Obalamy fałszywe informacje pojawiające się w mediach społecznościowych oraz na portalach internetowych. Odwołując się do wiarygodnych źródeł, weryfikujemy najbardziej szkodliwe przykłady dezinformacji.
Znany kardiolog wyrzucony ze studia telewizyjnego? Oszustwo
Próba oszustwa z wykorzystaniem wizerunku popularnego lekarza.
Fot. Unsplash / Online Marketing / Modyfikacje: Demagog
Znany kardiolog wyrzucony ze studia telewizyjnego? Oszustwo
Próba oszustwa z wykorzystaniem wizerunku popularnego lekarza.
FAKE NEWS W PIGUŁCE
- Na Facebooku opublikowano nagranie, które rzekomo pokazuje, jak „znany polski kardiolog” został w programie zaatakowany i wyrzucony ze studia. Miało to być spowodowane wyjawieniem przez niego „tajemnicy dotyczącej chorób układu krążenia”.
- Materiał jest przeróbką – nie przedstawia popularnego lekarza i nigdy nie został wyemitowany w polskiej telewizji. Oryginał nagrania pochodzi z Ukrainy i przedstawia zajście w studiu – podczas programu dziennikarz uderzył prorosyjskiego polityka.
„Polski kardiolog zaatakowany za ujawnienie tajemnicy leczenia nadciśnienia” – czytamy w opisie nagrania, które 17 lipca 2023 roku pojawiło się na Facebooku. Materiał wideo sprawia wrażenie, jakby stanowił fragment wydania programu „Fakty” – świadczy o tym sceneria oraz logotyp TVN24 umieszczony w prawym górnym rogu.
W materiale słyszymy, że doszło do „skandalu w studiu telewizyjnym”, gdzie „znany polski kardiolog” został zaatakowany. Miało do tego dojść z powodu ujawnienia przez niego „tajemnicy dotyczącej chorób układu krążenia”.
Post z nagraniem cieszy się sporą popularnością. Zdobył niemal 830 reakcji i ponad 240 komentarzy. Udostępniono go ponad 440 razy.
To nie jest nagranie z polskiego studia telewizyjnego
Nagranie zamieszczone na Facebooku nie jest autentycznym fragmentem programu informacyjnego na antenie TVN24.
Na początku filmu pokazano zdjęcie lekarza, rzekomo „znanego polskiego kardiologa”. Widoczny na fotografii mężczyzna to Michał Sutkowski. W rzeczywistości jest on lekarzem, lecz nie kardiologiem, a specjalistą chorób wewnętrznych i medycyny rodzinnej.
Następnie widoczna jest bójka kilku mężczyzn w studiu telewizyjnym. Nie jest to jednak fragment pochodzący z anteny TVN24 i nie przedstawia on zdarzenia z udziałem lekarza Michała Sutkowskiego, widocznego wcześniej w materiale. Oryginał został nagrany w Ukrainie w lutym 2022 roku, jeszcze przed pełnoskalową inwazją Rosji na ten kraj. Ukraiński dziennikarz uderzył prorosyjskiego polityka w twarz, czego wynikiem jest sytuacja widoczna w nagraniu.
Niedociągnięcia w przeróbce
O nieprawdziwości nagrania świadczą też inne elementy. Widzimy w nim Piotra Kraśkę, jednego z prezenterów prowadzących serwis informacyjny „Fakty” na tle scenerii z tego programu. W prawym górnym rogu widnieje logo stacji TVN24. Problem w tym, że „Fakty” są elementem ramówki stacji TVN, a nie – TVN24. Gdy o godz. 19 na antenie tej pierwszej można zobaczyć „Fakty”, ta druga emituje inny serwis informacyjny.
Oprócz tego w przeróbce pojawia się błąd w tekście czytanym przez lektora (nie jest to głos prezentera Piotra Kraśki). Słyszymy, że kardiolog „został zaatakowany i wyrzukony ze studia telewizyjnego”.
Podejrzany link, którego nie warto klikać
Co więcej, post z nagraniem wpisuje się w sposób budowania narracji znany z popularnych teorii spiskowych. Niepokorny lekarz ma rzekomo ujawnić prawdę na temat leczenia ciężkich schorzeń, a media i elity starają się go uciszyć. „Cała prawda” dotycząca tajemnicy, ujawnionej podobno przez medyka, ma czekać na nas pod linkiem zamieszczonym pod nagraniem.
Podany link nie ma jednak nic wspólnego z telewizją TVN ani TVN24. Jego adres zaczyna się od: bluomo.com.
Na Facebooku widnieje także inny wpis o identycznej tematyce – również informuje on, że znany kardiolog został zaatakowany w telewizji za ujawnienie tajemnicy leczenia. Po wejściu w zamieszony w nim link (bezpieczna, zarchiwizowana wersja) ukazuje się strona podszywają się pod portal mito-med.pl, która jednak nie ma z nim nic wspólnego – adres strony oszustów brzmi: pl.medinfo.fun.
Poniżej na stronie można dokonać zakupu suplementów diety. Nie warto tego robić – nie mamy pewności co do ich działania, nie wiemy nawet, czy otrzymamy wybrany produkt. Strona ta bowiem nie jest prawdziwą witryną wspomnianego portalu. Możemy stracić swoje dane osobowe podane przy składaniu zamówienia oraz pieniądze.
*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter