Strona główna Wypowiedzi Chorwaccy piłkarze i ich zarobki. Co zrobią z nagrodami?

Chorwaccy piłkarze i ich zarobki. Co zrobią z nagrodami?

Chorwaccy piłkarze i ich zarobki. Co zrobią z nagrodami?

Mirosława Stachowiak-Różecka

Posłanka
Prawo i Sprawiedliwość

Reprezentacja Chorwacji (w piłce nożnej – przyp. Demagog) złotówki za swoje występy w reprezentacji nie bierze. A wszystkie nagrody, jakie otrzymuje, przekazuje właśnie (…) na piłkę nożną młodzieży i dzieci.

Kawa na ławę, 11.12.2022

Fałsz

Wypowiedź uznajemy za fałsz, gdy:  

  • nie jest zgodna z żadną dostępną publicznie informacją opartą na reprezentatywnym i wiarygodnym źródle,  
  • jej autor przedstawia nieaktualne informacje, którym przeczą nowsze dane, zawiera szczątkowo poprawne dane, ale pomija kluczowe informacje i tym samym fałszywie oddaje stan faktyczny.  

Sprawdź metodologię

Kawa na ławę, 11.12.2022

Fałsz

Wypowiedź uznajemy za fałsz, gdy:  

  • nie jest zgodna z żadną dostępną publicznie informacją opartą na reprezentatywnym i wiarygodnym źródle,  
  • jej autor przedstawia nieaktualne informacje, którym przeczą nowsze dane, zawiera szczątkowo poprawne dane, ale pomija kluczowe informacje i tym samym fałszywie oddaje stan faktyczny.  

Sprawdź metodologię

  • Chorwaccy piłkarze zarabiają pieniądze za grę w reprezentacji. Podczas mundialu w 2018 roku zarobili ok. 56 mln kun.
  • Cztery lata temu w sieci pojawiła się fałszywa informacja, według której selekcjoner chorwackiej reprezentacji zadeklarował przekazanie wszystkich zysków z gry na mundialu w 2018 roku na cele charytatywne. Doniesienia zostały zdementowane przez rzecznika Chorwackiego Związku Piłki Nożnej. 
  • Piłkarze przekazują fundusze na cele charytatywne, jednak nie jest to obowiązkowe.
  • Nie ma dowodów na to, że reprezentanci są zobowiązani przekazywać wszystkie nagrody na program wsparcia piłki nożnej młodzieży i dzieci.
  • Na tej podstawie oceniamy wypowiedź jako fałszywą.

Zamieszanie wokół premii dla piłkarzy

W listopadzie wystartowały Mistrzostwa Świata w Piłce Nożnej 2022 w Katarze. Reprezentacja Polski wyszła z grupy po raz pierwszy od 36 lat. Biało-czerwoni zakończyli swoją przygodę z turniejem w ⅛ finału po przegranym meczu z Francją.

Po zakończeniu turnieju dyskusja dotycząca mundialu niekoniecznie koncentrowała się na aspektach piłkarskich. Media obiegła informacja, jakoby Mateusz Morawiecki jeszcze przed mundialem obiecał polskiej kadrze premię za wyjście z grupy w wysokości co najmniej 30 mln zł

Temat wzbudził wiele krytycznych głosów, a sam premier ostatecznie zadeklarował w poście na Facebooku, że rządowe środki nie trafią do piłkarzy. Zamiast tego pojawiła się deklaracja utworzenia specjalnego funduszu na rozwój „piłkarskiej młodzieży”.

Piłkarze i cele charytatywne

Do tematu odniósł się Grzegorz Krychowiak – członek polskiej reprezentacji – który wyjaśnił, że to nie piłkarze wywołali wrzawę medialną, ponieważ nie oczekiwali wspomnianej premii. Dodał, że gdyby otrzymali nagrodę, zapewne dużą część przeznaczyliby na cele charytatywne. 

Cała powyższa sprawa była przedmiotem dyskusji w studiu programu „Kawa na ławę” na antenie TVN24. Mirosława Stachowiak-Różecka pozytywnie oceniła pomysł utworzenia specjalnego funduszu, a dodatkowo zaapelowała do samych sportowców, aby takie inicjatywy wspierali.

Jako przykład wskazała Chorwację, w której rzekomo piłkarze nie inkasują pieniędzy za swoją grę w reprezentacji, a wszelkie ponadprogramowe nagrody przekazują właśnie na piłkę nożną dzieci i młodzieży. Już wcześniej takie doniesienia przedstawił Artur Wichniarek z Kanału Sportowego.

Fałszywa informacja sprzed czterech lat

Historia o szczodrych Chorwatach pojawiła się już cztery lata temu, podczas poprzednich mistrzostw świata. Reprezentacja Chorwacji dotarła wówczas do finału turnieju, za co FIFA wypłaciła Chorwackiemu Związkowi Piłki Nożnej (HNS) kwotę opiewającą na 28 mln dolarów.

W internecie zaczął wówczas krążyć list selekcjonera Zlatko Dalića, w którym deklarował, że środki te trafią do m.in. chorwackich domów dziecka. Co istotne, informacja ta pojawiła się jedynie na nieoficjalnym profilu reprezentacji na Facebooku i wkrótce została zdementowana przez rzecznika HSN, Tomislava Pacaka, o czym pisała redakcja Konkret24.

Pomimo sprostowania fałszywa informacja zaczęła krążyć w mediach i powróciła również podczas mundialu w Katarze. 

Wypowiedź – widmo Luki Modricia

Kolejnym źródłem, z którego pochodzi weryfikowana przez nas informacja, jest rzekoma wypowiedź kapitana chorwackiej drużyny – Luki Modricia. To do niej odwołał się na swoim profilu na TikToku Artur Wichniarek.

„Luka Modrić powiedział, że jeżeli ktokolwiek weźmie jakiekolwiek pieniądze, to nie ma prawa za jego czasów grać w reprezentacji Chorwacji. Bo granie w reprezentacji to jest duma narodowa. My zarabiamy pieniądze w klubach, a tutaj przyjeżdżamy, bo chcemy reprezentować nasz kraj, a nie po to, żebyśmy zarabiali pieniądze”.

W sieci nie natkniemy się na żadną publiczną wypowiedź kapitana chorwackiej drużyny, z której płynęłyby takie wnioski. Dział „Sportowe Fakty” portalu Wirtualna Polska zapytał o to Łukasza Gikiewicza – polskiego piłkarza mieszkającego w Chorwacji – który zdementował te pogłoski. Sportowiec zasugerował, że być może ich źródłem był stosunek Modricia do podziału premii pochodzących od FIFA. 

Chorwaci zarabiają pieniądze za swoją grę

Dotychczasowe występy chorwackich piłkarzy na tegorocznych mistrzostwach uprawniają rodzimy związek do otrzymania od FIFA kwoty odpowiadającej 24 mln euro – informuje dziennik „Vecernji list”. Nie wiemy natomiast, jaki procent trafi do piłkarzy. 

Jednakże w 2021 roku cytowany powyżej portal informował, że z 28 mln dolarów zarobionych na poprzednim mundialu w Rosji, 60 proc. trafiło do Chorwackiego Związku Piłki Nożnej, a pozostałe 40 proc. – do piłkarzy.

Oznacza to, że za poprzednie rozgrywki reprezentacja zarobiła 11,2 mln dolarów, czyli ok. 70 mln kun. Dziennik „Vecernij list” donosił, że 56 mln kun zainkasowali piłkarze, a 14 mln kun trafiło do pracowników sztabu: fizjoterapeutów, masażystów oraz innych istotnych postaci wspierających graczy. 

Oczywiście piłkarze przeznaczają zarobione pieniądze na cele charytatywne. Przykładowo w 2019 roku przekazali swoje koszulki na aukcje, dzięki którym 30 tys. euro trafiło do fundacji Vaterno srce. W roku 2021 w podobny sposób uzbierano aż 100 tys. euro.

Nie oznacza to jednak, że przekazywanie pieniędzy jest obowiązkowe.

Brak informacji o przekazywaniu nagród

W dostępnych źródłach nie natknęliśmy się na dowody potwierdzające słowa Mirosławy Stachowiak-Różeckiej o obowiązującej w chorwackiej reprezentacji zasadzie przekazywania dodatkowych nagród na programy wsparcia piłki nożnej dzieci i młodzieży.

Zwróciliśmy się w tej sprawie z zapytaniem do Faktografu – organizacji factcheckingowej z Chorwacji. Z otrzymanej odpowiedzi wynika, że w Chorwacji nie ma takiego zwyczaju. Odpowiedzi udzielił nam Petar Vidov:

„O ile nam wiadomo, nie ma specjalnego programu wspierającego młodych piłkarzy przez oficjalną chorwacką drużynę i nie ma publicznie dostępnych informacji sugerujących, że chorwacka drużyna piłkarska oddaje swoje nagrody na wspieranie tego rzekomego programu”.

*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter

Pomóż nam sprawdzać, czy politycy mówią prawdę.

Nie moglibyśmy kontrolować polityków, gdyby nie Twoje wsparcie.

Wpłać

Dowiedz się, jak radzić sobie z dezinformacją w sieci

Poznaj przydatne narzędzia na naszej platformie edukacyjnej

Sprawdź!