[Konkret 86.] Zmiana ustawy wiatrakowej
[Konkret 86.] Zmiana ustawy wiatrakowej
Złożymy projekt ustawy odblokowującej możliwość rozwoju energetyki wiatrowej na lądzie (zmniejszenie odległości do 500 m) z jasnymi i szybkimi regułami wydawania decyzji o budowie i przyłączeniu. Lokalne społeczności otrzymają 5% przychodów ze sprzedaży energii.
Zasada 10H
Obecne przepisy dotyczące budowy elektrowni wiatrowych określono w tzw. ustawie wiatrakowej, czyli ustawie z dnia 9 marca 2023 r. o zmianie ustawy o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych oraz niektórych innych ustaw.
Ustawa określa zasadę 10H (art. 4), która oznacza, że odległość nowego wiatraka od budynków mieszkalnych musi wynosić co najmniej 10-krotność wysokości tego wiatrak. Samorząd ma prawo, w ramach planu zagospodarowania przestrzennego nieco zmniejszyć ten limit, jednak ustawa określa jednocześnie sztywny limit minimum 700 metrów (art. 4).
Próba zmian pojawiła się już w listopadzie
W listopadzie 2023 roku, w pierwszym miesiącu nowej kadencji Sejmu, rozpoczęto prace nad projektem ustawy o zmianie ustaw w celu wsparcia odbiorców energii elektrycznej, paliw gazowych i ciepła oraz niektórych innych ustaw. Projekt przewidywał m.in. zamrożenie cen energii i gazu na pierwsze półrocze 2024 roku.
W pierwotnej wersji w omawianym dokumencie znalazły się również przepisy dotyczące farm wiatrowych. Autorzy projektu chcieli zmniejszyć limity (s. 75), ponieważ obowiązująca zasada 10H sprawiała, że na legalną budowę wiatraków, ich zdaniem, praktycznie nie było miejsca.
Nowelizacja ustawy wiatrakowej
W nowelizacji pojawiła się propozycja zmniejszenia limitu odległości przy budowie nowych wiatraków. Odległość od budynków mieszkalnych uzależniono od hałasu elektrowni (mierzonej w decybelach) i miała wynosić od 300 m do nawet 2 km (art. 5 pkt 17).
W planach było również zmniejszenie limitu odległości od parków narodowych i rezerwatów przyrody do 300 metrów (art. 5 pkt 7). Obecnie wynoszą one odpowiednio dziesięciokrotność wysokości wiatraka i 500 m (art. 4c).
Żadna z tych zmian nie weszła w życie. W grudniu do Sejmu wpłynęła autopoprawka, która wykreśliła z projektu wszystkie zmiany dotyczące energetyki wiatrowej. Dlaczego?
„Afera wiatrakowa”
W tym czasie w nieprzychylnych nowej sejmowej większości mediach zaczęto pisać o tzw. aferze wiatrakowej. Politycy PiS zarzucali nowej większości sejmowej, że przepisy projektu pozwolą na wywłaszczanie z ziemi Polaków na potrzeby budowy nowych elektrowni wiatrowych.
Pojawiły się również krytyczne głosy m.in. prawników i ekspertów zajmujących się energetyką. Wśród zarzutów wymieniano m.in. niedostateczną ochronę środowiska naturalnego, jak i sam sposób wprowadzenia tych przepisów (jako „wrzutkę” w ustawie mającej inny cel). Więcej na ten temat dowiesz się z naszej analizy.
Pomysł wycofany
W związku z głosami krytyki twórcy projektu postanowili wycofać kontrowersyjne zmiany. Politycy obozu rządzącego zapowiedzieli, że sprawa wiatraków zostanie oddzielona od ustawy o zamrożeniu cen energii (którą przyjęto w połowie grudnia 2023 roku), a koalicja wróci do tej sprawy w późniejszym czasie.
W styczniu 2024 roku minister klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska zapowiedziała, że temat wiatraków wróci. Polityczka liczy, że uda się zmniejszyć limit odległość przy budowie wiatraków.
Projekt przełożony na później
Początkowo ministra Hennig-Kloska sugerowała, że przedstawi nowy projekt pod koniec marca 2024 roku, jednak z najnowszych zapowiedzi wynika, że termin ten został przesunięty.
Po stu dniach projektu nie znajdziemy w bazie Rządowego Centrum Legislacji i w wykazie prac legislacyjnych i programowych Rady Ministrów. W wywiadzie udzielonym Radiu ZET wiceminister Miłosz Motyka ogłosił, że projekt ustawy pojawi się do czerwca. Mowa przy tym dopiero o projekcie, który czeka jeszcze cała droga legislacyjna przed uchwaleniem. Na tej podstawie oceniamy obietnicę jako niezrealizowaną.
*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter