Strona główna Wypowiedzi Czy PiS był przeciwny redukcjom emisji i odejściu od węgla?

Ten artykuł ma więcej niż 3 lata. Niektóre dane mogą być nieaktualne. Sprawdź, jak zmieniała się metodologia i artykuły w Demagogu.

Czy PiS był przeciwny redukcjom emisji i odejściu od węgla?

Ten artykuł ma więcej niż 3 lata. Niektóre dane mogą być nieaktualne. Sprawdź, jak zmieniała się metodologia i artykuły w Demagogu.

Czy PiS był przeciwny redukcjom emisji i odejściu od węgla?

Jan Maria Jackowski

Liga Polskich Rodzin

Ja przypomnę, że jeszcze przed rokiem 2015 była mowa, i to oficjalnie wypowiadali się liderzy Prawa i Sprawiedliwości, że jeżeli PiS dojdzie do władzy, no to będzie kontestował te podwyższone normy emisji CO2, które były przyjęte w czasach Donalda Tuska. Zapewniano również górników na Śląsku, że absolutnie Polska z węgla się nie wycofa. Natomiast na ostatnim szczycie w grudniu (…) Polska się zgodziła na zwiększenie celów klimatycznych do 2030 r. do 55 proc., a więc tam bodajże było 40.

Wywiad Polityczny Tok FM, 11.03.2021

Prawda

Wypowiedź uznajemy za zgodną z prawdą, gdy:  

  • istnieją dwa wiarygodne i niezależne źródła (lub jedno, jeśli jest jedynym adekwatnym z punktu widzenia kontekstu wypowiedzi) potwierdzające zawartą w wypowiedzi informację, 
  • zawiera najbardziej aktualne dane istniejące w chwili wypowiedzi, 
  •  dane użyte są zgodnie ze swoim pierwotnym kontekstem.

Sprawdź metodologię

Wywiad Polityczny Tok FM, 11.03.2021

Prawda

Wypowiedź uznajemy za zgodną z prawdą, gdy:  

  • istnieją dwa wiarygodne i niezależne źródła (lub jedno, jeśli jest jedynym adekwatnym z punktu widzenia kontekstu wypowiedzi) potwierdzające zawartą w wypowiedzi informację, 
  • zawiera najbardziej aktualne dane istniejące w chwili wypowiedzi, 
  •  dane użyte są zgodnie ze swoim pierwotnym kontekstem.

Sprawdź metodologię

  • W 2014 roku na wyjazdowym posiedzeniu klubu parlamentarnego PiS wezwano ówczesny rząd PO-PSL do przywrócenia budowy elektrowni Ostrołęka C, którą planowano zasilać węglem z polskich kopalni, i sprzeciwiono się przyjętym unijnym normom emisji.
  • W swoim programie wyborczym z 2014 roku Prawo i Sprawiedliwość krytykowało niekorzystny pakt zakładający redukcję emisji CO2 podpisany przez rząd Donalda Tuska, a także deklarowało istotną rolę węgla w polskiej energetyce.
  • W wypowiedziach Jarosława Kaczyńskiego sprzed 2015 roku możemy jasno zauważyć, że był on przeciwny ograniczeniom emisji dwutlenku węgla, jak również obiecywał górnikom, że za rządów PiS polskie górnictwo będzie podstawą energetyki.
  • Tymczasem w grudniu 2020 roku na szczycie Rady Europejskiej przyjęty został nowy program zakładający ograniczenie w UE emisji netto gazów cieplarnianych do roku 2030 o co najmniej 55 proc. w porównaniu z poziomem z roku 1990.
  • Na tej podstawie oceniamy wypowiedź senatora Jackowskiego jako prawdę.

Kontekst wypowiedzi

Wypowiedź senatora Jackowskiego padła w audycji Wywiad Polityczny na antenie radia Tok FM 11 marca. Dyskusja dotyczyła rozbiórki wybudowanych już pylonów i chłodni kominowej w elektrowni Ostrołęka C. Polityk przypomniał i podkreślił, że przed objęciem władzy przez Zjednoczoną Prawicę liderzy PiS zapowiadali, że nie odejdą od węgla w energetyce, a także będą sprzeciwiali się unijnym normom emisji CO2. Słowa te padły w nawiązaniu do obecnej sytuacji, ponieważ w grudniu podczas szczytu Rady Europejskiej przyjęte zostały jeszcze bardziej restrykcyjne normy, a ponadto elektrownia w Ostrołęce jest likwidowana.

Elektrownia Ostrołęka C

Proces budowy Ostrołęki C ruszył w okresie rządów PO-PSL. W 2008 roku spółka Energa SA po raz pierwszy rozpoczęła przygotowania do inwestycji. Po czterech latach zdecydowała się jednak porzucić te plany ze względu na spodziewaną nieopłacalność. W 2014 roku doszło w Ostrołęce do wyjazdowego posiedzenia klubu parlamentarnego PiS, który w oświadczeniu wzywał ówczesny rząd PO-PSL m.in. do zbudowania elektrowni zasilanej węglem z polskich kopalni. Klub PiS deklarował, że będzie działał na rzecz powrotu do budowy elektrowni w Ostrołęce. Warto również zaznaczyć, że poruszona została wtedy także kwestia renegocjacji z UE pakietu energetyczno-klimatycznego, niedopuszczenia do zaostrzenia ograniczeń emisji CO2 do roku 2030 oraz rezygnacji z innych przepisów, które „dyskryminują polski węgiel w Unii Europejskiej”. Ponadto w oświadczeniu możemy przeczytać, że nie wykluczona jest dywersyfikacja źródeł wytwarzania energii elektrycznej, jednak w żadnym wypadku nie może to oznaczać odejścia od węgla.

Powrót do planów budowy elektrowni nastąpił w 2016 roku. Wówczas Energa pozyskała do tego projektu inną państwową spółkę – Enea SA. W 2018 r. podpisano umowę z generalnym wykonawcą, konsorcjum spółek amerykańskiego GE Power, a uroczyste rozpoczęcie prac budowlanych zaplanowano na październik 2018 roku, na kilka dni przed wyborami samorządowymi. Koszt inwestycji oszacowano na ok. 5 mld zł, a jej zakończenie planowano na rok 2023.

Program wyborczy PiS 2014

W trzecim punkcie, drugiej części programu wyborczego PiS z roku 2014, zatytułowanym „Gospodarka i rozwój” zawarte są plany tego ugrupowania dotyczące energetyki. Możemy przeczytać tam m.in., że:

„Największym utrudnieniem w dziedzinie produkcji energii elektrycznej jest prowadzona przez Unię Europejską polityka klimatyczna, nakładająca obowiązki w zakresie redukcji emisji dwutlenku węgla. Antywęglowe lobby chce podnieść ustalone na poziomie 20% cele redukcyjne. Zwiększenie zobowiązań stwarza ryzyko obniżenia PKB, wzrostu bezrobocia, zaburzenia wytwarzania energii elektrycznej”.

Na stronie 90 programu wyborczego wymieniono również pięć strategicznych celów polityki energetycznej, choć szczególnie istotne są dla nas pierwsze dwa:

  • Renegocjacja skrajnie niekorzystnego dla Polski paktu klimatyczno-energetycznego, podpisanego przez premiera Tuska w 2008 roku w Brukseli
  • Maksymalnie efektywne wykorzystywanie węgla jako podstawowego polskiego surowca energetycznego
  • Dywersyfikacja dostaw surowców energetycznych
  • Unowocześnienie polskich elektrowni
  • Inwestycje w nowe źródła energii
  • Prawo i Sprawiedliwość w swoim programie zobowiązuje się także „walczyć o zniesienie ekonomicznej i prawnej dyskryminacji wytwarzania energii elektrycznej z węgla kamiennego, żądając rewizji pakietu energetyczno-klimatycznego w zamian za zgodę Polski w innych, kluczowych dla Unii jako całości, kwestiach”.

Warto zaznaczyć, że pomimo deklarowanej chęci do inwestycji w nowe źródła energii oraz dywersyfikacji sposobów wytwarzania energii, w programie PiS znajdziemy jasne oświadczenia, że węgiel pozostanie istotnym surowcem. W kwestii górnictwa węgla możemy przeczytać że:

„Zasoby węgla kamiennego i brunatnego stanowią atut naszego kraju w działaniach zmierzających do zapewnienia konkurencyjności polskiej gospodarki. Przedstawianie ich jako «surowców schodzących» jest przesądem. Polskie górnictwo węglowe wymaga dużych i rozsądnych inwestycji”.

Ponadto na stronie 91 swojego programu partia obiecuje:

„Zakończymy eksperymentowanie na polskiej energetyce węglowej i górnictwie węgla. Opracujemy kompleksowy program rewitalizacji Śląska i inwestycji w nowe węglowe bloki wytwórcze”.

Wypowiedzi głównych polityków PiS dotyczące emisji CO2 oraz wydobycia węgla

Prezydent Andrzej Duda

Otwierając w listopadzie 2015 roku dyskusję podczas drugiego posiedzenia Narodowej Rady Rozwoju poświęconego polityce klimatyczno-energetycznej, prezydent mówił:

„Węgiel jest naszym absolutnie podstawowym surowcem energetycznym i bazą energetyczną, a więc elementem naszej energetycznej suwerenności”.

Również podczas wizyty w kopalni Bogdanka, w 5 grudnia 2016 roku, prezydent zapewniał zebranych górników:

„Węgiel jest naszym absolutnie podstawowym surowcem energetycznym, nie zastąpi go żadna energia wiatrowa, nie zastąpi go żadna inna energia, bo się to Polsce nie opłaca”.

Jarosław Kaczyński

Komentując w październiku 2014 podpisanie przez Ewę Kopacz zgody na ograniczenie emisji dwutlenku węgla o co najmniej 40 proc. do 2030 r. względem roku 1990, prezes PiS powiedział:

„To jest bardzo wielki cios w nasze szanse rozwojowe, to jest ciężka klęska”.

Wcześniej prezes domagał się od premier Kopacz weta w tej sprawie i swoją opinię wygłosił podczas konferencji prasowej, mówiąc:

„W polskim interesie jest to, by Polska mogła w dalszym ciągu korzystać z energii z węgla (…)”.

Na spotkaniu z górnikami i mieszkańcami zgromadzonymi pod bramą kopalni Pokój w Rudzie Śląskiej w dniu 15 stycznia 2015 prezes PiS złożył obietnice, które obiecał spełnić, jeżeli tylko Prawu i Sprawiedliwości uda się dojść do władzy:

„Polskie górnictwo będzie miało szansę, będzie podstawą polskiej energetyki, będziecie mieli pracę. A środki (…) będą przeznaczone na inwestycje, na rozwój, dla przyszłości”.

Oznacza to, że zarówno prezydent Duda, jak i prezes PiS Jarosław Kaczyński krytykowali podnoszenie norm emisji CO2 na poziomie unijnym, jak i zapewniali górników, że za rządów PiS Polska nie wycofa się z węgla jako podstawowego źródła energii. Ponadto wypowiedzi Kaczyńskiego pochodzą sprzed roku 2015, więc jest to zgodne z wypowiedzią senatora Jackowskiego.

Cele klimatyczne Unii Europejskiej

Zgodnie z porozumieniem paryskim, podpisanym w 2016 roku, początkowo ustalony na poziomie krajowym wkład UE zakładał ograniczenie emisji gazów cieplarnianych do 2030 r. o co najmniej 40 proc. w stosunku do poziomu z 1990 roku.

W dniach 10 i 11 grudnia 2020 roku Rada Europejska przyjęła konkluzje o wieloletnich ramach finansowych, instrumencie Next Generation EU, Covid-19, zmianie klimatu, bezpieczeństwie i stosunkach zewnętrznych. W punkcie 12 rozdziału 3 tego dokumentu znajduje się informacja o zatwierdzeniu nowego celu zakładającego ograniczenie w UE emisji netto gazów cieplarnianych do roku 2030 o co najmniej 55 proc. w porównaniu z poziomem z roku 1990.

Podsumowanie

Podsumowując, przeanalizowaliśmy wszystkie kwestie, czyli zarówno deklaracje i program wyborczy Prawa i Sprawiedliwości, a także wypowiedzi prezesa Jarosława Kaczyńskiego i prezydenta Dudy, wedle których partia po objęciu władzy miała sprzeciwiać się normom unijnym w sprawie emisji CO2 i odchodzeniu od węgla jako głównego surowca energetycznego. Co również istotne, na ostatnim szczycie Rady Europejskiej przyjęte zostały nowe, podwyższone normy ograniczenia emisji, na co zgodziły się również polskie władze. Jednocześnie powoli likwidowana jest węglowa elektrownia Ostrołęka C, do budowy której chęci deklarował PiS w 2014 roku. Na tej podstawie wypowiedź pana Jackowskiego uznajemy za prawdziwą.

*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter

Pomóż nam sprawdzać, czy politycy mówią prawdę.

Nie moglibyśmy kontrolować polityków, gdyby nie Twoje wsparcie.

Wpłać

Dowiedz się, jak radzić sobie z dezinformacją w sieci

Poznaj przydatne narzędzia na naszej platformie edukacyjnej

Sprawdź!