Sprawdzamy wypowiedzi polityków i osób publicznych pojawiające się w przestrzeni medialnej i internetowej. Wybieramy wypowiedzi istotne dla debaty publicznej, weryfikujemy zawarte w nich informacje i przydzielamy jedną z pięciu kategorii ocen.
Deficyt i zadłużenie Gdańska. Sprawdzamy, ile wynoszą
Deficyt i zadłużenie Gdańska. Sprawdzamy, ile wynoszą
Miasto Gdańsk zasługuje na to, by być jednym z tych europejskich miast, w których żyje się dobrze, w których miasto nie tworzy ogromnego budżetu, który jest zadłużony. Wiemy, że Gdańsk ma teraz rekordowe zadłużenie – 524 mln zł. To jest ta dziura, którą Gdańsk ma w roku 2024.
- Zgodnie z uchwalonym projektem budżetu Miasta Gdańska na 2024 rok (plik III) prognozowany deficyt budżetowy wyniesie ok. 524 mln zł. Wyższy planowany deficyt zawarto m.in. w budżecie na 2023 rok, kiedy zaplanowano, że wyniesie 774,5 mln zł (s. 5). Nie znamy jeszcze sprawozdania z wykonania budżetu w 2023 roku.
- Deficyt nie jest równoznaczny z zadłużeniem. Deficyt to ujemna różnica między dochodami a wydatkami w danym roku rozliczeniowym, a zadłużenie to suma wszystkich zobowiązań zaciągniętych w poprzednich latach.
- Według Wieloletniej Prognozy Finansowej Miasta Gdańsk na lata 2024–2050, prognozowane zadłużenie miasta w 2024 roku wyniesie 1 593,2 mln zł (s. 5), czyli trzykrotnie więcej niż wskazał Michał Urbaniak. Nie jest to rekordowe zadłużenie – na rok 2023 prognozowano je na poziomie 2 054,6 mln zł (s. 5).
- Kwota zadłużenia Gdańska, nawet jeśli nie stanowi rekordu, jest trzykrotnie wyższa od tej, którą podał Michał Urbaniak. Rzeczywiste dane w jeszcze większym stopniu przemawiają na korzyść tezy autora o zadłużeniu miasta, dlatego oceniamy jego wypowiedź na częściową prawdę.
Analiza powstała w ramach Weryfikatonu – maratonu sprawdzania informacji przed wyborami samorządowymi. Więcej sprawdzonych analiz znajdziesz na podstronie samorząd.
Już 7 kwietnia w całej Polsce odbędą się wybory samorządowe. Jednym z kandydatów ubiegających się o urząd prezydenta miasta Gdańska jest Michał Urbaniak, przedstawiciel komitetu „Konfederaci Bezpartyjni Polska Jest Jedna Dla Pomorza”. Urbaniak, w trakcie konferencji, w ramach której ogłosił swój start w wyborach, stwierdził, że stolica województwa pomorskiego zadłużona jest na rekordową kwotę 524 mln zł.
Czym jest dług, a czym – deficyt?
Do przeprowadzenia analizy niezbędne było rozróżnienie definicji deficytu i zadłużenia. Deficyt budżetowy to różnica między dochodami a wydatkami w danym roku rozliczeniowym, w tym wypadku jednostki samorządu terytorialnego.
Pojęcie zadłużenia zakłada natomiast istnienie długu, czyli sumy wszystkich zobowiązań zaciągniętych w poprzednich latach.
524 mln zł to planowany deficyt
Michał Urbaniak mówi o zadłużeniu, jednak odwołuje się do danych na temat deficytu. Zgodnie z uchwalonym projektem budżetu Miasta Gdańska na 2024 rok dochody miejskiej kasy oszacowano na poziomie 4 647 561 996 zł, czyli 4,65 mld zł (plik III). Natomiast wydatki mają planowo wynieść 5 172 015 530 zł, czyli 5,17 mld zł.
Oznacza to, że zaplanowany deficyt budżetowy równy jest dokładnie 524 453 534 zł, czyli ok. 524 mln zł, i to do tej liczby odwołał się polityk.
A ile wynosił deficyt budżetowy Gdańska w ostatnich latach? Ze sprawozdania z wykonania budżetu w 2021 roku wynika, że odnotowano nadwyżkę w wysokości 138,9 mln zł (s. 4). W 2022 roku wykonano budżet z deficytem w wysokości 88,2 mln zł (s. 4). Nie znamy jeszcze sprawozdania za 2023 rok, jednak w uchwalonym budżecie zaplanowano deficyt w wysokości 774,5 mln zł (s. 5), a więc większy niż w 2024 roku.
A ile wynosi zadłużenie Gdańska?
Według informacji przedstawionej na oficjalnym portalu miasta Gdańsk zadłużenie Gdańska prognozowane na 2024 rok wynosi 1 593,2 mln zł, czyli trzykrotnie więcej, niż wskazał Michał Urbaniak. Tę liczbę potwierdza Wieloletnia Prognoza Finansowa Miasta Gdańsk na lata 2024–2050 (s. 5).
Co więcej, nie jest to również historycznie wysokie zadłużenie. Z Wieloletniej Prognozy Finansowej Miasta Gdańsk na lata 2023–2049 wynika, że kwota prognozowana na zeszły rok była wyższa i opiewała na 2 054,6 mln zł (s. 5).
Jak Gdańsk planuje pokryć deficyt budżetowy?
W omówieniu deficytu budżetowego w uchwalonym na 2024 rok budżecie jako planowane źródła pokrycia deficytu wymieniono m.in. pożyczkę miejską, pożyczkę z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej oraz nadwyżkę budżetową.
Poza tym władze Gdańska planują zaciągnąć kredyt w Europejskim Banku Inwestycyjnym.
Jak wygląda deficyt budżetowy Gdyni i Sopotu?
Także w budżetach Gdyni i Sopotu przewidziano deficyty budżetowe. Zgodnie z uchwalonym budżetem tego miasta na rok 2024 deficyt budżetowy ma wynieść 106,4 mln zł. Natomiast zgodnie z prognozą zawartą w budżecie na 2024 planowany deficyt budżetowy Gdyni wyniesie 46,4 mln zł.
Przypomnijmy, budżet jednostki samorządu terytorialnego jest podstawowym planem gospodarowania przez nią finansami w danym roku, zawiera plan dochodów i wydatków oraz przychodów i rozchodów.
Wspieraj niezależność!
Wpłać darowiznę i pomóż nam walczyć z dezinformacją, rosyjską propagandą i fake newsami.
*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter