Strona główna Wypowiedzi Czy nauczyciel może zabrać telefon uczniowi?

Czy nauczyciel może zabrać telefon uczniowi?

Czy nauczyciel może zabrać telefon uczniowi?

Wanda Nowicka

Poseł
Nowa Lewica

Nauczyciel nie ma prawa konfiskowania waszych [uczniów – przyp. Demagog] telefonów.

TikTok, 26.01.2023

Prawda

Wypowiedź uznajemy za zgodną z prawdą, gdy:  

  • istnieją dwa wiarygodne i niezależne źródła (lub jedno, jeśli jest jedynym adekwatnym z punktu widzenia kontekstu wypowiedzi) potwierdzające zawartą w wypowiedzi informację, 
  • zawiera najbardziej aktualne dane istniejące w chwili wypowiedzi, 
  •  dane użyte są zgodnie ze swoim pierwotnym kontekstem.

Sprawdź metodologię

TikTok, 26.01.2023

Prawda

Wypowiedź uznajemy za zgodną z prawdą, gdy:  

  • istnieją dwa wiarygodne i niezależne źródła (lub jedno, jeśli jest jedynym adekwatnym z punktu widzenia kontekstu wypowiedzi) potwierdzające zawartą w wypowiedzi informację, 
  • zawiera najbardziej aktualne dane istniejące w chwili wypowiedzi, 
  •  dane użyte są zgodnie ze swoim pierwotnym kontekstem.

Sprawdź metodologię

  • Prawo oświatowe w art. 99 pkt 4 obliguje szkoły do uregulowania w statucie zasad korzystania z urządzeń elektronicznych na terenie placówki. Nie daje jednak uprawnień do ich konfiskowania.
  • Konstytucja RP w art. 64. gwarantuje prawo do własności. Prawo to można ograniczyć jedynie ustawą. Żadna ustawa nie daje prawa nauczycielowi do rekwirowania telefonów.
  • opinii Rzecznika Praw Obywatelskich szkoła nie ma uprawnień do zabierania przedmiotów należących do uczniów. Szkoła ma prawo zakazać uczniom korzystania z telefonów podczas lekcji, a nawet nakazać deponowanie urządzeń w depozycie po wejściu na teren szkoły. Telefony uczniów nie mogą być jednak odbierane im przez nauczycieli.
  • Na tej podstawie wypowiedź Wandy Nowickiej oceniamy jako zgodną z prawdą.

Niepokojące zapowiedzi ministra Czarnka

24 stycznia odbyła się konferencja prasowa premiera Mateusza Morawieckiego oraz ministra edukacji i nauki Przemysława Czarnka. To wtedy minister zapowiedział, że w najbliższych dniach Rada Dzieci i Młodzieży ogłosi swoje rekomendacje w kwestii używania telefonów komórkowych w szkołach. Ze słów ministra wynikało, że ich przyjęcie będzie krokiem do ograniczenia używania telefonów w szkole.

Do tej zapowiedzi odniosła się Wanda Nowicka na TikToku. Posłanka Lewicy – oprócz przedstawienia zapowiedzi MEiN – stwierdziła, że nauczyciel nie ma prawa skonfiskować uczniowi telefonu komórkowego.

Telefony w szkole. Co mówi prawo?

Zgodnie z art. 99 Prawa oświatowego statut szkoły powinien określać różnego rodzaju obowiązki ucznia. W punkcie 4 wskazano, że wśród tych obowiązków muszą znaleźć się „warunki wnoszenia i korzystania z telefonów komórkowych i innych urządzeń elektronicznych na terenie szkoły”. W ustawie nie wyjaśniono, czy w ramach tych warunków, szkoła może pozwolić nauczycielom na konfiskowanie telefonów.

Ochronę przed konfiskatami daje zasada zapisana w art. 64 polskiej Konstytucji. Według tej zasady: „Każdy ma prawo do własności, innych praw majątkowych oraz prawo dziedziczenia”. Co więcej, własność może być ograniczona tylko w drodze ustawy i tylko w zakresie, w jakim nie narusza ona istoty prawa własności.

W ustawach nie przyznano nauczycielom prawa do ograniczania własności uczniów. Na tej podstawie można uznać, że nauczyciele nie mają prawa do konfiskowania telefonów.

RPO: Szkoła nie może zarekwirować telefonu

Na stronie Rzecznika Praw Obywatelskich w 2018 roku możemy znaleźć jasne stwierdzenie: „szkoła nie ma (…) uprawnień do rekwirowania przedmiotów należących do uczniów”. Jednocześnie szkoła ma prawo wprowadzić pewne ograniczenia w zakresie korzystania z telefonów komórkowych na terenie szkoły.

Zdaniem RPO statut szkoły może zabraniać korzystania z telefonów komórkowych i innych urządzeń elektronicznych w trakcie trwania zajęć. Nauczyciel ma prawo w związku z tym nakazać uczniowi wyłączenie urządzenia lub umieszczenie go w widocznym miejscu na czas trwania lekcji. Szkoła może także wprowadzić obowiązek pozostawienia telefonów komórkowych w depozycie po wejściu na jej teren.

Co ważne, uczeń powinien mieć umożliwiony dostęp do telefonu złożonego w depozycie, gdy uzna to za konieczne. Osoby pełnoletnie i rodzice osób niepełnoletnich mogą w każdej chwili zażądać zwrotu telefonu.

Umarłe Statuty i Prawo Marcina potwierdzają zdanie RPO

Także w opinii Łukasza Korzeniowskego, studenta prawa i prezesa Stowarzyszenia Umarłych Statutów, nauczyciel nie może odebrać uczniowi telefonu komórkowego. Choć w szkole powinny istnieć zasady wnoszenia na teren szkoły telefonów i korzystania z nich, to jednak szkoła nie ma prawa nadmiernie ingerować w wolność uczniów. Taką ingerencją byłoby nie tylko odbieranie telefonu, ale nawet samo sprawdzanie, czy uczeń ma przy sobie telefon.

Podobną opinię w tej sprawie ma Marcin Kruszewski, absolwent prawa i autor tiktokowego kanału Prawo Marcina. Zdaniem Kruszewskiego szkoła ma prawo np. stworzyć depozyt, do którego uczniowie, wchodząc do szkoły, będą musieli składać telefony. Jednocześnie nauczyciel nie ma prawa sprawdzać, czy uczeń ma przy sobie telefon, a jeśli go przyłapie, nie może go zmusić do złożenia telefonu do depozytu.

Zarówno Korzeniowski, jak i Kruszewski zauważyli, że nauczyciel może ukarać ucznia, który np. wbrew szkolnym zasadom nie złożył telefonu do depozytu. Mogą to być jednak wyłącznie kary zapisane w statucie, a ponadto zgodne z polskim prawem. Przykładowo: do takich kar zalicza się wpisanie uwagi do dziennika i obniżenie oceny zachowania.

Rzeczniczka MEiN przestrzega przed nadmiernymi ograniczeniami

Kilka dni przed zapowiedziami ministra Czarnka Polska Agencja Prasowa zapytała MEiN o zasady używania telefonów w szkołach. W odpowiedzi rzeczniczka ministerstwa Adrianna Całus-Polak zwróciła uwagę na przytoczone wyżej przepisy Prawa oświatowego. Zdaniem rzeczniczki na ich podstawie szkoła może całkowicie zakazać korzystania z telefonów podczas lekcji lub zobowiązać uczniów do składania ich na przechowanie w określonym miejscu podczas pobytu w szkole.

Jak zauważyła Całus-Polak są szkoły, w których panuje zakaz korzystania z telefonów podczas lekcji. Jeśli uczeń naruszy ten zakaz, nauczyciel może poprosić go o zdeponowanie telefonu do końca lekcji w widocznym miejscu (np. na biurku nauczyciela).

Jednocześnie, zdaniem rzeczniczki, wprowadzenie całkowitego zakazu używania telefonów w szkołach nie jest możliwe i nie mieści się w planach ministerstwa. Mogłoby to zostać uznane za nadmierne ograniczenie uprawnień właściciela rzeczy ruchomej. Całus-Polak nie odniosła się do kwestii rekwirowania telefonów przez nauczyciela.

Rekomendacje Rady Dzieci i Młodzieży

Konferencja Rady Dzieci i Młodzieży o telefonach komórkowych w szkołach odbyła się 3 lutego. W jej trakcie ogłoszono osobne rekomendacje dla szkół podstawowych i ponadpodstawowych. W opinii Rady telefony w szkołach podstawowych powinny być używane wyłącznie w celach edukacyjnych i do kontaktu z rodzicami za zgodą nauczyciela. W szkołach ponadpodstawowych Rada również zaleciła korzystanie z telefonów w celach edukacyjnych.

Rada Dzieci i Młodzieży nie zaleciła żadnych dodatkowych ograniczeń w zakresie korzystania z telefonów. Jej członkowie zaproponowali jedynie podjęcie działań wspierających dla uczniów. Wśród nich znalazły się m.in. programy profilaktyczne ostrzegające przed nadużywaniem telefonów.

*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter

Wpłać, ile możesz

Na naszym portalu nie znajdziesz reklam. Razem tworzymy portal demagog.org.pl

Wspieram

Dowiedz się, jak radzić sobie z dezinformacją w sieci

Poznaj przydatne narzędzia na naszej platformie edukacyjnej

Sprawdź!