Strona główna Wypowiedzi Ceny paliwa wyższe za PO? To nieprawda

Ceny paliwa wyższe za PO? To nieprawda

Ceny paliwa wyższe za PO? To nieprawda

Bartłomiej Wróblewski

Poseł
Prawo i Sprawiedliwość

Minęło 10 lat i po 10 latach ceny w Polsce paliwa są mniejsze niż za Platformy Obywatelskiej.

Poranna rozmowa w RMF FM, 28.09.2023

Fałsz

Wypowiedź uznajemy za fałsz, gdy:  

  • nie jest zgodna z żadną dostępną publicznie informacją opartą na reprezentatywnym i wiarygodnym źródle,  
  • jej autor przedstawia nieaktualne informacje, którym przeczą nowsze dane, zawiera szczątkowo poprawne dane, ale pomija kluczowe informacje i tym samym fałszywie oddaje stan faktyczny.  

Sprawdź metodologię

Poranna rozmowa w RMF FM, 28.09.2023

Fałsz

Wypowiedź uznajemy za fałsz, gdy:  

  • nie jest zgodna z żadną dostępną publicznie informacją opartą na reprezentatywnym i wiarygodnym źródle,  
  • jej autor przedstawia nieaktualne informacje, którym przeczą nowsze dane, zawiera szczątkowo poprawne dane, ale pomija kluczowe informacje i tym samym fałszywie oddaje stan faktyczny.  

Sprawdź metodologię

  • Pod koniec września 2023 roku cena benzyny za 1 litr wynosiła 5,99 zł.
  • 10 lat temu – we wrześniu 2013 roku – litr benzyny kosztował 5,61 zł. W czasach rządów PO benzyna kosztowało najwięcej w kwietniu 2012 roku – 5,88 zł. To jednak nadal mniej niż obecne 5,99 zł.
  • Przed dziesięcioma laty tańszy był też olej napędowy (5,62 zł/l). Obecnie trzeba zapłacić za niego 5,99-6,02 zł/l.
  • W czasie rządów PiS, przed wybuchem wojny w Ukrainie – w listopadzie 2021 roku, cena paliwa za litr przekroczyła granicę 6 zł (1,2).
  • Rekordowy poziom ceny benzyny przypada na czerwiec 2022 roku, gdy jego cena wynosiła ponad 7,80 zł za litr. Z kolei cena oleju napędowego przekroczyła 8 zł/l w listopadzie 2022 roku.
  • Nie jest prawdą, że 10 lat temu za rządów Platformy Obywatelskiej ceny paliwa były wyższe. Wypowiedź Bartłomieja Wróblewskiego oceniamy na fałsz.

Awaria dystrybutora, a może brak paliwa?

Tygodnik „NIE” opublikował pod koniec września treść maila rozsyłanego przez Orlen do swoich stacji, aby w razie braków paliw wywiesić komunikat z informacją o awarii dystrybutorów. Polski koncern paliwowy potwierdził serwisowi Business Insider prawdziwość maila i uzasadnił jego rozesłanie w sposób następujący:

„Załączony mail pochodzi z początku września i wynikał wyłącznie z rekordowego popytu, który obserwowaliśmy w związku z końcem letniej promocji. W tym czasie na niektórych stacjach wystąpił przejściowy (do 2-3 godzin) brak wybranych rodzajów paliw. W odpowiedzi na to firma wzmocniła logistykę, co pozwoliło szybko unormować sytuację”.

Polityczna dyskusja wokół Orlenu

To nie jedyna sytuacja dotycząca Orlenu, która w ostatnich tygodniach była szeroko komentowana. W drugiej połowie września ceny paliwa spadły poniżej psychologicznego poziomu 6 zł/l. Wzbudziło to podejrzenia opozycji. 

Włodzimierz Czarzasty stwierdził, że ceny benzyny zostały sztucznie zaniżone. Z kolei Donald Tusk uderzył we władzę, twierdząc, że obniżka cen oleju napędowego spowodowała wzmożony popyt, co w konsekwencji doprowadziło do „awarii dystrybutorów”.

Jak reaguje obóz rządzący? Zdaniem Bartłomieja Wróblewskiego niższe ceny to dobra oznaka dla Polaków. W rozmowie w Radiu RMF24 poseł podkreślił, że pomimo upływu 10 lat ceny paliwa są niższe. To z kolei ma świadczyć o dobrej polityce PiS.

Nietypowa polityka cenowa

„W dobiegającym końca tygodniu ropa naftowa i dolar rosły w tym samym czasie, co mogłoby sugerować, że na stacjach będą notowane podwyżki, było jednak inaczej. Ostatni tydzień września przyniósł przecenę, po której za benzynę i olej napędowy w Polsce płaci się średnio 5,99 zł za litr”.

 

Obniżka cen jest tłumaczona nietypową polityką cenową rodzimych producentów paliw. „W oficjalnych cennikach rafinerii benzyna czy olej napędowy są tańsze niż paliwa notowane na giełdach w Europie, co jest zjawiskiem wcześniej niespotykanym” – podkreśla Grzegorz Maziak z e-petrol.pl.

Eksperci zaznaczają, że obecnie w Polsce ma miejsca odmienna sytuacja niż w państwach europejskich. O ile w Europie ceny hurtowe rosną, o tyle w Polsce trend jest odwrotny. Po 15 października Orlen może być zmuszony do dostosowania polityki cenowej do sytuacji na rynku. O skali potencjalnej podwyżki decydować będzie cena ropy oraz kurs dolara. Te pierwsze rosną, a złotówka względem amerykańskiej waluty się osłabia.

Paliwo w hurcie obecnie tańsze niż 10 lat temu?

27 września 2023 roku cena benzyny bezołowiowej Eurosuper 95, według danych Orlenu, wynosiła 4 746 zł za m3. Równo 10 lat od tego momentu, według stanu na 27 września 2013 roku, cena tego paliwa była równa 4 178 zł za m3

Olej napędowy Ekodiesel, na 27 września 2023 roku, kosztował 4 746 zł za m3, a równo 10 lat wstecz od tego momentu cena za m3 była równa 4 264 zł. 

Za czasów rządów Platformy ceny benzyny wzrosły do poziomu 4 755 zł za m3, miało to miejsce 5 kwietnia 2012 roku, więc ponad 11 lat temu. Po osiągnięciu tego pułapu cenowego ceny zaczęły spadać i 1 maja 2012 roku koszt benzyny był równy 4 524 zł za m3

Do ponownego przekroczenia obecnej ceny za benzynę doszło 7 września 2012 roku. Wówczas cena benzyny sięgnęła 4 757 zł za m3, po czym do końca września wróciła do poziomu poniżej 4 500 zł za m3. Olej napędowy ponownie nie przebił obecnej wartości.

Ceny w detalu obecnie są wyższe

Jeżeli sięgniemy po dane sprzedaży detalicznej paliw w Polsce, okazuje się, że w przypadku benzyny Eurosuper 95 wyższe ceny tego paliwa niż 5,99 za litr zostały odnotowane w 86 tygodniach. Wszystkie spośród tych tygodni miały miejsce za rządów Prawa i Sprawiedliwości, a najwyższa cena przypada na okres między 2 a 9 czerwca 2022 roku. Wówczas cena za paliwo sięgała nawet 7,97 zł za litr benzyny.

W przypadku oleju napędowego (ON) sytuacja wygląda podobnie. Tym razem cena detaliczna zgodnie z danymi była wyższa niż 5,99 za litr w 89 tygodniach. Podobnie jak w przypadku benzyny okresy, w których ON był również droższy, przypadają wyłącznie na czas PiS. Tygodniem o najwyższych cenach za ten rodzaj paliwa okazał się 13-20 października 2022 roku. 

Zamrożenie cen paliw na Węgrzech

Pod koniec 2022 roku Węgry zdecydowały się znieść limit cen na paliwo, który obowiązywał od listopada 2021 roku, czyli jeszcze przed wyborami do węgierskiego parlamentu (kwiecień 2022). Przez ten czas – zgodnie z danymi Komisji Europejskiej – paliwa na Węgrzech należały do najtańszych w regionie. 

Politycy opozycji wskazują na podobieństwa sytuacji Polski i Węgier w kontekście wpływaniem na ceny na rynku paliw. Mówił o tym między innymi Ryszard Petru w programie „Debata dnia” (czas nagrania 12:05). Petru wskazuje, że jeżeli po wyborach w Polsce, analogicznie jak na Węgrzech, ceny zostaną uwolnione, to ta cena wzrośnie prawdopodobnie o ok. 1-1,5 zł/l.

W Polsce, w przeciwieństwie do Węgier, nie wprowadzono limitu cenowego dla paliw. Niższe ceny są wypadkową polityki cenowej, głównie Orlenu. Jak wskazuje analityk Rafał Zywert, gdyby zastosować metodą wyliczeń w odniesieniu do cen obowiązujących na rynku ARA, wówczas cena paliwa wynosiłaby 7,10-20 zł za litr.

Ekonomiści mBanku szacują, że gdyby historyczne relacje cen paliw zostały zachowane, cena oleju napędowego wynosiłaby obecnie 7,40 zł za litr. Z kolei ekonomista Andrzej Halesiak wskazuje, że urealnienie cen do średnich cen europejskich oznaczałoby obecnie skok cenowy do poziomu 7,50 zł za litr benzyny i 7,90 zł za litr oleju napędowego. 

Jak zmieniły się ceny paliwa na Węgrzech po zniesieniu limitów cenowych?

4 kwietnia 2022 roku benzyna Eurosuper 95 kosztowała na Węgrzech 1,3 euro za litr. Była to najniższa cena wśród państw UE. Po zniesieniu limitów 2 stycznia 2023 roku ceny wzrosły do poziomu największego w Europie Środkowo-Wschodniej: 1,6 euro za litr.

Analogicznie wyglądała sytuacja z olejem napędowym. 4 kwietnia 2022 roku cena za 1 litr oleju napędowego była równa 1,42 euro i również była to najniższa cena w regionie. Po zniesieniu limitów w styczniu 2023 roku cena za litr wynosiła już 1,78 euro. Ponownie Węgry przegoniły pod tym względem kraje Europy Środkowej.

*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter

Pomóż nam sprawdzać, czy politycy mówią prawdę.

Nie moglibyśmy kontrolować polityków, gdyby nie Twoje wsparcie.

Wpłać

Dowiedz się, jak radzić sobie z dezinformacją w sieci

Poznaj przydatne narzędzia na naszej platformie edukacyjnej

Sprawdź!