[Konkret 89.] Przedstawienie planu transformacji energetycznej
[Konkret 89.] Przedstawienie planu transformacji energetycznej
Przedstawimy szczegółowy plan transformacji energetycznej, która umożliwi ograniczenie emisji CO2 o 75% do 2030 roku. Przyspieszymy rozwój niskoemisyjnych źródeł energii (OZE i energetyki jądrowej). Opracujemy założenia dla spójnego programu rozwoju energetyki jądrowej oraz precyzyjnie określimy sposób jego finansowania.
Krajowy Plan w dziedzinie Energii i Klimatu do 2030 roku
Krajowy Plan w dziedzinie Energii i Klimatu (KPEiK) to kluczowy dokument dla polskiej energetyki, jak i pozostałych sektorów gospodarki. Każdy kraj członkowski UE był zobowiązany przygotować taki dokument na mocy unijnego rozporządzenia w sprawie zarządzania unią energetyczną i działaniami w dziedzinie klimatu.
Polska przedstawiła swój plan w 2019 roku. To scenariusze i założenia zawarte w tym dokumencie są podstawą dla transformacji energetycznej państw UE.
KE wymagała aktualizacji już w 2023 roku
Do połowy 2023 roku wszystkie państwa były zobowiązane przez Komisję Europejską do przedstawienia zaktualizowanego planu. Polska nie zrobiła tego, a przez to opóźnienie Komisja Europejska uruchomiła procedurę naruszeniową.
W ciągu pierwszych stu dni, na przełomie lutego i marca 2024 roku, rząd wysłał do KE zaktualizowany, choć jeszcze nie ostateczny plan. Był to jedynie draft „niezbędny dla zakończenia procedury [naruszeniowej – przyp. Demagog] względem Polski” (s. 5). Uwzględniono w nim tylko tzw. scenariusz bazowy, czyli prognozę rozwoju kraju na podstawie obecnie istniejących środków i rozwiązań.
Przedstawienie docelowego dokumentu zapowiedziano na przełom II i III kwartału 2024 roku (s. 5).
Plan trafił do nas jesienią
Prace nad projektem aktualizacji się przedłużyły. We wrześniu resort klimatu i środowiska przeprowadził prekonsultacje, a w październiku opublikowany został nowy projekt. Ten, w przeciwieństwie do skróconej wersji z lutego, zawiera dwa scenariusze: bazowy i ambitny.
To wciąż nie jest jednak ostateczna wersja dokumentu. Na początek trafiła ona do konsultacji społecznych, które trwały do połowy listopada. Wnioski zostaną wdrożone w końcowej edycji projektu, który potem ma zostać przyjęty przez rząd.
W momencie publikacji tego tekstu nie poznaliśmy jeszcze wyników konsultacji ani ostatecznej wersji Krajowego Planu w dziedzinie Energii i Klimatu do 2030 roku.
W dobrą stronę, ale obietnica nie została w pełni spełniona
W ramach konkretu 89 obiecano, że w nowym planie znajdzie się cel w postaci emisji CO2 o 75 proc. do 2030 roku. Nie znajdziemy jednak tego założenia w aktualnie dostępnym projekcie.
Zgodnie z prognozą do 2030 roku Polska zredukuje emisję gazów cieplarnianych o 50,4 proc. względem poziomu z 1990 roku. Spadek o ok. 70 proc. ma nastąpić za to w 2040 roku (s. 14-15). Natomiast w sektorze objętym EU ETS emisje w Polsce mogą spaść do 2030 roku o ok. 49 proc. (s. 16).
Prace nad OZE szybsze, nad atomem wolniejsze
Nieco bardziej optymistycznie wygląda prognoza dotycząca rozwoju OZE (s. 19). Przedstawiony plan dla tego sektora zakłada znacznie większy rozwój odnawialnych źródeł energii niż poprzednia wersja Krajowego Planu w dziedzinie Energii i Klimatu z 2019 roku.
Zgodnie z przedstawionym projektem (s. 18) do 2030 roku odsetek odnawialnych źródeł energii w finalnym zużyciu wzrośnie do 32,6 proc. Przedtem planowano, że będzie to 23 proc. Za to w 2040 roku odsetek ma wzrosnąć już do 58,4 proc. (a nie do 28,5 proc.).
Inaczej za to wygląda sprawa z budową elektrowni jądrowej. Przeciwnie niż obiecano, jej budowa nie zostanie przyspieszona. Przyjęty w 2020 roku przez rząd PiS harmonogram programu polskiej energetyki jądrowej (PPEJ) przewidywał, że pierwszy blok polskiej elektrowni jądrowej miał zostać oddany do eksploatacji w 2033 roku (s. 28). Kolejne dwa miały dołączyć w 2035 roku i 2037 roku.
W listopadzie 2024 roku prezes spółki Polskie Elektrownie Jądrowe Leszek Juchniewicz powiedział, że pierwszy blok projektowanej elektrowni w Choczewie powstanie w 2035 roku, a po testach ruszy do pracy w 2036 roku. Miesiąc później jego słowa potwierdził Wojciech Wrochna, pełnomocnik rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej. Poinformował on, że PPEJ zostanie zaktualizowany. Według nowego harmonogramu pierwszy blok zacznie pracę w 2036 roku, a kolejne dwa odpowiednio rok i dwa lata później.
Prace nad obietnicą trwają, ale do końca jeszcze daleko
Ostatecznie według stanu na grudzień 2024 roku rząd nie przyjął jeszcze ostatecznej wersji Krajowego Planu w dziedzinie Energii i Klimatu do 2030 roku.
Wersja przedstawiona do konsultacji społecznych nie spełnia wszystkich kryteriów przedstawionych w obietnicy. W projekcie nie znalazła się m.in. redukcji emisji CO2 o 75 proc. do 2030 roku. Z drugiej strony w dokumencie pojawia się znacząco rozwinięta prognoza wzrostu odsetka OZE w polskim zużyciu energii. Mimo to nadal jest to jeszcze projekt nieprzyjęty przez rząd.
W przypadku budowy elektrowni atomowej prace zostały przesunięte, a nie przyspieszone względem planu obranego przez rząd PiS. Według obecnych zapowiedzi pierwszy blok polskiej elektrowni ruszy do pracy w 2036 roku, czyli trzy lata później niż zaplanowano w 2020 roku.
Rząd przedstawił więc wstępny plan transformacji, ale jego założenia nie wpisują się w pełni plan wytyczony w 89. konkrecie. Na tej podstawie oceniamy obietnicę jako częściowo zrealizowaną.
Wspieraj niezależność!
Wpłać darowiznę i pomóż nam walczyć z dezinformacją, rosyjską propagandą i fake newsami.
*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter