Obalamy fałszywe informacje pojawiające się w mediach społecznościowych oraz na portalach internetowych. Odwołując się do wiarygodnych źródeł, weryfikujemy najbardziej szkodliwe przykłady dezinformacji.
Zabójcze plany depopulacji grupy Bilderberg? Fałsz!
Sprawdzamy tezy ze starego nagrania zawierającego teorie spiskowe o żywności i lekach.
Fot. Thought Catalog / Unsplash / Modyfikacje: Demagog
Zabójcze plany depopulacji grupy Bilderberg? Fałsz!
Sprawdzamy tezy ze starego nagrania zawierającego teorie spiskowe o żywności i lekach.
FAKE NEWS W PIGUŁCE
- Wpis na profilu Jerzy Weber Wielki Powrót zawiera nagranie, gdzie pojawiają się tezy o grupie Bilderberg, planującej depopulację za pomocą aspartamu (czas nagrania 25:15), fluoru w wodzie (czas nagrania 26:37) oraz szczepionek opracowywanych przez WHO (czas nagrania 33:43).
- Aspartam jest dopuszczony do spożycia przez amerykańskie i europejskie agencje zajmujące się żywnością. Badania dotyczące jego wpływu na płodność zostały przeprowadzone głównie na zwierzętach. Naukowcy podkreślają, że aby stwierdzić wpływ aspartamu na płodność u ludzi, potrzebne są kolejne badania.
- Spożywanie wody zawierającej fluor w normach określonych przez WHO nie ma negatywnego wpływu na płodność.
- WHO w latach 70. stworzyło grupę mającą zbadać nowe metody antykoncepcji, w tym szczepionki. Nie miały one jednak właściwości sterylizujących.
„Jest masa organizacji, o których większość ludzi nigdy nie słyszała. Grupa Bilderberg to jedna z tych najgorszych” – to fragment wpisu opublikowanego przez profil Jerzy Weber Wielki Powrót, będący kolejną odsłoną konta podszywającego się pod nieżyjącego naukowca.
Do posta dołączony został ponad 40-minutowy film, który przedstawia teorię spiskową na temat Grupy Bilderberg i jej planu depopulacji. Fragment tego materiału analizowaliśmy już wcześniej na naszej stronie. W pozostałej, niesprawdzonej wcześniej części nagrania znajdziemy więcej tez o szkodliwości aspartamu (czas nagrania 25:15) i fluoru (czas nagrania 26:37) oraz o rzekomych planach WHO, dotyczących opracowania szczepionek powodujących bezpłodność (czas nagrania 33:43).
Kim są „eksperci” z nagrania? To propagatorzy teorii spiskowych
Jak opisaliśmy w naszej pierwszej analizie, film to jedna z części programu prowadzonego przez Jessego Venturę – byłego komandosa, zapaśnika i gubernatora stanu Minnesota. Analizowany odcinek pochodzi z pierwszego sezonu, emitowanego w 2009 roku.
Grupa Bilderberg to stowarzyszenie osób związanych z międzynarodową polityką i gospodarką z Europy i Ameryki Północnej. Jak czytamy w Encyklopedii Britannica, w corocznych spotkaniach grupy omawiane są bieżące problemy związane z polityką i bezpieczeństwem międzynarodowym. O celach spotkań grupa informuje na swojej oficjalnej stronie.
W nagraniu Jesse Ventura spotyka się z kilkoma osobami, przedstawianymi jako eksperci w różnych dziedzinach. Jak się okazuje, są to promotorzy teorii spiskowych:
- Alex Jones (czas nagrania 18:15) – amerykański skrajnie prawicowy dziennikarz promujący narracje spiskowe na temat Nowego Porządku Świata. Jego ataki skierowane w stronę rodzin ofiar strzelaniny w szkole w Sandy Hook doprowadziły do sądowego nakazu wypłacenia prawie 1 mld dolarów odszkodowania za szkody w związku ze swoją działalnością.
- David Icke (czas nagrania 23:17) – brytyjski dziennikarz sportowy, znany jako propagator teorii spiskowej o istnieniu reptilian, czyli rasy zmiennokształtnych jaszczurów, rzekomo sprawujących władze nad światem. Icke promował także nieprawdziwe doniesienia o szczepionkach i technologii 5G.
- Stanley Monteith – (czas nagrania 24:40), przedstawiany w filmie jako ekspert ds. zasobów żywieniowych Ziemi. W rzeczywistości w programach, w których występował, przedstawiany był jako emerytowany chirurg ortopedyczny. Nie ma dowodów na to, aby był związany z nauką o żywieniu. Monteith jest również autorem publikacji o teoriach spiskowych.
- Rima E. Laibow (czas nagrania 33:40) – w odcinku występuje jako ekspertka od zdrowia. W rzeczywistości jest prezeską Natural Solutions Foundation, przepisującej niesprawdzone suplementy na różne choroby. W przeszłości znana była z rozprowadzania srebra nanokoloidalnego, mającego być środkiem przeciw eboli. Miał być to także lek na COVID-19. Przed jego stosowaniem ostrzegała amerykańska Agencja Żywności i Leków (FDA).
Aspartam to trucizna? Badania na to nie wskazują
Głównym tematem filmu opublikowanego w poście jest rzekomy plan depopulacji przygotowany przez Grupę Bilderberg. Miałoby to odbyć się na dwa sposoby: poprzez stosowanie trujących dodatków do żywności (czas nagrania 23:56) oraz program szczepień (czas nagrania 35:55).
Wspomniany Stanley Monteith przekonuje, że jednym ze środków odpowiedzialnych za depopulację jest aspartam: „Aspartam to trucizna. Ludzie z komisji ds. leków i żywności starają się go zakazać, bo dokładne badania wykazały, co powoduje (…) jest przyczyną wielu problemów, także psychicznych. Wpływa na każdy organ, dobrze o tym wiadomo. Nie powinno się go dodawać do jedzenia” (czas nagrania 25:15). Oprócz tego stwierdza również, że aspartam powoduje niepłodność (czas nagrania 26:51).
Aspartam jest dopuszczony do spożycia przez agencje żywnościowe w USA i w Europie
Nie jest prawdą, że FDA stara się obecnie zakazać stosowania aspartamu. Jak czytamy na stronie Agencji, ta substancja słodząca została zatwierdzona na początku lat 80. Początkowo dopuszczono jedynie wykorzystywanie go jako słodzika stołowego, do słodzenia gum do żucia czy płatków śniadaniowych. Wraz z upływem lat zakres produktów, w których można używać aspartamu, się powiększał, aż w 1996 roku FDA zatwierdziła go do stosowania jako „słodzika ogólnego przeznaczenia”. Dopuszczalne dzienne spożycie aspartamu ustalono w USA na poziomie 50 mg/kg masy ciała.
Jak podkreśla FDA, aspartam jest bezpieczny dla ogółu populacji:
„Aspartam jest jedną z najbardziej gruntownie przebadanych substancji w żywności dla ludzi, jego bezpieczeństwo jest poparte ponad setką badań”.
Bezpieczeństwo aspartamu potwierdził także Europejski Urząd ds. Bezpieczeństwa Żywności (EFSA). Dopuszczalne dzienne spożycie aspartamu – ustalone na poziomie 40 mg/kg masy ciała – zdaniem EFSY jest bezpieczne dla ogółu populacji, także dla dzieci i kobiet w ciąży.
Aby przekroczyć bezpieczną dawkę aspartamu, dorosły o wadze 60 kg musiałby – każdego dnia przez resztę swojego życia – wypijać dziennie 12 puszek napoju gazowanego (przy założeniu, że pojemność puszki to 330 ml, a zawartość aspartamu w napoju ma najwyższy dopuszczalny poziom).
Badania naukowe nie potwierdzają wpływu aspartamu na psychikę człowieka
Amerykańskie Stowarzyszenie Chemiczne (ACS) w swoim materiale z 2015 roku analizowało popularne mity na temat aspartamu. Jednym z nich był rzekomy wpływ tej substancji na samopoczucie, w tym wywoływanie niepokoju i depresji. Badania nie potwierdziły występowania tego typu symptomów u osób określających się jako wrażliwe na aspartam (czas nagrania 2:10).
Badania dotyczące płodności przeprowadzone na zwierzętach
W sieci można znaleźć zarówno informacje o eksperymentach, jak i o przeglądzie literatury, dotyczących wpływu słodzików na płodność. Jedno z badań przeprowadzone na myszach, opublikowane w 2020 roku, wykazało osłabienie zdolności reprodukcyjnych u samców. Warto jednak dodać, że w eksperymencie stosowano dawki 40 mg/kg, 80 mg/kg i 160 mg/kg. Dwie z tych wartości znacznie przekraczają sugerowaną dawkę dziennego spożycia przez człowieka.
Przegląd dziewięciu prac naukowych dotyczących tego tematu wskazywał na możliwy wpływ substancji słodzących na płodność. Jednak wszystkie badania przeprowadzone zostały na myszach, a autorzy podkreślają potrzebę przeprowadzenia podobnych badań na ludziach.
Co wiemy na temat fluoru w wodzie i problemów z płodnością?
Zgodnie z omawianym materiałem innym składnikiem mającym szkodzić człowiekowi jest fluor, dodawany do wody pitnej. Zdaniem Monteitha wpływa on na płodność (czas nagrania 26:51), podobnie jak aspartam. Temat fluoru i jego wpływu na zdrowie pojawiał się w kilku naszych analizach poświęconych paście do zębów czy kranówce.
Podobnie jak wiele innych pierwiastków, fluor może negatywnie wpływać na zdrowie człowieka, jeśli przekroczy się jego bezpieczne normy. Dlatego Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) określiła 1,5 mg/l jako bezpieczny poziom fluoru w wodzie (s. 372). Podobny poziom obowiązuje również w Unii Europejskiej i w Polsce.
Naukowcy od dłuższego czasu przyglądają się wpływowi fluoru w wodzie na płodność. W 2006 roku opublikowano przegląd 50 badań sprawdzających, jak ten pierwiastek może oddziaływać na zdolności reprodukcyjne. Większość z nich została przeprowadzona na zwierzętach, którym podawano dawki wyższe od tych określonych jako bezpieczne (nawet do 600 mg/l).
Badanie opublikowane w 2022 roku sprawdzało, jaki wpływ ma woda z fluorem na kobiety w ciąży. Stężenie pierwiastku było utrzymane w bezpiecznych granicach określonych przez WHO. Naukowcom nie udało się znaleźć dowodu na to, że działanie fluoru na kobiety w ciąży wiąże się z ryzykiem niepłodności.
WHO nie planowało depopulacji za pomocą szczepionek
Zgodnie z tezą z nagrania innym sposobem na depopulację mają być szczepionki, o czym przekonuje Rima E. Laibow: „Światowa Organizacja Zdrowia zdecydowała, że jest nas o 90 proc. za dużo (…) od lat 70. opracowywane są szczepionki, które nas sterylizują” (czas nagrania 33:43). Jak opisała redakcja Health Feedback, analizująca to nagranie, to niezrozumienie działań WHO mających na celu poprawę dostępu do metod planowania rodziny.
WHO w 1972 roku utworzyła specjalną grupę zadaniową poświęconą tematowi szczepionek regulujących płodność. Jednym z zadań grupy było zbadanie możliwości stworzenia nowych metod antykoncepcyjnych, w tym również szczepionki.
Przeprowadzone w 1994 roku badanie kliniczne wykazało, że efekty po szczepieniu antykoncepcyjnym są odwracalne. Twierdzenie Rimy Laibow, że WHO opracowało szczepionki sterylizujące ludzkość, jest zatem nieprawdziwe.
Podobne tezy pojawiały się także odnośnie do szczepionek przeciw COVID-19. Jednak metaanaliza opublikowana w październiku ub.r. wykazała, że obecnie nie wykryto związku pomiędzy tymi preparatami a płodnością – zarówno u kobiet, jak i u mężczyzn.
Podsumowanie
Nagranie sprzed dekady zawiera fałszywe tezy na temat szkodliwości pewnych substancji i szczepionek, które mają służyć jako narzędzie do depopulacji. Tymczasem, jak wykazały badania naukowe, aspartam i zawarty w wodzie pitnej fluor są bezpieczne dla człowieka, jeżeli nie zostają przekroczone określone dawki. WHO nie opracowywało szczepionki mającej powodować bezpłodność, a jedynie stworzyło zespół zajmujący się nowymi rodzajami środków antykoncepcyjnych. Żadna szczepionka nie znajduje się obecnie na liście metod kontroli urodzeń, rekomendowanych przez WHO.
*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter