Opracowanie konwencji o prawach rodziny – Obietnice PiS
Opracowanie konwencji o prawach rodziny – Obietnice PiS
Opracujemy nową umowę międzynarodową – konwencję o prawach rodziny.
Stan realizacji obietnicy aktualny na dzień 28 września 2023 roku.
PiS obiecuje umowę chroniącą rodziny
W założeniach Polskiego Ładu (s. 70) znalazła się obietnica opracowania nowej umowy międzynarodowej – konwencji o prawach rodziny. Zjednoczona Prawica zapewniła w ten sposób, że będzie działała na rzecz tożsamości polskiej rodziny: tak zatytułowano fragment dokumentu, w którym znalazła się ta obietnica.
Konwencja o prawach rodziny już powstała
Założenia konwencji o prawach rodziny powstały jednak już wcześniej. Przygotowali je prawnicy Ordo Iuris. Dokument ma za zadanie chronić – zdaniem Ordo Iuris – „najbardziej dyskryminowanej grupy społecznej”, jaką jest ich zdaniem rodzina.
Konwencja liczy 52 artykuły. Dokument zakłada m.in.:
- zakaz dyskryminacji osób wykonujących pracę niezarobkową, polegającą na opiece nad dziećmi,
- wolność rodziców do wykonywania władzy rodzicielskiej nad dziećmi,
- uznanie małżeństwa za związek kobiety i mężczyzny i nieuznawanie małżeństw homoseksualnych zawartych za granicą.
Konwencja o prawach rodziny to inicjatywa Marka Jurka
Projekt Konwencji po raz pierwszy został zaprezentowany podczas konferencji prasowej 15 czerwca 2018 roku. Jak podkreślało Ordo Iuris, dokument powstał z inicjatywy europosła Marka Jurka, który startował do europarlamentu z list PiS.
Konwencję podpisał jako członek Prawicy Rzeczypospolitej i był jednym z dwóch polskich polityków wśród sygnatariuszy oficjalnego poparcia dla założeń dokumentu i jego wprowadzenia nie tylko w Polsce, lecz także w innych krajach UE. Drugim był Marian Piła, również z PR.
Nowa konwencja zamiast stambulskiej
Konwencja o prawach rodziny promowana jest przez Ordo Iuris nie tylko w Polsce. W maju 2019 roku dokument zaprezentowano na zgromadzeniu ONZ. O inicjatywie zrobiło się jednak naprawdę głośno dopiero w 2020 roku.
Wówczas do Sejmu wpłynął obywatelski projekt „Tak dla rodziny, nie dla gender”. Ustawa zakładała wypowiedzenie Konwencji stambulskiej o zapobieganiu przemocy wobec kobiet i przemocy w rodzinie.
Chciano, aby po wypowiedzeniu rozpoczęły się prace nad wdrożeniem Konwencji o prawach rodziny. Projekt jednak zatrzymał się po pierwszym etapie jego procedowania. Odbyło się pierwsze czytanie w Sejmie, po czym został on skierowany do sejmowych komisji i tam już pozostał.
Rząd przemyślał sprawę i projektu nie poparł
Początkowo mogło się wydawać, że PiS jest za pomysłem Ordo Iuris i chce wypowiedzenia konwencji stambulskiej. Minister Marlena Maląg w 2020 roku powiedziała, że Polska się do tego przygotowuje.
– Przygotowujemy się przede wszystkim do wypowiedzenia, kiedy to zostanie już skonsultowane z Ministerstwem Sprawiedliwości. Nawet w czwartek w resorcie o tym rozmawialiśmy. Czekamy na propozycję, która z resortu wypłynie, i ten kierunek zostanie przedstawiony na spotkaniu rządu, a następnie ustawa zostanie przekazana do parlamentu – powiedziała na antenie Telewizji Trwam (podkr. Demagog).
Trzy lata później okazało się, że rząd jednak z przygotowań zrezygnował. W marcu 2023 roku minister Maląg powiedziała na antenie Radia ZET: – Absolutnie nie będziemy wypowiadać konwencji stambulskiej, do tego już się wielokrotnie odnieśliśmy (podkr. Demagog)
Większość Polaków nie chciała wypowiedzenia konwencji
Skąd takie stanowisko? Możliwe, iż wpłynął na to sprzeciw społeczeństwa. Według sondażu dla Rzeczpospolitej, wypowiedzenia konwencji stambulskiej chce 15 proc. ankietowanych. W 2020 roku w wielu miastach odbyły się także protesty przeciwko tym planom.
Podsumowując, do tej pory w obietnicę PiS najbardziej zaangażowane było Ordo Iuris, nie politycy partii rządzącej. Zjednoczona Prawica nie przygotowała swojego projektu konwencji, w związku z tym obietnicę uznajemy za niezrealizowaną.
*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter