Obalamy fałszywe informacje pojawiające się w mediach społecznościowych oraz na portalach internetowych. Odwołując się do wiarygodnych źródeł, weryfikujemy najbardziej szkodliwe przykłady dezinformacji.
Zaszczepieni przenoszą grafen na niezaszczepionych? Fake news!
Blog Lega Artis rozpowszechnia nieprawdziwą informację o grafenie w szczepionkach.
Zaszczepieni przenoszą grafen na niezaszczepionych? Fake news!
Blog Lega Artis rozpowszechnia nieprawdziwą informację o grafenie w szczepionkach.
Fake news w pigułce
- W sieci krążą doniesienia o tym, jakoby zaszczepieni przeciw COVID-19 roznosili grafen na osoby niezaszczepione, o czym poinformowano na blogu Lega Artis.
- Szczepionki przeciw COVID-19 nie zawierają grafenu ani jego pochodnych form, co wykazano w trakcie testów. Nie ma możliwości, by za pośrednictwem szczepionek grafen mógł być przenoszony na niezaszczepione osoby.
Na stronie Lega Artis pojawił się artykuł o rzekomej obecności grafenu w szczepionkach przeciw COVID-19 i przenoszeniu go z osób zaszczepionych na niezaszczepionych, co miało zostać odkryte przez Philippe’a van Welbergena. Tekst na ten temat zyskał popularność w środowiskach antyszczepionkowych na Facebooku (m.in. na grupie Nie szczepimy sie), gdzie teorie o grafenie uchodzą za wiarygodne.
Informacja na temat grafenu wzbudziła sporo kontrowersji w sieci za sprawą zaindeksowania artykułu ze strony legaartis.pl w Google Discover, mobilnym narzędziu, które powinno wyświetlać użytkownikom przede wszystkim treści dostosowane do ich zainteresowań.
Jakim cudem @Google wpuszcza do discovera taki syf, gdzie jest ymyl? Normalnie jest problem z najdrobniejszą reklamą przychodni a na legalu wchodzi szurski portal z patotreścią… pic.twitter.com/xEye6XCbpa
— Hakados🦊 (@hakados1) April 20, 2022
Czy doniesienia Philippe’a van Welbergena można uznać za wiarygodne? W szczepionkach nie ma tlenku grafenu!
Cytowany przez blog Lega Artis Philippe van Welbergen to homeopata (homeopatia to dziedzina pseudonaukowa). Jego ustalenia o rzekomej obecności tlenku grafenu w szczepionkach przeciw COVID-19 i jego przenoszeniu na inne osoby nie pojawiły się w żadnym recenzowanym czasopiśmie naukowym, stąd też nie można uznać ich za wiarygodne. Z tego powodu nie wiemy, czy próbki były badane w sterylnych warunkach i czy przestrzegano naukowych metod przy samym badaniu, jak i przy formułowaniu wniosków.
W odpowiedzi na stale powtarzające się zarzuty o obecności tlenku grafenu w szczepionkach przeciw COVID-19 w marcu 2022 roku Komisja Europejska odpowiedziała, że:
„EMA (Europejska Agencja Leków – przyp. Demagog) przeanalizowała raporty opisujące analizę kilku fiolek szczepionek COVID-19 sugerujących obecność grafenu i stwierdziła, że obecnie dostępne dane nie wskazują na obecność grafenu w szczepionkach będących przedmiotem sprawy (…).
Tlenek grafenu nie jest używany do produkcji ani formulacji żadnej ze szczepionek COVID-19 ani innych leków, więc nie byłby obecny w zakładach produkcyjnych i nie ma oczywistego sposobu, w jaki mógłby dostać się do szczepionek. Testy kontroli jakości i przegląd zapewnienia jakości przez producentów szczepionek i OMCL odpowiedzialne za zwolnienie serii potwierdzają, że każda partia spełniała wszystkie standardy jakości przed zwolnieniem. Nie otrzymano żadnych reklamacji dotyczących partii wymienionych w artykule. Dlatego obecność grafenu lub pochodnych grafenu w szczepionkach nie jest wiarygodna”.
Fake newsy o grafenie w szczepionkach przeciw COVID-19 – jedne z najczęściej powtarzanych
Większość fake newsów na temat szczepień przeciw COVID-19 utrwaliła się w społeczeństwie na zasadzie kłamstwa powtarzanego 1 000 razy, które staje się prawdą. Podobnie jest w przypadku informacji na temat grafenu w składzie preparatów. Informacje o jego obecności w szczepionkach były obalane przez nas już w połowie 2021 roku.
Skład wszystkich szczepionek dopuszczonych do użytku w Unii Europejskiej jest jawny i można sprawdzić go w ulotkach preparatów wyprodukowanych przez koncerny Pfizer/BioNTech, Moderna, AstraZeneca i Johnson & Johnson. W żadnym z nich nie ma tlenku grafenu. Nie ma też naukowych badań, które udowodniłyby obecność tej substancji w preparatach.
Podsumowanie
Fałszywe informacje na temat szczepień przeciw COVID-19 i innych przybierają różne formy. Duża część z nich dotyczy doniesień na temat rzekomo częstych efektów ubocznych czy podejrzanego składu samych preparatów. Informacje na ten temat służą przedstawianiu szczepień jako wysoce niebezpiecznych, mimo że wszelkie naukowe dowody obalają takie tezy. Niektórzy poprzez wywoływanie kontrowersji wokół szczepień mogą chcieć na tym zarabiać i przyciągać publikę do swoich stron w celu odnoszenia zysków.
*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter