Strona główna Fake News Wyjaśniamy 5 mitów o szczepieniach, z posiedzenia parlamentarnego zespołu

Wyjaśniamy 5 mitów o szczepieniach, z posiedzenia parlamentarnego zespołu

W czasie posiedzenia Parlamentarnego Zespołu ds. Ochrony Życia i Zdrowia Polaków padło wiele fałszywych informacji o szczepieniach. Dowiedz się, jakie – sprawdzamy je w naszej analizie.

lekarz z szczepionką

fot. Pexels / Modyfikacje: Demagog

Wyjaśniamy 5 mitów o szczepieniach, z posiedzenia parlamentarnego zespołu

W czasie posiedzenia Parlamentarnego Zespołu ds. Ochrony Życia i Zdrowia Polaków padło wiele fałszywych informacji o szczepieniach. Dowiedz się, jakie – sprawdzamy je w naszej analizie.

Analiza w pigułce

  • Na posiedzeniu jednego z zespołów parlamentarnych pojawiły się nieprawdziwe informacje na temat szczepień. W czasie prezentacji przekonywano m.in., że szczepionki nie są właściwie przebadane [czas nagrania 2:47], dzieci po szczepieniu częściej przewlekle chorują niż te nieszczepione [czas nagrania 44:09] oraz że to pestycydy, a nie wirus, spowodowały epidemię polio [czas nagrania 1:13].
  • W tym tekście weryfikujemy 5 największych mitów, które pojawiły się trakcie spotkania, a w tym celu wykorzystujemy źródła naukowe i wypowiedzi ekspertów. Zgodnie z najlepszą wiedzą medyczną szczepienia są bezpieczne i chronią przed zachorowaniami na wiele chorób zakaźnych.

Polski parlament jest przestrzenią, w której powinny zapadać wiążące decyzje dla kraju i jego obywateli, jednak zdarza się, że dochodzi tam do dyskusji niezgodnych z wiedzą naukową, co wpływa na jakość debaty publicznej. We wtorek 25 czerwca odbyło się tam posiedzenie Parlamentarnego Zespołu ds. Ochrony Życia i Zdrowia Polaków. W trakcie spotkania poruszono temat o nazwie „Obowiązkowe szczepienia dzieci. Nauka a propaganda” – ale zaprezentowane tam treści nie były zgodne z faktami.

Temat wydarzenia, dostępny przy zapisie transmisji na YouTubie, zapowiadał „fakty i mity o szczepionkach”, ale zamiast tego w trakcie spotkania powielano nieprawdziwe treści. W czasie posiedzenia podważano bezpieczeństwo szczepień [czas nagrania 2:47] i pokazano wykres, który miał potwierdzić, że dzieci po szczepieniu częściej przewlekle chorują niż te nieszczepione [czas nagrania 44:09]. Dodatkowo uznano także, że epidemia polio nie była spowodowana przez wirusa (a tym samym powstrzymana dzięki szczepieniom), tylko przez pestycydy [czas nagrania 1:13].

Zrzut ekranu z YouTube’a, na którym widać slajd wyświetlany w trakcie posiedzenia zespołu rozmawiającego na temat „Obowiązkowe szczepienia dzieci. Nauka a propaganda”

Fot. YouTube.com, 25.06.2024

Mit 1. Bezpieczeństwo szczepień — czy badania tego nie zapewniają?

Jeden z pierwszych wątków poruszanych w trakcie posiedzenia zespołu parlamentarnego dotyczy bezpieczeństwa szczepień i przeprowadzanych badań. Jak usłyszymy: „szczepionki niestety nie są bezpieczne […] są źle przebadane i to celowo, ze względu na to, że brak było w badaniach klinicznych grupy placebo” [czas nagrania 3:00]. Zamiast tego rzekomo podawano „substancję bioaktywną […] zawierającą toksyczne adiuwanty” [czas nagrania 3:41].

Zanim szczepienia wejdą do użytku, muszą przejść badania przedkliniczne, badania kliniczne I, II i III fazy z grupami placebo, a po wprowadzeniu do użytku są dodatkowo monitorowane. To wszystko ma na celu zagwarantować, że preparaty będą bezpieczne i skuteczne. Obecnie adiuwanty dodawane do składu to substancje, których celem jest zwiększenie odpowiedzi immunologicznej. Ma to zwiększyć i wydłużyć czas działania przeciwciał, a tym samym podnieść skuteczność szczepień.

Do kwestii placebo w badaniach klinicznych nad szczepionkami odniosła się prof. Agnieszka Szuster-Ciesielska w swoim wpisie w mediach społecznościowych. Zwróciła ona uwagę, że stosowanie placebo zawierającego adiuwanty pozwala na przeprowadzenie dokładniejszych pomiarów:

„Adiuwant powoduje lokalny odczyn zapalny (i to ma tak działać, bo odczyn zapalny powoduje napływ komórek immunologicznych, które »przy okazji « widzą antygen szczepionkowy) – co objawia się zaczerwienieniem, niewielkim obrzękiem w miejscu podania preparatu.

 

I teraz, jeśli w badaniu klinicznym miałyby być tylko dwie grupy – szczepionka z adiuwantem i placebo z solą fizjologiczną – to od razu wiadomo by było, którzy ochotnicy otrzymali szczepionkę z adiuwantem. A zatem próby zostałyby »odślepione « co jest zaprzeczeniem badania randomizowanego. Zresztą, rzeczywiście ochotnicy, którym podano placebo z solą, praktycznie nie mieli odczynu miejscowego.

 

Firma MERC przeprowadziła zatem badania w pełni zaślepione, których wyniki mogły być rzetelnie przeanalizowane, porównując grupy ze szczepionką i adiuwantem jako placebo (przy podobnym objawie, jakie daje adiuwant, nie można się było zorientować, kto co dostał)”.

Mit 2.  Autyzm po szczepieniu – czy to prawda?

W trakcie posiedzenia pojawił się temat związku szczepień z występowaniem autyzmu u dzieci. Z przedstawianych informacji miało wynikać, że istnieje korelacja pomiędzy liczbą dawek szczepionek a wzrostem liczby przypadków autyzmu (na 100 tys. dzieci) [czas nagrania 9:29].

Powiązanie pomiędzy szczepieniami a występowaniem autyzmu jest jednym z najdokładniej przebadanych tematów w medycynie. Liczne badania – w tym metaanalizy – wykluczyły, by szczepionki powodowały autyzm.

Wykres podpisany jest jako „Treffert et al., Centrum Kontroli i Prewencji Chorób”, a dane przedstawione na diagramie miały pochodzić ze strony CDC. Publikację, która stała się podstawą do stworzenia wykresu, opublikowano w 1970 roku. Jej autorzy badali przypadki występowania autyzmu i schizofrenii u dzieci w Wisconsin. Jednak praca naukowa nie dotyczyła szczepień ani korelacji między szczepieniami a autyzmem.

Obecnie autyzm diagnozowany jest częściej niż np. w latach 40. XX wieku. Wynika to z wielu kwestii. Przede wszystkim postęp medyczny, psychiatryczny i psychologiczny sprawił, że wzrosła świadomość na temat nieneurotypowego rozwoju mózgu. Kolejną kwestią jest sama diagnostyka. Jest ona obecnie dokładniejsza i bardziej specjalistyczna niż w czasach, gdy zdefiniowano autyzm.

Mit 3. Choroby przewlekłe po szczepieniach – ile w tym prawdy?

Na jednym ze slajdów, który pojawia się w czasie posiedzenia, można zobaczyć informację, że dzieci zaszczepione częściej odwiedzały gabinety lekarskie niż te niezaszczepione. Dodatkowo częściej mają być u nich diagnozowane powszechne choroby przewlekłe [czas nagrania 44:09]. Źródłem tych doniesień jest praca naukowa z 2020 roku, która – jak słyszymy w materiale – została wycofana „na skutek pewnie presji” [czas nagrania 44:30].

Dostępne szczepienia pod kątem bezpieczeństwa należą do grupy najbardziej kontrolowanych produktów leczniczych i nie ma przekonujących dowodów naukowych na to, że szczepienia powodują wzrost częstości chorób przewlekłych (1, 2, 3). Wśród najpoważniejszych i najbardziej obciążających chorób przewlekłych wymienia się m.in. choroby układu krążenia, choroby układu oddechowego, nowotwory oraz cukrzycę.

Przyczyna większości z nich jest znana i zamyka się w kilku głównych czynnikach ryzyka (1, 2, 3). Są to m.in.: dym tytoniowy, złe nawyki żywieniowe, brak aktywności fizycznejnadmierne spożywanie alkoholu – nie znajdziemy tam szczepień.

Praca, na bazie której powstał slajd, została wycofanalipcu 2021 roku. Redakcja podała konkretne powody tej decyzji, które związane były z brakiem mocnych dowodów naukowych:

„Po publikacji zwrócono uwagę redakcji na obawy dotyczące zasadności wniosków z opublikowanych badań. Zgodnie z naszą procedurą składania skarg przeprowadzono dochodzenie, które podniosło kilka kwestii metodologicznych i potwierdziło, że wnioski nie były poparte mocnymi danymi naukowymi. Artykuł został zatem wycofany”.

Mit 4. Epidemia polio wywołana przez szczepienia – to nie są prawdziwe informacje

W trakcie posiedzenia podważano rolę szczepień w powstrzymywaniu epidemii polio. Jak dowiemy się z jednego ze slajdów: „wirus polio nie spowodował epidemii w XX wieku”. Przyczyną zachorowań na polio miało być zatrucie organizmu toksynami (pestycydami) [czas nagrania 1:13].

Polio spowodowało epidemię w XX wieku – to wysoce zaraźliwa choroba wirusowa, która dotyka przede wszystkim dzieci poniżej piątego roku życia. Pod koniec XIX wieku i na początku XX wieku powtarzające się zachorowania powodowały śmierć tysięcy osób, a przechorowanie wiązało się także z paraliżem kończyn

Jak podaje Światowa Organizacja Zdrowia (WHO), w połowie XX wieku wirus polio spowodował śmierć lub paraliż u pół miliona osób rocznie. Dzięki wynalezieniu szczepionki przeciw polio udało się zredukować liczbę przypadków polio w USA z kilkudziesięciu tysięcy do kilku tysięcy rocznie.

Rzekomy związek między pestycydami a polio weryfikowały w przeszłości redakcje factcheck.org oraz Associated Press. Jak komentował dla apnews.com dr. Olakunle Alonge, „szczepionki na polio to jedyna przyczyna spadku zachorowań, zarówno w USA, jak i na świecie”. Polio nie jest wynikiem stosowania pestycydów, lecz zakażenia wirusem.

Jak powiedział specjalista od chorób zakaźnych prof. Walter A. Orenstein, fałszywa hipoteza może mieć związek z niektórymi badaniami, które wykazały, że pestycyd DDT powodował m.in. paraliż nóg, czyli jeden z objawów polio. Jednak jak podkreśla specjalista: „epidemiologia i wzorzec takiej choroby różni się od porażenia polio”.

Pestycyd DDT zsyntetyzowano w drugiej połowie XIX wieku. Tymczasem pierwsze przypadki zachorowania na polio datuje się na okres starożytnego Egiptu. Dodatkowo stosowanie DDT zostało zakazane w 1972 roku w USA, a od 2004 roku również na świecie. Tymczasem w różnych rejonach naszego globu wciąż są odnotowywane przypadki zachorowań na polio.

Mit 5. Lepiej przechorować niż się szczepić – to przekonanie jest błędne

Parlamentarne spotkanie podsumowano slajdem z wnioskami, z którego dowiadujemy się, że „przechorowanie może być korzystniejsze niż szczepienie” [czas nagrania 1:18:35] – warto wyjaśnić to dokładniej, by dowiedzieć się, czy faktycznie tak jest.

Zwykle odpowiedź immunologiczna wywołana wskutek przyjęcia szczepionki jest podobna do tej, którą wywołuje przejście infekcji. Jednak zaletą szczepionek jest to, że pozwalają uniknąć pełnoobjawowego przechorowania oraz powikłań po chorobie, dlatego zgodnie z rekomendacjami lepiej jest przyjąć szczepienie niż narazić się na zachorowanie. Amerykańska Akademia Alergii, Astmy i Immunologii (AAAAI) informuje, że:

„Choroby, którym można zapobiegać poprzez szczepienia, powodują wiele poważnych powikłań, których można uniknąć dzięki szczepieniom. […] Szczepionki stymulują układ odpornościowy do wytworzenia odpowiedzi immunologicznej podobnej do naturalnej infekcji, ale nie powodują choroby ani nie narażają osoby zaszczepionej na ryzyko jej potencjalnych powikłań”.

Podsumowanie – uwaga na dezinformację o szczepieniach

Debata publiczna, która toczy się w tak ważnych miejscach jak parlament, powinna być oparta na wiarygodnych i potwierdzonych informacjach. Warto uważać na wiarygodność poszczególnych stwierdzeń na temat szczepień, niezależnie od tego, w jakich przestrzeniach się pojawiają, oraz weryfikować je przy użyciu rzetelnych i naukowych źródeł. Rozpowszechnianie fałszywych informacji może zniechęcać ludzi do szczepień. W konsekwencji może to obniżać ogólną odporność populacji i zwiększać ryzyko zachorowań.

*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter

Pomóż nam sprawdzać, czy politycy mówią prawdę.

Nie moglibyśmy kontrolować polityków, gdyby nie Twoje wsparcie.

Wpłać