Obalamy fałszywe informacje pojawiające się w mediach społecznościowych oraz na portalach internetowych. Odwołując się do wiarygodnych źródeł, weryfikujemy najbardziej szkodliwe przykłady dezinformacji.
Nie, grupa Bilderberg nie przygotowywała świata do medycznej tyranii
Stara teoria spiskowa powraca.
Nie, grupa Bilderberg nie przygotowywała świata do medycznej tyranii
Stara teoria spiskowa powraca.
FAKE NEWS W PIGUŁCE
- W mediach społecznościowych dużą popularnością cieszy się fragment amerykańskiej serii „Conspiracy Theory with Jesse Ventura”. W jednym z odcinków z 2009 roku prowadzący spotkał się ze znanymi teoretykami spiskowymi – Alexem Jonesem i Rimą E. Leibow.
- Alex Jones i Rima E. Leibow przekonywali, że grupa Bilderberg dąży do „medycznej tyranii” przy wykorzystaniu szczepionek, które w przyszłości przyczynią się do eksterminacji 90 proc. światowej populacji.
- Przesłanki składające się na tę teorię spiskową nie umożliwiają jednak wyciągnięcia wniosków, które wskazywałyby na to, że ugrupowanie dąży do depopulacji. Poglądy Jonesa i Leibow bazują na niezrozumieniu rzeczywistych globalnych problemów i sposobów ich zwalczania.
Grupa Bilderberg stanowi obiekt krytyki od wielu lat i z roku na rok zyskuje coraz większe zainteresowanie w świecie mediów. Wynika to głównie z atmosfery tajemniczości jaka narosła wokół stowarzyszenia. Sprzyja to jednak również kreowaniu wielu teorii spiskowych na temat grupy. Według niektórych klub dąży do depopulacji ludzkości poprzez wykorzystanie przymusowych szczepień. Tematykę tę poruszono w programie pt. „Conspiracy Theory with Jesse Ventura” autorstwa tytułowego Jessego Ventury z USA. Mężczyzna w działalności Grupy Bilderberg dopatruje się złowieszczego spisku zapowiedzianego kilka lat temu. Z tego powodu materiał stał się bardzo popularny przy okazji pandemii koronawirusa SARS-CoV-2.
Jeden z filmów autorstwa Ventury pojawił się niedawno na facebookowym profilu Killuminati PL. Cieszył się on tam dużą popularnością, mimo że zawiera nieprawdziwe treści. Na materiał zareagowało aż 4,2 tys. użytkowników, post uzyskał również 11 tys. udostępnień.
Internauci byli zdania, że plany depopulacji realizują się właśnie teraz (zachowano pisownię oryginalną): „Już wszystko rozpoczęli a czy ktoś to powstrzymuje???”, „Długo nie musieliśmy czekać. Cały ten proces depopulacji właśnie się rozpoczął”, „Wywalczylismy powstanie Warszawskie nasi przodkowie wiedz to to pikus! Ale ludzie niech sie obudza bo naprawde musimy walczyc” – pisali uczestnicy dyskusji pod postem.
O czym jest rozpowszechniany film i kto w nim występuje?
Film to jedna z części programu Jessego Ventury „Conspiracy Theory with Jesse Ventura” z pierwszego sezonu z 2009 roku. Odcinek ten zatytułowano „Secret Societies”, czyli „Tajne stowarzyszenia”. Jesse Ventura to były komandos, zapaśnik i gubernator stanu Minnesota. Program był wielokrotnie krytykowany w USA za rozpowszechnianie niesprawdzonych i nieprawdziwych informacji. W popularnym w mediach społecznościowych fragmencie odcinka na temat tajnych stowarzyszeń Jesse Ventura rozmawia z Alexem Jonesem i Rimą E. Laibow. Zarówno to, o czym mówią bohaterowie nagrania, jak i montaż oraz odpowiednia muzyka posłużyły do wzbudzania w widzach strachu i budowania atmosfery sensacji.
Występujący jako pierwszy Alex Jones to amerykański skrajnie prawicowy dziennikarz promujący narracje spiskowe na temat Nowego Porządku Świata. Mężczyzna prowadzi własną audycję i kilka witryn internetowych, w tym Infowars, Newswars i PrisonPlanet. Za promowanie agresji i rozpowszechnianie nieprawdziwych informacji strony internetowe Alexa Jonesa zaczęły być blokowane na Facebooku i Twitterze, a jego podcasty – usuwane z YouTube i Spotify. Działania dziennikarza wiążą się często z bardzo poważnymi konsekwencjami w świecie rzeczywistym. Jego zwolennicy prześladowali i nękali rodziny ofiary strzelaniny w Sany Hook Elementary School, ponieważ Jones przekonywał, że atak został zainscenizowany w celu ograniczenia praw do posiadania broni w USA. Dziennikarz tłumaczył później, że jego zachowanie wynikało z doświadczanej przez niego „psychozy”.
Na początku stycznia 2021 roku Alex Jones był jedną z osób, które zagrzewały tłum przed i w czasie marszu na Kapitol Stanów Zjednoczonych, choć oficjalnie odciął się od aktów przemocy. W czasie pandemii SARS-CoV-2 mężczyzna sprzedawał niezatwardzone leki na COVID-19 na swoich stronach internetowych. Z tego powodu Agencja Żywności i Leków (FDA) wystosowała przeciwko niemu list ostrzegawczy, w którym nakazała usunięcie środków z oferty, a jego odbiorcom zaleciła, „aby nie kupowali ani nie używali pewnych produktów, które nie zostały zatwierdzone lub autoryzowane przez FDA i które są przedstawiane w sposób wprowadzający w błąd jako bezpieczne i/lub skuteczne w leczeniu bądź zapobieganiu COVID-19”.
Z kolei Rima E. Laibow to praktykująca od wielu lat znachorka i prezeska fundacji Natural Solutions Center w Panamie, która – podobnie jak Alex Jones – rozpowszechnia teorie spiskowe i promuje niesprawdzone naukowo terapie, bazując na ludzkim strachu. W przeszłości kobieta twierdziła, że oferowane przez nią srebro nanokoloidalne jest skutecznym lekiem na ebolę. Podobną terapię upowszechniała nielegalnie również w przypadku choroby COVID-19, przed czym także ostrzegała amerykańska Agencja Żywności i Leków (FDA). Kobieta została oskarżona przez Departament Sprawiedliwości USA, który wydał decyzję o zaprzestaniu sprzedaży oferowanych przez nią środków, wskazując, że „nanosrebro nie jest ogólnie uznawane przez wykwalifikowanych ekspertów za bezpieczne i skuteczne do użytku promowanego przez oskarżonych”.
Medyczna tyrania grupy Bilderberg? Fałszywa i bezpodstawna teoria spiskowa
Od Alexa Jonesa i Rimy E. Laibow dowiadujemy się, że grupa Bilderberg od wielu lat dąży do zniewolenia świata poprzez „medyczną tyranię” i depopulacji ludzkości aż o 90 proc. za pomocą sterylizujących szczepionek. Stowarzyszenie ma w tym celu wykorzystywać Organizację Narodów Zjednoczonych (ONZ) i działającą przy niej Światową Organizację Zdrowia (WHO). Narracja ta jest szczególnie popularna w środowiskach koronasceptyków, którzy na zasadzie sprzężenia zwrotnego dopatrują się potwierdzenia teorii o realizacji spisku w dobie pandemii, niezależnie od wiarygodności wygłoszonych w materiale tez.
Czym jest grupa Bilderberg? To stowarzyszenie osób związanych z międzynarodową polityką i gospodarką z Europy i Ameryki Północnej, które zbiera się na trzy dni co roku od 1954 roku. Jak czytamy w Encyklopedii Britannica, w corocznych spotkaniach grupy Bilderberg udział bierze od 120 do 150 osób, w tym przywódcy polityczni, urzędnicy państwowi i eksperci ze świata finansów, mediów i środowisk akademickich. Na spotkaniach omawiane są bieżące problemy związane z polityką i bezpieczeństwem międzynarodowym. O celach spotkań grupa informuje na swojej oficjalnej stronie.
W spotkaniach grupy Bilderberg uczestniczą również przedstawiciele Polski jak np. Rafał Trzaskowski, Aleksander Kwaśniewski czy Radosław Sikorski. Uczestnicy mogą rozmawiać o ogólnych koncepcjach, które poruszano w czasie zgromadzenia, ale nie mogą się wzajemnie cytować. Rafał Trzaskowski – obecny na zebraniu grupy w 2019 roku – przyznał, że w czasie spotkania poruszono tematy dotyczące cyberbezpieczeństwa, sztucznej inteligencji i zagrożeń ze strony Rosji i Chin.
Grupa Bilderberg jest nieustannym przedmiotem krytyki w mediach. Brytyjski „The Guardian” wskazuje, że udział w spotkaniach bardzo często biorą potencjalni lobbyści (np. bankierzy) i osoby, które mogą być lobbowane (np. politycy). Grupę krytykuje się także za jej tajny charakter, który stoi w sprzeczności z zasadami demokratycznej debaty. Jednak tam, gdzie kończy się merytoryczna dyskusja i krytyka, zaczynają się bezpodstawne teorie spiskowe rozpowszechniane w mediach społecznościowych. Grupie zarzuca się chęć całkowitej kontroli nad światem i depopulacji. Nie ma jednak żadnych wiarygodnych przesłanek, które potwierdzałyby przedstawiane zarzuty. W 2016 roku prof. Martin Parker na łamach „The Conversation” wskazał, że o ile w przestrzeni publicznej mogą istnieć uzasadnione podejrzenia na temat grupy Bilderberg związane w dużej mierze ze wspomnianym lobbingiem, tak w wielu przypadkach ludzie dopatrują się konspiracji tam, gdzie nie powinni. Ubolewanie nad bezpodstawnymi zarzutami wyraziła również sama grupa Bilderberg.
W rzeczywistości nie ma żadnych podstaw, by sądzić, że grupa Bilderberg dąży do „medycznej tyranii” i depopulacji przy wykorzystaniu ONZ i WHO. Wbrew deklaracjom, które padają w filmie udostępnianym w mediach społecznościowych, ani ONZ, ani WHO nigdy nie stwierdziły, by ludzka populacja musiała zostać zredukowana o 90 proc. Na forum międzynarodowym dostrzega się problem przeludnienia, jednak oferowane sposoby rozwiązania problemu znacząco różnią się od tych przedstawianych w rozpowszechnianym w sieci nagraniu. Chodzi jedynie o zalecenie ograniczenia tempa przyrostu.
Czy szczepionki przeciw COVID-19 to narzędzie grupy Bilderberg do depopulacji? Rozpowszechnianie nagrania akurat w czasie pandemii narzuca odbiorcom nową interpretację materiału. Dopatrywanie się realizacji spisków związanych z koronawirusem SARS-CoV-2 nie znajduje jednak odzwierciedlenia w faktach. Szczepionki przeciw COVID-19 to bezpieczne preparaty, które przetestowano pod kątem bezpieczeństwa zgodnie z obowiązującymi wymogami. Na ich temat krąży niezliczona ilość nieprawdziwych informacji, które utrudniają weryfikację faktów. Wszystkie dezinformacyjne przekazy na temat szczepionek gromadzimy w zestawieniu fałszywych informacji.
Depopulacja? Nie, odpowiedzią na przeludnienie jest zrównoważony rozwój
Rekomendowanym przez ONZ i WHO działaniem jest zmniejszenie tempa przyrostu naturalnego w krajach rozwijających się, w których populacja dynamicznie wzrasta. Przewiduje się, że populacja osiągnie 8,5 mld w 2030 roku, a do 2050 roku wzrośnie do 9,7 mld. W 2100 roku liczba ludności może wynieść nawet 11,2 mld (choć przewidywania są zróżnicowane). Niektóre z nowszych modeli sugerują osiągnięcie poziomu nawet do ok. 9,9 mld jeszcze przed 2050 rokiem. W idealnym scenariuszu przyrost ten udałoby się zahamować w taki sposób, by jednocześnie zachodziła zastępowalność pokoleń. Nie ma to związku z przymusową depopulacją.
Wiele państw rozwijających się wyraża obawy, że wprowadzenie doraźnych rozwiązań prawnych w kontekście polityki populacyjnej może spowolnić ich rozwój gospodarczy. Z tego powodu dostrzega się konieczność porządkowania argumentacji, w której znaczącą rolę pełni zbieżność interesów ludności z przeciwdziałaniem niepokojącym trendom. Rozwiązaniem jest podnoszenie jakości opieki zdrowotnej i promocja środków antykoncepcyjnych. Obniżenie tempa przyrostu pozwoliłoby na uchronienie świata przed przeludnieniem, które może prowadzić do wielowymiarowych konsekwencji w postaci zmian klimatu, zwiększenia poziomu ubóstwa i wzrostu śmiertelności. W konsekwencji pozwoliłoby to na dalszy stabilny rozwój ludzkiej cywilizacji.
Rozwiązanie problemu przeludnienia ma ścisły związek z teorią przejść demograficznych, zgodnie z którą w rozwiniętych populacjach dochodzi do ustabilizowania liczby ludności. Współczesne problemy dotyczą głównie przejść między fazą II, III oraz IV w krajach ubogich i rozwijających się, gdzie tempo wzrostu populacji jest najwyższe. Każda z faz charakteryzuje się innymi cechami demograficznymi pozostającymi w silnym związku z gospodarką.
- Faza I – faza typowa dla niewielkich społeczeństw, które opierały całą swoją gospodarkę na rolnictwie. Występował w niej duży wskaźnik urodzeń i duży wskaźnik śmiertelności, zwłaszcza wśród niemowląt, a co za tym idzie, liczba ludzi nie wzrastała szybko.
- Faza II – etap charakterystyczny dla państw najsłabiej rozwiniętych. W tej fazie następuje zwiększenie przeżywalności wśród niemowląt przy jednoczesnym zachowaniu dużego przyrostu naturalnego, dzięki czemu liczba ludności zaczyna rosnąć.
- Faza III – faza typowa dla państw rozwijających się, w których następuje upowszechnienie środków medycznych i poprawa warunków materialnych. W tej fazie przyrost naturalny utrzymuje się wciąż na wysokim poziomie, choć zaczyna stopniowo maleć.
- Faza IV – faza charakterystyczna dla państw, w których populacja stabilizuje się. Dochodzi w niej do zastępowalności starszych pokoleń przez młodsze przy jednoczesnym braku wzrostu populacji lub do odnotowywania ujemnego przyrostu naturalnego. Państwa w tej fazie odznaczają się rozwiniętą edukacją i medycyną.
- Faza V – na ten moment wciąż hipotetyczna faza, która może być charakterystyczna dla społeczeństw, w których wskaźnik zgonów utrzymuje się stale na poziomie wyższym niż wskaźnik urodzeń, przez co populacja zaczyna maleć. W tej fazie istotne może okazać się podjęcie działań, które będą stabilizować poziom przyrostu naturalnego.
Według demograficznych teorii w krajach znajdujących się w czwartej fazie ludzie decydują się na mniejszą ilość potomstwa, w zamian inwestując chętniej w jego jakość. Gdyby poziom edukacji i medycyny wystarczająco wzrósł, to świat mógłby uchronić się przed narastającym problemem przeludnienia, przy czym ważne jest utrzymanie zastępowalności pokoleń. W tym tkwi sedno działań Organizacji Narodów Zjednoczonych. Istotną kwestią jest również zastępowalność pokoleń i rodzaj reprodukcji występujący w danym państwie. Aby utrzymać stabilność liczebności danej populacji, współczynnik dzietności całkowitej (TFR) powinien wynosić średnio ok. 2,1 dziecka (na jedną kobietę w wieku rozrodczym). W Polsce obserwujemy spadek wskaźnika TFR, który w 1990 roku wynosił 1,99, a w 2019 roku – już 1,427. Wiąże się z to z rozwojem gospodarczym, równościowym traktowaniem płci, późniejszym wejściem na rynek pracy osób młodych i przesunięciem wieku zajścia w pierwszą ciążę przez kobiety.
Podsumowanie
Osoby przedstawiające spiskowe narracje w programie Jessego Ventury nie są wiarygodne i od lat wykorzystują nieprawdziwe informacje do promowania własnych interesów. Narracja spiskowa na temat planów medycznej tyranii nie ma żadnych podstaw. Bazuje ona natomiast na manipulowaniu faktami i wykorzystywaniu strachu opartego na niezrozumieniu zachodzących na arenie międzynarodowej zjawisk. Stąd też możliwie najpełniejsze zrozumienie działań prowadzonych w kontekście globalnych zagrożeń odgrywa ważną rolę w przeciwdziałaniu fałszywym informacjom.
*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter