Czas czytania: około min.
Czy sędziowie TK są osobami z nadań partyjnych?
14.03.2016 godz. 0:00
Wypowiedź

fot. Adrian Grycuk / Wikimedia / https://creativecommons.org/licenses/by-sa/3.0/pl/deed.en / modyfikacje demagog.org.pl
Problem z sędziami TK polega na tym, że są to osoby z nadań partyjnych.

Prawda
Uzasadnienie
Tryb wyboru i powoływania organów państwowych, w tym sędziów Trybunału Konstytucyjnego, określa Regulamin Sejmu. Instrukcje co do odpowiedniej więszości wymaganej do wyboru konkretnego kandydata zawiera również art. 17 ust. 2 ustawy o Trybunale Konstytucyjnym. W art. 30 ust. 1 Regulaminu Sejmu czytamy:
“1. Wnioski w sprawie wyboru lub powołania przez Sejm poszczególnych osób na stanowiska państwowe określone w art. 26 i 29 mogą zgłaszać Marszałek Sejmu albo co najmniej 35 posłów, z tym że na stanowisko sędziego Trybunału Konstytucyjnego – Prezydium Sejmu albo co najmniej 50 posłów, a na stanowisko Rzecznika Praw Dziecka – Marszałek Sejmu, Marszałek Senatu, grupa co najmniej 35 posłów lub co najmniej 15 senatorów. Art. 4 ust. 2 zdanie drugie stosuje się odpowiednio.”
Wspomniany wcześniej przepis TKU uzupełnia: “Sędziów Trybunału wybiera indywidualnie, na dziewięcioletnie kadencje, Sejm bezwzględną większością głosów, w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów.”
Wyżej wymienione regulacje determinują rozwiązania sprzyjające wyborowi osób, które popiera odpowiednia sejmowa większość. Zarówno w poprzednich kadencjach jak i obecnie, nie był potrzebny konsensus między współzawodniczącymi partiami gdyż do wyboru sędziego wystarczały głosy rządzącej koalicji/partii. Same ustawy pozwalają na przedstawienie kandydata międzypartyjej grupy posłów, lecz ze względów technicznych takie rozwiązania nie są dobre z przyczyn czysto praktycznych. W toku takiego rozumienia ustaw można mówić zatem o nadaniu partyjnym. Nie należy jednak tego ostatniego pojęcia mylić z przynależnoscią partyjną sędziego TK. Art. 23 ust. 1 TKU wprost zakazuje sędziemu przynależności partyjnej. Co więcej, gwarancję obiektywizmu sędziego zapewniają niezawisłość sędziowska oraz niezależnosć sądów. Te jednak są pojęciami w niektórych krytycznych zagadnieniach, zwłaszcza ostatnich sporów w debacie publicznej, nie zawsze ostrymi.
*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter
Wpłać darowiznę i działaj z nami!