Sprawdzamy wypowiedzi polityków i osób publicznych pojawiające się w przestrzeni medialnej i internetowej. Wybieramy wypowiedzi istotne dla debaty publicznej, weryfikujemy zawarte w nich informacje i przydzielamy jedną z pięciu kategorii ocen.
Anna Zalewska nie głosowała za Ursulą von der Leyen? Sprawdzamy
Anna Zalewska nie głosowała za Ursulą von der Leyen? Sprawdzamy
Ja oraz @WaszczykowskiW głosowaliśmy przeciw wyborowi @vonderleyen na szefową Komisji Europejskiej.
- Głosowanie w sprawie wyboru Ursuli von der Leyen na przewodniczącą Komisji Europejskiej odbyło się w lipcu 2019 roku. Oddano 383 głosy „za” przy progu 374.
- Głosowanie było tajne. Europosłowie głosowali na papierowych kartach. Imienne wyniki nie są znane. Na tej podstawie oceniamy wypowiedź jako nieweryfikowalną.
- W lipcu 2019 roku politycy PiS, w tym europosłowie, regularnie podkreślali, że ich delegatura do PE poparła kandydaturę von der Leyen. Takie stanowisko przedstawili m.in. europosłowie: Ryszard Czarnecki, Ryszard Legutko, Beata Mazurek i Tomasz Poręba. Premier Mateusz Morawiecki dodał, że „głosy Prawa i Sprawiedliwości były języczkiem u wagi”.
Artykuł powstał w ramach drugiej edycji Weryfikatonu — maratonu sprawdzania informacji przed wyborami do Parlamentu Europejskiego. Więcej sprawdzonych analiz znajdziesz na stronie demagog.org.pl.
Tekst powstał przy wsparciu sztucznej inteligencji (GPT-4o).
Stanisław Tyszka, obecny poseł i kandydat Konfederacji do Parlamentu Europejskiego, w mediach społecznościowych wypomniał polskim europosłom, że wszyscy poparli Ursulę von der Leyen na przewodniczącą Komisji Europejskiej. Na jego wpis zareagowała Anna Zalewska, europosłanka PiS. Stwierdziła, że ona sama i jej partyjny kolega, Witold Waszczykowski, głosowali przeciwko tej kandydaturze. A jakie są fakty? Sprawdźmy.
Ja oraz @WaszczykowskiW głosowaliśmy przeciw wyborowi @vonderleyen na szefową Komisji Europejskiej. https://t.co/ARyeHUy05C
— Anna Zalewska 🇵🇱 (@AnnaZalewskaMEP) May 13, 2024
Głosowanie odbyło się w 2019 roku
W dniu 16 lipca 2019 roku Parlament Europejski zadecydował o kandydaturze Ursuli von der Leyen na przewodniczącą Komisji Europejskiej. Głosowanie było tajne, skorzystano z papierowych kart do głosowania. Tym samym nie znamy imiennych decyzji każdego europosła.
Oddano 733 głosy, z których 1 był nieważny. Wymagany próg wynosił 374 głosy. Ostatecznie 383 osoby były „za” (52,25 proc.), a 327 było „przeciw”. Kolejne 22 osoby wstrzymały się od głosu.
With 383 votes in favour, the European Parliament has elected Ursula von der Leyen president of the next European Commission in a secret ballot.
Read the press release for details ➡️ https://t.co/UWNrC8uW4N pic.twitter.com/OMylDJgruO
— European Parliament (@Europarl_EN) July 16, 2019
Politycy PiS deklarowali swój głos w mediach
Już po tajnym głosowaniu premier Mateusz Morawiecki podczas konferencji prasowej stwierdził, że kandydatura Ursuli von der Leyen jest dobra dla poszukiwania kompromisów w wielu sprawach. Wspomniał, że europosłowie PiS poparli tę polityczkę i dodał, że „głosy Prawa i Sprawiedliwości były języczkiem u wagi”. Prof. Ryszard Legutko, polski eurodeputowany z ramienia PiS, w wywiadzie na antenie Polskiego Radia wyjaśnił, że Ursula von der Leyen „wygrała dzięki naszym głosom”.
Tak samo stwierdził Tomasz Poręba (również europoseł PiS) w swoim wpisie na platformie X. Oprócz niego o istotnej roli głosów europosłów z PiS napisali Beata Mazurek oraz Ryszard Czarnecki. Ten ostatni, gdy pisał o kandydaturze Ursuli von der Leyen, wyjaśnił, że „Nasze 26 głosów zdecydowało o jej zwycięstwie 9 głosami”.
Pierwsza kobieta w dziejach EWG-UE -przewodnicząca Komisji Europejskiej przeszła dzięki głosami europoslow PiS ! Nasze 26 głosów zdecydowało o jej zwycięstwie 9 głosami ! Teraz czas na lepsza jakość w relacjach KE- Rząd RP
— Ryszard Czarnecki (@r_czarnecki) July 16, 2019
*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter