Sprawdzamy wypowiedzi polityków i osób publicznych pojawiające się w przestrzeni medialnej i internetowej. Wybieramy wypowiedzi istotne dla debaty publicznej, weryfikujemy zawarte w nich informacje i przydzielamy jedną z pięciu kategorii ocen.
Ile pieniędzy rocznie przeznacza się na dotowanie kopalń?
Ile pieniędzy rocznie przeznacza się na dotowanie kopalń?
Pieniądze, które przeznaczamy na dotowanie kopalni – 10 miliardów każdego roku.
Wypowiedź Roberta Biedronia oceniamy jako fałsz, ponieważ państwo nie dofinansowuje czynnych kopalń, a wydatki związane z ich zamykaniem wyniosły w latach 2016-2018 ok. 1,2-1,4 mld zł, a w latach 2019-2020 ma to być ok. 2-2,2 mld zł. Stanowi to jedynie ok. 20 proc. z 10 mld zł, a taką sumę podał Robert Biedroń.
Wypowiedź
Robert Biedroń przekazał w czasie debaty dotyczącej ochrony środowiska, że pomoc finansowa, jakiej udziela budżet państwa polskim kopalniom, wynosi ok. 10 mld złotych każdego roku.
Raport NIK
Najwyższa Izba Kontroli w 2017 roku sporządziła raport, w którym wykazała błędy w funkcjonowaniu kopalń w latach 2007-2015. NIK informuje m.in., że kopalnie częściowo lub całkowicie sprywatyzowane osiągnęły wysoki zysk netto, podczas gdy te należące do Skarbu Państwa generowały potężne straty. Jeżeli chodzi o wysokość pomocy państwa, to tabela nr 5 na stronie 62. pokazuje, ile zostało przekazane sektorowi górniczemu.
NIK w swoich wyliczeniach uwzględniła także różnicę pomiędzy wpływami na ubezpieczenia społeczne z sektora górniczego a wysokością rent i emerytur górniczych wypłaconych przez ZUS w danym roku. Wysokość pomocy finansowej dla górnictwa oszacowaną przez NIK prezentuje poniższa tabela:
Jak widać, dofinansowania od roku 2010 do 2014 wynosiły ok. 7-8 mld rocznie, natomiast w 2015 roku osiągnęły ponad 10,4 mld zł. Całkowita pomoc w latach 2007-2015 to 65,7 mld zł. Jednym z podstawowych elementów w tym zestawieniu jest pokrycie rent i emerytur górniczych.
Raport WiseEuropa
Inną metodologię przyjął think-tank WiseEuropa, który oszacował wysokość dotacji emerytalno-rentowych jako ilość pieniędzy, którą musiałyby wpłacić kopalnie do ZUS, aby pokryć uprawnienia emerytalne, do których w danym roku nabywają uprawnienia górnicy. Według raportu organizacji z 2017 roku koszt tych dotacji mieści się od kilkunastu lat w granicach 3-4,5 mld zł. Powodem tak wysokich dopłat do systemu emerytalno-rentowego dla górników – bez względu na metodologię – są korzystniejsze warunki przejścia na emeryturę przez tę grupę zawodową. WiseEuropa szacuje, że każde 1 zł, które jest odprowadzone do ZUS przez kopalnię, równa się zobowiązaniu emerytalnemu wobec górnika w wysokości 1,5-1,8 zł. Z raportu wynika także, że dofinansowania do emerytur górniczych utrzymują się od 1990 roku na podobnym poziomie, jednak jeżeli chodzi o dopłaty do górnictwa, to tendencja jest – z drobnymi wyjątkami – malejąca.
Sprawozdania Ministerstwa Energii do UE
Ministerstwo Aktywów Państwowych w odpowiedzi na wniosek o udostępnienie informacji publicznej akcentuje, że dotacje nie obejmują czynnych kopalń, a jedyną formą wsparcia jest pomoc związana z kosztem ich zamykania.
Programy te opierają się na decyzji Rady Unii Europejskiej z 10 grudnia 2010 roku w sprawie pomocy państwa ułatwiającej zamykanie niekonkurencyjnych kopalń węgla. Na jej mocy jedyną formą wsparcia jest tzw. pomoc publiczna na restrukturyzację sektora górnictwa węgla kamiennego. Mogą nią być objęte tylko kopalnie, które zamknięte zostały do 31 grudnia 2018 roku.
Pomoc dla tych kopalń w 2016 roku, zgodnie ze sprawozdaniem, wyniosła 1 022 mln zł (dodatkowo KWK Makoszowy, kopalnia przeznaczona do zamknięcia, otrzymała także 161 mln zł w okresie od października 2015 roku do września 2017 roku). W roku 2017 dotacje wyniosły 1 365 mln zł, a w 2018 roku – 1 402 mln zł. Według założeń planowane wydatki w 2019 roku miały wynieść 2 203 mln, w 2020 roku – 2 029 mln, i następnie stopniowo maleć do roku 2027, kiedy to dotacje górnictwa przestaną być dozwolone w krajach członkowskich UE.
Podsumowanie
Analizując powyższe informacje, można przypuszczać, że wypowiedź Roberta Biedronia opiera się na raporcie NIK. Przedstawione w nim wyliczenia obejmują jednak tylko 5 lat wstecz (nie dysponujemy nowszymi danymi), a ponadto odnoszą się do – stanowiących przeważającą część – szacunkowych kosztów państwa związanych z emeryturami górniczymi, które trudno zakwalifikować jako dotacje dla kopalń.
Wydatki państwa zgodne z decyzją Rady Unii Europejskiej wyniosły w latach 2016-2018 ok. 1,2-1,4 mld zł, a w latach 2019-2020 ma to być ok. 2-2,2 mld zł. Właśnie te pieniądze można określić mianem dotacji, choć należy ponownie zaznaczyć, że środki te przeznaczone są na koszty związane z zamykaniem kopalń. Ponieważ stanowią one ok. 20 proc. z 10 mld zł, które podał Robert Biedroń, jego wypowiedź oceniamy jako fałsz.
*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter