Sprawdzamy wypowiedzi polityków i osób publicznych pojawiające się w przestrzeni medialnej i internetowej. Wybieramy wypowiedzi istotne dla debaty publicznej, weryfikujemy zawarte w nich informacje i przydzielamy jedną z pięciu kategorii ocen.
Alkohol co 10 sekund zabija człowieka? Sprawdzamy
Alkohol co 10 sekund zabija człowieka? Sprawdzamy
No i powiedzmy o tym alkoholu. Według różnych badań alkohol powoduje co 10 sekund śmierć.
- Światowa Organizacja Zdrowia informuje, że corocznie w wyniku szkodliwej konsumpcji alkoholu etylowego umiera 3 mln osób. Oznacza to, że spożycie alkoholu przyczynia się do 6 zgonów na minutę. Tym samym co 10 sekund ginie jedna osoba.
- Nadużywanie alkoholu może prowadzić do 200 chorób i urazów. Chodzi m.in. o marskość wątroby, raka jamy ustnej czy zapalenie trzustki. Jest ono również przyczyną licznych wypadków oraz prowadzi do eskalacji przemocy.
- W grupie wiekowej 20-39 lat alkohol można powiązać nawet z 13,5 proc. wszystkich zgonów.
Temat marihuany znów wraca do Sejmu
8 lutego w Sejmie odbyła się debata na temat nowelizacji ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii. Inicjatywa wyszła z grona poselskiego, a sprawozdawcą projektu jest Jarosław Sachajko z ruchu Kukiz’15. Głównym założeniem nowelizacji jest uregulowanie kwestii dotyczących upraw i zbioru konopi innych niż włókniste w celu uzyskania surowca farmaceutycznego (marihuana medyczna).
Głos w imieniu Konfederacji zabrał Konrad Berkowicz, który podkreślił, że jego zdaniem państwo nie powinno ingerować, po jakie substancje sięgają obywatele. Przypomniał, że nawet nielegalne używki cały czas są dostępne na czarnym rynku, a zakaz nie przyczynia się do ich zaniknięcia.
Polityk zauważył, jak bezsensowna jest sytuacja, w której jedne substancje są legalne (jak alkohol), a inne nie (jak marihuana). Dla wzmocnienia przekazu odwołał się do statystyk o wysokiej szkodliwości alkoholu. Jego zdaniem, z powodu tej używki i powikłań wynikających z jej użytkowania, co 10 sekund ginie człowiek.
Lekarze są zgodni: alkohol szkodzi zdrowiu
Światowa Organizacja Zdrowia opublikowała raport podsumowujący najważniejsze fakty na temat konsumpcji alkoholu na świecie.
Dane wskazują, że aż 3 mln zgonów rocznie wynika ze szkodliwego działania alkoholu etylowego. Oznacza to, że alkohol przyczynia się do 6 zgonów na minutę. Idąc dalej, co 10 sekund z powodu powikłań spowodowanych spożyciem alkoholu śmierć ponosi jeden człowiek.
Do 2018 roku alkohol odpowiadał za 1 na 20 zgonów (ok. 5,3 proc.). Alkohol o wiele częściej zabija mężczyzn (7,7 proc. wszystkich zgonów) niż kobiety (2,6 proc.). Wynika to z dużego zróżnicowania w konsumpcji – w 2010 roku statystyczny mężczyzna wypił 19,4 l alkoholu, a kobieta – 7 l.
Alkohol prowadzi do licznych chorób
Co więcej, zdaniem ekspertów i lekarzy, alkohol może być czynnikiem, który prowadzi do 200 chorób i urazów. Nadmierne picie przekłada się nie tylko na zdrowie fizyczne, lecz również stwarza zagrożenie powstania zaburzeń psychicznych oraz behawioralnych.
Połowa osób nadużywających alkoholu cierpi z powodu marskości wątroby (48 proc.). Co czwarta osoba zmaga się z rakiem jamy ustnej (26 proc.) lub zapaleniem trzustki (26 proc.). Częstym powikłaniem jest również gruźlica (20 proc.). WHO wskazuje również na raka jelita grubego (11 proc.), raka piersi (5 proc.) oraz nadciśnienie tętnicze (7 proc.).
Zdaniem Światowej Organizacji Zdrowia alkohol da się powiązać z niemal co piątym samobójstwem (18 proc.). Jest to również czynnik prowadzący do przemocy oraz wypadków samochodowych.
W analizie wypowiedzi Zbigniewa Ziobry weryfikowaliśmy wpływ alkoholu na zdolności kierowców. Przeczytaj o tym, jak wzrasta zagrożenie spowodowania wypadku wraz ze wzrostem promili alkoholu we krwi, w naszym artykule.
Ryzyko związane z alkoholem dotyka także młodych osób
Wbrew pozorom problem dotyczy wszystkich grup wiekowych. Według statystyk WHO ludzie od 20. do 39. roku życia są szczególnie narażeni na wypadek lub niepełnosprawność wywołane alkoholem. Łącznie 13,5 proc. zgonów w tej grupie wiekowej można powiązać z tą substancją.
Konsekwencje związane z nadużywaniem alkoholu przekładają się również na krótsze życie oraz powstawanie chorób objawiających się z biegiem czasu. Zdaniem WHO łącznie 5,1 proc. globalnego obciążenia chorobami i urazami (mierzonego w latach życia skorygowanych niepełnosprawnością) można przypisać alkoholowi.
Pijąc alkohol, szkodzimy nie tylko sobie, ale również innym
Alkohol jest szkodliwy nie tylko dla samego konsumenta, ale również dla jego otoczenia, znajomych czy nawet całego społeczeństwa. Osoba nadużywająca alkohol może stanowić zagrożenie dla innych, a ponadto poprzez osłabione zdrowie staje się obciążeniem dla systemu ochrony zdrowia.
Spożywanie alkoholu jest szczególnie złym pomysłem w ciąży. WHO zaznacza, że ciężarna matka, pijąc alkohol, naraża dziecko na liczne powikłania (a nawet poronienie) oraz tzw. alkoholowy zespół płodowy (zespół FAS). Nie istnieje żadna ilość alkoholu, która byłaby bezpieczna dla płodu i ciężarnej.
Zespół FAS jest nieuleczalnym zestawem umysłowych i fizycznych zaburzeń, takich jak opóźnienie umysłowe, dysfunkcja mózgu, anomalie rozwojowe, zaburzenia w uczeniu się czy obniżony poziom inteligencji.
Alkohol zabija Polaków
Z badania specjalistów z Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Kaliszu oraz Fundacji „Promocja Zdrowia” wynika, że w ciągu 15 lat (lata 2012–2017) z powodu powikłań związanych z nadużywaniem alkoholu przedwcześnie mogło umrzeć nawet 110 tys. Polaków powyżej 20. roku życia. O wiele częściej zgon odnotowywano u mężczyzn (89 tys.) niż u kobiet (18 tys.).
Eksperci podkreślają, że nastąpił duży wzrost odsetka zgonów. W 2017 roku alkohol odpowiadał za 8,7 proc. zgonów, podczas gdy w 2002 roku było to dwukrotnie mniej (3,7 proc.).
Ponadto, według badań zrealizowanych na Śląskim Uniwersytecie Medycznym, co roku w Polsce rodzi się 1 000 dzieci z FAS (płodowym zespołem alkoholowym). Niemal 1 na 100 dzieci cierpi na zaburzenia wynikające z tego, że matka spożywała alkohol w ciąży. Dzieci z pełnoobjawowym FAS przychodzą na świat 10 razy częściej niż dzieci z zespołem Downa.
Nie istnieje bezpieczna ilość alkoholu
Na naszym portalu weryfikowaliśmy już wypowiedź Janusza Piechocińskiego dotyczącą tego, jaka ilość alkoholu dziennie może być dla nas bezpieczna. Na podstawie dostępnych danych wykazaliśmy, że taka dawka nie istnieje. Przekonasz się o tym, czytając ten artykuł.
W opracowanym przez Światową Organizację Zdrowia zestawie odpowiedzi na pytania dotyczące bezpiecznego spożywania alkoholu znajdziemy komentarz dr. Larsa Møllera:
„To może nie być odpowiedź, jaką ludzie chcieliby usłyszeć, ale nie ma bezpiecznego zakresu picia alkoholu. Oczywiście picie na niektóre sposoby wiąże się z mniejszym ryzykiem, jednak WHO nie wyznacza żadnych konkretnych limitów, ponieważ dowody wskazują, że idealną sytuacją z punktu widzenia zdrowia jest całkowite powstrzymanie się od picia. Alkohol jest blisko związany z około 60 różnymi chorobami i w niemal każdym z tych przypadków występuje ścisła korelacja dawka-reakcja, więc im więcej pijesz, tym większe ryzyko choroby. Im mniej, tym lepiej”.
Na stronie znajdziemy test przesiewowy AUDIT, zawierający 10 pytań dotyczących spożywania alkoholu. Jeśli wynik testu wynosi co najmniej siedem (dla kobiet) lub osiem (dla mężczyzn) punktów, oznacza to, że dana osoba spożywa alkohol w sposób ryzykowny i/lub szkodliwy. W takim wypadku zalecany jest kontakt z lekarzem lub specjalistą od uzależnień.
Alkohol na tle innych używek
Podczas przemówienia w Sejmie Konrad Berkowicz porównał konsekwencje wynikające z używania alkoholu do innych substancji psychoaktywnych (w tym marihuany). Postanowiliśmy sprawdzić, jak szkodliwość alkoholu etylowego wypada na ich tle.
Metaanaliza przeprowadzona przez członków Independent Scientific Committee on Drugs („Niezależnego Komitetu Naukowego ds. narkotyków”) została opublikowana w 2010 roku w czasopiśmie naukowym Lancet.
Na podstawie modelowania biorącego pod uwagę wiele kryteriów szkodliwości (m.in. dla zdrowia, zdrowia psychicznego, konsekwencji społecznych, a także krzywd wyrządzanych innym osobom i zagrożenia stanowionego wobec społeczeństwa) różnych narkotyków, eksperci doszli do wniosku, że alkohol jest najbardziej szkodliwą używką.
Najbardziej szkodliwą substancją dla zdrowia samego użytkownika jest heroina (harm to self), lecz alkohol znacząco przebija jej szkodliwość, gdy weźmiemy pod uwagę również szkody wyrządzane otoczeniu użytkownika (harm to others).
Na drugim końcu spektrum (co oznacza ich relatywne bezpieczeństwo) znalazły się takie substancje jak grzyby psylocybinowe, buprenorfina czy LSD. Marihuana znalazła się mniej więcej w połowie stawki. Oceniono, że jest ona mniej szkodliwa niż takie substancje jak amfetamina, tytoń czy kokaina.
Pamiętajmy jednak, że wszystkie używki są szkodliwe i wiążą się z ryzykiem. Więcej o bezpiecznym podejściu do używek oraz redukcji szkód dowiesz się ze strony Społecznej Inicjatywy Narkopolityki.
*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter