Obalamy fałszywe informacje pojawiające się w mediach społecznościowych oraz na portalach internetowych. Odwołując się do wiarygodnych źródeł, weryfikujemy najbardziej szkodliwe przykłady dezinformacji.
Ten artykuł ma więcej niż 3 lata. Niektóre dane mogą być nieaktualne. Sprawdź, jak zmieniała się metodologia i artykuły w Demagogu.
Wielki zwolennik szczepień nie zmarł z powodu szczepionki
Treść nagrania wprowadza w błąd.
Ten artykuł ma więcej niż 3 lata. Niektóre dane mogą być nieaktualne. Sprawdź, jak zmieniała się metodologia i artykuły w Demagogu.
Wielki zwolennik szczepień nie zmarł z powodu szczepionki
Treść nagrania wprowadza w błąd.
W sieci pojawia się wiele antyszczepionkowych materiałów, bazujących na niepotwierdzonych i zmyślonych informacjach. Jeden z takich przypadków dotyczył historii amerykańskiego senatora i zwolennika szczepień, Jose Peralty, który zmarł w wieku 47 lat w 2018 roku. Jako powód śmierci podano wstrząs septyczny, nie od razu było jednak wiadomo, co go wywołało. Środowiska antyszczepionkowe szybko wypełniły powstałą w wyniku braku dokładnych danych lukę informacyjną: ich zdaniem do śmierci polityka doprowadziła szczepionka przeciw grypie, którą ten przyjął jakiś czas wcześniej. Teoria wciąż krąży po sieci, choć środowiska naukowe nigdy nie wskazywały na to, że winę za wstrząs septyczny ponosi szczepionka. Dziś już wiadomo również, co było prawdziwą przyczyną śmierci Peralty.
Fałszywa informacja o głośnym przypadku śmierci senatora wraz z opisem historii pewnej kobiety przedstawionej w kontekście negatywnych skutków szczepień podbija polskie media społecznościowe w czasie pandemii koronawirusa SARS-CoV-2. Widać to na facebookowych profilach, takich jak GlosGminny.pl i wielu profilach prywatnych, które opublikowały tłumaczenie niemieckiego materiału wideo z serwisu kla.tv, szerzącego teorie spiskowe. Film dotarł do 90 tys. polskich internautów.
Nie ma dowodów na to, że Jose Peralta zmarł z powodu szczepionki przeciw grypie
W środowiskach antyszczepionkowych historia śmierci amerykańskiego polityka stanowi pożywkę dla rozpowszechniania nieprawdziwych informacji na temat szczepień od co najmniej dwóch lat. Dowodem na to jest materiał kla.tv, przetłumaczony również na język polski. Zgodnie z przedstawioną w nim tezą wielki zwolennik szczepień zmarł po przyjęciu szczepionki. Jest to jednak całkowitą nieprawdą.
W rzeczywistości pod koniec 2018 roku senator stanu Nowy Jork Jose Peralta przyjął bezpłatną szczepionkę przeciw grypie w weekend poprzedzający Święto Dziękczynienia. Niedługo później zaczął chorować. Wydawało mu się, że ma to związek z łagodnym negatywnym odczynem poszczepiennym, który zaraz minie, przez co zwlekał z pójściem do lekarza. Kilka dni przed śmiercią senatora zaobserwowano u niego objawy, które nie występują w przypadku negatywnych odczynów poszczepiennych, w tym trudności z oddychaniem. W momencie śmierci dokładna przyczyna zgonu nie była znana.
Na początku 2019 roku zaprezentowano wyniki sekcji zwłok. Wykazano, że Peralta miał niezdiagnozowaną ostrą białaczkę promielocytową. To właśnie ona doprowadziła do rozwoju posocznicy, na którą osoby z białaczką są narażone nawet w codziennym funkcjonowaniu ze względu na osłabienie organizmu. Mimo to środowiska antyszczepionkowe wciąż twierdzą, że zmarły był zdrowym mężczyzną, co powtórzono także w polskiej wersji materiału z kla.tv. Tak naprawdę jednak nigdy nie udowodniono, że to szczepienie doprowadziło do śmierci polityka (choćby w pośredni sposób).
O wydarzeniach pisał amerykański portal fact-checingowy FactCheck.org. W materiale przytoczono wypowiedzi epidemiolożki Judith O’Donnell, która stwierdziła, że nigdy nie słyszała o przypadku wystąpienia posocznicy po przyjęciu szczepionki przeciw grypie. Uznała to wręcz za niemożliwe.
Materiał uzupełniono o historię Jennifer Whitney
W dalszej części nagrania przytoczono historię Jennifer Whitney, u której w 2017 roku kilka tygodni po szczepieniu stwierdzono stwardnienie rozsiane i liczne niepokojące objawy. Doniesienia prasowe wskazują, że po pewnym czasie kobieta poradziła się osoby związanej z medycyną alternatywną. W odpowiedzi miała usłyszeć, że istnieje „wysokie prawdopodobieństwo, że związek z jej stanem ma szczepionka”. Od tego czasu powtarza się, że związek ten „potwierdzili sami lekarze”, co nie jest prawdą, ponieważ żaden lekarz nie wydał takiej diagnozy.
Wszystkie objawy, które wystąpiły u Whitney, w tym wypadanie włosów, znacznie pogorszenie wzroku i pojawienie się krost/zbliznowaceń na twarzy, to jedne z powszechniejszych symptomów w przypadku stwardnienia rozsianego. Choroba rozwija się latami, a jej objawy mogą wystąpić nagle i postępować gwałtownie w różnych okresach. Co ważne, istnieje kilka dużych badań, które obaliły związek szczepionek przeciw grypie z zachorowaniami na stwardnienie rozsiane. W rzadkich przypadkach może dojść jednak do szybszego ujawnienia się objawów chorobowych aktywnej choroby po podaniu szczepionki, co mogło mieć miejsce w tym przypadku. Sama szczepionka nie odpowiada jednak za zachorowanie.
Negatywne odczyny poszczepienne po szczepionce przeciw grypie
Szczepionki przeciw grypie mogą wiązać się z negatywnymi odczynami poszczepiennymi, które są notowane w sposób skrupulatny przez wiele państw na całym świecie. Nierzadko bywa jednak, że środowiska antyszczepionkowe przypisują choroby i objawy do grupy negatywnych odczynów bez żadnych naukowych podstaw.
Skuteczność szczepień i rzeczywiste negatywne odczyny poszczepienne
Zgodnie z informacjami prezentowanymi przez Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego – PZH skuteczność szczepionek przeciw grypie szacuje się na od 40 do 70 proc. w zależności od wieku i stanu zdrowia osoby zaszczepionej. Znaczenie ma także szczep wirusa grypowego, który dominuje w sezonie grypowym, a co za tym idzie – istotny jest także dobór odpowiedniego szczepu zawartego w szczepionce.
Istnieją dwa typy szczepionek przeciw grypie:
- szczepionki inaktywowane zawierają martwe fragmenty wirusa, które nie są zdolne do reprodukcji w organizmie. Negatywne odczyny poszczepienne w ich przypadku obejmują zaczerwienienie i obrzęk w miejscu wstrzyknięcia oraz objawy grypopodobne. Ciężkie przypadki negatywnych odczynów zdarzają się niezwykle rzadko,
- szczepionki donosowe (atenuowane) zawierają osłabione wirusy grypy, a po ich podaniu może dojść do bólów głowy, mięśni i osłabień, a także wysypki i zmniejszonego łaknienia.
Niektóre osoby nie powinny przyjmować szczepień przeciw grypie lub określonego typu danej szczepionki, co zależne jest od wieku, stanu zdrowia lub alergii.
Światowa Organizacja Zdrowia szacuje możliwość wystąpienia zdarzeń niepożądanych związanych z wieloma szczepionkami, w tym tą przeciw grypie w skali globalnej. Zdarzenia obejmują łagodne, jak i ciężkie przypadki.
Przypadki łagodne (szczepionka inaktywowana):
- łagodna reakcja w miejscu wstrzyknięcia – od 10 do 64 na 100 osób,
- objawy grypopodobne u dzieci wieku od 1 do 5 lat – 12 na 100 osób,
- objawy grypopodobne u dzieci wieku od 6 do 15 lat – 5 na 100 osób.
Przypadki ciężkie (szczepionka inaktywowana):
- wstrząs anafilaktyczny – 0,7 na 1 000 000 osób,
- zespół Guillain-Barrégo – od 1 do 2 na 1 000 000 osób,
- zespół oczno-oddechowy – 76 na 1 000 000 osób.
Przypadki łagodne (szczepionka atenuowana):
- katar lub przekrwienie błony śluzowej – od 59 do 63 na 100 osób,
- kaszel – 28 na 100 osób,
- gorączka – od 16 do 31 na 100 osób,
- poczucie zmęczenia – od 16 do 23 na 100 osób,
- wymioty – 10 na 100 osób,
- ból brzucha – 4 na 100 osób,
- bóle mięśni – 14 na 100 osób.
Przypadki ciężkie (szczepionka atenuowana):
- ostre charczenie w gardle u dzieci od 6 do 11 miesięcy – 14 na 100 osób,
- wstrząs anafilaktyczny – 1 na 500 000 osób.
Grypa jest bardzo często lekceważoną chorobą, którą myli się z ciężkimi przeziębieniami. Każdego roku na całym świecie na sezonową grypę umiera nawet do 650 tys. osób, stąd też szczepienia przeciwko niej w grupach ryzyka, w tym wśród dzieci i osób starszych, uważa się za bardzo istotne.
Szkodliwe przekonanie wiąże się z błędem logicznym
Działanie grup antyszczepionkowych wiąże się z utrwalaniem szkodliwego przekonania, który opiera się na błędzie logicznym znanym jako post hoc, ergo propter hoc. Polega on na tworzeniu związku przyczynowo-skutkowego między wydarzeniami tylko na podstawie tego, że nastąpiły one po sobie. Takie rozumowanie sprzyja także ignorowaniu lub nieakceptowaniu wszelkich dowodów obalających ten związek.
Błąd logiczny można przedstawić na przykładach omówionych w naszej analizie:
- Kierując się błędem post hoc, ergo propter hoc, można odnieść wrażenie, że Jose Peralta zmarł przez szczepionkę, bo przyjął ją wcześniej. W rzeczywistości nie ma dowodów i podstaw, by wiązać szczepionkę ze śmiercią mężczyzny.
- W myśl błędu post hoc, ergo propter hoc można pomyśleć, że Jennifer Whitney zachorowała na stwardnienie rozsiane z powodu szczepionki, bo chorobę zdiagnozowano u niej kilka tygodni po zaszczepieniu na grypę. Dowody przeczą jednak temu, by te dwa wydarzenia miały ze sobą związek.
Podsumowanie
Środowiska antyszczepionkowe bazują na wielu w żaden sposób niepotwierdzonych informacjach lub fałszywych związkach przyczynowo-skutkowych, które demonizują negatywne odczyny poszczepienne. Powstały w ten sposób przekaz służy zniechęcaniu odbiorców do wszelkich szczepień, a tym samym zachęcaniu do korzystania z „rozwiązań altmedowych”, które dają złudne poczucie kontroli nad własnym zdrowiem, choć nie mają poparcia w nauce.
Nawet najbardziej negatywne odczyny poszczepienne stanowią jedynie niewielki odsetek zdarzeń, co rekompensuje w nadmiarze możliwość ochrony milionów ludzkich istnień. W globalnym ujęciu szczepionki pozwalają na ograniczenie liczby zgonów wywoływanych przez różne choroby, a w dłuższej perspektywie przy odpowiednim stopniu immunizacji – eradykację tych chorób, tj. ich całkowite zwalczanie.
Wspieraj niezależność!
Wpłać darowiznę i pomóż nam walczyć z dezinformacją, rosyjską propagandą i fake newsami.
*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter