Sprawdzamy wypowiedzi polityków i osób publicznych pojawiające się w przestrzeni medialnej i internetowej. Wybieramy wypowiedzi istotne dla debaty publicznej, weryfikujemy zawarte w nich informacje i przydzielamy jedną z pięciu kategorii ocen.
Ten artykuł ma więcej niż 3 lata. Niektóre dane mogą być nieaktualne. Sprawdź, jak zmieniała się metodologia i artykuły w Demagogu.
Ile kosztowała informatyzacja ZUS?
Ten artykuł ma więcej niż 3 lata. Niektóre dane mogą być nieaktualne. Sprawdź, jak zmieniała się metodologia i artykuły w Demagogu.
Ile kosztowała informatyzacja ZUS?
Jako podatnicy, oficjalnie wydaliśmy na system informatyczny ZUS 3 mld złotych – to więcej, niż koszt sondy wysłanej na Plutona.
Oświadczenie rzecznika prasowego ZUS z 2 lutego 2010 r. potwierdza, że budowa Kompleksowego Systemu Informatycznego ZUS w latach 1997-2010 kosztowała około 3 mld zł. Z kolei według danych NASA, koszt wysłania sondy kosmicznej New Horizons w celu zbadania Plutona kosztował około 700 mln $. W przeliczeniu na złotówki, według dzisiejszego (5 października 2017 r.) kursu dolara, jest to około 2,6 mld zł, a więc mniej niż koszt komputeryzacji ZUS.
W kwocie 700 mln $ zawiera się cena budowy sondy i jej przyrządów, wystrzelenia rakiety, analizy danych oraz koszty operacyjne oraz wydatki na cele edukacyjne i reklamowe. NASA potrzebowała 9 lat, by w 2015 r. doprowadzić do przelotu swojej sondy obok Plutona.
Choć mniej medialne i spektakularne niż zdobycie najdalszych zakątków Układu Słonecznego, przedsięwzięcie ZUS-u było bardzo złożone i czasochłonne. Aby zapewnić sprawną obsługę kilkudziesięciu milionów klientów, ZUS zawarł szereg kontraktów z dostawcami koniecznej infrastruktury oraz usług. Sam zakup sprzętu i dodatkowego oprogramowania pochłonął 1 mld zł. Koszty te nie muszą świadczyć o rozrzutności – podobny system obsługi dopłat rolniczych IACS, mimo iż obsługuje niecałe 2 miliony osób, kosztował 1,5 mld zł. Ponadto warto zaznaczyć, że już w 2005 r. Kompleksowy System Informatyczny ZUS został nagrodzony przez Komisję Europejską w ramach „eEurope Awards for eGovernment”. Tym niemniej, wypowiedź Stanisława Tyszki uznajemy za prawdziwą.
Warto także dodać, że wypowiedź Stanisława Tyszki jest niemalże powtórzeniem słów publicysty Petrosa Tovmasyana z jego tweeta opublikowanego 14 lipca 2015 r.
Wspieraj niezależność!
Wpłać darowiznę i pomóż nam walczyć z dezinformacją, rosyjską propagandą i fake newsami.
*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter