Strona główna Fake News Zorza nad Polską to efekt HAARP? Fałszywe informacje

Zorza nad Polską to efekt HAARP? Fałszywe informacje

Nie ma dowodów, że zorze nad Polską to efekt HAARP.

Zorza polarna

fot. Pexels / Modyfikacje: Demagog

Zorza nad Polską to efekt HAARP? Fałszywe informacje

Nie ma dowodów, że zorze nad Polską to efekt HAARP.

Fake news w pigułce

Na początku listopada 2023 roku nad Polską można było zaobserwować zorze polarne. W tym czasie w mediach społecznościowych pojawiły się alternatywne narracje, które wskazywały, że nie było to naturalne zjawisko. Zdaniem niektórych charakterystyczna łuna powstała w efekcie działania programu HAARP, który według różnych teorii spiskowych służy do kontroli pogody i innych zjawisk. Jedna z takich narracji pojawiła się we wpisie z 7 listopada na Facebooku.

Zrzut ekranu wpisu na Facebooku, w którym napisano, że zorza polarna nad Polską była efektem działania HAARP. Do wpisu dołączono fragmenty tekstów na temat działania HAARP na początku listopada.

Źródło: www.facebook.com

Na wpis zareagowało ponad 800 użytkowników, a ponad 1,8 tys. udostępniło go dalej. W sekcji komentarzy pojawiły się głosy, które wskazują na to, że wielu internautów uwierzyło w ten przekaz. Jak można było przeczytać [pisownia oryginalna]: „no tak, coś tak podejrzewałam że to sztuczna zorza, bo zbyt intensywne kolory niż naturalna” lub „tak sobie myślałam że to zjawisko to raczej naturalne nie jest”.

Zorze polarne w Polsce – czy wywołano je w ramach HAARP?

We wpisie na Facebooku napisano: „Zorza? Hmmm…jednak miałam rację […] Pięknie testują sami metodą HAARP, nie było to normalne »zjawisko«” – w ten sposób odniesiono się do zorzy, którą można było obserwować w Polsce. Na rzekomy „dowód” przedstawiono zrzuty ekranu z różnych artykułów i innych tekstów na temat zaplanowanych testów HAARP.

Nie ma żadnych podstaw, by uznać, że zorze polarne, obserwowane nad Polską na początku listopada, miały związek z działaniem HAARP. Jako rzeczywisty powód występowania zórz nad Polską podaje się aktywność słoneczną. W niektórych okresach aktywność gwiazdy wzrasta, co przekłada się na większą liczbę zórz.

NASA podaje, że zorza powstaje w wyniku zderzenia naładowanych cząstek wiatru słonecznego z cząsteczkami atmosfery. Jak podkreśla Geophysical Institute w University of Alaska Fairbanks zjawisko występuje częściej w okresach zwiększonej aktywności słonecznej. Z tego powodu mogą zdarzać się lata, w których częstotliwość ich występowania jest znacznie większa. 

„Liczba plam słonecznych na powierzchni Słońca zmienia się w dość regularnym cyklu, który naukowcy nazywają 11-letnim cyklem słonecznym. Aktywność plam słonecznych, a co za tym idzie aktywność zorzy, osiąga szczyt co 11 lat. Szczyt ten nazywany jest maksimum słonecznym. Ostatnie maksimum słoneczne miało miejsce w 2014 r.; następne spodziewane jest ok. 2025 roku. Szanse na zobaczenie zorzy polarnej na niższych szerokościach geograficznych rosną, gdy cykl plam słonecznych osiąga maksimum, ale szanse na wyższych szerokościach geograficznych nie są tak zależne od maksimum słonecznego, ponieważ owal zorzy jest tam zwykle obecny”.

Nazwa zorzy polarnej może sugerować, że te powstają najczęściej w pobliżu biegunów Ziemi, ale nie zawsze tak jest. Kolorowe łuny na niebie można zaobserwować od czasu do czasu również w innych rejonach na świecie. Wystąpienie zorzy w Polsce jest jak najbardziej możliwe (prognozy można znaleźć na stronie Centrum Modelowania Meteorologicznego), choć obserwuje się je zdecydowanie rzadziej niż np. w Kanadzie lub w skandynawskich krajach europejskich, takich jak Norwegia i Szwecja.

„Aby zobaczyć zorzę polarną, potrzebujesz czystego i ciemnego nieba. W czasie obszernych zórz polarnych można je zobaczyć w całych Stanach Zjednoczonych i Europie, ale zdarzenia te są rzadkie. Podczas ekstremalnego zdarzenia w 1958 roku zorza polarna była widoczna z Meksyku”.

Program HAARP – czym jest i czy może wywołać zorzę polarną?

HAARP to program badańjawnym charakterze, prowadzony przez wspomniany wcześniej University of Alaska Fairbanks. HAARP znajduje się w pobliżu miejscowości Gakona na Alasce. Podstawowym celem ośrodka jest prowadzenie badań nad procesami fizycznymi zachodzącymi w najwyższych partiach naszej atmosfery (w jonosferze), czyli tam, gdzie powstają zorze polarne.

Niekiedy HAARP bywa przedstawiany jako ośrodek, który może kontrolować pogodę, kataklizmy, a nawet zachowania ludzi. Niemniej jednak nie ma dowodów na to, że faktycznie jest w stanie oddziaływać w ten sposób. HAARP nie wpływa też na pogodę, ponieważ ta kształtuje się przede wszystkim w troposferze (na wysokości ok. 10 km), a ośrodek badawczy zajmuje się jonosferą, która zaczyna się od ok. 60-80 km nad ziemią, a kończy się powyżej 500 km.

Dzięki działaniu HAARP możliwe jest natomiast wywołanie sztucznej zorzy polarnej, ponieważ te powstają właśnie w jonosferze. Badania przeprowadzone przez HAARP w dniach 4–7 listopada 2023 roku doprowadziły do powstania sztucznej zorzy, ale tylko na Alasce, gdzie mieści się ośrodek badawczy HAARP. Na stronie uniwersytetu można przeczytać, że „naukowcy będą badać mechanizmy jonosfery powodujące emisje optyczne. Spróbują także zrozumieć, czy pewne fale plazmowe – gaz tak gorący, że elektrony zostają wytrącone z atomów – wzmacniają inne fale o bardzo niskiej częstotliwości. Zbadają także, w jaki sposób satelity mogą wykorzystywać fale plazmowe w jonosferze do wykrywania i unikania kolizji”. To, że takie badania były prowadzone w podobnym czasie, nie oznacza, że wpływały na sytuację w Polsce.

*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter

Pomóż nam sprawdzać, czy politycy mówią prawdę.

Nie moglibyśmy kontrolować polityków, gdyby nie Twoje wsparcie.

Wpłać