jeżeli chcemy pomóc naszemu organizmowi, to powinniśmy zwiększyć dwutlenek węgla”.
FAKE NEWS W PIGUŁCE
- Na Facebooku opublikowano nagranie, w którym pewien mężczyzna przekonuje, że w celu stworzenia optymalnych warunków snu należy m.in. podwyższyć ponad 30-krotnie poziom dwutlenku węgla w sypialni (czas nagrania 00:58).
- Twórcą wideo jest Jan Pokrywka, który przedstawia się jako „lekarz z ponad 30-letnim stażem w leczeniu akupunkturą i dietoterapią oraz twórca normobarii”. Jan Pokrywka nie ma prawa wykonywania zawodu lekarza.
- Badania przeczą, by zwiększenie stężenia dwutlenku węgla wpływało pozytywnie na jakość snu. W rozmowie z Demagogiem rekomendacje Jana Pokrywki krytycznie ocenia także dr n. medycznych Wojciech Kuczyński, specjalista chorób płuc i adiunkt w Zakładzie Medycyny Snu i Zaburzeń Metabolicznych Wydziału Lekarskiego Uniwersytetu Medycznego w Łodzi.
„Śpisz przy otwartym oknie? To może wpływać na Twoje zdrowie” – czytamy w tytule filmu opublikowanego 26 czerwca 2023 roku na Facebooku. O nagraniu poinformował nas czytelnik. W krótkim wideo przedstawiono warunki, jakie powinny zostać spełnione, aby mieć zdrowy sen. „Jeżeli chcemy pomóc naszemu organizmowi, to powinniśmy zwiększyć dwutlenek węgla” – słyszymy (czas nagrania 00:29).
W filmie stwierdzono, że w celu lepszego wypoczynku należy kupić „kupić butlę (…) z dwutlenkiem węgla” (czas nagrania 00:35) i koncentrator tlenu, który trzeba „wstawić do innego pomieszczenia i wężykiem wprowadzić do sypialni” (czas nagrania 2:08), a sypialnię uszczelnić (czas nagrania 00:42). Według informacji z nagrania optymalne stężenie dwutlenku węgla to 1,5 proc. (czas nagrania 00:58) a tlenu: 25 proc. (czas nagrania 2:08). Dodatkowo ciśnienie atmosferyczne powinno wynosić 1 500 hPa (czas nagrania 2:48). „Dwutlenku węgla półtorej procenta, dwadzieścia pięć procent tlenu i temperatura 19 stopni, no oczywiście też, żeby wilgotność była nie większa, niż 70 procent i dopiero śpiąc w takiej atmosferze, ewidentnie czujemy się wyspani, zrelaksowani, wypoczęci” – słyszymy w wideo (czas nagrania 2:12).
AKTUALIZACJA 19.09.2023. Dla poszerzenia kontekstu dodaliśmy następującą wypowiedź Jana Pokrywki: „Dwutlenku węgla półtorej procenta, dwadzieścia pięć procent tlenu i temperatura 19 stopni, no oczywiście też, żeby wilgotność była nie większa, niż 70 procent i dopiero śpiąc w takiej atmosferze, ewidentnie czujemy się wyspani, zrelaksowani, wypoczęci” (czas nagrania 2:12).
Nagranie wyświetlono ponad 600 tys. razy. Zareagowało na nie 3,5 tys. internautów, dodatkowo zostało udostępnione ponad 900-krotnie. Wiele osób mogło uwierzyć w zaprezentowane treści, ale z niektórych komentarzy wynika, że internauci zwracają uwagę na niebezpieczeństwo podanych informacji. „Przy dobrej butli z dwutlenkiem węgla, będzie naprawdę super sen, na wieczne czasy. Życzę wszystkim dużo zdrowia” – czytamy w jednym z komentarzy.
Jan Pokrywka nie posiada prawa do wykonywania zawodu lekarza
Mężczyzna widoczny na nagraniu to Jan Pokrywka, który we wpisie przedstawiany jest jako „doktor Pokrywka”. Jan Pokrywka – jak dowodzi Centralny Rejestr Lekarzy Naczelnej Izby Lekarskiej – zrzekł się prawa do wykonywania zawodu lekarza.
Obecnie Jan Pokrywka przedstawia się jako „lekarz z ponad 30-letnim stażem w leczeniu akupunkturą i dietoterapią oraz twórca normobarii”. Na stronie Jana Pokrywki czytamy, że „mieszkanie normobaryczne to komora ciśnieniowa złożona najczęściej z kilku pomieszczeń, również łazienkę czy aneks kuchenny i tak wyposażonych, że można w nim przebywać stale, nawet przez całą dobę”. W pomieszczeniu panuje ciśnienie 1 500 hPa. Pokrywka przekonuje, że przebywanie i oddychanie w takich warunkach, w połączeniu z oddychaniem czystym tlenem, ma efekt zdrowotny.
Nauka nie potwierdziła skuteczności tej metody. Co więcej, naukowcy zwracają uwagę na potrzebę konsultacji lekarskiej przed ewentualnym rozpoczęciem leczenia normobarycznego.
AKTUALIZACJA 19.09.2023. We wcześniejszej wersji tekstu błędnie napisaliśmy, że Jan Pokrywka nie ma prawa do posługiwania się tytułem lekarza. Jan Pokrywka jest lekarzem, bowiem tytuł otrzymał po skończonych studiach na kierunku lekarskim. Nie posiada jednak – jak informuje Centralny Rejestr Lekarzy Naczelnej Izby Lekarskie – prawa do wykonywania zawodu lekarza.
Wyższy poziom dwutlenku węgla to lepszy sen? Badania temu przeczą
Jan Pokrywka mówi: „Jeżeli chcemy pomóc naszemu organizmowi to powinniśmy zwiększyć dwutlenek węgla” (czas nagrania 00:28). Nie przedstawia żadnych dowodów na poparcie swoich twierdzeń. Nie ma wiarygodnych badań, według których zwiększenie poziomu dwutlenku węgla wpływało korzystanie na sen. Jest wręcz przeciwnie – to znaczy: więcej dwutlenku węgla wpływa negatywnie na sen.
AKTUALIZACJA 19.09.2023. Dla poszerzenia kontekstu dodaliśmy następującą wypowiedź Jana Pokrywki: „Jeżeli chcemy pomóc naszemu organizmowi to powinniśmy zwiększyć dwutlenek węgla” (czas nagrania 00:28).
W 2020 roku grupa naukowców opublikowała wyniku badań wpływu stężenia dwutlenku węgla w zamkniętym pomieszczeniu na jakość snu. Przez 54 dni badano jakość snu 12 osób, które przebywały w specjalnych komorach urządzonych jak sypialnie. Przedmiotem analizy była subiektywna ocena snu oraz analiza pomiarów fizjologicznych. Badanie dowiodło – wbrew twierdzeniu Jana Pokrywki – że wraz ze wzrostem stężenia dwutlenku węgla spada jakość snu.
Podniesienie ciśnienia o 500 hPa nie jest obojętne dla naszego oddychania
O odniesienie się do informacji zamieszczonych w nagraniu poprosiliśmy dr. n. medycznych Wojciecha Kuczyńskiego, specjalistę chorób płuc i somnologa, czyli eksperta medycyny snu, oraz adiunkta w Zakładzie Medycyny Snu i Zaburzeń Metabolicznych Wydziału Lekarskiego Uniwersytetu Medycznego w Łodzi. Dr Kuczyński jest członkiem European Sleep Research Society (Europejskiego Towarzystwa Badań nad Snem) oraz Polskiego Towarzystwa Badań nad Snem.
Dr Wojciech Kuczyński zwraca uwagę, że podniesienie ciśnienia – do proponowanego przez Jana Pokrywkę poziomu 1500 hPa, czyli o ok. 500 hPa w porównaniu ze średnim ciśnieniem w naszych warunkach domowych – nie pozostanie obojętne dla naszego organizmu. „Wpłynie na to, jak tlen i dwutlenek węgla w procesie oddychania będą wzajemnie przenikały w naszych organizmach ze światła pęcherzyka płucnego do krwioobiegu i z krwioobiegi do światła pęcherzyka” – mówi dr Kuczyński.
Ekspert krytykuje pomysł sztucznego podwyższenia stężenia dwutlenku węgla
Stężenie dwutlenku węgla w atmosferze wynosi 0,04 procent. Jan Pokrywka proponuje, by sztucznie podnieść go do 1,5 proc., czyli 35-krotnie (czas nagrania 00:58). Taki pomysł sztucznego podniesienie poziomu dwutlenku węgla skrytykował dr n. medycznych Wojciech Kuczyński.
„To spowoduje, że również będziemy znacząco wpływali na zdolność dyfuzji dwutlenku węgla z krwioobiegu do światła pęcherzyka płucnego, a tym samym na zdolność oddawania dwutlenku węgla jako procesu przemiany metabolicznej”.
I dodaje: „stężenie dwutlenku węgla w naczyniu włosowatym znacznie przewyższy wartość, która jest uznawana za normę. Możemy się spodziewać, że pacjent będzie spełniał warunki rozpoznania całkowitej niewydolności oddechowej”.
Tlen nie jest receptą na wszystko
W nagraniu zaproponowano podniesienie poziomu tlenu do 25 proc. (czas nagrania 2:08), czyli o 4 punkty proc. wobec naturalnego stanu w atmosferze, w której wynosi 21 proc. W materiale słyszymy: „Moglibyśmy też, ja też zachęcam swoich pacjentów, którzy rozumieją to, żeby oprócz zwiększenia dwutlenku węgla zwiększyli też ilość tlenu” (czas nagrania 1:46).
AKTUALIZACJA 19.09.2023. Dla poszerzenia kontekstu dodaliśmy następującą wypowiedź Jana Pokrywki: „Moglibyśmy też, ja też zachęcam swoich pacjentów, którzy rozumieją to, żeby oprócz zwiększenia dwutlenku węgla zwiększyli też ilość tlenu” (czas nagrania 1:46).
Jednak – jak zauważa dr Kuczyński – tlen nie jest receptą na wszelkie zło. „Jest nośnikiem wolnych rodników tlenu, a zatem będzie sprzyjał zwiększonemu niszczeniu komórek, powodował przyspieszone uwalniania cytokin, a nawet może przełożyć się na zwiększone zwłóknienie płuc, a tym samym na trwałe i nieodwracalne niszczenie tkanki miąższu płucnego” – tłumaczy.
Lekarz przypomina, że czym innym jest suplementacja tlenu w stanie choroby, w której pacjent ma jego deficyt, np. w wyniku ciężkiego zapalenia płuc. „Inaczej na podniesienie poziomu tlenu zareaguje osoba zdrowa, która tych deficytów tlenowych nie ma” – zauważa dr Kuczyński.
Jak bezpiecznie postępować z tlenem i urządzeniami, które podnoszą jego poziom?
Osobną rzeczą pozostaje kwestia bezpieczeństwa, której w żaden sposób nie poruszono w omawianym nagraniu.
„Koncentratory tlenu są przepisywane pacjentom do domowego leczenia w bardzo ścisłych sytuacjach medycznych, np. w przypadku niewydolności oddechowej. Wówczas są atestowane i okresowo monitorowane, jeżeli chodzi o bezpieczeństwo ich stosowania”.
Poza tym samo uwalnianie tlenu musi podlegać ścisłej regulacji.
Jak dbać o dobry sen? To prostsze niż sztuczne podnoszenie poziomu gazów
Jak zwracają uwagę specjaliści, sen jest podstawową, biologiczną potrzebą naszego organizmu. Dlatego higiena snu, czyli warunki, jakie powinniśmy spełnić przed snem, jest bardzo ważna. I do tego zdaje się to prostsze niż – proponowane przez Jana Pokrywkę – kupowanie butli z gazem i szczelne zamykanie pokoju. Ten przekonywał, że „jeżeli chcemy pomóc naszemu organizmowi to powinniśmy zwiększyć dwutlenem węgla, najprościej, najtaniej jest wziąć, kupić butlę dziesięciokilową z dwutlenkiem węgla, postawić sobie w rogu pokoju, sypialni, okna szczelnie pozamykać, drzwi wejściowe uszczelnić” (czas nagrania 00:28).
AKTUALIZACJA 19.09.2023. Dla poszerzenia kontekstu dodaliśmy następującą wypowiedź Jana Pokrywki: „Jeżeli chcemy pomóc naszemu organizmowi to powinniśmy zwiększyć dwutlenem węgla, najprościej, najtaniej jest wziąć, kupić butlę dziesięciokilową z dwutlenkiem węgla, postawić sobie w rogu pokoju, sypialni, okna szczelnie pozamykać, drzwi wejściowe uszczelnić” (czas nagrania 00:28).
Przykładowo: serwis Ministerstwa Zdrowia i Narodowego Funduszu Zdrowia opublikował artykuł na temat higieny snu. Najważniejsze zasady, o których należy pamiętać przed snem to:
- Pilnuj stałych pór wstawania rano i kładzenia się spać.
- Dbaj o kondycję fizyczną.
- Zredukuj stres.
- Unikaj kofeiny i nikotyny.
- Nie ucinaj sobie drzemek po godzinie 15:00.
- Unikaj picia alkoholu przed snem.
- Unikaj obfitych posiłków i dużych ilości płynów tuż przed snem.
- Zadbaj o odpowiednie warunki do snu (wygodne łóżko, dopasowany materac, odpowiednia temperatura, przewietrzone pomieszczenie)
- Odpręż się przed położeniem się spać.
- Unikaj światła w nocy.
- Zadbaj o właściwą dietę.
- Kładź się do łóżka wtedy, gdy odczuwasz senność.
- Śpij w nocy. Wtedy sen jest najlepszy.
*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter